Zwracam się do wszystkich użytkowników jak i redakcji w celu zorganizowania działania na podobieństwo tego przeciwko SOPA z USA. Musimy pokazać jak najszybciej, że Polak też ślepy nie jest i widzi co się dzieje. Kontaktujcie się ze wszystkimi możliwymi stronami internetowymi, ważnymi serwisami, politykami i agencjami o przeciwstawienie się podpisaniu tego wyroku na Europejski Internet!
Dołączam się. Widły i siekiera już naostrzone, pochodnia przygotowana!
spoiler start
Rzeczywiście, Amerykańskich polityków obchodzą jacyś tam internauci z Polski. Polska? Gdzie to w ogóle jest?
spoiler stop
@Ksionim
->Rzeczywiście, Amerykańskich polityków obchodzą jacyś tam internauci z Polski. Polska? Gdzie to w ogóle jest?
ACTA jest podpisywane jako porozumienie Polski i UE...
Kontaktować się trzeba z naszymi posłami i europarlamentarzystami a nie z politykami z USA.
Protest powinien uderzyć mocno przed 26 stycznia, im szybciej tym lepiej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Anti-Counterfeiting_Trade_Agreement
Tu macie nieco więcej informacji!
@Ksionim: Jeśli nie masz pojęcia na dany temat to się nie wypowiadaj. SOPA i PIPA dotyczą USA, ale ACTA dotyczy UE.
Co ich obchodzą jacyś internauci? Przyliżą się UE, której internauci w ogóle nie są na rękę i tyle. Potem dalej rządzić będzie PO, albo PiS, albo cokolwiek, bo wszystko to samo i tyle. :P
Ale GOL może zrobić blackout przeciwko ACTA i zostać pozytywnym bohaterem!
spoiler start
Administracja nie może przepuścić sobie tyle pozytywnego PR'u! :]
spoiler stop
Pogadam z najważniejszymi ludźmi w Polsce i sprawię, że nasz głos usłyszy cała Europa. Uruchomię też swoje podziemne wpływy i zorganizuje jakąś nielegalną akcję propagandową, typu ulotki, broszurki i napisy sprejem na murach, na wszystko znajdę sponsorów, bo mam bardzo bogatych znajomych.
W zamian mianujesz mnie swoim zastępcą (nie chcę powiedzieć, że swoją prawą ręką, bo jak jesteś praworęczny, to prawą się pewnie masturbujesz i podcierasz).
Osobiście skoordynuję wszelkie działania protestacyjne i militarne, a także zorganizuję w całym kraju otwarte msze święte w intencji Oburzonych (to nazwa naszego stronnictwa- Oburzeni.pl).
[11] -> Ukraina nie jest w UE. Czyli no, nie, nie będzie.
[1] -> spróbować zawsze można(a nuż może coś to da), ale co to da? To jak walka z wiatrakami - Tusk i spółka są tak zapatrzeni w UE, że i tak to oleją.
Miczkus -> Jeżeli oni oleją nas to my olejemy ich i przestaną rządzić. A odsunięcie od koryta to największy z bóli...
Tutaj macie więcej:
http://di.com.pl/news/42992,0,ACTA_Boni_prosi_Tuska_by_wstrzymac_podpisanie_traktatu.html
Najlepsze, że w niektórych portalach przedstawiane jest to jako SUKCES polskiego rządu XD
Ale dzięki temu rząd podpisze na siebie wyrok śmierci.
Najlepsze, że w niektórych portalach przedstawiane jest to jako SUKCES polskiego rządu XD -> też gdzieś to widziałem. Nie ma to jak być rzetelnym...
Ale dzięki temu rząd podpisze na siebie wyrok śmierci. -> ta, ale alternatywę mamy kiepską, bo w praktyce zostaje tylko PiS(jakimś cudem - pomimo tego wielkiego hejtowania tej partii - ma ona zawsze wysokie wyniki w sondażach), której to jedyną zaletą jest to, że NIE jest za UE.
Podpiszcie dla dobra mojego i waszego! Rozpowszechnijcie link wszędzie, gdzie się da: http:www.petycjeonline.pl/petycja/nie-dla-acta-nie-zgadzam-na-podpisanie-umowy-miedzynarodowej/608.Txl-Sjq4HjI.twitter
ogolnie nawet wikipedia ma nas w dupie i nie poprze protestu przeciw acta uzasadniajac tym ze acta nie zagraza im.
chyba blokowanie stron juz nie jest dobrym protestem pytanie co lepszego wymyslic w kraju ktorym jest tak podzielonym.
przeciez niecaly rok temu podpisywali ustawe u utajnieniu prac nad ustawami no to teraz widac po co one byly zeby pare dni przed dowiedziec sie co nas czeka ale czemu ludzie sami sie dziwicie przeciez ich wybraliscie?
Miczkus-->Bez obrazy, ale czy napradę jesteś tak głupi czy to tylko marna prowokacja? Naprawdę uważasz, że w Polsce może rządzić albo PiS albo PO? Albo ktoś inny z bandy pięciorga?
Ps polecam tą akcję:
http://www.facebook.com/events/288668957857948/
Jak przyjdzie im na skrzynkę kilkanaście tysięcy wiadomości to może coś zrobią.
Może mi ktoś powiedzieć, czy Palikot wypowiadał się na ten temat? Czy interesują go tylko krzyże w sejmach?
[18] -> pudło - ani nie jestem głupi, ani nie jest to(tym bardziej marna) prowokacja. Zauważ, że od już całkiem długiego czasu na GŁÓWNEJ(jeśli wiesz co mam na myśli) scenie politycznej widzimy właściwie tylko POpowców i PiSuary. Raz na jakiś czas wyskoczy jeszcze Palikot, ale raczej jakimś swoim głupkowatym tekstem niż pomysłem na ustawę. Przed erą "POPiSu" rządziło SLD(dobrze pamiętam?), ale czy to rządzenie czymkolwiek różniło się od rządów PiS i PO? No właśnie...
Albo ktoś inny z bandy pięciorga? -> no właśnie w to najbardziej wątpię.
A tak w ogóle - gdzie napisałem, że uważam, iż może rządzić ktoś inny niż PO lub PiS?
Raz na jakiś czas wyskoczy jeszcze Palikot, ale raczej jakimś swoim głupkowatym tekstem niż pomysłem na ustawę.
O, to ciekawe, porównując go pod tym względem do PiSu i Platformy.
Chyba, że związki partnerskie, legalizacja marihuany czy liczne sposoby na zaoszczędzenie kasy wydawanej w błoto są głupkowatymi tekstami, to sorry.
Miczkus-->Nie, na głównej scenie politycznej caly czas widzimy pis,po,psl,sld,rpp
Okres urzędowania tego betonu za niedlugo się skończy (w końcu będą musieli przypieprzyć taki podatek, że ludzie się wkurzą). A i cała badna pięciorga to jest TO SAMO. A palikmiot to tylko dziwka tuska do odwracania uwagi od gospodarki
Żadne protesty nic nie dadzą. W tym siedzi zbyt wielka kasa i zbyt silne i zorganizowane grupy lobbystyczne.
Co będzie następnym krokiem? Prawo do losowych nalotów na ludzi, rewizji w miejscach publicznych, przeszukań? montaż obowiązkowych czujników dzwięku w ciele wraz z modułem gsm, ktory za każy usłyszany utwór będzie naliczał należną kasę, coś ala nowe bramki na autostradach?
Ta, i pluskwa w dupie.
Szczerze mówiąc to średnio mam ochotę czytać kilkadziesiąt czy kilkaset stron dokumentów i jeszcze jakichś prawnych analiz.
I szczerze mówiąc poza kwestia leków generycznych reszta mnie średnio interesuje, bo jestem takim frajerem, ze nie zasysam gier, seriali ani filmów. No dobra, słucham muzyki na wrzucie... Jednak mimo wszystko zastanawiam się, coby to było jakby nagle rzeczywiście wszystkie darmowe filmy, seriale i mp3 zniknęły - przynajmniej czułbym się mniej zacofany kulturalnie :D Bo ACTA nie zakłada chyba "cenzury" vel zamykania stron bez wyroku ani wiarygodnych dowodów, prewencyjnie? Wolność słowa obroniona?
I tak nie stać mnie na płyty dvd z filmami ani cd z muzyką - zwłaszcza w takiej ilości, by w ogóle zacząć sie mocniej interesować i kupować. Do kina czasem pójdę i tyle... Co zmienia ACTA tak konkretnie? Jak chce sie prowadzic rewolucje, to proszę najpierw o informacje, choćby pobierzne.
Oczywiście konsultacje w ukryciu same sugeruja, zę cos jest nei tak - i jak wspomniałem, słyszałem coś o wpływie an rynek farmaceutyczny, ale poza tym? Będą mogli doić bardziej tych, których stać na każdym CD, a Foxconn zatrudni wiecej dzieci w swoich fabrykach iSprzętów?
Herr Pietrus, nakreślę Ci pobieżnie sprawę.
Przyjmijmy, że ja jestem z Universal Music Group i reprezentuję np. takiego Ushera. Ty masz w sieci bloga i któregoś razu wrzucasz piosenkę Ushera, bo według Ciebie, opisuje ona aktualny stan twojego ducha.
ACTA zakłada, że Ja jako UMG mam możliwość napisania do Ciebie, żebyś usunął piosenkę Ushera (według korporacji nastąpiło tu bezprawne wykorzystanie utworu).
Dodatkowo miałbyś usunąć bloga (bo jeśli teraz sobie na to pozwoliłeś, to pewnie wcześniej te i później również byś sobie pozwalał), oraz musiałbyś Mi zapłacić określoną kwotę za "kradzież" owej piosenki Ushera.
No i Mnie by nie obchodziło, że to Twój blog, Twoja strefa prywatności itp. ACTA dawałaby Mi prawo do całkowitej ingerencji w to, co robisz/zamieszczasz.
np. udostępniałem jakiś serial na youtubie i go nie usunęli, to co mam go teraz wywalać żeby nie kazali mi płacić za niego ?
A, czyli brak prawa do cytatu?
No, tylko chyba gdybyś taki "cytat" zamieścił w swojej książce, to i teraz UMG mogłoby zapukać ciemną nocą...
Ale rozumiem o co chodzi, wiem jak działa internet i blogi. Swoja drogą, ze Google na to idzie? Ze swoim YT?
Przejechał samochód przed moim domem. Przez 3 sekundy słyszałem muzykę dobywającą się z jego wnętrza. Ktoś chyba miał zbyt głośno. Co teraz mam czynić! Usłyszałem utwór, a nie nabyłem żadnych praw do tego. Uslyszałem nielegalnie, uzyskałem majątkową korzyść, a on rozpowszechniał (zwyrodnialec, pedofil, ateista!). Co robić? Co czynić?
Otóż to. ACTA ma dać firmom i korporacjom takim jak UMG prawo do wtrącania się w życie zwykłego człowieka pod byle pretekstem. Dodatkowo, dostawcy internetu mieliby zostać kapusiami i monitorować nasze poczynania w sieci.
Google, YT i Facebook są akurat za protestującymi :)
http://www.youtube.com/watch?v=UqMCoO4ypSQ heh idzcie na całość z protestem będą jaja przynajmniej po tym jak was zignorują!
[24] -> no i widzisz - wszyscy wygłaszają tak bardzo podobne bzdury, że aż myślałem, że jest mniej tego całego tałatajstwa :) Tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu, że niewiele by się zmieniło po zmianie partii rządzącej. I szybko nic się raczej nie zmieni. Tuściunio za bardzo się namęczył, żeby ot tak po prostu oddać tron.
Okres urzędowania tego betonu za niedlugo się skończy -> oj, coś nie chce jakoś w to wierzyć, choć bardzo bym chciał by okazało się to prawdą. Ale dobra, zobaczymy za tę parę lat, może faktycznie Ty masz rację, a ja jestem głupio-marnym prowokatorem :)
Zaspamujmy skrzynki posłów w sprawie ACTA..
Więcej tutaj: http://www.wykop.pl/link/1012505/list-do-poslow-w-sprawie-acta/
Jutro nie ma szans, żeby media o tym milczały!
Sławomir Nitras na twiterze:
"W sprawie ACTA dostałem ponad tysiąc maili. To rekord. Dotychczas należał do on do akcji w sprawie rtm Pileckiego. Ponad 600."
czy jest mi ktoś w stanie podać link do treści ACTA? We wszystkich linkach słyszę jak to eksperci stwierdzili, że będą podważone nasze prawa bo:
ustalano treść w tajemnicy
można żądać odszkodowań po cenach rynkowych
usa obradowało za plecami UE itp.
to wszystko banialuki
gdzie treść ACTA?
Co się stanie gdy podpiszą acta ???
Wiem tylko że nie będzie wikipedii ale co jeszcze?
https://secure.avaaz.org/en/save_the_internet_action_center_b/?adXFycb zobaczcie ile tu osób się podpisało ;-)
Trudno się przedrzeć przez technokratyczny bełkot, ale wierzę w ciemno że z taką sprawnością i zgodnością forsowane międzyrządowe porozumienia muszą mieć na celu co najmniej wyżywienie głodującej części świata, rozbrojenie, zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych lub uratowanie przynajmniej dziesięciu tysięcy istnień ludzkich (czyli więcej niż zginęło w WTC), bo chyba nie przykręcanie ludziom wolnościowej śruby dla zysków korporacji.
Do przyszłości czy przeszłości, do czasów, w których myśl jest wolna, w których ludzie różnią się między sobą i nie żyją samotnie – do czasów, w których istnieje prawda, a tego co się stało nie można zmienić.
Z epoki identyczności, z epoki samotności, z epoki Wielkiego Brata, z epoki dwójmyślenia – pozdrawiam was!
Chcą zrobić z internetem to, co zrobili z innym medium - telewizją, tj. kontrolować i manipulować. Wszytko prowadzi do tego, żeby zbijać kasę dla wielkich korporacji. Problem w tym, że politycy w większości nie zdają sobie z tego sprawy. Chyba, że jest to doskonale przez nich wykalkulowane.
Ale czy nasz sejm nie będzie musiał tego przegłosować 26 stycznia luba jakiś dzień wcześniej przed podpisaniem, czy ogólnie już nieodwołalna decyzja zapadła w tej sprawie?
Czyli po 26 stycznia jak na Golu napiszecie jakąś nieprzychylną recenzję która dostanie ocenę mniejszą niż 8 czy 9 na temat jakiejś gry, która jest ewidentnym crapem, to autor może stracić pracę, a strona może nawet zostać zamknięta? Bo autorom tego crapa nie będziecie ta recenzja na rękę? Czyli niby żyjemy w państwie demokratycznym, a zasady będą jak w totalitarnym, dajmy na to Korę Północną.
Umowy międzynarodowe wymagają do wejścia w życie nie tylko podpisania przez rząd, ale także ratyfikacji przez prezydenta i to często, a przypadek ACTA raczej niewątpliwie sie do takich zalicza, po uprzedniej zgodzie wyrażonej przez parlament.
BTW - w całym tym ACTA, jak można niestety odnieść wrażenie, najzabawniejsze są buńczuczne i wojownicze komentarze dziesięciolatków oburzonych i przerażonych, zę może skoczyć sie zasysanie i oglądanie lewych seriali i filmów w fullhd oraz raczej żałosne propagandowe filmy koncentrujące sie na tym samym zagadnieniu, podnoszące koronny argument na temat piractwa (plik sie kopiuje, niczego nie rabuje, jak skopiuje Maserati sąsiada to co?) a także sprowadzające sprawę do absurdu (bo nei mogę kotu namalować loga cocacoli na grzbiecie, albo usuną mój film z YT bo w tle zakrapianej imprezy słychać Lejdi Zgagę w marnej jakości)...
No litości...
Są gdzieś profesjonalne artykuły na ten temat? Bo nie przeczę że ACTA może być w jakichś obszarach zycia zagrożeniem dla rozwoju, moze prowadzic do zbyt silnej pozycji określonych korporacji, moze naruszać prawa i wolności oraz łamać tak podstawowe zasady jak domniemanie niewinności o odpowiedzialność na zasadzie winy, a nie ryzyka (co sugeruje propaganda), po udowodnieniu popełnienia czynu bezprawnego... Nie mam czasu an czytanie 68 stron umowy z niezbyt mi bliskiej dziedziny prawa, bo nei mam też czasu na dogłębny kurs prawa autorskiego i międzynarodowych umów o prawach autorskich i prawach własności przemysłowej, ale pierwsze kilka artykułów umowy sugeruje jednak, ze sposób ochrony pozostaje w gestii każdego z państw. No, chyba że dalsze zapisy są tak restrykcyjne, ze bez określonego sposobu tejze ochrony i działania władz nie sposób wywiązać się z postanowień ACTA... Ale jak widzę dookoła lament piratów z gimnazjum, to szczerze wątpię.
[48] Pomyślałeś o darmowych videorecenzjach itp? Ludzie się wybijają w taki sposób w internecie, teraz by nie było takiej możliwości.
A który artykuł ACTA o tym stanowi? Nie pytam złośliwie, ale napisać można wszystko, w tym historie o kocie...
Wprowadzona została kategoria publicznego odtwarzania gier?
[50] Tak w ogóle to pokazano prawa, jakie zastosowane będą po ACTA? Niby politycy milczą o tym.
@Herr Pietrus
Te zabawne i wojownicze komentarze dziesięciolatków nie są wyssane z palca, a ten koronny argument na temat piractwa (plik sie kopiuje, niczego nie rabuje, jak skopiuje Maserati sąsiada to co?) jasno pokazuje, że nie istnieje coś takiego jak prawo "własności intelektualnej".
Informacja nie jest dobrem rzadkim, co znaczy, że można ją kopiować nieskończoną ilość razy nie tracąc przez to użyteczności rzeczy pierwotnej. np. jeśli skopiuje Twój wiersz to nadal będziesz go miał. Czyli coś takiego jakbym skopiował Twój młotek i nadal mógłbyś wbijać nim gwoździe.
Wystawiając ogłoszenie w internecie, bądź wywieszając je na drzwiach swojego domu, nie możesz wyłączyć mnie z czytania go i skopiowania do mojego umysłu. Nie możesz też zastrzec sobie praw do tekstu ogłoszenia, bo w ten sposób zakazujesz mi wystawienia takiego samego (bądź podobnego) i zakazujesz wklepania w MOJĄ klawiaturę MOIMI palcami określonego ciągu znaków. Czyli wychodzi na to że rościsz sobie prawa do mojej osoby, komputera i chcesz wprowadzić cenzurę. Podobnie jest z patentami itp.
Broniąc "prawa własności intelektualnej" dokonujesz poważnego naruszenia prawa własności dóbr rzadkich. Innymi słowy, atakując mnie za to, że skopiowałem twój utwór (nic Ci nie ubywa) powodujesz, że ubywa mi dóbr rzadkich (zakazujesz korzystania z mojego komputera).
Na podstawie prawa własności nie da się stworzyć prawa "własności intelektualnej" nie popadając jednocześnie w sprzeczność. Bardzo dobrze, że te "dzieci" sprowadzają sprawę do absurdu, bo tym właśnie jest!
Na koniec audycja o tym czym jest SOPA, ACTA, PIPA i czym to grozi.
http://www.youtube.com/watch?v=vfCLugMzZW8
I krótka książka o "własności intelektualnej"
http://goo.gl/fm3PE
Mr. Rogerss --> Bzdury. Prawo patentowe nie zabrania ci " wklepania w MOJĄ klawiaturę MOIMI palcami określonego ciągu znaków" Wklepywać sobie dla własnej zabawy możesz co tylko zechcesz. Nie możesz natomiast wykorzystać tego, co ktoś wynalazł i opatentował w sposób zarobkowy lub zawodowy.
Nie istnieje takie prawo, ale to nie znaczy że nie można go dzisiaj wytworzyć i co z tego że absurdalne, kiedy słowo stanie się ciałem już takie absurdalne nie będzie, każde istniejące prawo miało swój początek, choć nad sensem wielu istniejących praw można by się zastanawiać. Czy można i powinno się bardziej restrykcyjnie regulować obrót wartościami bardzo nienamacalnymi, nad którym to obrotem więcej do powiedzenia mieliby chyba filozofowie niż prawnicy. A podobno humanizm w nauce jest dziś niepotrzebny, umiera i przegrywa względem nauk ścisłych, może to i prawda czego mamy właśnie tutaj przykład.
I dlaczego ma się to odbywać przy pomocy wprowadzanych tylnymi drzwiami nagłych podejrzanych międzynarodowych porozumień, nie wiadomo właściwie w imię czego i kogo, cóż to za wszechmocni mędrcy właściwie te prawo wytworzyli i ku jakim celom, przecież w każdym państwie funkcjonuje odpowiedni system prawny chroniący własność do którego każdy pokrzywdzony może się odwołać, także w przełożeniu międzynarodowym. Nie mówiąc już o tym, że w krajach mieniących się demokratycznymi nowe prawo winne być tworzone zawsze dla dobra wspólnego, a nie wąskich nienazwanych grup interesu, powinno.
Google zagroziło wyłączeniem swoich usług. Efekt? Natychmiastowy! SOPA idzie do kosza
http://pclab.pl/news48423.html
Oby z ACTA było podobnie
Daj spokój, tych pierdół nie da sie komentować... Moj wiersz? A czy ACTA chroni wiersze, które autor z własnej woli umieścił w internecie za darmo na swoim blogu? Nie? A może chodzi ci o wiersz, który autor napisał, wydał w książce i chce na tym zarobić, bo poza pisaniem wierszy nic innego w życiu nie potrafi, taką jest pierdołą?
Ja rozumiem, że można narzekać na to jakie drogie sa książki, ze można narzekać na to jakie drogie są płyty, jaki jest stosunek kosztów do zysków i jakie są zyski wydawcy, a jakie twórcy, ja to wszystko rozumiem i w dużej części popieram. Rozumiem też że należy wyznaczyć granice obrony praw patentowych, by nie patentować rzeczy, które z natury nie są wynalazkami czy oryginalnymi rozwiązaniami... ale ty mi chcesz wmówić, że w ogóle nie istnieją - a raczej nie powinny istnieć, bo nei maja prawa bytu - prawa na dobrach niematerialnych? Nigga, please...
Komentarze są niestety tylko wojowniczymi komentarzami dziesięciolatków i mają poziom adekwatny do wieku ich autorów. Młotek ma się do w wiersza i ogólnie ujętej informacji nijak - tzn można go porównać tylko do wiersza udostępnianego za darmo, ale jeżeli chodzi o wiersze pisane też z myślą o zarobku, to musiałbyś pisać o młotku, który chcę sprzedać.
A, ksiazka fajna, bardzo szybko i przyjemnie się ja czyta. Problem w tym, że zasadniczo można wszystkie te teorie podważające zasadność istnienia praw na dobrach niematerialnych wytłumaczyć oburzeniem o to, ze osoby będą ich właścicielami zbyt wiele żądają za prawo do przeczytania/wysłuchania itp. Absolutnie nie zgodzę sie ze stwierdzeniem, ze nie mam prawa żądać zapłaty za tomik mojej kapitalnej poezji i muszę pogodzic się z rozdawaniem go za darmo, licząc na jałmużnę ewentualnych fanów o dobrym sercu. (Może i nieźle bym z niej wyżył - zapewne zaraz ktos rzuci przykładem Humb Bundle itp - ale nie am tej pewności, bo tomik wierszy łatwiej skopiować niż grę dostępną przez aktywacje klucza na steam :)) I oczywiście jest cos w niesprawiedliwości arbitralnie ustalonej wartości tego tomiku, na który nie mogą sobie pozwolić biedniejsi, aczkolwiek niekoniecznie głupi fani poezji, tylko czy nie jest nie fair ogromna marża jaka apple nakłada na swoje chińskie zabawki składane za michę ryżu w azjatyckich fabrykach? Niestety, istnienie internetu sprawiło kopiowanie tych wszystkich dzieł miliony razy łatwiejszym, a wszystko w ciagu 15 lat. Ktos powie, ze 100 lat temu nei było pewnie takiego prawa autorskiego, ale wtedy ta mityczna książka była nie do powielenia. Faktycznie - autor mógłby mieć tylko prawo do jej sprzedaży,... ale kupujący mógł ja co najwyżej pożyczyć. (tak, pewnie pazerność ludzka chciałaby zakazać i tego - to juz zupełnie inna kwestia). Obecnie nie tylko może ją skserować, ale rozesłać milionom osób w formie plku...
Moze gdyby udało sie stowrzyć idealny DRM, nie byłoby potrzeby zmiany prawa? Częś ćpiractwa zawsze można było i wrzucało sie pewnie w koszty i ryzyko - ale znów, jeżeli nawet chciałem sobie na lewo skopiować płytę od kumpla, potrzebowałem czystej płyty i nagrywarki/magnetofonu z kasetą. A nie szybkiego łącza...
Książka jest całkiem fajna i w paru miejsca zwraca uwagę na istotne problemy, ale nie sądzę by kononowiczowskie "nie będzie niczego" było rozwiązaniem. Jak każda gwałtowna rewolucja.
Poza tym w takim przypadku zaluje, zę ta mityczna ręka wolnego rynku jest mityczna - zakładając że mityczne opowieści z komentarzy dziesięciolatków sie spełnią i każdy bedzie musial kupic zeby posłuchać - ceny powinny spaść o 90%.
Poza tym mogę jeszcze napisać, zę naprawdę nei podejmuję sie merytorycznej dyskusji o zapisach ACTA, bo nei jestem ekspertem i przede wszystkim nie czytałem, dokumentu - ale niestety, śmieszą mnie po prostu te "mądre" komentarze ludzi co najmniej równie nieświadomych jak ja, którym sen z powiek spędza zakręcenie kranu z trrentami i pytanie "gdzie okładać seriale" (vide GOL, jakiś wątek z wczoraj)?
Gdzie? W TV. Jakby młodzi których nie stać na kablówkę na powrót stali sie klientem i targetem powszechnie dostępnych stacji, to może mniej byłoby szmiry w prime-time i nikt nie dałby koncesji stacji mającej puszczać disco-polo 25h/dobę... Ale tak to tylko w USA< gdzie TV tansz ai dostyępneijsza, a u nas,gdzie sam sie czasem zymam, zę tylko telenowale, gnioty itp - jak am byc inaczej gdy v ogladaja bezrobotni, i - bez urazy - wąsate Janusze i mocherowe babcie z demencja oraz karki i tlenione blondyny z IQ ameby?
olivierpack - dobre pytanie - o granice. Ale widzisz, internet zmienił nasz swiat tak dalece, ze trzeba by podobnej rewolucjiw zakresie ochroy tych praw by nie wylać dziecka z kapiela. To trudne, wiec sie zaostrza, zakazuje, podwyższa kary (jak mniemam z opisów) - bo to najprostsze
Co do drugiego pytania - to chyba oczywiste? świat staje sie globalną wioską, granice coraz bardziej sie zaiceraja, dąży sie do unifikacji lub choćby zblizenia prawa - masz liczne konwencje miedzynarodowe dotyczące sprzedaży itp aspektów działalnosci gospodarczej, a wcześniej powstały juz podobne dotyczące weksli, czeków - zże o humanistycznch prawach człowieka nei wspomne.
Teraz wzięto sie za prawo autorskie - z podobnego względu. W dobei internetu i miedzynarodowch korporacji zasada terytorializmu średnio wystarcza, gdy mogę twoje wiersz (trzymam się konwencji) wysyłąć z jakiegos zapyziałego państewka - albo poważnego poanstwa o nieco innym prawie. Oczywiscie prawo patentowe w usa jest specyficzne, krytykowane, często uznawane za szkodliwe (podobnie jak generalnie specyficzne i dziwaczne jest common law dla nas, Europejczyków z kontynentu)- co zrobisz, skoro najbardziej dotyczy firm z USA? (w sensie- międzynarodowych, czy ogólnoświatowych korporacji)...
@Khelben
Masz na myśli, że nie mogę produkować silnika (wykorzystując własne części), który ty wynalazłeś? Zabraniając mi tego kradniesz moje części, bo nie mogę ich użyć jak chcę, a potem sprzedać! Możesz oczywiście krzyczeć że zabieram Ci zysk i na tej podstawie mnie oskarżać. Oskarżysz jednocześnie otwarcie pizzerii po drugiej stronie ulicy, bo zabiera zysk tej która była wcześniej i ma prawo do tego, aby być jedyną.
@Olivierpack
prawo winne być tworzone zawsze dla dobra wspólnego, a nie wąskich nienazwanych grup interesu, powinno.
Bardzo mnie smuci to, że bardziej interesuje Cię dobro wspólne od dobra jednostki. Gwałcąc prawa jednego człowieka, gwałcisz prawa wszystkich, a społeczeństwo złożone z istot pozbawionych praw jest skazane na zniszczenie.
@Herr Pietrus
Absolutnie nie zgodzę sie ze stwierdzeniem, ze nie mam prawa rządać zapłaty za tomik mojej kapitalnej poezji i muszę pogodzic się z rozdawaniem go za darmo
Też nie zgadzam się z tym żebyś nie mógł sprzedawać książek.
Ume to inaczej - nie zgadzam się byś ty go skserował i rozdał swoim 30 znajomym.
Nie no, chyba EOT z mojej strony...
Mr. Rogerss --> w przedstawionym przez ciebie przykładzie jedynym "złodziejem" jesteś ty kradnąc mój pomysł na silnik.
Btw. co ma otwarcie pizzeri do ochrony własności intelektualnej? Masz w ogóle pojęcie o czym chcesz dyskutować?
@Herr Pietrus
Zabraniasz mi używać mojego ksera i papieru złodzieju.
@Khelben
Kpisz sobie? Odkryłem "przepis" na Twój silnik dokładnie go badając. To ty mnie okradasz, bo konfiskujesz wyprodukowany przez mnie silnik.
Jeśli nie znacie genezy prawa własności (nie da się na jego podstawie stworzyć prawa własności intelektualnej nie popadając jednocześnie w sprzeczność) i nie rozumiecie czym jest wartość to nie dziwie się, że wychodzą wam takie kwiatki. Komuchy też piszą debilizmy, bo mają złe definicje.
Jeśli kiedyś będzie się dało to z chęcią skopiuje sobie dom, komputer i mercedesa nic nie kradnąc!
To jest złe, bo niby administrator strony internetowej miałby ponosić odpowiedzialność, za coś co użytkownik by tam umieścił, a dostawcy internetu mieliby blokować takie strony z nielegalną treścią.
Czyli np. na GOLu ktoś daje link do torrenta, to w takim przypadku administracja ponosi za to odpowiedzialność.
Nie wiem czy to na pewno prawda, nie zamierzam czytać wszystkich tych założeń ACTA z tamtego dokumentu, tylko tak wynika z komentarzy osób, które się na ten temat wypowiadały.
EDIT: Poza tym o prawa autorskie i tak najczęściej pozywają jakieś wielkie korporacje, które nie chcą konkurencji, albo chcą wycisnąć na kimś kasę. Np. była jakaś sprawa ostatnio z firmą, która wysyłała "ugodę" na 700 zł za jaką piosenkę disco polo, albo inaczej wchodziła policja i konfiskowała kompy, żeby sprawdzić obecność nielegalnych plików. Jak nic nie było to oddawali je po kilku miesiącach. :P
Asmodeusz: To do mnie, czy do kogo? :P
nvm, zapomnialem ze z trollami nie ma co dyskutowac
Broniąc "prawa własności intelektualnej" dokonujesz poważnego naruszenia prawa własności dóbr rzadkich. Innymi słowy, atakując mnie za to, że skopiowałem twój utwór (nic Ci nie ubywa) powodujesz, że ubywa mi dóbr rzadkich (zakazujesz korzystania z mojego komputera).
Porażająca logika :O
Jednemu nic nie ubywa (a nie zarabia na swoim dziele!), za to drugi traci, bo nie może wpisać czegoś na klawiaturę. Niebywałe, internet cały czas mnie zaskakuje tym, jakie poglądy można w nim znaleźć.
[edit] Notabene cała dyskusja nie ma sensu, już kiedyś z Mr. Rogerssem był na ten temat wątek.
#63 wybacz, ale
<---
ZgReDeK --> Wybacz, że się nie odniosę (inna sprawa, że nie bardzo jest do czego :P) - ale źle wyliczyłem ilość materiału do nauki do egzaminu i jednak muszę zrezygnować tymczasowo z dyskusji w internecie :)
[edit]
A kompletnie na marginesie, skoro mowa o moim egzaminie - wszystkim polecam przeczytać książkę "Doktryny polityczno-prawne" Huberta Izdebskiego. Fenomenalny skrypt z najważniejszych idei i ideoologii ostatnich 200 lat - przydatne w dyskusjach internetowych, można podnieść swoją wiedzę i poznać sposób myślenia innych stron. Piszę na serio, naprawdę dobrze się to czyta, jest pisane w sposób neutralny, a pozwala poznać historię, główne założenia etc. wielu idei.
jestem ignorantem wiec moze mi ktos jak krowie na rowie, jak chlopu na miedzy wytlumaczyc co dla mnie jako dla internauty piracacego od czasu do czasu oznacza podpisanie tego ACTA?
@xanat0s
Właśnie poparłeś SOPA, PIPA, ACTA. Ten kto broni "własności intelektualnej" atakuje własność dóbr rzadkich. Obrona obu jest wewnętrznie sprzeczna. Gratuluję!
Jednemu nic nie ubywa (a nie zarabia na swoim dziele!)
Widzę, że nie znasz pojęcia wartości. Wartość to subiektywne odczucie każdego człowieka, nie można posiadać wartości własności, a więc nie ma mowy o kradzieży jeśli wartość twojego przedmiotu spada. Jeśli kupujesz dom to nie masz prawa do określonej, obiektywnej jego wartości, ale masz prawo do domu.
Mr. Rogerss --> Właśnie poparłeś SOPA, PIPA, ACTA. Ten kto broni "własności intelektualnej" atakuje własność dóbr rzadkich.
Gdzie ja poparłem SOPA etc.? Chęć ochrony własności intelektualnej nie oznacza od razu przyzwolenia, na działania przewidywane przez SOPA. Tyle ode mnie, niestety naprawdę nie mam czasu, musicie mi wybaczyć :)
Mr. Rogerss --> w przedstawionym przez ciebie przykładzie jedynym "złodziejem" jesteś ty kradnąc mój pomysł na silnik.
Przemysł filmowy Hollywood narodził się dzięki zbiegłym piratom1. Na początku XX wieku twórcy filmowi i reżyserzy migrowali ze Wschodniego Wybrzeża do Kalifornii po części dlatego, by wyzwolić się spod kontroli, jaką patenty przyznawały twórcy techniki filmowej, Thomasowi Edisonowi. Kontrola była egzekwowana przez monopolistyczny „trust”, Motion Pictures Patents Company (MPPC) i opierała się na własności twórczej Thomasa Edisona – na patentach. Edison założył MPPC, by korzystać z praw, jakie dawała mu owa własność twórcza, a MPPC ich egzekwowanie traktowała poważnie. Pewien obserwator tak wspomina tamte czasy:(...)
Biedny Edison :(
http://www.futrega.org/wk/10.html
Damian -> jak to co? Akcja protestacyjna się rozszerza. W związku z SOPA zaatakowano m.in. strony FBI, RIAA i inne. A u nas w związku z ACTA rozłożono stronę sejmu - tak na dobry początek.
Lysack -> Naprawdę w to wierzysz? Że ACTA nie zostanie podpisane, bo strona sejmu nie działa? Przecież to nie ma nic do "hakerów". Co z tego, że zaatakowali strony FBI, RIAA i inne? Jaki to dało skutek? Nie działały kilka godzin i nic więcej.
Damian -> Jak myślisz? Co było przyczyną zrezygnowania z wprowadzenia SOPA (przynajmniej tymczasowo)? Bo moim zdaniem oprócz zapowiedzi bojkotu ze strony google, główną przyczyną było właśnie ukazanie tego jak łatwo unieruchomić strony takich organizacji jak właśnie FBI czy RIAA. A to jest tylko zapowiedź tego co może się stać.
Czy sądzisz, że zhackowanie kluczowych stron rządowych po podpisaniu ACTA jest tym co rząd chce osiągnąć? Przecież to tylko obnaży ich bezradność. Sądzę, że blokowanie tego typu stron przyczyni się dużo bardziej do rezygnacji z podpisania ACTA niż wysyłanie maili do posłów, którzy i tak mają w dupie jakieś internety, czy podpisywanie setek wirtualnych petycji tudzież wrzucanie protestów na fejsikowe tablice.
Akurat internauci są jedną z najlepiej zorganizowanych mafii. A w przypadku jakiejkolwiek rewolucji związanej z internetem, niemal każdy w jakiś sposób będzie starał się pomóc. Te ustawy, to klasyczny przykład najeźdźców na terytorium jakim jest internet. Dotykają każdego, bez wyjątku, co daje duże szanse na zryw społeczny.
Realne rewolucje zawsze zapoczątkowane są jakimś konkretnym wydarzeniem, przez co mają małe szanse na realizację, bo z reguły konkretne nieprzychylne ustawy dotykają jedynie wąskiej części społeczeństwa. Myślę jednak, że gdyby podpisano ustawę o zainstalowaniu podsłuchu w każdym domu, oburzenie społeczeństwa mogłoby przyjąć formę rzeczywistych zamieszek.
I Anonymous przyłączyli się do protestów widzę:
https://twitter.com/#!/AnonymousWiki/status/160788127525507072
TANGO DOWN - http://sejm.gov.pl/
http://anonymouswiki.forumotion.com/t2-wwwonetpl-or-wwwwppl
Lysack - Prawdę mówiąc nie wiem co Ci odpisać. Z tego co widzę, to wszystko się dopiero rozkręca. Z drugiej strony Tusk i tak już ACTA podpisał, więc wątpię, żeby dało się to cofnąć.
Oburzony Anonymous zbierali propozycje od ludzi stron do zhackowania i ktoś podał im stronę naszego sejmu, dlatego została zaatakowana.
W takim razie muszę im podesłać adres elektrycznego dziekanatu, może sesję odwołają? Jeden DDoS w tą jeden w tamtą...
Jak już pisałem w wielu wątkach, totalitaryzm postępuje.
ACTA wcale głównie nie służy żadnym korporacjom. ACTA służy głównie państwom, które kapują że są już bankrutami i muszą wprowadzić cenzurę by jak najdłużej ukryć ten fakt i odroczyć wojny domowe.
Standardowo ludzie wymyślają coś spier*olonego, bo 90% ludzi jest spier*olonych, tak było jest i będzie.
spoiler start
konstruktywna, bogata merytorycznie wypowiedź też jest spier*olona
spoiler stop
I nie, nie jestem piratem.
Żeby tak ludzie ten sejm fizycznie wysadzili, a nie tylko stronę zablokowali...
Nie przejmujcie się. Za cztery lata i tak znowu zagłosujecie na PO - partię rozwoju, postępu, przyszłości i wspaniałego "piar".
Ah - zapomniałbym. Tupcie, krzyczcie i podpisujcie. Donald zastosuje się do waszych życzeń tak, jak stosuje się do życzeń w odniesieniu do wieku emerytalnego. I słusznie - on wszystko wie najlepiej i wie, co jest najlepsze dla nas wszystkich i dla każdego z osobna. Nawet jeżeli wam się wydaje, że lepsze by było co innego on - Słońce Peru i Najwspanialszy Nauczyciel zrobi tak, jak jest najlepiej.
A na poważnie, to jedyną szansą na nie podpisanie tego traktatu jest to, że nie podpiszą go Niemcy. Jeżeli chcecie, żeby Donald nie podpisywał tego traktatu, to prośby ślijcie do Merkel a nie do niego. Wysyłanie czegokolwiek do niego to strata czasu. Jeżeli niemieckie firmy dużo na tym zyskają, prawo wejdzie i u nas. Jeżeli niemieckie firmy stracą, i kaczor tego prawa nie podpisze. W końcu najważniejsze jest, żeby kaczora nie przestali klepać po plecykach. On to lubi tak, jak mój pies lubi drapanie za uchem.
Bardzo mnie smuci to, że bardziej interesuje Cię dobro wspólne od dobra jednostki. Gwałcąc prawa jednego człowieka, gwałcisz prawa wszystkich, a społeczeństwo złożone z istot pozbawionych praw jest skazane na zniszczenie.
Nie, nie chodziło mi o wgniatanie w ziemię mniejszości przez większość, ja przede wszystkim bronię praw jednostki, które to prawa składają się na dobro wspólne.
A tak odnośnie beczenia za stadem, znając poziom oświecenia naszej klasy politycznej, klasa akurat rządząca pewnie nawet nie wiedziała do dzisiaj co podpisuje, teraz może doczytają z Wikipedii.
Wyciek haseł administratorów forum Platformy Obywatelskiej?
"W internecie opublikowana została notatka zawierająca loginy, hashe haseł, adresy e-mail oraz imiona i nazwiska administratorów i moderatorów oficjalnego serwisu internetowego Platformy Obywatelskiej (http://platforma.org).
Pod powyższym podpisują się “Anonymous Polska” informując, że chodzi o Operation ACTA.
Na liście brak posłów — wygląda to na zrzut bazy jedynie forum Platformy — obecnie forum nie działa. Chyba ktoś w obliczu ostatnich “ataków DDoS” na strony rządowe wpadł na pomysł zbadania bezpieczeństwa stron partii politycznych. Sprzeciw wobec ACTA zatacza coraz szersze kręgi…
Wiadomość jest jasna do odebrania: polskim internautom nie podoba się uchwalanie “cenzurujących” internet ustaw po cichu, bez konsultacji społecznych."
Źródło:
http://niebezpiecznik.pl/post/wyciek-hasel-administratorow-platformy-obywatelskiej/
nie wiem skąd to całe zamieszanie, przecież graś rzecznik jedynie słusznego płemieła, twierdzi, że nie było żadnego ataku ;)
No bo i nie było. Celem całej akcji jest wzmożone zainteresowanie stronami rządowymi a przez to ich przeciążenie. Taki społeczny DDoS.
Wiedziałem, mówiłem żeby wybrać Palikota...
Nie będzie ACTA pluć nam w twarz!!!!!
http://www.wykop.pl/link/1016143/acta-juz-nie-jest-sukcesem-polskiej-prezydencji/
Przed protestem:
ACTA sukcesem polskie prezydencji
http://webcache.googleusercontent.com/search?client=opera&rls=en-GB&oe=utf-8&gbv=1&sei=DY8cT-7VHcKgOrS_saEL&hl=en&q=cache:BPbNpwJNokUJ:http://www.pi.gov.pl/PARP/chapter_86198.asp?soid=AD169363BD3349D388F09D9FCB1BBCDA+http%3A//www.pi.gov.pl/PARP/chapt
Po proteście:
ACTA a polska prezydencja
http://www.pi.gov.pl/PARP/chapter_86198.asp?soid=AD169363BD3349D388F09D9FCB1BBCDA
1. Kto może zgłosić się do RPO w sprawie ACTA? Każdy. Wystarczy:
2. Wejść na stronę https://www.rpo.gov.pl/wniosek/index.php?jezyk=0&poz=1
3. Wypełnić formularz danymi osobowymi. PRAWDZIWYMI!!!!
4. W polu: TREŚĆ WNIOSKU przeklejamy:
1. "Na podstawie artykułu 80 Konstytucji RP składam wniosek o wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności Umowy handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrobionymi między Unią Europejską i jej Państwami Członkowskimi, Australią, Kanadą, Japonią, Republiką Korei, Meksykańskimi Stanami Zjednoczonymi, Królestwem Marokańskim, Nową Zelandią, Republiką Singapuru, Konfederacją Szwajcarską i Stanami Zjednoczonymi Ameryki z art2 art 6.1 art 49 art 51.2 art 54 1 i 2 Konstytucji RP. "
5. Dodajemy następujący załącznik: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM%3A2011%3A0380%3AFIN%3APL%3APDF
treść umowy w języku polskim.
6. Klikamy wyślij wniosek.
I już. Co to daje? Rzecznik Praw Obywatelskich musi zająć się wnioskiem, który do niego trafi. JEŚLI TRYBUNAŁ STWIERDZI, ŻE ACTA JEST NIEZGODNA Z KONSTYTUCJĄ TO ACTA W OBECNYM KSZTAŁCIE, NA GRUNCIE POLSKIEGO PRAWA, JEST UWALONA.
Rzecznik Praw Obywatelskich - Wniosek
www.rpo.gov.pl
* - oznaczenie pola, które należy wypełnić (zgodnie z art. 10 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz.U. z 2001 r. Nr 14 poz 147 ze zm.)).
Źródło: https://www.facebook.com/events/307054316012370/
Ja wysłałem! Zachęcam do tego samego! Walczmy o wolność Internetu!