Oscary 2012 - znasz te filmy?
Ach to moje lenistwo. Nawet nie chce mi się wklejać tytułów do filmweba, żeby sprawdzić co to za filmy... Szkoda, że nie ma linków w samym wpisie;p
would - > na sam koniec umieściłem link do pełnej listy nominacji właśnie na Filmwebie, by każdy mógł sobie kliknąć i zobaczyć co to za filmy.
Faktycznie. Autor pomyślał o wszystkim:) Moja wina, że nie zauważyłem, ale to efekt tego, że takie wyśrodkowane teksty innym kolorem mój mózg automatycznie kwalifikuje jako reklamy i pomija. Już kilka razy się na tym złapałem;p
Przecież Drive to nie jest typowy film oscarowy. Skąd te zaskoczenie?
Tego typu kino nie jest mile widziane w Akademii.
Inna sprawa, że aby zdziałać coś w Oscarach to producenci muszą tego chcieć - wydać odpowiednie pieniądze na kampanię oscarową.
W ten sposób pogrzebany został np. Moon, któremu takiej kampanii nie zapewniono - został więc kompletnie pominięty.
Ja od kilku lat mam wrażenie, że polityką Akademii jest nagradzanie najprzeciętniejszych filmów jakie ukażą się w danym roku. Moon nigdy by nie przeszedł, bo mimo, że jest genialnym filmem, to ma bardzo spokojne tempo, co oznacza, że przeciętny Amerykanin znudziłby się po kilku minutach.
z nominowanych filmów widziałem tylko dwa.
spoiler start
Harrego Pottera i genezę planety małp.
spoiler stop
Skoro "Drive" nie jest nominowany, to właściwie zostaje tylko "The Help" i "The Descendants".
Resz ta jest przeciętne, no może Allen się wybroni, ale przy tej dwójce raczej średnio wypada.
Oczywiście znając Amerykanów wygra pewnie "War horse" (brrr) lub to gowno "Moneyball".
2010 pod względem filmów był bardzo ubogi, albo ja jestem takim ignorantem i niczego nie widziałem :P
Drive powinien dostać za sam soundtrack.
Chociaż wiadomo już teraz, że za dwa lata wszystkie Oskary zgarnie podzielony na 2 części Hobbit ;)
Moje skromne typy:
Emanuel Lubezki za zdjęcia do "The Tree of Life". Absolutnie fenomenalna robota, dlatego statuetka będzie, a w zasadzie powinna być tylko formalnością.
Gary Oldman za rolę w "Tinker Tailor Soldier Spy". Mam nadzieję, że tym razem Akademia doceni jego kunszt aktorski.
Reszta jest dla mnie bez znaczenia.
Z wymienionych znam War Horse'a, Hugo i Midnight in Paris, ale jakoś żadnym nie jestem zainteresowany.
Osoby które choć trochę śledzą informacje z Hollywood powinny wiedzieć, że najlepszym filmem na 99% zostanie Artysta.
To swoją drogą niesamowicie ciekawy film - czarnobiały i niemy, taka nostalgiczna wycieczka w lata 30 ubiegłego wieku.
Jestem zdziwiony że Leo nie dostał nominacji za J. Edgar. He, dziwne, dla mnie to wyśmienity aktor a nie ma w swojej kolekcji statuetki. A tak w ogóle..nie widze fenomenu filmu Drive :P
Jest "O północy w Paryżu", a nie ma J. Edgara...? Serio, tegoroczne nominacje zaskakują bardziej niż zwykle. Negatywnie.
Oskary to lipka, pipka.
Po za przyjemną ścieżką ścieżką dźwiękową, nie widzę niczego, co mogłoby mnie zachwycić w Drive. Powiedziałbym więcej, jest to film, który jest tylko przeciętny - sztucznie rozwleczony, nudny przede wszystkim. Jeśli miałbym opisać go jednym słowem, byłaby to właśnie "nuda". Nie rozumiem zachwytu nad tym filmem, naprawdę nie mogę się doszukać w nim czegoś wyjątkowego. Nie zasłużył na nominację, tym bardziej na statuetkę.