Jak poznałem Waszą matkę, Dr House, Dexter i inne, czyli jesienne serialowe szaleństwo
Nie ogarniam jak można dalej oglądać tego tasiemca House'a. Ten serial jest już tak nudny, powtarzalny i nieciekawy, że mnie by musieli do niego ciągnąć wołami.
no tak, i koszmarna gra aktorska w walking dead. pewnie dlatego dostali kupę nominacji do saturnów za nią.
LOL, ten tekst to porażka.
Oto (moim zdaniem) najciekawsze serialowe premiery tego półrocza.
Zaden wymieniony serial nie jest premierowy. A i z powracajacych mozna znalezc duzo lepsze.
Osobiście, z wyżej wymienionych, czekam tylko na The Walking Dead i Dexter-a. A tak to czekam jeszcze na kolejny sezon Californication i Gra o Tron.
>>>....A i z powracajacych mozna znalezc duzo lepsze.
np. ?
Dla mnie najbardziej zabawnym serialem jest Psych. Nie ma tych głupawych śmiechów z offu, a niedługo kolejny 6 już sezon...
@r_ADM
Ludzie, nie oglądam wszystkich seriali jakie się pojawiają, ani nie mam uniwersalnego gustu. Napisałem na co JA czekam, o czym wspominam na samym początku, a nie poradnik dla jak najszerszego grona serialowiczów.
Ale skoro już jesteśmy przy Boardwalk Empire, to wytrzymałem tylko dwa odcinki.
PS. Żaden serial nie jest premierowy, ale swoje premiery mają nowe sezony. Napisałem "najciekawsze serialowe premiery", a nie "premiery najciekawszych seriali".
>r_adm, co to jest TBBT?
Czekam na prawie wszystkie wymienione w tekscie seriale (oprocz House'a i Plotkary). HIMYM to dobrze napisane sa to Friendsi naszych czasow ale bardziej pod wzgledem ich troszke nieudolnej kopii bo do samych Przyjaciol sie nie umywaja. Bije z tego jakas taka sztucznosc. Pomimo tego zaliczylem 6 sezonow i jestem zadowolony. Serial jest calkiem udany. Dalbym temu serialowi czworke z minusem.
Co do samego tekstu to calkiem mi sie podobal.
@orangensaft - TBBT - The Big Bang Theory.
ja czekam na glee, nikitę, boardwalk empire, terra nova, dexter, american horror story, misfits, walking dead. i to chyba tyle na jesień :P
The Walking Dead 2 ... ten serial 1 sezon był tak masakrycznie nudny i monotonny przepełniony denną grą aktorską i totalnym pozbawieniem fabuły że to masakra ... ja ledwo ledwo wytrzymałem byłem przekonany że się nie przyjmie... ale to moje zdanie napewno nie sięgne po ten gniot ...
>>>Ale skoro już jesteśmy przy Boardwalk Empire, to wytrzymałem tylko dwa odcinki.
To już Twój problem :], mi się serial bardzo podobał a sezon 2 zapowiada się znakomicie.
Boardwalk empire dostał 8 statuetek emmy w tym roku. Jeżeli ktoś wytrzymał przy nim dwa odcinki, to świadczy to o oglądającym, a nie o serialu.
Boardwalk empire dostał 8 statuetek emmy w tym roku. Jeżeli ktoś wytrzymał przy nim dwa odcinki, to świadczy to o oglądającym, a nie o serialu.
Ben Hur, Titanic i Powrót Króla dostały po 11 Oscarów, więc wg. ciebie są to zapewne najlepsze filmy wszech czasów i nikt nie ma prawa twierdzić inaczej. Ocenianie filmów na podstawie nagród, które dostały, również nie najlepiej świadczy.
[19] powiedz ze robisz sobie jaja.
Ja wiem ze globalna wioska, unifikacja gustow i wszechobecna tolerancja, ale stawianie ben hura czy nawet titanica obok pop - gniotow, jak how i met... To musi byc zart
Nie można nie kochać How I Met Your Mother. Moim zdaniem to najśmieszniejszy serial w historii,...
też bardzo lubię ten serial ale dla mnie najśmieszniejszym serialem jest Malcolm in the middle.
[20]
Co? Ty do mnie mówisz, czy posty ci się pomyliły?
Czekam tylko na House'a. Kiedyś z pasją oglądałem również How I met your mother... ale znudziło mnie to.
weneckie sidła [19] - Ocenianie filmów na podstawie nagród, które dostały, również nie najlepiej świadczy.
Skądś te liczne nagrody wynikają.
Lutz [20] - zacznijmy od tego, że nie możemy ich ze sobą porównywać. Titanic jest filmem, How I met your mother serialem. Ten pierwszy to w sumie dramat, zaś drugi komedia. To tak, jakby zestawiać łódkę z rowerem, choć niby oba służą do przemieszczania się.
jesień = seriale... teraz we wrześniu mam 9, a w październiku kolejne 4 ;P z tych Twoich pierwsze cztery oglądam, z innych, możliwe, że ktoś je wymieniał, nie chce mi się czytać wszystkich postów, przez tą szkołę leniwy się zrobiłem :P ale seriale:
Ringer, The Vampire Diaries, The Big Bang Theory, Community, The Mentalist, Nikita, Boardwalk Empire, Terra Nova, Chuck, no i oczywiście te cztery wymienione, HIMYM, Dexter, House i TWD
Ringer i Terra Nova to nowe seriale, Ringera już jeden odcinek był, zapowiada się ciekawie
TBBT i Community to dwie świetne komedie, polecam każdemu!
o pozostałych pisać nie będę, bo w przeciwieństwie do komedii, które każdy mógłby polubić z nimi różnie bywa :P
Po pierwsze, Titanic to jeden z najbardziej uhonorowanych i dochodowych filmów świata. Jeżeli ktoś uważa, że to słaby film, to po prostu jest głupi.
Po drugie, ja napisałem "świadczy o oglądającym" ale nie napisałem JAK świadczy. Po prostu uderz w stół, a nożyce się odezwą.
W przypadku Boardwalk empire to jest albo tak, że ktoś ma po prostu inny gust i serial mu nie przypasował, albo jest debilem. Bo na pewno nie to, że serial jest słaby. Bo nie jest.
W przypadku Boardwalk empire to jest albo tak, że ktoś ma po prostu inny gust i serial mu nie przypasował, albo jest debilem. Bo na pewno nie to, że serial jest słaby. Bo nie jest.
I nikt tu nie napisał, że jest słaby, chyba że wyciągnąłeś to ze zdania: Ale skoro już jesteśmy przy Boardwalk Empire, to wytrzymałem tylko dwa odcinki.
ale how i meet jest serialem zwyczajnie slabym gusta tutaj akurat nie maja duzego znaczenia. I nie chodzi o to czy mi sie podoba czy nie, to taki serial gdzie siadasz, ogladasz i zapominasz, to ze jest jeden Barney, ktory wlasciwie caly serial ciagnie, bo nic innego w nim nie ma wartego uwagi to juz inna rzecz.
sa seriale dobre i sa seriale slabe, tak samo jak filmy, te dobre dostaja nagrody, slabe sie zapomina
tyle.
Dokładnie, są seriale dobre (te które ja lubię oglądać) i są seriale złe (te, których nie lubię oglądać). Kto uważa inaczej jest po prostu głupi.
[25] Po pierwsze, Titanic to jeden z najbardziej uhonorowanych i dochodowych filmów świata. Jeżeli ktoś uważa, że to słaby film, to po prostu jest głupi.
Dochodowy, nie dochodowy dla mnie to zwykly gniot. Zasnalem po pol godzinie. Swego czasu zapomnialem o tym filmie tak szybko jak tylko sie o nim dowiedzialem. Czy to oznacza ze jestem glupi lol? Poza tym dochodowy nie zawsze oznacza mega swietny (Avatar np).
[28] jak z ironia to ---> +1
Tak, jesteś debilem jeżeli uważasz, że skoro film ci się nie podobał to znaczy, że jest słaby. To znaczy tylko tyle, że ci się nie podobał i nic więcej.
nie no ty za to uwazasz ze jak ci sie podobal to musi byc wypasiony :D fail z ciebie. (i tak wiem ze nigdzie nie napisales ze ci sie podobal, jednakowoz z twoich postow wywnioskowalem ze jest duze prawdopodobienstwo ze mozesz byc jego fanbojem). A nie sorki film dostal 3484937239 Oscarow i musi mi sie podobac bo jest wielce uhonorwany.
keeveek > Ja dorzucę 2 gr do tej dyskusji, bo jestem ciekawy wyjaśnienia. Skoro film komuś się nie podoba, to znaczy tylko to - że się nie podoba, a nie że jest słaby. Czy to znaczy zatem, że nie ma słabych filmów, a jedynie takie, które się komuś (większości) nie podobają? :)
[28] kwestia wyrobienia, tak samo jest z winami, kawa, ksiazkami, i setkami innych rzeczy, ktoych po prostu trzeba troche sprawdzic, zeby moc wyrobic sobie opinie.
Mi kilka pierwszych odcinkow tez sie podobalo...
[32]
Mało tego że nie ma słabych filmów. Skoro takich nie ma, to nie podobać się mogą jedynie filmy dobre - a jak ktoś nie lubi dobrych filmów to przecież jest debilem. Genialne.
keeveek [18]
Boardwalk empire dostał 8 statuetek emmy w tym roku.
Wat? Akurat "retransmisję" oglądałem jednym okiem, ale najprawdopodobniej pomyliło ci się z Modern Family, który zgarniał jedną statuetkę za drugą.
Napisać komuś, że coś się nie podoba w tym kraju i będzie kłótnia na 200 postów od razu... Każdy niech ogląda to co lubi. HIMYM to serial lekki, który można obejrzeć po powrocie do domu i trochę się pośmiać, ma świetne momenty, chociaż ostatni 6 sezon był już trochę mdły. Po 7 sezonie serial powinien się po prostu skończyć, żeby nie stał się wtórny i nudny.
tmk13, jakbyś oglądał dwojgiem oczu to byś się może zorientował że nagrody emmy składają się z dwóch części.
sekret_mnicha: filmów nie da się oceniać jednoznacznie. Jak już obejrzysz ten 1 000 filmów albo więcej to zrozumiesz. Każdy film może być dobry w swojej kategorii, a być fatalny jako odebrany w innej. Naczelną kwestią jest to, że film jest robiony dla ludzi. Tym samym, jeżeli film się podoba rzeszy ludzi, pojawia się na setkach list przebojów przez całe dekady, to musi coś w nim być.
Może ci się nie podobać, możesz nie lubić danego gatunku, aktora, itp, ale mówienie że Titanic czy Powrót króla to gnioty może mówić tylko totalny ignorant.
Zresztą, co ja się będę produkować. Pewnego dnia kolegę Xinjina przejedzie autobus i świat o nim zapomni, a cały świat dalej będzie oglądać Titanica :D
keeveek [37]
To ja poproszę źródło z informacją o tych ośmiu nagrodach Emmy dla Boardwalk Empire. Or it didn't happen.
Biję się w pierś. Jednak masz rację:
http://www.emmys.tv/sites/emmys.com/files/2011CreativeEmmyWinners.pdf
OUTSTANDING CASTING FOR A DRAMA SERIES
OUTSTANDING MAKEUP FOR A SINGLE-CAMERA SERIES (NON-PROSTHETIC)
OUTSTANDING ART DIRECTION FOR A SINGLE-CAMERA SERIES
OUTSTANDING SINGLE-CAMERA PICTURE EDITING FOR A DRAMA SERIES
OUTSTANDING SPECIAL VISUAL EFFECTS FOR A SERIES
OUTSTANDING SOUND EDITING FOR A SERIES
OUTSTANDING CINEMATOGRAPHY FOR A SINGLE-CAMERA SERIES
I ta jedna, co się na prawdę liczy:)
http://www.emmys.com/sites/emmys.com/files/63rdPrimetimeEmmyWinners.pdf
OUTSTANDING DIRECTING FOR A DRAMA SERIES
Nie podałem linku, ponieważ liczyłem że sam dasz radę znaleźć :P Co prawda BE dostało większość nagród w kategoriach technicznych, ale też tych najważniejszych, no i za reżyserię i obsadę.
Fajnie też, że doceniono The Borgias za kostiumy i muzykę z czołówki.
[37] Pewnego dnia kolegę Xinjina przejedzie autobus i świat o nim zapomni, a cały świat dalej będzie oglądać Titanica :D
W takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak modlić się żebyś ty był pierwszy w kolejce do golenia. A w międzyczasie idź oglądnąć Titanica.
:) Dobre nie? Jeszcze mi powiedz, że masz pościel z DiCaprio i Winslet?
EOT i się nie kompromituj więcej.
keeveek > Co do obejrzanego 1000 filmów - myślę, że mam na koncie sporo więcej. I ja doskonale rozumiem, że zdecydowana większość uznaje ten czy inny film za dobry/świetny/arcydzieło. Ale niewmówisz mi, że jest lista dokładnych wytycznych, dzięki którym uznaje się film za dobry/świetny/etc. Subiektywne zdanie wielu osób mówi, że film jest git. Ale w tym samym czasie dla kogoś innego - choćby dwóch osób zakopanych gdzieś w dziczy - może być słaby (mimo rewelacyjnej strony technicznej, złożonego scenariusza czy świetnej gry aktorskiej). Dlatego nie do końca masz IMO rację (choć nie twierdzę też, że piszesz głupoty).