Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Subiektywna relacja z targów gamescom 2011

23.08.2011 15:18
Night_Wolf
1
Night_Wolf
33
Centurion

Subiektywna relacja z targów gamescom 2011

Witam serdecznie,

Z zamiarem napisania czegoś w tym stylu nosiłem się już od jakiegoś czasu. Miałem po prostu wewnętrzną potrzebę napisania tego typu subiektywnej relacji i udostępnienia jej na większym forum, a forum GOLa wydało mi się do tego celu najlepszym miejscem :P

Sprawa wygląda następująco: otóż byłem na gamescomie 2011 w Köln i chcę opisać swoje wrażenia nie z perspektywy super-hiper obeznanego redaktora (któremu pewnie na niejednej, ani dwóch i trzech lecz więcej tego typu imprezach zdarzyło się być, co oczywiście jest zaletą), ale z perspektywy malutkiego, szarego gracza. Do progamer’a z całą pewnością mi daleko, co nie zmienia faktu, że informacji o wypatrzonych przeze mnie tytułach szukam w różnych źródłach, a na każdy nowy szczegół dotyczący powstającej, dobrze zapowiadającej się gry czekam z dużym wytęsknieniem. Dlatego też nie miałem wątpliwości, że tego typu targi to impreza dla ludzi takich jak ja, co z resztą potwierdził udział w Games Convention 2008 oraz gamescomie 2010. Opisuję tutaj swoje odczucia dotyczące targów z podziałem na poszczególne etapy przygotowań i zwiedzania, a także wrażenia z widzianych przeze mnie gier lub ich prezentacji. Do dzieła!

Dni minus 150 do minus 2 – Przygotowania

Do tego typu wydarzenia najlepiej zacząć przygotowywać się jak najwcześniej. Chodzi tu np. o rozejrzenie się w ofertach hoteli/hosteli/prywatnych kwater, rezerwację miejsca dla siebie czy dokonanie przedpłaty, im wcześniej się za to zabierzemy tym większa ich liczba będzie dostępna i tym większe zniżki można uzyskać. Wiadomo, że na miesiąc (tydzień?) przed targami też coś można trafić, kwestia tylko tego jak zasobnym portfelem dysponujemy. Drugie istotne zagadnienie to podróż na miejsce. Przeniesienie targów z Lipska do Köln, sprawę Polakom trochę utrudniło, ale jak wiadomo dla chcącego nic trudnego. W moim przypadku padło na pociąg relacji Warszawa – Amsterdam przez Köln przejeżdżający (jako że mieszkam w Łodzi, przez którą pociąg nie przejeżdża musiałem dojechać do odpowiedniej stacji na jego trasie). Innym ważnym elementem jest odpowiednio dobrany zespół współtowarzyszy. Ja akurat po GC 2008 i poprzednim gamescomie nie miałem z tym najmniejszego problemu, ostatecznie pojechaliśmy taką samą ekipą czyli w 4 osoby (1 Łodzianin, 3 Poznaniaków).

Dzień minus 1 (16.08.2010) – Ostateczne odliczanie

A więc wszystko jasne, miejsce w mieszkaniu zarezerwowane, bilet na pociąg do mnie dotarł (bilet powrotny i 4-dniowy bilet na targi jest już w garści poznańskiego kolegi); czas w takim razie na pakowanie. Jest to dla mnie zawsze niezwykłe wyzwanie – Co zabrać? Co zostawić? Czy dużo jedzenia? Ile waluty? itp. Jak się później okazało wszystkiego wziąłem za dużo i ubrań, i jedzenia, i waluty, ale tego raczej nie da się przewidzieć, a lepiej za dużo niż za mało :D
Spakowany czekam na godzinę wymarszu, która ostatecznie wybija około 18:00. Muszę dostać się na trasę przejazdu pociągu. Wybór padł na Kutno, jako najbliżej od Łodzi usytuowana stacja. Około godziny 19:30 docieram na miejsce, a o 20:00 wsiadam do pociągu docelowego. Muszę przyznać, że nie było to to do czego do tej pory przyzwyczaiło mnie PKP, ale wiadomo, pociąg międzynarodowy jakoś prezentować się musi. Wagon typu sliperetka może i jest wygodny w każdym razie nie dla mnie, w żaden sposób nie mogłem się na tym fotelu ułożyć tak, żeby czuć się komfortowo. Poza tym nie potrafię spać w pozycji mniej lub bardziej na siedząco :D

Dzień 0 (17.08.2010) – Intro

Po długiej i dość męczącej podróży dojeżdżamy do Köln Hauptbahnhof około godziny 6:20. Jako, że w zeszłym roku pociąg spóźnił się 2 godziny, z tym większą ulgą przyjęliśmy fakt, że tym razem dojechał on o czasie. Po wyładowaniu bagażu przedostaliśmy się dzięki komunikacji miejskiej (4-dniowe bilety uprawniają do bezpłatnego z niej korzystania) do mieszkania. Swoją drogą warto tu napisać szerzej o tej komunikacji miejskiej... Jest to coś niesamowitego, 18 linii tramwajów (w podziemiach zamieniających się w metro) a do tego autobusy i kolej miejska robią ogromne wrażenie. Ja wracając do Łodzi odczułem żal z takiego MPK jakie tutaj mam...
Około 7:00 dostaliśmy się do naszego „pokoju”. Obowiązkowo chwila drzemki. Resztę dnia spędziliśmy na krótkim zwiedzaniu (np. ogromnej katedry, starego rynku i deptaka), rozpoznaniu komunikacji miejskiej, opracowaniu trasy do targów i ewentualnych zakupach w supermarkecie.
Odczuwając coraz większe zmęczenie wróciliśmy do mieszkania, wyposażonego we wszystko co najpotrzebniejsze. Po szybkim rozpakowaniu i ewentualnej krótkiej pogawędce (przy odrobinie napojów różnych od kawy i herbaty ;)) o czekających nas dniach około godziny 23:00 udaliśmy się na zasłużony wypoczynek.

Dzień 1 (18.08.2010) – Rekonesans

Po wielu dniach oczekiwań i przygotowań nadszedł dzień na który czekaliśmy – pierwszy dzień gamescom 2011. Szybkie śniadanie, ubranie się i przemarsz w okolice Kölnmesse. W porównaniu z zeszłym rokiem kiedy to ustawiono zbyt małą ilość namiotów rozdających opaski, świadczących o przynależności do poszczególnych grup wiekowych (bez których nie da rady wejść na większość stoisk) tym razem poszło nam to o wiele sprawniej.
Po doświadczeniach z GC 2008 i gamescomu 2010 wiedzieliśmy mniej więcej jak rozplanować sobie 4 dni targowe. Pierwszego dnia najważniejszy był rekonesans, a więc głównie zwiad, w której z czterech hal wystawiła się jaka firma, co jest prezentowane, a zwłaszcza do jakich stoisk są największe kolejki. To ostatnie pozwala na zaplanowanie, do której kolejki trzeba ustawić się najwcześniej żeby zdążyć przed końcem dnia targowego.
Rozpoznanie mniej więcej wykonane, czas na zwiedzanie. Na pierwszy ogień poszło nowe MMO od Funcomu, czyli The Secret World, niestety usterka techniczna nie pozwoliła nam początkowo zobaczyć jak ta gra wygląda więc musieliśmy na to stoisko wrócić później i trudno na razie powiedzieć czy było warto, jedyny póki co warty uwagi fakt to… ciekawe trailery i dość spore uzależnienie charakterystyki postaci od tego jakich używa ona umiejętności.
Na stanowisku THQ sprawdziliśmy pokazy takich gier jak Metro: Last Light (nie grałem w część pierwszą, ale z tego co o niej czytałem, wydaje mi się, że w sequelu zbyt duży akcent postawiony został na akcję), Darksiders II (cóż czekam na nią niecierpliwie więc każdy ujawniony szczegół tylko podsyca moje nadzieje, tutaj można było zobaczyć kilka pojedynków stoczonych przez Śmierć, wygląda to dynamiczniej i szybciej niż poprzednio a więc jak dla mnie bardziej obiecująco), oraz multi Space Marine – graliśmy w tryb dominacji, można było zaznajomić się z każdą dostępną klasą, mi najbardziej do gustu przypadła ta w największym stopniu posługująca się atakami melee.
Kolejny punkt programu to szybka wizyta na stoisku rodzimego CD Projektu, który to pokazywał kilka trailerów dotyczących wersji 2.0 Wiedźmina 2 i jego wersji na konsolę XBOX360. Nie pokazano nam żadnego gameplayu więc trudno powiedzieć jak gra będzie wyglądała na tym sprzęcie.
Na koniec dnia odwiedziliśmy stoisko Bethesdy. Najpierw obejrzeliśmy prezentację Skyrima. Gra wygląda jak… Oblivion z lepszą grafiką i ulepszeniami w interfejsie. Dla fanów dobrego RPG to na pewno wystarczy. Nie spodobała mi się jedna rzecz, a mianowicie walka ze smokami tzn. wydaje mi się, że tego typu starcie powinno być elitarne, a na prezentacji wyglądało to w ten sposób, że bohater podbiegał, szast prast, jakiś czar i po smoczym przeciwniku. Oczywiście mogło to mieć związek z tym, że postać była na bodajże 34 poziomie doświadczenia albo, że była to po prostu uproszczona wersja na targi, ale mimo wszystko. Następnie prezentacja drugiej części Preya. Gra bardzo podoba mi się jeśli chodzi o styl graficzny (jak to określono na pokazie, „alien noire”) czyli np. w większości połączenie barw ciemnych, czerwonych i zielonych. Fragment rozgrywki pokazywał jedno ze zleceń. Teoretycznie istnieje wiele dróg dotarcia do danego celu misji, praktycznie to się okaże (bohater porusza się podobnie do Faith z Mirror’s Edge). Nie wiadomo czy gra nie okaże się za bardzo powtarzalna, ale na to trzeba jeszcze poczekać. Po tym pokazie mieliśmy okazję pograć w Rage’a. Niestety (dla mnie) odbyło się to na konsoli Microsoftu (dla kogoś kto z FPSami ma do czynienia tylko na PC nie było to najlepsze doświadczenie). Mimo to nawet w tej wersji grało się całkiem przyjemnie, gra wyglądała ładnie, ale na PC na pewno będzie lepiej. To jeden z tych tytułów na których premierę czekam :D

Dzień 2 (29.08.2010) – One hell of a queue!

Drugi dzień targowy rozpoczął się od stania w tłumie, czekających na otwarcie targów, graczy. Następnie szybki bieg po halach i ustawienie się w kolejce do nowego Mass Effect’a. 4-godzinnej kolejce... Zaprezentowano nam 2 niezobowiązujące trailery (nic ciekawego), a następnie mieliśmy chwilę dla siebie i PC z przygotowanym demem. Moja przygoda z tą serią skończyła się mniej więcej w połowie części pierwszej, także wielu odniesień do poprzedników nie mam, ale to chyba dobrze dla mnie bo niestety to chyba właśnie styl rozgrywki i gry jako takiej nie dla mnie.
Dalej skusiliśmy się na sprawdzenie w działaniu PS Vita. Każdy losował grę w którą zagra. Ja niestety wylosowałem wyścigi spod marki Asphalt więc ciekawszych funkcji konsolki nie mogłem przetestować, albo nie poinformował mnie o nich asystujący pracownik Sony.
Po szybkim obiedzie wystarczyło już tylko czasu na też dość długą kolejkę do nowego Batmana. Było to, jak w wielu przypadkach (co jest niepokojące), demo z E3 w którym Catwoman zostaje schwytana a Batman rusza jej z pomocą. Nie wiem jak wyglądały walki w pierwszej części, ale tu grało się satysfakcjonująco (podobno ulepszono system kontrataków).

Dzień 3 (20.08.2010) – Spotkanie na Polu Bitwy

Trzeci dzień targowy rozpoczął się podobnie jak drugi – w tłumie oczekujących ludzi. Tym razem mieliśmy jednak więcej szczęścia z wyborem pierwszego w tym dniu tytułu bo do Battlefielda 3 staliśmy „tylko” około 2 godzin. Pobyt na tym stoisku składał się z dwóch części. Pierwsza to 12 minutowy trailer Fault Line od dawna dostępny w Internecie, a druga to 17 minutowy gameplay razem z 63 innymi osobami na mapie Caspian Border! I cóż zapowiada się bardzo obiecująco. Mapa spora, dużo pojazdów (samoloty!), nastawienie na grę zespołową, warto czekać.
Później miałem okazję pograć w LOTR: War In the North w 3-osobowym coopie. Wygląda ciekawie, brutalnie i bez współpracy raczej nie ma co liczyć na powodzenie w rozgrywce.
Uncharted 3 niestety po raz kolejny postawił na betę trybu Multi, a ponieważ ja pada od PS3 mam w rękach tylko raz w roku (na targach :P) to nie wykazałem się w niej jakimś obłędnym skillem :D
Prezentacja Far Cry 3 to po raz kolejny powtórka z E3 mimo że demo nazwane było jako specjalnie przygotowane na niemieckie targi…
Na zakończenie dnia przyszło mi się zmierzyć jeszcze z grą Goldeneye 007: Reloaded (wygląda brzydko, grafika sprzed jakichś 3 lat a pod względem rozgrywki nie wiadomo w co celują twórcy, sam Bond to chyba za mało, żeby przyciągnąć znaczącą liczbę graczy, Activision musi się bardziej postarać) i szybkim spojrzeniem na półfinał mistrzostw w DotA 2 (szybkim bo nastąpiła usterka, a ja nie miałem sił stać i czekać na powtórzenie wyborów zespołów).

Dzień 4 (21.08.2010) – Outro

Najsmutniejszy, bo ostatni dzień targów zaczęliśmy od ustawienia się w kolejce do nowej części Assassin’s Creed z podtytułem Revelations. Pokazano kawałek jednego z pierwszych etapów gry i nie zapamiętałem z niego nic specjalnego, no może „granaty dymne” i „termowizję” Ezio :D Później pograliśmy w tryb multi, nie widzę tu zbyt wielu zmian względem Brotherhood. Gonitwa za celami do „zdjęcia” i ucieczka przed potencjalnymi oprawcami daje sporo frajdy mimo tego, że mapa była koszmarnie mała.
Skierowałem się później do stoiska z grą Risen 2. Widać było, że to bardzo wczesna wersja gry gdyż po tym jak śledząc questa wszedłem do jaskini, straciłem cały ekwipunek i od tego momentu walczyć mogła tylko moja towarzyszka :D Oprócz tego niemiecka wersja nie pozwoliła się zagłębić w tajniki fabuły :P
Dla odprężenia zagraliśmy w Rayman Origins. Przetestowaliśmy 4-osobowy tryb kooperacji na trzech różnych poziomach. Na każdym z nich akcent postawiony był na coś innego. Na jednym liczyła się szybkość, na innym bez ścisłej współpracy (a można przeszkadzać współgraczom) nie można było zajść daleko itp. Każdy poziom kończył się podsumowaniem zdobytych przez daną postać specjalnych punktów.
Demo z Darkness II to po raz kolejny ten sam fragment, który dostępny był na E3 (o ile dobrze pamiętam). Mimo mojej niechęci do „FPSowych” gier konsolowych, na 360 grało się przyjemnie głównie oczywiście za sprawą mocy Jackiego pochodzących prosto z ciemności.
Następnie zdecydowałem się pograć 10 minut w Dark Souls. Fani pierwszej części powinni być usatysfakcjonowani. Rozgrywka dalej jest trudna, a kiedy uda się osiągnąć coś znaczącego daje wiele frajdy.
Jako ostatnią wybrałem prezentację Saints Row: The Third. Parodia GTA i otaczającego świata w zupełności wystarczą żeby opisać to co dzieje się na ekranie. Ku uciesze niemieckiej publiczności prowadzący rozgrywkę jako strój dla swojej kobiecej postaci wybrał stringi i „ocenzurowany” biust… Będzie się działo, szybka rozwałka na całego.
Na zakończenie odwiedziłem jeszcze finałowe show przy scenie NCsoftu, ale nie udało mi się zdobyć, żadnych interesujących gadżetów.

O 18:00 było po wszystkim... zmęczeni po około 40 godzinach chodzenia po halach i stania w kolejkach, ale i jak najbardziej zadowoleni z tych 5 dni odebraliśmy nasze bagaże, a następnie udaliśmy się na dworzec czekać na pociąg. Ja po podróży do Łodzi w poniedziałek około godziny 12 byłem w domu, z powrotem w szarej i nieciekawej rzeczywistości...

Krótko podsumowując, targi były dla mnie w tym roku aż za dobre… Było tyle hitowych tytułów, do których ustawiały się tak długie kolejki, że nawet przez 4 dni nie było możliwości odwiedzenia wszystkiego co najważniejsze. Żałuję, że w tym roku nie udało mi się zagrać w Diablo 3 (grałem rok temu więc w tym odpuściłem na rzecz innych tytułów) i w The Old Republic (również grałem rok temu), nie widziałem też przykładowo prezentacji Modern Warfare 3 i Prototype 2. Słabiej niż rok temu było pod względem gadżeciarskim, albo po prostu nie miałem szczęścia, bo najfajniejsze co udało mi się przywieźć to plakat Deus Exa. Do Kolonii na pewno postaram się wrócić za rok, bo tak wspaniałego święta graczy nigdzie bliżej nie uświadczę. Niesamowitym uczuciem jest przebywanie wśród tysięcy podobnych Ci ludzi, nawet jeśli w większości posługują się niezrozumiałym dla Ciebie językiem. Oj tak to jest mój żywioł, który mógłby trwać o wiele dłużej, ale wtedy pewnie straciłby otoczkę wspomnianego święta .

Tekst wyszedł mi dłuższy niż się spodziewałem, a przecież wiele rzeczy nie opisałem, wiele spraw pominąłem... Zdaję sobie sprawę, że jest to przez to tekst o wszystkim, a więc również i o niczym. Zdaję sobie również sprawę, że może on pozostawiać wiele do życzenia pod względem merytorycznym, ale starałem się napisać go na świeżo póki najwięcej pamiętam, przez co pewnie często wkradł się chaos. Mam nadzieję, że komuś uda się przeczytać go w całości :) Trudno mi też określić do kogo ta „relacja” jest skierowana... Bardzo możliwe, że w największym stopniu do mnie samego, żeby pamięć o tym niesamowitym wydarzeniu i przeżyciu trwała we mnie jak najdłużej...

P.S Szacun dla całej redakcji GOL, ekipy tvgry.pl, blogerów z gameplay.pl oraz ich użytkowników za to co robicie na co dzień i za to jakie portale razem tworzycie.

P.S 2 Kolonio! Do zobaczenia za rok!

P.S. 3 Night_Wolf out

24.08.2011 12:45
raziel88ck
📄
2
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Składam wniosek o przyjęcie użytkownika Night_Wolf na stanowisku blogera do http://gameplay.pl !

24.08.2011 13:50
👍
3
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Ciekawa relacja z targów - takiego wyrazu owy tekst nabiera dzięki temu , iż nie jest pisany on przez żadnego profesjonalnego członka branży , czy nawet blogera , ale "zwykłego" ;) gracza , który na co dzień trzaska sobie w gierki podobnie jak z resztą na pewno 99% obecnych tu forumowiczów....

Również tekst ukazuje , jak drastycznie różne mogą być zdania ludzi , którzy poznają targi z dwóch zgoła odmiennych stron - jedni po prostu najzwyczajniej w świecie śledzą wszystko zza ekranu monitora wgłębiając się w tony pikseli przedstawiających masę branżowych informacji. Dla nich to kolejne czasem ciekawe , czasem trochę mniej , ale branżowe informacje , które co dzień napływają z całego świata , tyle że w tym okresie są one bądź co bądź o wiele bardziej wzmożone. Scrollują kolejne newsy wzdychając nad zawodami czy też uśmiechając się pod nosem podczas dostrzeżenia jakieś miłej dla danego ucha informacji.

Ci drudzy natomiast żywo uczestniczą w całym zdarzeniu - im nie wystarczyło przypatrywanie się wszystkiemu za pomocą pomocnego nam z resztą internetu.... Chcieli poczuć to na własnej skórze i na Gamescom przybyli o własnych siłach. Sami doświadczyli wszystkich atrakcji przygotowanych dla graczy z całego świata oraz mogli uświadomić sobie jak wielu jest ludzi o zbliżonych zainteresowaniach , którzy podzielają naszą pasję. Mogli przetestować najnowsze produkcje , zdobyć ciekawe stricte targowe przedmioty , czy po prostu być i odznaczać się swoją obecnością na tej gwiazdce każdego europejskiego gracza. Ktokolwiek tam był , doznał niezapomnianych przeżyć - sama atmosfera całego przedsięwzięcia już na pewno i tak wpływała na odbiór całości , a wszelkie niesnastki , zgrzyty i minusy zauważalne dla zwykłych obserwatorów , tam rozpływały się w tłumie i pewnikiem rozchodziły po kościach.... Takie eventy mają swoją magię , ale dostrzec można ją w pełni dopiero wtedy , kiedy się w nich uczestniczy...

.... i mam nadzieję , że kiedyś i mnie coś podobnego spotka. :)

Gratuluję chęci do napisania sprawozdania i pozdrawiam ;).

24.08.2011 13:58
marcus alex fenix
4
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

Ciekawa relacja - jak mówił Ishi, zrealizowana przez "zwykłego, szarego" gracza, a nie profesjonalnego redaktora. Jeśli możesz, wejdź na gg.

24.08.2011 15:05
Night_Wolf
5
odpowiedz
Night_Wolf
33
Centurion

Dzięki wielkie za miłe słowa :)

@raziel88ck Hehe bez przesady, to po prostu jeden przydługi post :P

Forum: Subiektywna relacja z targów gamescom 2011