Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Co się spala w spalarniach śmieci ?

02.12.2011 11:28
Predi2222
1
Predi2222
101
CROCHAX velox

Co się spala w spalarniach śmieci ?

J.w,wczoraj oglądałem jakiś program interwencyjny(nawet nie wiem jaki) o jakimś wysypisku koło Wawy,na którym miała powstać spalarnia śmieci i sortownia.
Rzecz jasna ludzie się nie zgodzili bo "dym ,smród,będą tam spalane plastiki itp".Z tego co ja na "głupi" rozum wiem,to w takich spalarniach są różnego rodzaju filtry i raczej żaden smród się nie wydobywa z niej (choć pewności nie mam).
Jak to jest z tym spalaniem ?

02.12.2011 12:03
Kłosiu
2
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

Filtry sobie, a polska rzeczywistość sobie. Okaże się, że akurat filtry nie działają, albo nie będzie kasy na wymianę, a spalić trzeba.
Co prawda ludzie się z zasady nie zgadzają na nic, i nie ma co na to patrzeć, ale trochę ich rozumiem.
Pod Poznaniem w Koziegłowach jest oczyszczalnia ścieków, supernowoczesna i niby nic nie śmierdzi... Tylko czemu często przejeżdżając tamtędy czuje się taki odór, jakby za przeproszeniem gówna wylali na plac w centum miasta?
Tak jest u nas wszędzie, urządzenia zabezpieczające działaja perfekcyjnie tylko na inspekcjach.

02.12.2011 12:11
3
odpowiedz
wi3dzmin
115
Generał

Kłosu ma rację niestety. Praktyka często różni się od teorii. Do tego żadne filtry nie są 100% skuteczne. Takie placówki powinny być położone możliwie daleko od zamieszkanych terenów.
Bo filtry filtrami, ale kilkadziesiąt lat wdychania produktów spalania śmieci zdewastuje organizm.

02.12.2011 12:17
4
odpowiedz
mirencjum
66
Legend
Image

O spalarnie to raczej bym się nie martwił. Mają zabezpieczenia, są monitorowane, a na dodatek przez całą dobę czuwa armia pieniaczy, by w razie zmiany koloru dymu sprowadzić telewizję, błękitnego z TVN, redaktor Jaworowicz, prokuraturę i przykuć się do komina. Gorzej jest ze zwykłymi mieszkańcami, co trują bez litości i są praktycznie bezkarni.

Przykład z mojego miasta, uzdrowiska Cieplice Zdrój:

Łupienie bez końca ludzi cenami opału ma swój widoczny gołym okiem finał w postaci unoszącego się trującego dymu w powietrzu. Po wprowadzaniu różnych akcyz i windowania cen węgla i koksu do kosmicznych poziomów, idzie się przez miasto jak we mgle. Ludzie przestali palić węglem, palą śmieciami.
Jest jednak plus tej polityki. Z przydrożnych rowów zniknęły porzucone stare opony. Nie wyrzuca się ich, są cennym materiałem opałowym. Więc proszę dalej podnosić ceny tylko lepiej nie pieprzyć o ekologi i ociepleniu.

Do walki o zdrowie Polaków wszystkie siły zostały przez rząd skierowane do walki z palaczami tytoniu. Akcyzy za papierosy i ustawy gnębiące osoby puszczające mały dymek w cieniu buzujących na czarno kominów.

Decydentom odpowiedzialnym za uzdrowisko, nie przeszkadza to jednak pobierać za inhalację rakotwórczą opłaty klimatycznej od każdego kuracjusza.

Miłego leczenia życzę w uzdrowisku Cieplice!

"O trzysta procent zostały przekroczone normy pyłu zawieszonego nad Cieplicami...

...Średnia dobowa z 22 listopada wynosiła aż 148 mikrogramów/m3, podczas gdy norma dopuszcza 50 mcg/m3. Wysokość pomiaru może wynieść ok. 160 mcg/m3, więc poziom wciąż rośnie. Zapowiadane prognozy pogody nie są optymistyczne, gdyż wzrostowi ilości pyłu sprzyjają mrozy i bezwietrzne dni.

Pył zawieszony może zawierać szereg substancji niebezpiecznych dla organizmu: węgiel, siarkę, związki azotu, wapnia, chloru oraz związki rakotwórcze.

Skąd takie stężenie? Ma to związek z rozpoczętym sezonem grzewczym. W wielu gospodarstwach domowych pali się byle czym, nawet butelkami i oponami, zatruwając środowisko. Zjawisko potęgują brak wiatru i niskie temperatury powietrza.

...pył jest niebezpieczny dla dróg oddechowych, powoduje kaszel i duszności. Objawy mogą wystąpić szczególnie u dzieci i osób starszych. Zjawisko nie jest nowe: co roku w zimnych jego porach zanieczyszczenie powietrza w uzdrowiskowej dzielnicy Jeleniej Góry jest znacznie powyżej dopuszczalnych norm."

02.12.2011 12:28
Predi2222
5
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Łupienie bez końca ludzi cenami opału ma swój widoczny gołym okiem finał w postaci unoszącego się trującego dymu w powietrzu. Po wprowadzaniu różnych akcyz i windowania cen węgla i koksu do kosmicznych poziomów, idzie się przez miasto jak we mgle. Ludzie przestali palić węglem, palą śmieciami.

Całę szczęście mieszkam w ubogim województwie świętokrzyskim,w małej wiosce,to ma swoje plusy.
Fakt faktem że dym też z kominów leci ale da się po "zapachu" rozróżnić czym jest palone w danym kominie ;).Jak jeden wafel zaczął za bardzo kopcić to zaraz była straż i policja XD

To nie są plusy. Wy tam palicie w piecach drzewem. A drzewo skąd? Z lasu! Wytrzebicie las do gołej ziemi i gdzie partyzanci będą biwaki zakładać?

Nie zaprzeczę że palimy drzewem (później trzeba 2 razy do roku komin chochlować).
Co do wytrzebiania lasu to powiem z tego co mi wiadomo,że na miejsce wyciętego wpada mój wujek z pługiem leśnym,wywala "skiby na 30-40cm lub głębiej i nowy lasek jest sadzony.Wprawdzie drzewko od drzewka jest co pół metra sadzone i po kilku latach masz birmańską dżungle :).
Nie martw się Mirku,nawet nie wiesz jakie ludzie kokosy zbijają na obsadzaniu pól drzewem .

02.12.2011 12:31
😐
6
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Predi2222 --> Całę szczęście mieszkam w ubogim województwie świętokrzyskim,w małej wiosce,to ma swoje plusy.

To nie są plusy. Wy tam palicie w piecach drewnem. A drewno skąd? Z lasu! Wytrzebicie las do gołej ziemi i gdzie partyzanci będą biwaki zakładać?

02.12.2011 12:40
vien
7
odpowiedz
vien
120
Evocati

Wiosną, latem i na jesieni, kiedy poruszam się głównie rowerem, praktycznie codziennie w drodze do pracy mijam spalarnie w Warszawie. Emisja szkodliwych gazów powstałych podczas spalania jest faktycznie monitorowana na bieżąco i spełnia wszystkie normy. Spalarnia jest ogrodzona ze wszystkich stron gęstym lasem o szerokości kilkunastu-kilkudziesięciu metrów jednak smród tak jest mocno odczuwalny. Jego przyczyną nie jest sam proces spalania ale najzwyczajniej składowane odpady, które dopiero mają trafić do pieca. Szczególnie daje się we znaki podczas gorących dni z lekkim wiatrem.

Filtry filtrami ale za nic w świecie nie chciał bym mieszkać w sąsiedztwie takiego zakładu. Czasami na prawdę to jest masakra...

02.12.2011 13:16
😁
8
odpowiedz
bartek
9
Legend

mirencjum, dobre, fotka piętrowych domów przy lesie, niektóre warte pewnie około miliona złotych a biedni mieszkańcy palą oponami znalezionymi w rowach. Wszystko wina Tuska.

A drzewa się nie kradnie z lasów, skończysz wreszcie prowokować?

02.12.2011 13:19
9
odpowiedz
Ptosio
182
Legionista

Chcialbym, zeby mieszkancy z taka sama gorliwoscia zglaszali na policje przypadki opalania smieciami przez sasiadow, wyszloby duzo bardziej na zdrowie.

02.12.2011 13:22
graf_0
10
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

bartek - jak się nie kradnie? Cały czas słyszę że na asygnatę na 3 metry z lasu wyjeżdża drewna 12...

Forum: Co się spala w spalarniach śmieci ?