Tak z czystej ciekawości
IPhon ma już kilka lat, rozumiem że wychodzą nowe wersję więc weźmy najnowszą 4G, czy jest on najpotężniejszym telefonem na tynku ? Bo np: LG Swift 2X ma procesor 2 rdzeniowy więc chyba jest trochę mocniejszy.
Urządzenia Apple chyba nigdy nie były najmocniejsze na rynku pod względem tego co w środku.
Liczy się system i design.
Najpotężniejszy jest chyba SGSII, ale wracając do Ip jego sila nie leży w podzespołach, a optymalizacji pod jeden ten sam system, w androidach jest jak w pc trzeba przygotować gry pod rożnie konfiguracje, natomiast iphone jest jak konsole wszędzie ot samo.
Zależy, co rozumiesz poprzez potęgę. No bo jeżeli chodzi o podzespoły, to iPhone 4 mocno odstaje od najnowszych smartfonów (SGS2, HTC Sensation). Ale, dzięki wspaniałej optymalizacji, nie odstaje od nich tak mocno pod względem wydajności. Android, w przeciwieństwie do iOS, jest systemem masowym, przez co twórcy muszą iść na pewne kompromisy. Dlatego iPhone 4 pod niektórymi względami jest tak samo wydajny jak najnowsze Androidowe 2-rdzeniowce.
Tutaj masz test porównawczy trzech topowych smartfonów z Androidem i iPhone 4.
http://www.komputerswiat.pl/testy/sprzet/telefony-komorkowe/2011/07/test-porownawczy-3-smartfonow---samsung-galaxy-s-ii-htc-sensation-sony-ercisson-xperia-arc.aspx
Znajdziesz tutaj potwierdzenie tego, co powiedziałem.
Iphone jest drozszy od topowych androidowych smartfonow i od nich wolniejszy. Wybor jest oczywisty. Poza tym mnie przeraza maly 3,5 calowy wyswietlacz.
Nie jest oczywisty, tak dopracowanego produktu jak iPhone 4 ciężko znaleźć w androidowym świecie.
[6] Jest oczywisty. O kupnie iphone 4 mozna by bylo rozmawiac gdyby cena byla w okolicach 1100zl, a nie 1500-1600, gdzie za to mamy juz SGS II + bajery do niego.
Ale kucowanie nad robocikiem aby zgubić laga najlepsze nie? :D
Wystarczy porównać jakość wykonania, która w iPhone 4 jest po prostu doskonała (o ile ktoś oczywiście nie rzuca telefonem), oba SGS-y są plastikowymi, tandetnymi zabawkami. Proponuję jeszcze porównać stabilność systemu, czas działania baterii czy ilośc i przede wszystkim jakość aplikacji.
Dzisiaj po raz kolejny sprobowalem uzywac sgs i jego androida doczegos innego niz rozmawianie (co itak z bolem dupy da sie robic - antenna gate, lagi i inne bzdety daja popalic)
Sprobowalem sgs uzyc do "nawigacji" pisze w cudzyslowie chociaz powinienem pisac wlasciwie duzymi literami, jako ze przebywalem nad brzegiem morza, a NAWIGACJA jak wiemy ongis byla szeroko uzywana przez marynarzy (teraz tez ale malo kto to skojarzy). Moj sgs uparcie pokazywal mi moje polozenie w odleglosci kilkunastu do nawet kilkuset metrow w glab wody oczywiscie losowo, urucahmialem te wszystkie androidowe usprawnienia gps'owe, by potem je wylaczac i nic a nic to nie dawalo. Koszmar i tragedia, gdyz moja ukochana zona juz zapowiedziala ze moge calowac sie w pompke bo ona "kupy od samsunga" nie wezmie przez co w pazdzierniku iphona nowego pewnie bede mogl se tylko podczas konfigurowania pomacac.
Swoja droga moj "stary roczny" sgs o parametrach ciagle jeszcze stosunkowo powalajacych potrafi chodzic tak samo jak starenki iphone 3g, ktorego miejsce wedlug "standardow mobilnosci" powinno byc juz w muzeum.
Nie sprzet wazy jaki jest komfort obslugi/pracy telefonu.
A ja właśnie sprawiłem sobie LG Swift 3D.Całkiem fajna maszynka,przesiadłem się z HTC hero i różnica jest przeogromna.