Co myślicie o takim wykorzystaniu torowiska i czy obliczono jakie szanse na przeżycie ma rowerzysta podczas kolizji z tramwajem?
Tylko w Warszawie są tacy reformatorzy, czy w innych "tramwajowych" miastach też eksperymentują?
"- Pogotowie policji, słucham?
- Dzień dobry, chciałem prosić o interwencję w sprawie poruszania się innych pojazdów po nowej drodze dla rowerów wzdłuż ul. Nowowiejskiej!
- A co się stało?
- Wie Pani, jadę sobie spokojnie rowerem, trasa naprawdę komfortowa, ale wkręciła mi się nogawka w łańcuch, więc siłą rzeczy się zatrzymałem – a tu patrzę, tramwaj na mnie jedzie! Normalnie na czołowe! Po drodze dla rowerów, oznaczonej! Da Pani wiarę?
- Jeszcze raz, niech Pan powtórzy gdzie to ma miejsce?
- Ul. Nowowiejska, między Waryńskiego a Pl. Zbawiciela!
- Eeee… tramwaj?
- No tak! Tramwaj!
- No dobrze… wysyłam załogę…"
http://www.wykop.pl/ramka/843585/sciezka-rowerowa-na-torach-tramwajowych-czyli-wyzyny-debilizmu/
Ależ to jest błyskotliwe i efektowne wykorzystanie dostępnego terenu, wszak powszechnie wiadomo że co dwa to nie jeden;) I Rowerzysta się ucieszy (ten był po prostu w niemagicznym nastroju) i Karolowie Krawczykowie będą zadowoleni. Urzędnicy z wspaniałej Warszawy wykazali się po prostu świetną inicjatywą. Same plusy!
Jak juz ktos kiedys nawinal, najlepszym rozwiazaniem bedzie: ''na rowerze samochodem''
a ta droga rowerowa jest jedno kierunkowa? czy tez można sobie pozwolić a czołoweczke z tramwajem ?
To rozwiązanie ma same wady. Po pierwsze - tramwaj nie może w żaden sposób wyprzedzić roweru. Spowalnia to tylko komunikację tramwajową, która chyba poza metrem jest najszybsza w Warszawie. Po drugie - nie wszyscy rowerzyści są na tyle ogarnięci, aby zwrócić uwagę na tramwaj. Niestety motorniczy nie jest w stanie zatrzymać całego składu w ostatniej chwili. Rowerzysta nie ma żadnych szans w spotkaniu z tramwajem.
Edit: rvc -> Tak, ta droga rowerowa jest jednokierunkowa.
Owszem, odcinek nie jest długi, ale znając życie, ten kretyn Galas wprowadzi drogę rowerową na torowisku wzdłuż całego mostu Poniatowskiego. To jest w stylu tego pożal się Boże inżyniera ruchu.
jak znam warszawę to jest odcinek od politechniki do placu zbawiciela (chyba ze od waryńskiego ). znaczy krótki i z uwagi na wspólny z samochodami tramwaje nie rozpędzają sie powyżej 25 km. ale dołożyć im jeszcze kolarzy to wybitnie głupie.
jak to przebiega prze plac ? srodkiem ?
Tramwajarzom to nie pasuje, ale co tam fizol ma do gadania. Inżynier wie lepiej!
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,tramwajarze-nie-chca-sciezki-na-torowisku,265623.html
Janusz Galas, miejski inżynier ruchu uważa, że obawy są przesadzone. - W ogóle ruch jest niebezpieczny. Jeśli wyjdziemy z tego założenia, to wszystko jest niebezpieczne - komentuje protesty i zapowiada koleiny odcinek drogi rowerowej : al.JP2 od Nowowiejskiej do ronda Radosława
To pewnie plan mający na celu przetrzebienie populacji warszawskich rowerzystów.
hah! Teraz rowerki będą mogły sobie tam jechać 5km/h a tramwaje muszą się wlec, ah ta Warszwka
Paudyn jak z masy kretynistycznej to jeszcze na tramwajach powinni dorzucić taka bębnową kosiarkę jak w kombajnach z przodu ;D
peterkarel pokaz sie noobku w tankach to ci pokarze co robi warszawa :>>
Co tam rowery, tam jest przejście dla pieszych, przez to torowisko!!! Pieszy wyskoczy pod tramwaj i tragedia gotowa! Niech motorniczy postulują także o likwidację tych przejść!
Lukis -- W Wawie za to nie mamy kibolstwa trzymającego pod trybunami kiełbasy do rozprowadzenia na meczu w ciepłej bułeczce. Że tak powiem: jak wiocha, to nie my :)
oskar6454 --> Gdzie jest ten mirencjum który pomagał z BG&E
Słucham!
Czyli ostatecznie wyszło że to jest droga rowerowa zgodna z kierunkiem jazdy tramwaju, tak? Bo jeśli tak to rozwiązanie takie jest eleganckie i bardzo mi się podoba. Rowery w przeciwieństwie do samochodów nie stoją w korku, więc nie blokują tramwaju, a nie ma sensu żeby cały pas ruchu był pusty przez (czas pomiędzy przejazdami-(długość tramwaju/prędkość tramwaju)/100)% czasu był pusty -czyli przez jakieś 99% czasu nic się na tym pasie drogi nie dzieje, a miejsce zajmuje.
Tak wyszło, aczkolwiek zastanawiam się, co zabrania rowerzystom wjazdu od strony niezgodnej z kierunkiem jazdy tramwaju. Zdrowy rozsądek pomijam ;]
graf_0 > pomijasz fakt ze torowisko jest wytyczone w pasie ruchu samochodów (jezdnia).
tak ze mamy samochody ,tramwaje i rowery na torowisku/drodze rowerowej
droga rowerowa powinna być drogą bezpieczna i niekolidująca z innymi użytkownikami . Nie wyobrażam sobie rodzinnej eskapady tym wynalazkiem rodzice + dzieci 10l +8l +6l
A jak to wygląda od strony przepisów? Bo przecież gdyby nie wyznaczono tam pasa dla rowerzystów to jako zwykły pas ruchu (a przecież chyba nim jest bo samochody też nim się poruszają) uprawnia do jazdy także rowerzystów.
Musze to obadac naocznie, wtedy będe mógł wyrobic sobie opinię.
A, to źle zrozumiałem - myślałem że jest to wydzielony pas dla tramwaju, na którym auta nie mogą jeździć. Jeśli tak nie jest, to faktycznie, tylko zamęt sieją.
Jedno jest pewne - odpada problem samochodów parkujących na drodze dla rowerów.
Czyli jeżdzić tamtędy mogły do tej pory - i robiły to - tramwaje, samochody i rowery?
Prawie sie nabrałem, Mirencjum! No...