Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Granie w chmurze i ułatwianie dostępu do gier przyszłością branży według szefa Gaikai

18.01.2012 13:56
1
Kazioo
86
Senator

Ale ta potężna popularność gier facebookowych wynika z ich ogromnej prostoty i przystępności dla całej masy ludzi, którzy nie są w zasadzie typowymi graczami, a nie na samym uproszczonym dostępie. WoW to nie jest jakaś tam minigierka.

Nie wiem jak można mieć tak ograniczone pojęcie o tym temacie, jak ci śmieszni panowie z Gaikai. Podejrzewam, że udają głupich.

Pseudo żmudna obsługa Steam to nie jest problem dla ludzi, którzy potrzebują AKTYWNEJ rozrywki wymagającej dużej interakcji i woli gracza. Nie bez powodu seriale i filmy, jako bierna rozrywka, mają o wiele szersze spektrum odbiorców. Tak będzie po wsze czasy, bo to wynika z charakteru tego medium, jakim są INTERAKTYWNE gry.

Ta interaktywność to też pewna forma "poświęcenia" wygody - to po prostu nie jest dla wszystkich, by aktywnie brać w czymś udział i w dodatku uznawać to za relaks.
Jednak takie osoby ściągną demko ze Steama bez żadnego zniechęcenia.

18.01.2012 14:35
2
odpowiedz
musio3
82
Konsul

Dobrze napisane.

Dorzucić należałoby jeszcze to, że gracze byli i są "różni" tzn. mający różne wymagana, co w sumie też ująłeś.

Niektórzy mają różne wymagania i oczekiwania od elektronicznej rozrywki i Ci, którzy nie mają zamiaru grać w WoW albo Bulletstorm, nie zrobią tego nawet, jeżeli zostanie to podane na talerzu :)

Chociaż nie powiem, wydaje mi się, że Chmura byłaby użytecznym narzędziem - może udałoby się zunifikować obecną na rynku wieloplatformowość, przez co nie trzeba byłoby się martwić "czy mój sprzęt to pociągnie" albo "czy ta gra wychodzi na moją platformę".

18.01.2012 15:10
3
odpowiedz
Hosti
60
Konsul

Tak do czasu padnięcia neta ;) - wszystko to jest dla pięknego,szybkiego i stabilnego internetu... Zresztą potem ci sami analitycy i wielcy znawcy mówią że w sumie internet stacjonarny też niedługo zniknie i już mógłby zostać wyłączony na rzecz mobilnego - znowu potem ci sami analitycy mówią że w 2012 roku skończy się era nieogranicznej sieci, i internet mobilny i stacjonarny będzie bardziej przykręcany - chociażby wrócą limity danych do tego drugiego czy drastyczne ograniczenia prędkości w godzinach szczytu ,a w przypadku mobilnego skończy się nieograniczony limit nawet dla małych szybkości- No to chyba mały konflikt interesów? Ale oni tego nie widzą, lub nie chcą tego jakoś połączyć w jedno :). Jak można grać w chmurze z limitem internetu ? Gdzie musi być kompromis pomiędzy samą jakością obrazu a ilością odbieranych danych ?

Oczywiście że tak mówi - a miałby mówić co innego? Zagłosują klienci, swoimi portfelami, usługi są dostępne już od jakiegoś czasu na PC i jakoś wielkiej furory nie robią - wręcz przeciwnie, te gry sprzedają za pół darmo... a nie chwila nie sprzedają - wypożyczają na 2 - 3 lata... No tak...

Trzeba też dodać jedno - NIGDY obraz streamowany nie będzie tak dobry i ostry jak ten z bezpośredniego sprzętu, to jest fizycznie niemożliwe, zresztą już kiedyś pisałem - grając na Onlive czuje się jakbym oglądał film w jakości zwykłej 700 mb, tego nie da się oglądać na monitorach wyższych niż 20 cali... Ale oni wiedzą lepiej :)

Więc na koniec - NIC nie zostanie wyparte, wszystko będzie działać obok siebie, tak jak pecety miały zdechnąć już grubo ponad 10 lat temu i nadal się trzymają, tak wszystko się będzie trzymać nadal... I śmieszą mnie opinie o ekspancji tabletów i phonów, gdyż notują zyski a komputery straty, bo każdy wymienia komputer co 2 lata dlatego sprzedaż musi ciągle rosnąć...Zresztą te usługi chmurowe mogą przyczynić się do jednej rzeczy - wydawania gier na PC, bo wszystkie gry tam dostępne są dostępne na PC (jakby ktoś nie zauważył) bo to ta sama konwersja :)

18.01.2012 15:34
kaszanka9
4
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

@up
Nie wierzę, że ten dzień nadszedł, ale się z tym zgadzam.
Pan z gaikai niech najpierw w ogóle ta swoją usługę wdroży i rozpowszechni , bo jak na razie onlive jest lata świetlne przed nimi, już działa i oferuje gry bezproblemowo, gdy gaikai jest w powijakach onlive myśli już o grach ex z konsol, gdyż infrastrukturę maja na tip top i nie muszą się zajmować aspektami technicznymi, tylko reklamą i poszerzaniem zasięgu.

18.01.2012 15:59
5
odpowiedz
zanonimizowany465676
14
Legionista

@Kazioo - a po cholere producenci mają ładować kupę kasy na gry skoro ich tańsze i prostsze odpowiedniki dla mas (gry społecznościowe) przyniosą równie duzo pieniedzy.. idąc dalej tą drogą nie będziemy mieli w co grać albo poziom doświadczenia mas w kwestii gier wzrośnie o tyle że gdy casual staną się normalnymi grami

hehe takie dziwne przemyślenia

18.01.2012 16:11
😁
6
odpowiedz
Lutz
173
Legend


Hosti [ gry online level: 25 - Pretorianin ]

Trzeba też dodać jedno - NIGDY obraz streamowany nie będzie tak dobry i ostry jak ten z bezpośredniego sprzętu, to jest fizycznie niemożliwe, zresztą już kiedyś pisałem - grając na Onlive czuje się jakbym oglądał film w jakości zwykłej 700 mb, tego nie da się oglądać na monitorach wyższych niż 20 cali... Ale oni wiedzą lepiej :)

A jak wszyscy wiemy komputery PC nie potzebuja wiecej niz 640kB pamieci operacyjnej....

18.01.2012 16:54
Mellygion
7
odpowiedz
Mellygion
117
Generał

Grać w WoW na Facebooku, to jak jeść obiad w kiblu :D

18.01.2012 17:43
Cziczaki
8
odpowiedz
Cziczaki
182
Renifer

Niech się zajmą maszyną do cofnięcia w czasie, trzeba wracać do rynku gier z przed lat, a nie kombinować jak mamonę wyciągnąć.

18.01.2012 18:14
Henrar
9
odpowiedz
Henrar
103
Generał Whiskas

@Lutz:
Zaraz pewnie wyskoczysz z tym, że 1080p z Jutjuba ma taką samą jakość jak 1080p z Blu-Raya...
Hosti ma rację - obraz streamowany nie będzie miał takiej jakości jak "natywny" i to nawet nie ze względu na ograniczenia serwerów (już widzę, jak parę milionów ludzi gra w wysokiej rozdzielczości bez kompresji na czymść takim) co architektury sieciowej. Granie w chmurze zawsze będzie się wiązać z maksymalną kompresją obrazu i dźwięku, byle tylko łącza mogły to przesłać.

A już niedługo TV 4K - w tym przypadku do przesłania jest znacznie, znacznie więcej danych.

18.01.2012 18:16
Lothers
10
odpowiedz
Lothers
190
Senator

Też uważam, że cloud-gaming w telewizorze z interfejsem na wzór Kinect'a to przyszłość casual-gamingu. Oczywiście hard-core i indie również przetrwają, trzymając się mocno, ale raczej niszowo.

18.01.2012 18:43
snopek9
11
odpowiedz
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Henrar -> na poczatku wieku myslalem, ze net 512kb/s to szczyt marzen...teraz ludzie maja 100mb...

18.01.2012 18:47
dzony600
12
odpowiedz
dzony600
41
ru ru ru rurkowców

cloud-sroud... bez neta nawet nie pograsz w singla, gry droższe niż normalne pudełkowe i jeszcze nie odzyskasz kasy w żaden sposób, na steamie to chociaż konto sprzedasz...

niech spadają, usługa dobra dla osób, które grają w 3 gry rocznie...

18.01.2012 18:52
13
odpowiedz
Lutz
173
Legend

Henrar, co ma youtube do blu-raya oprocz sposobu kompresji ?
Ten cytowany "dobry, ostry obraz" to raptem 20Mbit/sek, a to nie jest jakis strasznie ogromny problem dal niektorych laczy, to ze youtube rowna w dol, nie znaczy ze takie transfery nie sa mozliwe.

Hosti oczywiscie nie ma racji, bo szybciej infrastruktura sieciowa zacznie pozwalac na dobry streaming, niz klienci kupia sobie komputery, na ktorych bedzie mozna grac w full hd.
To jest po prostu kwestia czasu. I to blizej niz dalej.

18.01.2012 20:24
14
odpowiedz
Hosti
60
Konsul

Lutz - nie czytałeś mojej wypowiedzi lub tylko przytoczyłeś co chciałeś , pisałem o tym że internet powoli zaczyna się zapychać, co spowoduje powrót do limitów danych w przypadku internetu stacjonarnego i koniec nieograniczonego dostępu nawet dla 32 kb/s w sieci komórkowej. Te tematy wykraczają trochę poza tematykę tego serwisu ale tak jest - dodając fakt że zgodnie z ostatnimi badaniami 1% użytkowników internetu mobilnego wykorzystuje aż 50% jego przepustowości... Ciekawe co będzie jak ci użytkownicy się zwiększą, oczywiście wspominam to ciągle apropo analityków mówiących o upadku internetu stacjonarnego, lecz przyszłość nie rysuje się tak jak mówisz - ze za 5 lat wszyscy będziemy mieli 1 gb/s nieograniczonego internetu tak jak to wygląda dzisiaj, kurs zacznie być odwrotny, bo ciągle zwiększenie prędkości powoduje nowe problemy które w pewnym momencie wyskoczą i będzie "ups"...

Bicie piany na technologie chmurowe trwa od jakiegoś czasu i widzę że jednak nie bardzo im to wychodzi , bo coś ludzie nie bardzo są do tego przekonani, lecz tutaj jest specyficzny przypadek - jesteśmy już absolutnie TOTALNIE skazani na łaskę (na zasadzie bardziej się nie da) lub nie producentów i dystrybutorów , bez żadnych praw do tego co kupiliśmy (w Onlive WYPOŻYCZAMY gry na okres 2 - 3 lat)
Ale jak to wyjdzie w tym przypadku - wszystko się okaże,lecz ja nie wróżę dużego sukcesu, może wrócisz do tego posta za parę lat i przyznasz rację lub wyśmiejesz - zobaczymy ;)

18.01.2012 20:29
15
odpowiedz
zanonimizowany696839
50
Pretorianin

Cloud (nie tylko) gaming, czyli chmura smrodu, który zamierzają zaserwować nam kotikopodobni wydawcy w najbliższym czasie.

18.01.2012 21:06
Cziczaki
16
odpowiedz
Cziczaki
182
Renifer

"Cloud gaming ma też pozwolić na przeskoczenia barier jakimi do tej pory były rozpoznawanie mowy i ograniczenia sztucznej inteligencji."
Nie trzeba się znać na grach by wiedzieć, że rozpoznawanie mowy było już za czasu DreamCast'a.

18.01.2012 21:14
17
odpowiedz
zanonimizowany636508
16
Centurion

Gdzieś w innym temacie podawałem wyliczenia cenowe utrzymania samej usługi sieciowej "chmurki", także nie chce mi się znowu do tego wracać.

Jedyne co stwierdzę - chmurka będzie wymagała abonamentu miesięcznego... od każdej gry. Nie ważne czy to będzie single czy multi, gra twórców niezależnych czy kozaków z uniwersytetów. W innym wypadku usługa będzie NIE MOŻLIWA do utrzymania, skoro ma całkowicie wyplenić PC i konsole.

19.01.2012 03:10
18
odpowiedz
Hosti
60
Konsul

@Severius

A no faktycznie zrobiłeś, ciekawe ;) Aż tak na to nie spojrzałem, ale tak jak prawisz - usługa ta będzie potwornie droga jeżeli wejdzie do dalszej i szerszej eksploatacji, samo utrzymanie tych serwerów, łączy, energii...Pamiętajmy że my mówimy nie o serwerach hostingowych plików czy www - tylko o serwerach do streamingowego grania... gdzie jednak moce przerobowe muszą być większe...dużo większe... Takich serwerów obliczeniowych z prawdziwego zdarzenia raczej dużo na świecie nie ma - i za tym stoją potężne pieniądze, których raczej z sprzedaży gier się nie uzyska...Tak więc koszty gry nie mógłby by być równe z dystrybucji cyfrowej czy pudełkowego obecnie, to było by po prostu nie realne, no bo jak gra może kosztować 50 euro, kiedy do jej obsłużenia poza produkcją potrzebna jest cała farma serwerów,łączy,obsługi, a producenci i wydawcy mieli by do tego dopłacać nie wiadomo ile zer na końcu?. Co do abonamentu - cóż w MMO abonament się skończył praktycznie, bo ludzie nie chcą płacić i wolą model F2P , więc jak ma to wszystko być finansowane? Heloł ?

Chociaż jak ja testowałem Onlive to przelatywałem po arenie to za którymś razem miałem wrażenie że gry się już zaczęły powtarzać... Więc chyba za dużo osób tam nie gra... Kiedyś czytałem czy mignęły mi jakieś statystyki sprzedaży jakieś gry dużej, na jakimś z serwisów streamingowym, pamiętam liczbę około 3,3k...,
Dla mnie to jest usługa taka WoW ale fajne - ale żebym miał się na to przerzucić i tylko tam grać... Nie bardzo, dlatego tym bardziej mnie przekonałeś i utwierdziłeś w przekonaniu że to nie ma przyszłości :)
No i oczywiście zostaje standardowy argument co do prędkości internetu , który to jak wiemy wygląda różnie, i przy takim streamingowym graniu jesteśmy bardzo uwrażliwieni na jakiekolwiek zakłócenia u nas w domowej sieci - chociażby zwykłe odpalenie przez kogoś youtube może u nas mocno zlagować grę...

P.S Komputery kwantowe...oj tutaj jeszcze dużo czasu musi upłynąć, prędzej skończy się epoka krzemu, niż nadejdą komputery kwantowe z prawdziwego zdarzenia ;)

Wiadomość Granie w chmurze i ułatwianie dostępu do gier przyszłością branży według szefa Gaikai