Witam. Niedawno stworzyłem nowego żołnierza w BC2, którym trenuję tylko klasę snajperską ponieważ gra mi się nią najlepiej. Nie jest to pytanie w stylu "co polecacie bo nie wiem jaką broń wybrać" tylko po prostu chcę poznać wasze zdanie na temat karabinów snajperskich w BF'ie BC2. Napiszcie jaki jest wasz ulubiony, dlaczego z niego najczęściej korzystacie i dodatkowo wspomnijcie także co waszym zdaniem wygrywa - C4 czy Moździerz ;)
Ja osobiście korzystam z 3 karabinów snajperskich. M24, SW oraz GOL ale moim ulubionym jest ten pierwszy. Dlaczego? Zaczynając grać nie mamy wyboru, strzelamy tylko z tego karabinu. Przyzwyczaiłem się do niego i nie mam problemu aby strzelić komuś w głowę z dość dużej odległości biorąc też pod uwagę wysokość. Jeśli chodzi o ekwipunek dodatkowy to u mnie bezapelacyjnie wygrywa C4. Aby zlikwidować cel z moździerza trzeba mieć po prostu szczęście. Za nim pociski dotkną ziemi przeciwnik może być już 20 metrów dalej. Natomiast jeśli chodzi o C4 to wystarczy dobrze i dyskretnie podejść czołg tak aby przeciwnik nas nie zauważył i gotowe :)
VSS z preźroczem. Używam jak zwykłego SMG :)
Co do ekwipunku - różnie, jak jest sporo sprżetu, to C4. Jak jednak mam zamiar ostrzeliwać z daleka - to chyba nie ma sensu brać niczego innego niż moździerz.
Tak swoją drogą, jaki jest sens jedna postać = jedna klasa? Tu akurat sprawdza się uniwersalizm, czasami przyda się snajper, czasami mechanik itd. A nic nie przeszkadza by jedną postać wymaksować we wszystkim.
Wiem, może się wydawać to głupie ale gra innymi klasami (głównie mechanik i medyk) mnie męczy. Jak gram snajperem to mogę się zrelaksować. Przykucnę gdzieś za krzaczkiem, wezmę oddech, wyceluję i jednego przeciwnika mniej. A jak zniszczę jakiś czołg to dopiero jestem w niewyobrażalnej euforii. :)
Oh camper camper... ;)
Każdy repetier jest dobry, bo i tak trzeba trafić w głowę żeby zabić jednym strzałem z dalszej odłegłości. Z lunetą najszybciej strzela GOL, ale M24 ma lepszy celownik do odkładania poprawek.
M95 strzela najwolniej, ale ma najdalszy zasięg zabicia strzałem w dowolną część ciała z bliska, więc dobrze się nim walczy z kolimatorem. Zabija się nim lepiej niż śrutówą, tylko trzeba mieć mocne nerwy, bo trzeba trafić pierwszym strzałem, ewentualnie od razu przerzucać na pistolet.
Samopowtarzalne są dla mnie gorsze, ale teraz nimi się bawię, bo mam już wszystkie platyny w repetierach. VSS jest niezły, ale warto się nauczyć strzelać z lunetką, bo wtedy więcej ammo się bierze ;).
To że przykucnę za krzaczkiem nie znaczy że jestem camperem choć nie ukrywam że czasami zdarza mi się "niechcący" pozostać w jednym miejscu nieco dłużej :P Wiem że gra to nie jest prawdziwa wojna ale wiele osób rozważa nad jej realizmem. Skoro ma oddawać choć trochę klimat prawdziwego pola bitwy to moim zdaniem powinno się atakować z ukrycia. Niestety "atak z ukrycia" już dawno został nazwany kampieniem co mi się nie podoba.
Tak, bo snajperzy na polu bitwy bardzo często chowają się w krzakach 50m od wroga. :)
Daro --> kamperów się nie lubi, bo kampienie jest fajne tylko dla nich :P.
A poza tym w BC2 kamperzy potrafią położyć kompletnie rozgrywkę w takiej gorączce czy podboju, gdzie trzeba się ruszać i atakować. Kamper i obniża szanse ataku, i prawie nigdy niczego efektywnie nie obroni.
Żeby nie wyszło na to że cały czas kampię. Nigdy! Kampię tylko wtedy gdy przejmuję flagę wroga oraz gdy nie mam wyboru. A tak to staram się zawsze zmieniać pozycję jak najczęściej :)
Sorry ale ja kampię, i pierniczę że komuś się to nie podoba - jedyne czego można nie tolerować to czity, hacki i zły balans/uciekanie przed porażką itp., ale styl gry? Bez jaj... poza tym snajper tak zachowuje się w rzeczywistości, tylko od czasu do czasu zmienia lokację, a nie biegnie przed siebie plując ogniem.
Są sposoby i na taki styl rozrywki, więc... ?
gnoll --> Problemu nie ma jak snajperów w stronie konfliktu jest np. 2 albo 3. Gorzej jak 10 chce sobie być snajperem, a ich zadaniem jest w tym momencie atak. Dochodziło czasem do kuriozalnych sytuacji jak np. cały team na słynnej górce walący do bazy przeciwnika. Chodzi o współpracę. Jak się ludzie ładnie podzielą to aż się miło gra. Trzeba pamiętać, że w tą grę gra się wspólnie na "konto" całego teamu. Trzeba być aktywnym, a przede wszystkim skutecznym członkiem. Bycie dziesiątym snajperem nie jest ani aktywne, ani skuteczne.
Snajperzy zdecydowanie bardziej mnie denerwują, gdy są w mojej drużynie niż u przeciwnika. (tych snajperów przeciwników fajnie się zabija od tyłu. :D ). A jeszcze gorzej jak się siedzi w sqadzie gdzie jest 3 snajperów-kamperów. Nawet nie ma gdzie się respawnować.
gnoll, masz rację. Niestety na niektórych serwerach nie można nawet 10 sekund ustać w miejscu bo od razu automatycznie mnie wywala za... kampienie :)
Nie wiem, grałem w ponad 2k. rundach, czy to conquest, czy to rush, a nigdy nie widziałem większej niż 3-4 ilości snajperów. Raz. Dwa - można ustawić limit snajperów. Trzy - takie coś jest też bez sensu, bo co to da jak cały team snajperów będzie siedział i kampił? W conquest przedupią, bo nie będą odzyskiwać punktów, w rush - bo skończą im się posiłiki.
Nie wiem, grałem w ponad 2k. rundach, czy to conquest, czy to rush, a nigdy nie widziałem większej niż 3-4 ilości snajperów.
A grałeś w betę lub w pierwszym tygodniach po premierze? Wtedy była plaga kamperów, którzy nie czaili zasad tej gry. Teraz - przyznaję - sytuacja się poprawiła.
Dwa - można ustawić limit snajperów.
Nie w czystej wersji. Ustawianie limitów pojawiło się dopiero jakoś później. Na pewno nie było dostępne razem z premierą.
Trzy - takie coś jest też bez sensu, bo co to da jak cały team snajperów będzie siedział i kampił?
I właśnie w tym tkwi problem. Wchodzisz do gry i trafiasz na taki team. Próbujesz coś zrobić, ale sam niczego nie wskórasz bo współgracze to debile.
Ba, a w drużynowej gorączce? Tam nawet jeden kamper powoduje, że team przedupia :).
Moja ulubiona to M95. Zauważyłem że z tej snajperki dużo razy więcej strzelam headshotów niż z jakiejkolwiek innej. Jak niedawno grałem to jakiś koleś napisał że snajperzy powinni rushować bo są w tym bardzo dobrzy. To po co oni by byli? Snajper jest od tego żeby kampić i ch*j!
To po co oni by byli? Snajper jest od tego żeby kampić i ch*j!
Tak w gwoli ścisłości. To nie jest snajper. To jest zwiadowca.
I zdarza się, ze snajperzy tez czasem ładnie potrafią szturmować.
Trzy - takie coś jest też bez sensu, bo co to da jak cały team snajperów będzie siedział i kampił? W conquest przedupią, bo nie będą odzyskiwać punktów, w rush - bo skończą im się posiłiki.
Nie pamiętam jak się nazywa misja, gdzie zaczyna się od atakowania wysepki - ale tam w rushu niejednokrotnie większość (raz cały!!!) przeciwnego teamu to byli snajperzy i przegrali, bo nikt nie raczył się na wysepkę ruszyć :)
Ja nie lubię snajperów - raz, że zabijają niehonorowo. Z 400 metrów schowanym za krzakiem to nie jest honorow. Dwa - nie przejmują baz/nie bronią baz. Czasami mnie ciekawi, co robi tych 6 snajperów, kiedy my jakimś cudem podłożyliśmy ładunek, robi się masakra wokół niego, a przeciwnicy w jakiś sposób rozbrajają. To w co ci snajperzy patrzyli w tym momencie? Trzy - nie opłaca się na nich resować, bo zwykle stoją daleko od akcji. I jak człowiek ma 3 snajperów w zespole, to pozostaje mu tylko spawn na jakiejś małej wysepce, bo tam siedzą i się kampią...
[ żeby nie było - post na pół ironiczny :) ]
Nie pamiętam jak się nazywa misja, gdzie zaczyna się od atakowania wysepki - ale tam w rushu niejednokrotnie większość (raz cały!!!) przeciwnego teamu to byli snajperzy i przegrali, bo nikt nie raczył się na wysepkę ruszyć :)
Zapewne Isla Inocentes
Nie w czystej wersji. Ustawianie limitów pojawiło się dopiero jakoś później. Na pewno nie było dostępne razem z premierą.
No już bez patchy nie da się grać, więc...
I właśnie w tym tkwi problem. Wchodzisz do gry i trafiasz na taki team. Próbujesz coś zrobić, ale sam niczego nie wskórasz bo współgracze to debile.
Cóż, zazwyczaj wtedy zmieniam serwer :)
SW + moździerz. Uwielbiam tę snajperkę. Początki były trudne. Nie mogłem zabić ani trafić nikogo przez niespotykany przeze mnie wcześniej celownik, ale teraz... Przycelowuję i headshot automatycznie. Nie każdy snajper to kamper. Czasem biorę też VSS z kolimatorem i idę na szturm. :P
Dyskusja odbiega powoli od głównego tematu. Nie mieliśmy rozmawiać o zwiadowcach/snajperach lecz o karabinach snajperskich i dodatkach w ekwipunku.