Cześć!
Wczoraj jadąc autkiem na pewnej krajowej drodze zauważyłem na poboczu samochód.
Obok niego stał jegomość z mapką w ręku starając się kogoś zatrzymać.
Stwierdziłem, że pewnie szuka pomocy w dotarciu do celu. Mówię sobie: „pomogę mu, nic na tym nie stracę”.
Zjeżdżając zauważyłem, że w aucie stojącym na poboczu siedzi jeszcze jedna osoba na miejscu kierowcy.
Zatrzymałem auto i panicz ładnie ubrany podbiega do okna od strony pasażera i zadaje pytanie -”Are you speaking english?”.
Odpowiedziałem, że tak i zapytałem się w czym problem.
Gość zaczyna bliżej nieokreśloną i chaotyczną nawijkę z powodu jego bardzo ograniczonego angielskiego. Mówię mu by poczekał chwilę.
W międzyczasie zdążyłem jeszcze zrozumieć, że jest z Turcji. Wychodzę z samochodu i…..
w tym momencie zaczyna się przekręt.
Gość jest elegancko ubrany, samochód czyściutki.
Pierwsze co zrozumiałem z jego żałosnego angielskiego, to fakt, że zabrakło mu lub zabraknie niedługo paliwa.
Dodatkowo ma dziecko w aucie a jego karta kredytowa jest popsuta.
Podczas rozmowy zerknąłem na tablicę rejestracyjną jego pojazdu i oznaczona była ona literką D.
Dodatkowo nie pasowała mi osoba siedząca za kierownicą a właściwie jej brak zaangażowania w rozmowę i brak jakiejkolwiek reakcji.
W pewnym momencie mój rozmówca wyciąga do przodu swoje łapsko zakute w złoto,
wskazuje na dość solidnie wyglądający złoty sygnet i mówi, że mi go da……
w tym momencie jego przekręt się kończy.
Z prostego powodu.
Nigdy niczego nie wezmę od osoby poznanej dwie minuty wcześniej, szczególnie takiej która wygląda na Turka lub Rumuna.
Odpowiedziałem krótko, że nie jestem osobą której szuka i niech znajdzie kogoś innego. Wsiadłem do samochodu i odjechałem.
Przez jakiś czas zastanawiałem się o co tak naprawdę chodziło?
Zrozumiałem brak paliwa i pierścień który mi chce dać.
Posklejałem to w całość i stwierdziłem, że może chciał mi dać go w zastaw bym pojechał mu po paliwo.
Natomiast na stacji benzynowej zostałbym zatrzymany przez zbirów twierdzących, że okradłem ich rodaka i zażądają sygnet oraz zadośćuczynienia.
Na wieczór spotkałem się ze swoją kobietą i opowiedziałem jej powyższą historię.
Gdy ją usłyszała odpowiedziała : -„A więc z Bułgarii dotarli i tutaj”.
Zapytałem się co to znaczy i w odpowiedzi usłyszałem, że jest to przekręt dość popularny w Bułgarii.
Polega on na tym, że elegancki pan zatrzymuje auto i zaczyna opowiadać, że prawie już nie ma paliwa, nie ma pieniędzy a na dodatek ma popsutą (hehe) kartę kredytową.
Zamiast tego ma od cholery „złota” na swych paluchach, które chętnie wymieni za gotówkę. Jeśli ktoś idzie na taki układ, to jest delikatnie mówiąc „wydymany”.
Minerał z którego zrobiony jest sygnet lub pierścień okazuje się gówno wart a jest bardzo podobny do drogiego i jakże cennego złota.
Spełniając swój obowiązek obywatelski ostrzegam przed tego typu „akcjami”.
"Przekręt" jest, a Brada Pitta widziałeś?
The deal was you bought it like you saw it. Hey, look, I've helped you as much as I'm going to help you. See that car? Just use it for you're not welcome anymore. You should fuck off now while you still got the legs to carry you.
W sumie to dobrze się skończyło. Mogłeś zostać bez samochodu na szosie, rozpaczliwie machając do przejeżdżających rodaków.
Na autostradzie K-ce- Krk od dłuższego czasu grasują bandy rumuńskie i atakują/ osaczają kierowców z zagranicy, głównie Niemiec. I nie ma jak ich wyłapać. zajeżdżają droge, zmuszają do zakupu jakis rzeczy. Masakra.
hah, zjebaleś, facet daje Ci bezcenny sygnet za trochę paliwa, a Ty odjeżdżasz. Frajer.
Parę dni temu dwa takie autka stały na krajowej siódemce. Frajerów łapały, z tego co widziałem.
przekret stary jak swiat.Tylko robiony wczesniej na amerykanina albo jakiegos obcokrajowca.Teraz bulgarzy biora sie za to i romowie.
haha ekto - bos mlody :)
'ekto ---> HA HA HA miałem w 100% taką samą sytuację ! Tyle że nie wziąłem pierścienia, i dałem gościowi forsę na paliwo :)
Już taki ze mnie naiwny frajer :)
Gościu daje ci sygnet warty pewnie kilkadziesiąt tysięcy baksów a ty odrzucasz propozycje? Przegrałeś życie....
Czyli jak rozumiem, zatrzymują cię typy i chcą pieniądze na paliwo, w zamian oferując tandetny pierścień wart co najwyżej 5 zł?
Jeszcze przed Wakacjami było to gęsto opisywane w gazetach :)
Działa to na chciwość :P On ten Sygnet oddałby Ci za powiedzmy 100-200 PLN, a wart jest np. 5-10 PLN.
A ty cały szczęśliwy bo wmówili Ci, że jest wart 1000-2000 PLN
[17] Co jest z tymi cyganami i spalinówkami? :P
Co nie przejade sie po mieście widze cygana maszerującego od działki do działki ze spalinówko Stihla. Czemu zawsze to jest spalinówka? Czemu nie komórki/zegarki/kosiarki? :D
Prosta zasada, której nauczył mnie tata jak byłem dzieckiem.
Jeśli na poboczu stoi samochód a przy nim Cyganie wołający o pomoc - zatrzymaj się wyłącznie w celu spuszczenia im wpierd0lu.
Soulcatcher, dzięki takim jak Ty za 20 lat nasze dzieci będą przedzierały się przez gąszcze szemranych scammerów.
Swoją drogą dziwię się, że to dla Was nowość. W Olsztynie jeszcze 10-20 lat temu w parku co 20 metrów Cygan podnosił z ziemi pierścionek, gonił najbliższą kobietę i pytał czy jej nie wypadł. Później zaczynał się cyrk z odsprzedażą kawałka plastiku.
Do Bułgara, Turka, Araba i Rumuna też bym w życiu z auta nie wysiadł.
nastepnym razem beda ci chcieli spalinowke wcisnac :D
Oby nie między żebra. ;P
Po grzyba kolesiowi pieniądze na paliwo skoro stoi w szczerym polu i najwyraźniej nie ma jak dojechac na stację? Rozumiem że żeby przekręt wyszedł miejsce musi być odludne żeby świadków nie było i filmu z kamer na stacji, ale w takiej sytuacji to się z miejsca kupy nie trzyma.
Do Bułgara, Turka, Araba i Rumuna też bym w życiu z auta nie wysiadł.
Jak zjeżdżałem nie miałem możliwości by ocenić narodowość gościa. Później jak zobaczyłem, że to tzw. "brudas", to po prostu uważałem na to co się dzieje w koło.
[24] Chodziło zapewne o to, że niedługo się wyprztyka z paliwa a nie ma kasiory. Zrozumiałem, że bak ma pusty ale tylko dlatego, że nie potrafił po angielsku się precyzyjniej wysłowić.
Scenariusze wymyślają może i różne, ale jak ktoś ma łeb na karku to zawsze się zorientuje. Nie ma o czym gadać.
'ekto - i tak jesteś pewnie 1 na 10 który po zatrzymaniu się nie był "wzbogacony" o pierścionek :)
a ostatnio na GoLu ktoś pisał, że to FB ogłupia :P
a wg. Policyjnych statystyk i zgłoszeń oszustwa to Autostrada ogłupia <lol> bo ludzie dają się nabrać na wymianę kasy na fanta :)
a najlepszym rozwiązaniem jest zadzwonić po Policję - przecież jak komuś rzeczywiście się coś dzieje - to pomogą :)
Prawdziwy troll chętnie by kupił bezwartościowy sygnet. Za fałszywe banknoty :8)
Jest to prawda, nawet jak byłem na wakacjach w Niemczech to w wiadomościach to pokazywali.