Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Szafki w szkołach, ciężkie plecaki

15.09.2011 01:15
Herr Pietrus
1
Herr Pietrus
224
Ficyt

Szafki w szkołach, ciężkie plecaki

Zainspirowany wątkiem o mafii podręcznikowej kontynuuję temat szkolny, choc mniej poważnie i na pewno krócej. Bo mam tylko pytanie o jedną, jakże istotna reformę rządu PO - obowiązek zapewnienia szafek na książki, żeby dzieci ich do domu dźwigać nie musiały. Wytłumaczy mi ktos, jak ma to działać by faktycznie ulżyć przeciążonym kręgosłupom? Za moich czasów, a dawno to nei było, ksiażka była raczej potrzebna w domu, a nie w szkole - z niej sie człowiek uczył, a jak były jakieś zadania w niej, to odrabiał (matematyka, choćby). Teraz mamy ideę amerykańskich szafek - wiec jak funkcjonują teraz szkoły na ten amerykański wzór. Juz sie książek w domu nie uzywa? Bo rozumiem, zę nie działa to tylko w ten sposób, ze skoro mam np. geografie w piątek, to książkę zabieram ze szkoły w czwartek, by sie pouczyc, a w piatek taszczę ja z powrotem, by schować ja do mojej fajnej szafki po lekjcji - to byłoby tylko odwrócenie kolejności... A więc tych ksiazek sie do domu nie zabiera? Czy jestem jakis zacofany?

A może tot akei cwiczeni z logistyki - planowanie obciążenia, harmonogram nauki by dźwigać jak najmniej...

A może najlepiej byłoby zlikwidować podręczniki?

15.09.2011 01:20
2
odpowiedz
zanonimizowany773549
45
Senator

Pomysł z szafkami to o kant dupy rozbić. Najczęściej zabiera się wszystkie książki do domu, aby się uczyć. Poza tym trzeba się "uczyć" systematycznie jak to mówią szanowni nauczyciele i to jest kolejny argument, że szafki nie spełniają swojej roli.

Są dobre tylko po to, aby móc zostawić buty, kurtkę, strój na WF i inne cenne rzeczy w miarę bezpiecznym miejscu.

Ale jak się ma 1 szafkę na 3 osoby (tak miałem w LO) no to już tak fajnie nie jest...

15.09.2011 03:37
3
odpowiedz
Lutz
173
Legend

Szafki sa jak najbardziej uzasadnione, kiedy mlodziez bedzie juz miala wszystkie te obiecane netbooki, laptopy, tablety.
Szkola bedzie zacyfrowana i nie potrzeba bedzie juz ksiazek, stad pomysl szafek, gdzies bedzie je trzeba trzymac.

15.09.2011 06:48
👎
4
odpowiedz
zanonimizowany598398
49
Generał
Wideo

Niedlugo mlodziez nie bedzie potrzebowac ksiazek, bo wraz z aktem urodzenia dostana wpis do rejestru magistrow, zeby PO moglo sie pochwalic jak to sie zwieksza poziom wyksztalciuchow w Polsce...

Polecam obejrzec -> http://www.youtube.com/watch?v=_Hb71gfYZDc

15.09.2011 07:02
gacek
😉
5
odpowiedz
gacek
161
FISHKI dot NET

Moja córka właśnie poszła do pierwszej klasy. Na pierwszym zebraniu okazało się , że szafki w szkole powinny być . . . ale pani dyrektor nie ma pieniędzy i szafki mogą sfinansować rodzice z tak zwanego Komitetu Rodzicielskiego . . .

15.09.2011 07:59
6
odpowiedz
kupa211
60
Generał

mam szafke od 3 lat i jedyne co tam zostawiam to wf i kurtke ;p

15.09.2011 08:05
7
odpowiedz
zanonimizowany170295
104
Legend

Ja miałem szafki w LO i ludzie faktycznie zostawiali książki - część podręczników nie była potrzebna w domu więc po co je taszzczyć ?

15.09.2011 08:07
Backside
8
odpowiedz
Backside
78
Senator

Ewolucja szkolnego plecaka to jakiś koszmarny absurd. Plecaki rzadko kiedy były lekkie, ale kiedyś nikt nie zmuszał 8-latków do chodzenia z zestawem ważącym ładnych kilka kilo. Dzisiejszy widok dzieciaków z tornistrami większymi od nich albo tymi wersjami walizkowymi, które się ciągnie po chodniku, to coś strasznego :|.

W takim przypadku szafki to konieczność (chociaż tu też pewnie powstanie problem jakości szafki względem ceny - tak chodzi mi o kradzież). Ale zastanawiam się czemu po prostu nauczyciele nie mogą zrezygnować z części podręczników, skoro sami przekazują wiedzę.

W mojej podstawówce było jeszcze inne, dobre rozwiązanie. Przez pierwsze trzy klasy mieliśmy większość zajęć w jednej klasie, więc klocki można było trzymać w pulpitach.

15.09.2011 08:25
Chudy The Barbarian
9
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Wystarczy od małego uczyć dzieci, że nie trzeba mieć wiecznie wszystkich książek przy sobie i czasami można się z kimś podzielić :P

15.09.2011 08:30
Mutant z Krainy OZ
10
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Może zaraz wyskoczą, że trzeba kupić dwa zestawy podręczników? Jeden do trzymania w szkolnej szafce. drugi do nauki w domu?
A może szkoła szkolne-szafkowe podręczniki zafunduje, tzn. będą one własnością szkoły tylko na użytek podczas lekcji, a uczniowie będą mogli swoje trzymać w domu? Tylko wtedy trzeba by znieść system corocznej zmiany podręczników, bo by szkoły nie wyrobiły, wrócą czasy, kiedy jeden podręcznik pozwalał uczyć się kilku rocznikom ;)

15.09.2011 09:25
11
odpowiedz
zanonimizowany543063
38
Generał

Też nie chodziłem do liceum dawno, bo raptem 3 lata temu, ale z tego co pamiętam po południu uczyłem się jednego, czasem dwóch przedmiotów. Zamiast więc nosić 6 książek na lekcje, bierze się ze szkoły 2 i odnosi 2, podczas gdy na lekcjach korzysta się z podręczników bardzo często.

15.09.2011 10:18
Raistand
12
odpowiedz
Raistand
172
Legend

[9] Niestety ale w młodszych klasach sa "podręczniko-ćwiczenia", które trzeba mieć przy sobie i nie mozna mieć wspólnych z kimś innym.

Forum: Szafki w szkołach, ciężkie plecaki