Wczoraj walka XXI wieku, dzisiaj burza XXI wieku :O idzie z zachodu, u mnie (woj. lubuskie, Gorzów Wlkp.) dzieje się jakaś apokalipsa. Błyska się kilka razy na sekundę i to tak że nie muszę nawet światła zapalać i mam jasno w pokoju, grzmi co kilka sekund, kilka razy piorun walnął w promieniu 1km od bloku. Do tego wichura i ulewa ... uważajcie ! Pewnie niedługo przesunie się na zachód, wielkopolska, może pomorze zachodnie :P
Mi na Dolnym Śląsku nic nie grozi :D. Chyba miesiąc temu była burza podobna do twojego opisu u nas. Bez przerwy się błyskało i grzmiało. Na szczęście poszła bokiem, tylko raz gdzieś niedaleko przywaliło.
[2] ta burza o której piszesz to chyba miała miejsce nad moim miastem, Bolesławiec. W każdym bądź razie, błyskało jakby koniec świata miał nastąpić tej nocy
Okolice Kalisza bardzo spokojne...
Najpiękniejsza burza jaką widziałem w życiu, waliło jak w sylwestra :) Szkoda że nie umiem robić zdjęć błyskawic, bo miałbym dzisiaj mnóstwo materiału, m.in. jedyny w swoim rodzaju widok jak trzy pioruny uderzają jednocześnie, coś pięknego! :)
Kefi ---> Które okolice Kali?
U nas na razie też spokój.
kefirek09
Okolice Kalisza bardzo spokojne...
Można wiedzieć konkretnie jakie okolice ? Bo ja też z okolic :)
Jak już coś to pewnie u mnie w nocy. Od mojego miasta 80km do granicy z Białorusią. A co najgorsze strasznie łatwo mnie rozbudzić, więc znów się nie wyśpię.
http://burze.dzis.net/?page=mapa - tu jeszcze taka mapka, faktycznie ostro wali
[9], [10] - Ostrów Wlkp :)
Chyba Dolny Śląska ominie, przynajmniej tak zapowiadają prognozy. W sumie będą to chyba tutaj pierwsze upały w tym roku, które nie zakończą się burzą.
Okolice Jutrosina - 55 km od Ostrowa Wielkopolskiego....
Jak na razie spokój i cisza i mam nadzieję , że tak już pozostanie. :)
kefirek - ja to w Ostrowie Wlkp rodzinę mam , hmm może nie w samym , ale w Zacharzewie - mała wioska praktycznie połączona z głównym miastem. Chodzi mi konkretnie o ulicę z tym dość dużym Gimnazjum od południowego wjazdu :) Jeśliś z tamtąd , to zajarzysz o co chodzi. :)
Zielona Góra - cicho, a szkoda
Co ty ? Jeden z tych oczekujących na koniec świata :O ? Spokojnie , kiedyś przyjdzie :p
Wieliczka, okolice krakowa - bez deszczu i spokojnie.Wieliczka, okolice krakowa - bez deszczu i spokojnie.
ewnie niedługo przesunie się na zachód, wielkopolska, może pomorze zachodnie :P
Na zachód czyli przesunie się do Niemiec ?
A więc witamy burzę w Poznaniu...oj robi wrażenie...oj robi...
edit:
ale na razie z daleka widać, kurcze chyba ominie samo miasto :/
jak w W-wie kiedyś była burza to na tvn24 pokazywali na żywca :)
cisza jak makiem zasiał a błyski jeden po drugim :)
eee, nad morze idzie http://www.pogodynka.pl/polska/radary
Niedaleko Szczecinia pada, gdzieś w oddali słychać grzmoty i powoli zaczyna wiać. Aczkolwiek znając życie, to wszystko przejdzie bokiem.
E, chyba jednak się zbliża.
Pod Krakowem i w nim był piękny weekend. Zobaczymy co przyniesie jutro. Ma lać
Uwielbiam burze z wieloma błyskawicami. W domu nie mam za bardzo warunków do robienia zdjęć, z okien widać same drzewa a na zewnątrz z aparatem nie ma co w deszczu stać, ani tym bardziej pod parasolem nie ma co ryzykować :P
Ale będąc w tym roku w Bieszczadach co noc odwiedzały nas burze o gwałtownym charakterze, udało się kilka błyskawic utrwalić na karcie aparatu. Tam przynajmniej widok z zadaszonego balkonu pozwalał na bezpieczne przyglądanie się i cykanie fotek :)
Burza nie była jakaś nadzwyczajna ale jak laaaaaaało
Elbląg - Myślałem że zasnąłem przy zapalonym świetle. Deszcz (a może grad? Brzmiało jak grad) zacinał aż miło a pioruny szły tak że naprawdę myślałem iż pizgnie gdzieś obok.
W Rybniku jak na razie spokój.
Gdańsk - U mnie w nocy była burza,obudził mnie błysk piorunów.Strasznie głośno,a lało że hoho
sulik25 u mnie podobnie, tak błyskalo że mi po oczach waliło, ale w końcu przestało i mogłem iść spać
kujawsko pomorskie - spokojnie , mały wiaterek . Za to o 5.00 rano była burza , lecz i to nawet nie było w stanie mnie obudzić :P
Mieszkam 30km od Gorzowa i potwierdzam. Wczoraj po 22 była epicka burza. Tak epicka, że lampka zapalała się i gasła co kilka sekund. Gdy się zgasiła i nie zapaliła to już myślałem, że się spaliła, ale okazało się w całym domu nie było prądu. Nie tylko u mnie. Kilka przewróconych drzew dzisiaj też widziałem.