http://www.benchmark.pl/aktualnosci/20-latek_zmarl_po_wielogodzinnym_graniu_na_konsoli-36242.html
Co o tym sądzicie ? Macie problemy zdrowotne przez granie ?
A on przypadkiem nie miał 21 lat? Poza tym benchmark jak zwykle szybki.... Jedynie w czym są dobrzy, to recenzje i różne newsy dotyczące kart graficznych, procesorów i ogólnie komputerów...
niech ten ojciec poszuka winnych gdzie indziej, proponuję niech zacznie od siebie, a nie teraz zwala winę na gry...
pokazanie rodzicom niebezpieczeństwa, jakie niosą nowe technologie i nadużywanie ich.
>>oczywiście nowe technologie są źródłem wszelkiego zła...
Ja żadnych problemów nie mam. No bo, niby skąd? Lubię grać, ale bez przesady. 12 godzin przy konsoli to IMO straszna męka.
Miczkus - dobrze powiedziane. Niedługo spodziewam się na pierwszej stronie pewnej gazety na F nagłówka "Telewizor plazmowy chciał mnie zabić".
hahaha ale farmazony.
Koleś wygląda jak by miał ze 30 lat i do tego dużą nadwagę - rodzice nie potrafili go dobrze wychować to zwalają winę na konsole. News jak z faktu.
wiedział o tym że jego syn siedzi tyle przed konsolą i to olewał....a teraz szuka winnego.
Winny jest zarówno gracz jak i osoby z jego otoczenia które nie reagowały.
Wina rodziców, "nowych technologii" czy samego chłopaka? IMO rodziców i jego. Raz, że rodzice nie mieli kontroli. Dwa, że to był no-life i to dosłownie.
Gość umarł nie dlatego, że grał 12-godzin na konsoli tylko dlatego, że był tłustą świnią z problemami zdrowotnymi. Równie dobrze mógł umrzeć, w innych okolicznościach.
Ten artykuł to i tak wersja "soft". Polecam w wersji "gry to zuo", zaczyna się od buńczucznego zdania Oto do czego może prowadzić uzależnienie od gier! Gdzie takie rzeczy? Oczywiście w niezawodnym Fakcie. :)
http://www.fakt.pl/artykuly,Zmarl-bo-gral-po-12-godzin-na-Xboksie,110660,0,2,1,0,0,0.html
Zmarł bo grał po 12 godzin na Xboksie. Chris Staniforth zmarł przez Xbox. Chris Staniforth był uzależniony od konsoli - to zniszczyło mnie doszczętnie. :D
Brytyjczyk potrafił spędzać przy konsoli nawet 12 godzin dziennie.
Tylko 12 godzin ? Ja jak trafię na dobrą grę to więcej na kompie potrafię grać (a jak idę spać to śpię 15 godzin murowane XD ).
Oczywiście niektórzy doszukują się związków pomiędzy graniem a jego śmiercią.Równie dobrze mógł siedzieć 12h przed telewizorem i byłoby to samo.
Cóż, przeholował.
OBawiam się bardziej ot, czy ta historia nie stanie się kolejnym przykładem na ,,zabójczość" gier komputerowych, dla pseudo-ekspertów nienawidzących gier.
20-letni Chris Staniforth zmarł od grania po 12 godzin dziennie na Xboksie.
Buhahaha. Od razu wiadomo że to jest fake.
Przecież xbox nie wytrzymał by 12godzin ciągłego grania bo smród z niego by poszedł po 5.
Na pewno grał na PS.
Nie wytrzymałbym tyle...
Miczkus- >>oczywiście nowe technologie są źródłem wszelkiego zła... po części nie trafiłeś z tą ironią bo można było by się sprzeczać w tym temacie, np. głowice nuklearne przyniosą pozytywne efekty w przyszłości? :)
Co do tematu- bardziej była wina gościa. Przez grę nie zginął, tylko przez całkowity brak ruchu. A co do osób jadących na jego rodzine, że to ich wina przez zaniedebanie- czy niektórzy z was myślą k*rwa, że 20 letni koleś ciągle mieszka z rodziną pod jednym dachem i kontrolują go w 100%?
Odnosząc się do tego, że jego rodzina wiedziała o nałogu- chyba nie mówił im że gra 12 godzin dziennie nic nie robiąc innego poza tym, dlatego uznali to za nie groźne, więc niech nie zrzucają całkowicie na nich winy, aczkolwiek są winni też w pewnym stopniu.
W WoW'ie 11k h przesiedzialem, czasami i dluzej jedna sesja trwala, niz te marne 20 godzin...
[18] O_o
nowa definicja słowa no-life... Człowieku, rodzice ci pozwalają na całodniowe sesje przy WoWie?
Majac 10 lat ucieklem z domu. Teraz gdy mam 17 i jestem juz dorosly moge robic co chce.
Ja mogę siedzieć dziennie przy PC ponad 15h i nic mi nie jest. Wręcz przeciwnie.
gdzie byli rodzice sie pytam?
aaaMEN --> a ty czasem nie idziesz do gimnazjum?
Jak bylem maly przy PSX-ie potrafilem spedzac wiecej godzin,bo nie mialem karty pamieci-to byly czasy.Dla mnie to nie jest powod,jednak fakt teraz maksymalnie siedem godzin gram i jak juz latka leca ,to lepiej sie nie przemeczac.
przez 12h nie da się nie wstać i zrobić paru kroków, chociażby do kibelka... podejrzewam, że ten człowiek cierpiał na konsolowatość fastfoodową i niestety jej nie leczył.
17 i jestem juz dorosly moge robic co chce.
>>dorosły to ty będziesz...
Zresztą o dorosłości nie świadczy metryka, tylko mentalność.
[17]BEER Share
miałem tu na myśli konsole i gry. Chociaż fakt, można to tak też zrozumieć.