Kieł - recenzja filmu
"tu mnie poliż" ? Dobry film, chodź byłem nieco przerażony po obejrzeniu to jednak również polecam. Kino dla dorosłych...raczej psychicznie niż tylko wiekowo
zły, zły, zły film,chory, niedobry, fe...
oprócz scen pornograficznych, autor recenzji zapomniał dodać, że są też sceny kazirodcze i ekstremalnie brutalne, właściwie można by się pokusić o stwierdzenie, że takiej brutalności fizyczno/psychicznej w kinie jeszcze nie pokazano, na myśl przychodzi mi jedynie "Nieodwracalne", ale... no też nie.
Gorsze rzeczy niż w tym filmie mogły się jedynie dziać w obozach koncentracyjnych.
Myślę, że tym komentarzem zachęciłeś więcej ludzi do sięgnięcia po film, niż ja swoją recenzją;)
dzięki za polecenie tego filmu. Obejrzałem go wczoraj i jestem w szoku, naprawdę mocne kino.
Dzięki za ciekawy tytuł. Film naprawdę mi się podobał, choć ze zgoła odmiennych powodów niż spodziewałem się po przeczytanych tutaj słowach. Ciekawy, oryginalny, nietuzinkowy, ale zupełnie nie pojmuję pojawiających się tu (w komentarzach) stwierdzeń. Toż to niemalże taki Visitor Q w grzecznym, stonowanym, europejskim wydaniu:)
promilus i reszta:
Nowe słowo: komediodramat.
Jest to utwór filmowy, który łączy w swej konstrukcji elementy komizmu, liryzmu i tragizmu, tworząc z nich zarazem komediową i dramatyczną wizję świata wywołującą zarówno śmiech, jak i współczucie widza.
Przykład: Kynodontas.
Nowe słowo: groteska.
Jest to kategoria estetyczna, charakteryzująca się połączeniem w jednym dziele (literackim, plastycznym, muzycznym, tanecznym, dramatycznym itp.) jednocześnie występujących pierwiastków przeciwstawnych, takich jak m.in. tragizm i komizm, fantastyka i realizm, piękno i brzydota. Utwory groteskowe charakteryzują się najczęściej niejednorodnością stylistyczną, obecnością kategorii absurdu, elementów karnawalizacji i atmosferą dziwności.
Przykład: filmem zawierającym w sobie elementy groteski jest Kynodontas.
Nie mogę się zgodzić, że "Kieł" ma cokolwiek wspólnego z komediodramatem, a tym bardziej, że nim jest. Przykłady komediodramatów:
- Dzień Świra
- American Beauty
Oba filmy pokazują ludzi, którym jest smutno, gdy tymczasem widzom jest wesoło;) Upraszczam, bo idealny komediodramat to taki, w którym ta sama scena w jednym momencie wywołuje i śmiech i łzy. "Kieł" nie zawiera w sobie nawet 2 sekund komedii.
promilus1 -> Może dwóch sekund nie, ale zobacz jak po angielsku jest "kieł" :) Czy to nie znamienne?