Nie wiem, śmiać się czy płakać, ale rząd Korei Północnej chwali się na cały świat, że od grudnia ludzie dostają o 29 gram ryżu więcej na głowę.
http://www.tvn24.pl/-1,1733135,0,1,za-kima-wiecej-jedzenia-395-g-ryzu-na-glowe,wiadomosc.html
Czyli to o jakieś 500% więcej niż poprzednio.
Gdybyś był na miejscu tych Koreańczyków, to taka wiadomość byłaby jak manna z nieba.
Myślałem, że montera już bardziej żałosny być nie może.
Spoko, po prostu zapowiada nekrologi paru milionow ludzi.
Mac94 -> Bo nie ma tam żadnego interesu?
Po co mają ryzykować jakiś konflikt w imię wolności uciśnionej ludności Korei Północnej? Przykład wojny na Bałkanach - środek Europy, a świat pozwalał się im zabijać.
A tam ropy...
Problem byłbym inny - na kogo zwalić opiekę nad tymi milionami ludzi w razie czego?
To nie jest śmieszne... Równie dobrze mógłbyś nabijać się z głodu na Ukrainie z lat 30 XX. lub Holocaustu czy nawet z polskich bezdomnych zdychających z zimna na dworze...
Montera to, że się z ciebie wszyscy śmieją to nie znaczy, że ty też musisz wieśniaku.
pawloki to, ze Montera jest znany na golu to nie znaczy ,ze musisz go nazywac wiesniakiem
Mac: rakiety wycelwane w Seul, potencjalnie bron jadrowa no i nie wiadomo tez, co by z takimi wygladnialymi, zindoktrynowanymi masami robic po wyzwoleniu. Za duze ryzyko, za malexkorzysci.
To daje dla czteroosobowej rodziny 47,4 kg ryżu miesięcznie.
Kupcie 1kg ryżu i ugotujcie, zobaczycie że nie jest to tak mało jakby się wydawało.
Ciekawe czy mogą liczyć na coś jeszcze oprócz twego ryżu.
40 dkg ryzu dziennie na glowe. Na sniadanie, obiad i kolacje.
Na co jeszcze moga liczyc? Na niewiele, szczegolnie mieszkancy miast.
Sprobujcie pozyc miesiac samym ryzem z ew. odrobina piklowanych warzyw.
"Skupił się, żeby nie słyszeć gwaru rozmów, i wsłuchał w głos płynący z teleekranu. Okazało się, że manifestowano również, by podziękować Wielkiemu Bratu za zwiększenie przydziału czekolady do dwudziestu gramów tygodniowo. A przecież zaledwie wczoraj, jak pamiętał Winston, nadano komunikat o zmniejszeni u przydziału do dwudziestu gramów. Czy możliwe, że wystarczą dwadzieścia cztery godziny, aby wszyscy przełknęli to kłamstwo? Tak, wystarczyły. Parsons przełknął je gładko, ze zwierzęcej głupoty. Bezoki stwór przy sąsiednim stoliku przełknął je fanatycznie, z zapałem, natychmiast pałając gwałtowną chęcią wyśledzenia, zadenuncjowania i ewaporowania każdego, kto twierdziłby, że w ubiegłym tygodniu przydział wynosił trzydzieści gramów. Syme również — w sposób bardziej złożony, dwójmyślowy — ale też je przełknął. Czyżby więc tylko on jeden, Winston, obdarzony był pamięcią?" - 1984 Orwell
nawet z polskich bezdomnych zdychających z zimna na dworze...
Jest taka jedna zasada. Bezdomny ma prawo zgłosić się do domu opieki, pod warunkiem że jest trzeźwy. To tyle co można powiedzieć o tej sytuacji...