Sherlock - szybka gadka, wolna akcja
Zdecydowanie! I serial ma przynajmniej jeszcze jakieś luźne powiązania z pierwowzorem, gdzie rozwiązywanie zagadek polega radzej na procesach myśłowych, anie strzelaniu na lewo i prawo i wybuchach, jak w filmie...
Genialny serial, fakt.
I to, co pisałem już na GP we wrażeniach z drugiej części kinowego Sherlocka - finały obu sezonów pokazują jak powinna wyglądać potyczka Holmes vs. Moriarty, a nie jakaś tam gra w szachy. ;)
Ta wersja niszczy moim zdaniem wszystko, co widziałem w tym temacie do tej pory.
Watson walczył w Afganistanie. ;)
Serial rzeczywiście znakomity, dialogi są rewelacyjne i cholernie błyskotliwe - wielkie brawa dla scenarzysty (scenarzystów?). A do tego znakomita gra aktorska i świetnie oddany duch opowiadań Conan Doyle'a mimo współczesnego sztafażu.
Nie wiedziałem, że już był emitowany drugi sezon - trzeba się zabrać za oglądanie.
Pierwsza seria bardzo mi się podobała. Czekam, aż BBC puści u nas drugą. Mam tylko nadzieję, że nie będę czekał dwóch lat.
Ale czego? Pierwsze dwa pierwszego sezonu, pierwsze dwa drugiego sezonu, czy pierwsze z pierwszego i drugiego sezonu? I w czym podobne?
super serial obejżałem 2 sezony i jestem pod mega wrażeniem !! dla mnie to jak House w wersji brytyskiej, lepszej wersji :D. I nie ma co marudzić że dopiero za rok nie zapominajmy że 1 odc jest pełnometrażowy trwa półtorej godziny więc muszą mieć czas na zrealizowanie. Jedyny minus tego serialu to aktor grający Moriartego - tragedia .
@NewGravedigger - odcinków pierwszej serii są 3, jednak powstała pewna zajawka, będąca pierwotną wersją "Study in pink".
@ Punisher - Moriarty jest kwestią gustu - ja osobiście go uwielbiam, podobał mi się bardziej, niż jego filmowy odpowiednik. Był szalony i straszny.
Po obejrzeniu pierwszego odcinka podoba mi się to. Bardzo miłe przeniesienie klasycznych sytuacji z opowiadania do współczesności.
Nie grała mi ale zupełnie zmiana motywacji mordercy.
spoiler start
W opowiadaniu to była romantyczna zemsta na ludziach odpowiadających za krzywdy wyrządzone ukochanej mordercy, a tutaj morderstwo 4 zupełnie nie związanych ze sobą przypadkowych ofiar.
spoiler stop
Dość zabawne, związane z tą zmianą motywacji, jest też przeinaczenie przy napisie "Rache". W opowiadaniu to policjanci mówią, że podejrzewają, że ofiara chciała napisać Rachel a Holmes zbywa ich tym, że to znaczy po niemiecku zemsta. Tutaj jest zupełnie na odwrót ;].
Co tu dużo gadać serial jest genialny i podobnie jak autor uważam, że nie ma w nim wad wpływających na jego jakość.
Przy okazji trochę nie fair jest porównywanie filmu i serialu. Chociaż muszę przyznać, że serial uwypuklił niedociągnięcia dzieła Guya Ritchiego (przynajmniej pierwszej części, bo drugiej nie widziałem).
Nie porównuję, nie oglądałem jeszcze drugiego filmu. Zresztą, to inna rozrywka, inne podejście, inna zabawa :)
obejrzałem pierwszy sezon, 3 odcinek jest genialny, na 2 miejscu pierwszy, środkowy średni.
Wg mnie lepiej mógłby być rozwiązany jesden element. Dedukcja Holmesa powinna byc pokazana bardziej graficznie, tak jak smsy i wiadomości. Czyli chwila zadumy i koło jego głowy mogłyby się ukazywać ścieżki czy drzewa dedukcyjne.