Jesienna ofensywa serialowa - będzie się działo
Ja tam czekam na drugi sezon The Walking Dead ( premiera 16 pazdziernika ).W Polsce startuje tydzien pozniej na FOX Polska.
Na temat Boardwalk Empire słyszałem same pozytywne opinie, więc może się skuszę. W końcu musiałbym nadrobić tylko jeden sezon... A tu znajomi nagabują mnie do obczajenia The Office i Entourage. ONZ przyjmuje petycje o wydłużenie doby?
Miałem pomysł na identyczny wpis, ale nic nie szkodzi. W międzyczasie postanowiłem się skupić na jednym konkretnym serialu :) Z tych co wyżej jedynie Dexter mnie interesuje, mam nadzieję, że to będzie ostatni sezon. HIMYM od przypadku do przypadku.
szczerze mowiac mialem andzieje wchodzac tutaj rpzeczytac o ciekawych serialach, a nie ntych sezonach starych produkcji
TBBT oczekuje z niecierpliwoscia - szczegolnie po finale 4. sezonu, ale mimow szytsko ejst mnsotwo nowych ciekawie zapowiadajacych sie produkcji i rownie ciekawych powrotow
Nikita, rewelacyjny Fringe, Vampire Diaries....
ciekawe co sie stanie z Two and half men bez sheena, rozwiazanie finału Castle czy powrotu Psych
Premiera Terra Nova sie zbliza, a serial zapowiada sie ciekawie - to samo tyczy się Alcatrza, Grimm, czy The Firm, a jeszcze pojawia sie takie tytuły jak Are you there Vodka? It's chelsea, The new girl, Ringer czy sercret circle
HIMYM oglądałem prze całe lato, teraz kończę sezon 6 i jestem zachwycony. Dla mnie to są Przyjaciele XXI wieku.
Dextera coś odpuściłem w połowie sezonu 5 i jakoś na razie nie mam ochoty wracać.
House'a oglądam na bieżąco w TVP, więc cały siódmy sezon przede mną :)
Z seriali, o których nie napisałeś - koniecznie Supernatural, a do tego chętnie Desperate Housewives jeszcze i Vampire Diaries (tak, wiem :P)
Ach, no i South Park będę oglądał dalej, oczywiście.
Z wymienionych przez Ciebie czekam na HIMYM'a, TBBT i Dextera. Oprócz tego też jak niektórzy tu już wspomnieli na drugi bardzo ciekawie zapowiadający się sezon Boardwalk Empire, oraz kontynuację zimową Burn Notice i drugi sezon Gry o tron na wiosnę :P Z nowych produkcji zainteresowało mnie Alcatraz, które zdaje się późną jesienią albo zimą ma zadebiutować. Trochę tego się uzbierało :)
z powracających tylko Big Bang Theory i Fringe.
Niestety brak czasu nie pozwala na zainteresowanie się innymi
Co do wspominanego wyżej 2. sezonu Boardwalk Empire to ja też na niego czekam. Liczę, że będzie lepszy od momentami nudnej i marnującej potencjał pierwszej serii.
Tak na szybko to czekam na nowe sezony South Park, The Walking Dead, Fringe, Community, The Killing.
Z powracających jesienią tylko Fringe, z nowych Person of Interest i może Terra Nova, chociaż ten drugi będzie cierpiał pewnie na te same przypadłości co Falling Skies... Ewentualnie sprawdzę jak radzi sobie TWD w drugim sezonie.
@[6]
Dokładnie tak jak ja - już miałem nadzieję, że przeczytam co nowego, ciekawego się pojawi a tu ani jednej nowej pozycji tylko o kontynuacjach tego co już było. Dzięki za wymienienie kilku tytułów w komentarzu, sprawdzę co to bo większości nie kojarzę.
Z tych wymienionych to tylko Big Bang Theory, mimo już 4 sezonu nadal trzyma znakomity poziom. Szkoda że Penny trochę się już brzydsza robi :P
HIMYM natomiast to równia pochyła, też myślałem że to będą Przyjaciele XXI, jak bardzo się zawiodłem. Pierwsze 2, może 3 sezony były dobre, reszta to cienizna. Najgorsze jest to że im dalej tym sitcom jest coraz mniej śmieszny, osiągając mega poziom sucharzenia gdzieś już w 3-4 sezonie. Cała czwórka bohaterów posiada tak denny poziom humoru, który bawić może chyba jedynie miłośników polskich telenowel. Barney ratuje sytuację, ale i on stał się już przewidywalny i zarazem mało zabawny.
zapomniałeś dopisać o Two and a half men - który szykuje się na niewypał sezonu. gdzies ktoś fajnie napisał, że twórca serialu zrobił serialowi gorszą krzywdę niz wszystkie wybryki charliego sheena razem wziete :)
HIMYM - było fajne, dopóki rzeczywiście chodziło o to kto jest matką, ale też zabito esencje serialu robiąc tyle sezonów, bo siłą rzeczy, zaczeto robić odcinki o niczym (matke zostawiając na koniec serii-spadek oglądalności), które pokazały słabości twórców scenariusza...
BigBang i Sheldon jak zwykle szykuje się na bezbłedny sezon :)
Czekam na The Walking Dead, House, HIMYM, South Park, Family Guy i Boardwalk Empire. Ostatnio z powodu przestoju w serialach próbowałem The Big Bang Theory. Zakończyłem na trzecim odcinku. Dla mnie to serial jednego dowcipu opowiadanego w różny sposób.
Dla mnie to serial jednego dowcipu opowiadanego w różny sposób.
przecież na tym polega humor chyba wszystkich seriali komediowych, ktore odniosły sukces... na tym, że postacie są wyraźnie zarysowane i mają swoje charakterystyczne zachowania, non stop powtarzające się w różnych sytuacjach :)
Z wymienionych czekam na TBBT - bo on jest ciągle świeży i się rozwija. Szybciej BB będzie przyjaciółmi XXI wieku.
Chociaż nie - to jest w istocie That 70 show.
Konstrukcja kilku bohaterów BARDZO podobna.
W każdym razie finał poprzedniego sezonu był genialny. Mam nadzieje że ilość dalszych perypetii towarzyskich się nie zmniejszy.
Po Housie już się wiele nie spodziewam. Nie będzie Cuddy, czyli nie będzie głównego elementu który wypełniał serial poza wydzielinami z ciał pacjentów :D
Bez napięcia house-cuddy to już nie to samo.
No, ale zobaczymy.
A co się stało z Cuddy, bo nie oglądałem siódmego sezonu, napisze ktoś w spoilerze?
dla mnie osobiście nic nie pobije Gry o Tron ... ale cóż Dexter ? zawsze byłem fanem tego serialu lecz nie zgodze się z tym że po 5 sezonie może być tylko lepiej...już w 3 sezonie widać było dla mnie objawy tego że nie mieli pomysłu na sezon ... 4 to zarekompensował jak najbardziej świetny sezon 5 słaby ... więc 6 powinien być dobry choć po zwiastunie nie spodziewam się czegoś fajnego zapowiada się troche smętnie jak True Blood sezon 4. Co do Housa...uwielbiam go ale już od 6 sezonu zaczeło nieźle wiać nudą . To tak jak z nowymi Piratami Johny Depp próbował podtrzymać film na poziomie jak tylko mógł starał się ale jeden aktor nie może za wszystkich robić jak i za cały film. Z Housem jest tak samo Hugh Laurie próbuje podtrzymać ten serial ale coraz gorzej to idzie...zresztą House był najlepszy jak na 1 planie były przypadki a potem życie prywatne teraz jest na odwrót ...ale mimo to czekam na 8 sezon :) Jak poznałem waszą matkę - nienawidze tego serialu jest nudny jak but i jest skupiskiem najbardziej żałosnych i nieutalentowanych aktorów.
ja najbardziej czekam na Dextera, 5 sezon bardzo mi się podobał, nie uważam, żeby był słaby
oraz na The Big Bang Theory.
HIMYM już mnie znudził, bo ostatnie sezony były już słabe, ale pewnie będę oglądać kolejny,
pewnie będę też kontynuować oglądanie Grey's Anatomy i Desperate Housewives, no i House'a.
Przede wszystkim House, Supernatural i Dexter, potem TVD, The Walking Dead i Boardwalk Empire. A na wiosne Gra o Tron :)
Najbardziej w tym zestawieniu brakuje mi Supernatural...House jak zwykle pobije wszystko :D
Imo jest kilka premier tej jesieni, ktore maja olbrzymi potencjal, a co z tego wyjdzie to sie zobaczy. Szkoda tylko, ze tradycyjnie gatunek s-f wypada strasznie blado.
Imo warto zwrocic uwage na Hell on wheels, Pan Am i The Playboy Club. Do tego dochodzi kilka, niemal generycznych produkcji po ktorych wiele sie nie spodziewam, ale moze cos akurat wypali.
Ja wyjątkowo nic.
W nowym mieszkaniu nie ma telewizora. Tylko na zdrowie nam to wyjdzie :]
Choć nie pogardziłbym kolejnymi odcinkami Fringe.
Nadal czekam na powrót programów BBC do CyFPolsatu, brak Czarnej Żmii doskwiera mi bardzo :/
To ofensywa, ale seriali powracających. Brakuje mi w tym wpisie wspomnienia o nowościach, bo przecież to one są najjaśniejszym punktem każdej nowej ramówki.
Czekam na wszystko co aktualnie ogladam tj. Supernatural, Boardwalk, HIMYM, TBBT, Walking Dead, Dexter no i Survivor (w sumie nie serial tylko reality show). To chyba na tyle.