Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy wypada targować się w sklepie?

11.09.2011 17:20
1
krukilis
139
Generał

Czy wypada targować się w sklepie?

W jakich sytuacjach wpada, a w jakich nie? Jak Wy sami zachowujecie sie przy mniejszych lub wiekszych zakupach?

11.09.2011 17:21
2
odpowiedz
zanonimizowany807499
0
Chorąży

w egipcie sie targowałem

11.09.2011 17:22
3
odpowiedz
zanonimizowany656234
34
Generał

Za każdym razem jak kupuję w Biedronce to staram się stargować cenę chociaż o 2zł, bo to zawsze oszczędność. Inna sprawa, że nigdy nie ma upustu. Szkoda.

11.09.2011 17:23
piotr432
4
odpowiedz
piotr432
86
Warrior

Ja się targowałem w empiku i mi upuścili :)

11.09.2011 17:28
😱
5
odpowiedz
zanonimizowany645553
3
Senator

Jak można się targować w sklepie?

edit. Jakoś nie wyobrażam sobie pójścia do empiku i targowania się o grę albo pójścia do polo marketu i targowania się o paczkę czipsów..

11.09.2011 17:29
jx
6
odpowiedz
jx
54
!?

Targowanie to jest bardzo fajna rzecz z której polacy nie korzystają, ale chodzi mi o targowanie sie np w sklepach typu MM, i nie o targowanie sie z kasjerem tylko z kimś lepszym, czytałem kiedyś że gościu który kupował kolumny za 3000, opuścili mu 300zł.

11.09.2011 17:29
mefsybil
👍
7
odpowiedz
mefsybil
12
Legend
Wideo

http://www.youtube.com/watch?v=L1uuEv-GaJc

Ale Knapik jednak ostro z***ał polską wersję.

11.09.2011 17:29
TeRiKaY
8
odpowiedz
TeRiKaY
182
Senator

tylko na targowisku

11.09.2011 17:29
😊
9
odpowiedz
rothon
42
Malleus Maleficarum

Są kultury, w których kupowanie bez targowania się jest zniewagą dla sprzedającego. Ale to daleko.
W naszych klimatach wydaje się to chyba trochę małomiasteczkowe. Chyba.

11.09.2011 17:32
10
odpowiedz
DEXiu
151
Senator

Może targowanie to trochę za mocne określenie, zwłaszcza jeśli komuś brakuje tupetu do tego, ale generalnie zawsze gdy kupujesz dużo (a w każdym razie drogo), warto zagadnąć o jakiś upust, rabat czy np. gratis. Przykładowo kupując sprzęt narciarski (cały albo prawie cały komplet) można wytargować fajne skarpety jako gratis. Niby niewiele, ale zawsze to jakaś oszczędność (nawet kilka procent). Ponadto w wielu sklepach, gdzie istnieje możliwość płacenia kartą (czy obecnie praktycznie wszędzie) warto płacić gotówką i wtedy raczej bez trudu można "wytargować" ok. 2-3 % zniżki (prowizja jaką płacą od transakcji bezgotówkowych).

11.09.2011 17:35
DM
11
odpowiedz
DM
211
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

są sklepy gdzie można i należy się targować, są sklepy w których nie ma sensu

targowac się można tam gdzie sklep jest prywatny, mała prywatna firma, często rozmawiamy z włascicielem lub jest on tuż obok - produkt też ma znaczenie, kupujemy coś w większej ilości, czy cos droższego, kafelki, tapete, telewizor - zawsze jakis rabat się da uzyskać - nie targujemy się kupując twarożek i 4 bułki w sklepiku

nie ma sensu targować się też w sieciach czy sklepach gdzie są tylko etatowi pracownicy, którzy nie mają żadnej mocy wpływania na ceny... tam jedynie można rządać rabatu kupując towar powystwawowy, z jakimiś rysami itp
proste

11.09.2011 17:40
QamilekQ
12
odpowiedz
QamilekQ
106
Wisła Kraków

ja sie targuje na allegro przez telefon - zawsze kilka zl w kieszeni

11.09.2011 17:42
Mada Fakir
13
odpowiedz
Mada Fakir
87
Sweet Transvestite

Nie wyobrażam sobie targowania się w sklepie. Podchodzę do kasy w empiku, gość mi kasuje grę, mówi: 50 zł, a ja na to "dam max 30, bierzesz czy mam robić zakupy gdzie indziej?!" Rozumiem zrobić tak jak mówi DEXiu, pouśmiechać się o jakiś rabacik, no ale targować?

11.09.2011 17:55
PrzemoDZ
14
odpowiedz
PrzemoDZ
132
Legend

Zależy gdzie i zależy co kupujesz...

Wiadomo że nie będziesz się targował w supermarkecie kupując bułki, ale już np kupując drogi sprzęt RTV/AGD, czy sprzęt sportowy, jak najbardziej można. Nawet w Polsce są branże w których od pewnej granicy cenowej dziwnie są na ciebie patrzą gdy nie podejmujesz próby uzyskania korzystnej ceny.

11.09.2011 18:11
r_ADM
15
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Rozumiem zrobić tak jak mówi DEXiu, pouśmiechać się o jakiś rabacik, no ale targować?

Przeciez to 'usmiechnecie sie o rabacik' to nic innego jak targowanie. I nie, targowanie sie nie jest malomiasteczkowe, ani nie nie wypada tego robic - swoja droga strasznie zakompleksiony poglad. Pewnie, ze nie na bulkach czy ksiazce, ale jak sie kupuje samochod, drozszy sprzet a/v to czemu nie? Ja sie zawsze targowalem w takich przypadkach i zawsze cos tam ugralem. Wiadomo, ze sprzedawca chce sprzedac drogo a klient kupic tanio.

11.09.2011 18:20
rog1234
16
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

Przy sprawach "gitarowych" ja (lub mój ojciec ;)) targuję się przy każdej okazji - to znaczy większych zakupach. Ze wzmacniacza zeszli dobre dwie i pół stówki. Ale przy zwykłych zakupach nigdy, to bez sensu.

11.09.2011 18:26
17
odpowiedz
zanonimizowany612726
38
Legend

[6] W jaki sposób (MM to Media Markt tak?) kupować taniej?

11.09.2011 18:29
mefsybil
18
odpowiedz
mefsybil
12
Legend

[6] W jaki sposób (MM to Media Markt tak?) kupować taniej?

Jak im puścisz Basshuntera, to dadzą ci za darmo i w ekspresowym tempie odwiozą do domu.

11.09.2011 18:31
deTorquemada
19
odpowiedz
deTorquemada
245
I Worship His Shadow

Czasami w empiku ...

11.09.2011 18:53
Vender
20
odpowiedz
Vender
25
Vendetta

W sklepie nigdy, no czasem w sklepach z ubraniami, za to często na wszelkiej maści targowiskach, w Polsce w ogóle ludzie się nie targują, nie wyobrażam sobie, nie targować się w Egipcie, czy na Bałkanach.

11.09.2011 18:53
21
odpowiedz
zanonimizowany647663
28
Centurion

W media expert spuścili mi 3 stówy na laptopie oraz dorzucili myszkę i torbę. Cena ~2500zł.

11.09.2011 19:11
Imak
22
odpowiedz
Imak
120
Senator

Kiedyś w sklepie muzycznym kupowałem kilka drobiazgów. Sprzedawca powiedział że do zapłaty jest 27zł i ileś tam groszy. W sklepie tym często nie mają drobnych, więc chciałem się upewnić czy będzie miał wydać z trzydziestu złotych. Niestety omyłkowo zapytałem "Czy może być dwadzieścia pięć złotych". Sprzedawca powiedział cos w stylu: "bez problemu, zrobimy to" i zmienił cenę w komputerze, a ja w tym czasie czułem się jak idiota mając w portfelu sześćdziesiąt złotych. Potem pomyślałem sobie, że wypadało by wrócić i oddać te kilka złotych, ale pomyślałem sobie, że skoro on podszedł do tego na takim luzie to nie będę już wracał, zwłaszcza że nie miałbym pewności czy to ten "kasjer" mnie obsługiwał.

11.09.2011 19:18
Kłosiu
23
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

Przy pierdołach nie ma sensu się targować. Trochę to poniżej godności. Ale przy większych rzeczach, typu rower za 5 tyś czy jakieś większe meble prawie zawsze da się utargować upust w okolicach 10%. A to już sporo. Sprzedawcy mają na tyle duże marże, że i tak im się to opłaca, a zakup jest na tyle duży, że szkoda tracić klienta :).

11.09.2011 19:47
SULIK
👍
24
odpowiedz
SULIK
251
olewam zasady

Jeśli się targować to nie przy kasie ;)
np. w takim MM nie targujesz się przy kasie, tylko z pracownikiem na sklepie :).

W sklepach z ciuchami podobnie, tyle że tam najczęściej mają dość sporo rozwinięte systemy rabatowe i można o rabaty przy kasie pytać.

W sklepach AGD RTV można podobnie z pracownikiem na sklepie - który ma premię od sprzedaży danej marki :) - np. mówiąc że w internecie byłą taka cena i czy można się do niej zbliżyć :)

i imho można wszędzie się w Polsce targować prócz spożywki i tzw. szybko schodzących dóbr :)
ale trzeba mieć jaja ;)

Kłosiu - jak się nie uda utargować zmiany ceny, zawsze można utargować jakiś bonus ;)

Ostatnio "przypadkiem" utargowałem jakieś 2 stówki z przeglądu samochodu firmowego ;P
Ale to dlatego, że myślałem, że szef dał mi mniej kasy jak jechałem odebrać samochód :P

11.09.2011 19:52
👍
25
odpowiedz
zanonimizowany807355
1
Generał

Alez oczywiscie ze mozna sie targowac , ja ostatno wytargowałem sie o 5zł jak kupowałem nowe lusterka do mojego skuterka.

11.09.2011 20:05
jx
26
odpowiedz
jx
54
!?

[17] -> http://www.se.pl/twoje-pieniadze/poradnik-se/jak-targowac-sie-w-sklepie_142021.html

Osobiście polacam, podejść do osoby o wyższym stanowisku mogą chyba obniżać ceny. Było to nawet kiedyś w programie śniadaniowym :)

11.09.2011 22:16
27
odpowiedz
zapomnialem_stary_login
78
Konsul

To jest jasne że taka możliwość zależy od miejsca gdzie się kupuje i co się kupuje. Jak pojedziesz na stację zatankować to się nie potargujesz, jak w Tesco kupisz kilogram ziemniaków to też nie, gdy kupisz browara w sklepie nocnym to chyba tez nikt nie wpadnie na pomysł żeby się targować. Ale jak kupisz 3 skrzynki wódki to właściciel sklepu opuści trochę cenę. Jak pójdziesz do sklepu z droższą odzieżą to jest taka możliwość. Na targu to i na ziemniakach i koperku zjedziesz cenę. Myślący człowiek się zorientuje gdzie jest to realne, a gdzie nie.

11.09.2011 22:24
Skiter16
28
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

Za każdym razem jak kupuję w Biedronce to staram się stargować cenę chociaż o 2zł, bo to zawsze oszczędność. Inna sprawa, że nigdy nie ma upustu. Szkoda.

Pewnie dlatego że kasjer może mieć tylko 10 zł manka ;p

11.09.2011 22:25
xanat0s
29
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

Np. w EMPiKu targowanie jest jak najbardziej realne - jak kupujemy rzeczy o dużej wartości/lekko uszkodzone etc. warto poprosić o rozmowę z kierownikiem danego działu i on ma możliwość przyznania rabatu.

Wiadomo, za grę za 100 zł czy 2 książki nic nie dostaniemy, ale jak kupimy X360 + pady + gry to warto próbować :)

11.09.2011 22:56
Hayabusa
👍
30
odpowiedz
Hayabusa
231
Tchale

[29]

Czasami, przy zakupach o dużej wartości tak. Z tym, że u nas nie ma tradycji targowania się w sklepach więc nie ma co przesadzać. Jeśli już - sklepy z ubraniami, ewentualnie EMPiK.

Śmiesznie jest tam, gdzie targowanie się należy do dobrego tonu, jak w Azji :D tylko czasem, cholera, ciężej niż u nas zgadnąć ile właściwie warte jest to, co kupujemy.

11.09.2011 23:01
31
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

Czizys, jak ja nienawidze sie targowac. A jak jeszcze pracowalem w komputerowym i musialem sluchac debili "kierowniku, a co tak drogo, zejdzie pan trzy stufki nie? Jak to nie? To co pan mysli, ze ja tu kupie?" to mnie uj strzelal. Skoro ktos ustalil cene X to nie widze powodu, zebym mial mu jej nie zaplacic. Jasne, jak kupie po raz enty cos o wartosci paru tysiakow to normalny wlasciciel sam z siebie cos dorzuci.

10.10.2012 15:08
32
odpowiedz
zanonimizowany871197
1
Junior

W sklepie to sie raczej nie targuje , no chyba że na jakimś rynku czy targowisku, a propo targowania jest taka gra w której sie targuje (kupuje i sprzedaje właściwie) http://efrym.pl

10.10.2012 15:41
Ciekawt Fryzjer
33
odpowiedz
Ciekawt Fryzjer
16
Pretorianin

Jak jesteś obsrany polakiem cebulakiem to się targujesz o te 2 złote zawsze i wszędzie. Ja płacę od razu.

10.10.2012 15:48
34
odpowiedz
zanonimizowany655049
62
Generał

@up- Może trochę szacunku do Polaków?

10.10.2012 15:50
35
odpowiedz
Lutz
173
Legend

na pewno nie wypada kupowac wedliny na plasterki!!!

10.10.2012 15:54
36
odpowiedz
zanonimizowany848105
10
Pretorianin

obsrany polakiem cebulakiem

A może więcej szacunku do Polski i Polaków ?

10.10.2012 16:02
hopkins
😊
37
odpowiedz
hopkins
212
Zaczarowany

Looz pewnie nie zostales pracownikiem miesiaca? :)

Ja sie za cholere nie potrafie targowac. A szkoda, bo strasznie mi sie to podoba.

10.10.2012 16:12
Mutant z Krainy OZ
38
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Ostatnio kupowałem dekoder telewizji naziemnej, sprzedawca po zapytaniu przez żonę "a dałoby się coś taniej" z miejsca spuścił dychę. Zapytać nie zaszkodzi :)

10.10.2012 16:37
cswthomas93pl
39
odpowiedz
cswthomas93pl
135
Legend

data panowie, data..

10.10.2012 16:40
Majkel Dżordan
40
odpowiedz
Majkel Dżordan
19
Generał

[39] And?

Temat nie wygląda na jakiś specjalnie okresowy, więc co tu ma do rzeczy data?

10.10.2012 16:44
41
odpowiedz
zanonimizowany836035
12
Senator

Ja sie nigdy nie targuje, nie chodzi o to, że nie mam "jaj" jak ktoś napisał, ale jakoś uwłaczające mi się to wydaje. Nic też nei budzi we mnie takiej agresji jak jakiś burak niemalże terroryzujący mnie, że "on za tyle nie kupi" np. na Allegro, szczególnie gdy na przedmiot jest 5 chętnych.

10.10.2012 16:44
Ciekawt Fryzjer
👍
42
odpowiedz
Ciekawt Fryzjer
16
Pretorianin
10.10.2012 17:05
😉
43
odpowiedz
zanonimizowany869534
4
Generał

Kiedyś byłem z wujkiem w sklepie "ze wszystkim", chciał się targować o jakieś 10 zł, to spredawca powiedział żeby wyszedł ze sklepu albo dzwoni na policję

10.10.2012 17:19
Lysack
44
odpowiedz
Lysack
68
Przyjaciel

Allegro to trochę inna bajka - choć zdarzyło mi się zejść z ceny, gdy po raz kolejny widziałem, że gość wystawia interesujący mnie przedmiot, a nie ma na niego chętnych.

Co do sklepów to tak - warto się targować, ale to raczej przy droższych zakupach. Kupując rower dostałem lepsze siodełko i amortyzator. Kupując regały i biurko, dostałem dodatkowy blat maskujący (o wartości prawie 10% całego zamówienia). Często też zdarza się, że kupując coś przez internet można wynegocjować darmową wysyłkę.

Ja sam mam paru klientów, którzy miesięcznie wydają na piwa około 1000zł i nie widzę problemu, żeby dorzucić im co jakiś czas jakieś piwo. Tak samo, gdy ktoś robi zakupy i wychodzi mu powiedzmy 100,40zł - wtedy już tę końcówkę sobie daruję, a gdy ktoś wspomni o rabacie, to mogę dać nawet do 5-10% upustu, o ile wiem, że to nie są jednorazowe zakupy.

Raz też miałem sytuację, że miałem przy sobie tylko banknot 50-złotowy. Chciałem kupić przedmiot o wartości 50,20zł - nie dostałem 20 groszy "upustu", przez co całkowicie zrezygnowałem z zakupu. Towar wysokomarżowy, więc jakieś 25-30zł zarobku przepadło. Trochę dziwna polityka, ale co zrobić...

10.10.2012 17:32
45
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

LooZ^ [ gry online level: 111 - Legend ]

Czizys, jak ja nienawidze sie targowac. A jak jeszcze pracowalem w komputerowym i musialem sluchac debili "kierowniku, a co tak drogo, zejdzie pan trzy stufki nie? Jak to nie? To co pan mysli, ze ja tu kupie?" to mnie uj strzelal. Skoro ktos ustalil cene X to nie widze powodu, zebym mial mu jej nie zaplacic. Jasne, jak kupie po raz enty cos o wartosci paru tysiakow to normalny wlasciciel sam z siebie cos dorzuci.

zle podejscie masz. Nie mowie o powyzszym przykladzie teoretycznym gdzie jakis burak byl, ale nie widze nic zlego w zapytaniu czy nie da sie taniej lub czy nie da sie jakiegos gratisu... na tym polega wolny rynek i na tym polega zachecanie klientow do marki/sklepu.

ja np w aptece zawsze wydebie jakis gratis (czyli de facto wytarguje), ostatnio jak laptopa kupowalem to obnizyli mi cene officea do tego o glupie 100zl (z 799 na 699, lub z 899 na 799). Zawsze stowa w kieszeni. Duza siec Saturn.

kino ostatnio dostalem ze zniszka studencka bo grzecznie zapytalem z glupia franc czy nie da sie jakiejs malej znizki...

jak kupuje agd czy sprzet to bardzo czesto udaje sie cos obnizyc. Nie mowie o targowaniu, ale o grzecznym poproszeniu o znizke. Nie widze w tym nic zlego, sklep nie zbiednieje, sprzedawca dostanie prowizje (jesli placa), a ja troche zaoszczedze.

za to jesli cos kosztuje duzo wiecej w jednym sklepie, a duzo taniej w drugim to czesto mowie na przykladzie czy nie sprzedadza mi w tej samej cenie... BARDZO czesto matchuja cene do tej nizszej.

pracowalem kiedys na telefonie gdzie mialem bardoz duzo bogaczy i de facto taki czlowiek duzo bardziej patrzyl na kazda zlotowke niz srednia klasa ktora szasta pieniedzy i nie patrzy na "drobne".

Nie bez powodu jest stereotyp Zyda skapca i teoria spiskowa, ze Zydzi kontroluja finansjera globalna...

10.10.2012 17:40
Belert
46
odpowiedz
Belert
182
Legend

to twoja kasa wiec sie targuj.Nawet 10-20 zl to kupa kasy ktora mozesz przeznaczyc na cokolwiek.Oczywiscie gdzie sie da.Ale nawet z pozoru tam gdzie sie nie da to czasem sie da.Moja zona zwsze sie stara targowac i nawet w miejscach gdzie niby to jest niemozliwe (galeria) czasem 1:5 sie udaje zejsc z ceny .Nie mowiac juz o powazniejszych sprawach .
To sa pieniadze a tam gdzie w gre wchodzi kasa nie ma sentymentow.

10.10.2012 17:41
dzony600
😱
47
odpowiedz
dzony600
41
ru ru ru rurkowców

matchuja

co za potworek

10.10.2012 17:47
SnT
👍
48
odpowiedz
SnT
146
U R

‎"Klientów pytajacych o RABAT uprzejmie informujemy, iż jest on stolicą Maroka".

10.10.2012 18:20
Cobrasss
49
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator

Raz na allegro widziałem grę za 50zł, chciałem ją kupić ale kiedy się zalogowałem już jej czas się skończył.

No i ok następnego dnia była raz jeszcze wystawiona ALE ZA 60zł a nie jak poprzednio 50zł, pytam się sprzedającego skąd ta cena zwiększona a on BO CENY SIĘ ZMIENIAJĄ.

No nic wmawiam mu że daje 50zł + przesyłka bo takie zdzieranie kasy to oszukańczy numer i co ?

Dalej stwierdzał CENY SIĘ ZMIENIAJĄ, no to ja mu mówię SŁUCHAJ PAN! na zdjęciu widzę gra używana a tu widzę zwiększona cena i tak nie powinno się robić ludzi w konia.

No i teraz zmiekł mówiąć DOBRA 50zł + przesyłka ale nie chcę widzieć pana kupującego na moich ofertach nigdy więcej.

10.10.2012 18:27
50
odpowiedz
zanonimizowany836035
12
Senator

Nie wiem czemu zmiekl, ja bym kazal ci pocalowac siebie w dupe :)

10.10.2012 18:43
51
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

(47) match'uja nie potworek a jezyka polskiego zapomniec i z angielska pisac, tak mowi szlachta plebsie

10.10.2012 19:09
😜
52
odpowiedz
zanonimizowany634205
30
Generał

"Jak jesteś obsrany polakiem cebulakiem to się targujesz o te 2 złote zawsze i wszędzie. Ja płacę od razu."
Wracaj do kumpli pod blok dostawać mandaty za wydzieranie ryja po piwie.

Przy dużych zakupach za duże kwoty branie rabatu to nic dziwnego.

10.10.2012 19:30
Belert
53
odpowiedz
Belert
182
Legend

Kiedyś byłem z wujkiem w sklepie "ze wszystkim", chciał się targować o jakieś 10 zł, to spredawca powiedział żeby wyszedł ze sklepu albo dzwoni na policję
raz sie nie uda a raz sie uda.10 zl piechota nie chodzi.nikt ci ich nie da.Tzn jak juz jestes dorosly.

10.10.2012 19:31
Roniq
👍
54
odpowiedz
Roniq
102
Unknown
Image

[49]

10.10.2012 20:00
los pollos hermanos
👍
55
odpowiedz
los pollos hermanos
60
evil can die

Cobrass, ale z Ciebie handlarz.

Forum: Czy wypada targować się w sklepie?