gameplay.pl Internetowe serwisy donoszą Trzynastolatka zmarła na zawał grając na Xboxie

Najprawdopodobniej tak. Niestety w tym przypadku może mieć znaczenie to, że jednak "Modern Warfare 2" traktuje o strzelaniu do ludzi. Dziwne tylko, że bardzo mało się mówiło na temat jego skrajnych poglądów politycznych, religijnych i rasowych...

Są dziennikarze i dziennikarzyny. W wypadku Onetu i innych tego typu mediów teksty piszą tylko ci drudzy.

Pytanie tylko, czy w kwestii dziennikarzy również można tak uogólniać. Zauważ, że Onet darował sobie nagłówek w stylu tego źródła z UK, niemniej jednak nadal nazwę Xboxa wcisnęli. W sieci niestety leży przyszłość dziennikarstwa, dlatego wielu ludzi decyduje się na pracę w serwisach. Prasa, choć nadal zachowała choć cień swojej elitarności (a i tam regularnie pojawiają się szmatławce) jest jednak spychana na boczny tor.

Plz dajcie sobie wreszcie spokój z tymi wszystkimi głupotami, które wypisują o grach Fakt czy Superekspres. Pytanie o rzetelność dziennikarską tabloidów, to jak pytanie o uczciwość w boksie. Na jedno i drugie pytanie odpowiedź jest oczywista. Samo dyskutowanie o tym, to zniżanie się do ich poziomu i zbytnia nobilitacja dla zainteresowanych. Naprawdę rzygać mi się już tym chce...

Antares masz dużo świetnych wpisów. Nie trać czasu na takie pierdoły. Nie warto ;)

"Dziwne tylko, że bardzo mało się mówiło na temat jego skrajnych poglądów politycznych, religijnych i rasowych..."

Eeeee o kim piszesz? O tym Norwegu? Jeśli tak, to nie mam pojęcia jaką prasę czytasz o_O

@kwiść - problem w tym, że Onet aspiruje do czegoś więcej niż tabloid, stąd mój komentarz ;) Co do mojego bloga mogę zdradzić, że jutro pojawi się obszerny i mam nadzieję, że ciekawy wpis traktujący o pewnym bardzo fajnym zjawisku. Zdecydowanie będzie co poczytać, bez odniesień do sensacyjnych wydarzeń z pierwszych stron gazet :P Odnośnie Twojego pytanie; tak, chodziło mi o Norwega. W zagranicznych źródłach sporo o tym piszą, ale u nas się jakoś boją słowa "chrześcijański ekstremista", które wyczaiłem jedynie na portalach lewicowych. A niestety to określenie, do postaci Breivika najlepiej pasuje.

@Antares
"W zagranicznych źródłach sporo o tym piszą, ale u nas się jakoś boją słowa "chrześcijański ekstremista", które wyczaiłem jedynie na portalach lewicowych. A niestety to określenie, do postaci Breivika najlepiej pasuje."

To polecam poczytać trochę dzienników czy tygodników, a nie opierać swoją wiedzę na temat prasy na portalach internetowych :) Każdy powazny artykuł jaki czytałęm na temat zamachowca z Norwegii poświęcony był jego skrajnym poglądom prawicowym, a wspomnienia o grach znalazłem tylko na portalach growych lub tabloidowych.

PS. Mój komentarz odnosił się ogolnie do podobnych tekstów jakie pojawiają się ostatnio masowo na stronach o grach. Twój tekst był tylko iskierką, która spowodowała moje wkur****, so no offence ;)))

Hmm...media mainstreamowe, portale i serwisy wirtualne, a raczej ich dziennikarze nie wybaczyliby sobie, jeśli nie wkręcili by ludziom kitu. Tam, gdzie da się jakoś wytłumaczyć konkretne zjawisko, zrzucić winę na coś lub kogoś innego, przy okazji nie martwiąc się o to, czy mogą niesłusznie komuś lub czemuś zaszkodzić. Bo co tam... gry to powszechnie uznane zło, i trzeba wykorzystać każdą sytuację, żeby zrobić na nie nagonkę ;P Zwykła kolej rzeczy, uważam że nie należy na siłę ani bronić gier, ani siętym zbyt przejmować - dobre gry obronią się same, crapów nie warto bronić. Natomiast dla ludzi, którzy grali, grają to raczej wrażenia nie zrobi, a na pewno nie takiego, żeby odsuwali się(bądź swoje dzieci) od gier.
No chyba, że mamy do czynienia z idiotami... bo niewątpliwie znajdą się i tacy, którzy będą się przejmować każdą taką "nowinką".

Odpowiedź jest bardzo prosta. Stronie zależy na oglądalności, więc wymaga od swoich autorów pisania tak, aby czytelnicy i przypadkowi goście klikali. Podanie marki znanej konsoli automatycznie buduje skojarzenia i zwiększa potencjalną liczbę widzów. Nikt nie napisał, że "dziewczynka zmarła przez grę na konsoli". Tylko "podczas". Jak podczas jazdy rowerem umrzesz to nie znaczy, że rower zabił ;) Nie ma więc sensu rozwodzić się nad poprawnością dziennikarzy, bo i ona nie została tutaj jakoś specjalnie nagięta. Serwisy chcą zarobić, pracownicy chcą zarobić, więc stąd takie wiadomości w Internecie. Można mówić wiele, ale news "13-letnia dziewczynka zmarła" nie wzbudzi większego zainteresowania.

ASTMA! dziewczynka cierpaiała na chorobę którą wywołują korporacje, przemysł. Tym, że sie uzależniamy na takie powszechne i towarzyszące nam na co dzień choroby to wina działalności człowieka w sposób destruktywny na klimat i środowisko w którym żyjemy. Xbox nie mógł jej zabić, choć miała pada w reku. Dzieci brytyjskie są otyłe, brak im ruchu, są zależne od komputera, wysoki przemysł, urbanistyka, i szczury wielkości kota wychodzące w mieszkaniu z sedesu warunki higieniczne wołają o pomstę do nieba! Przykre jest, że tak małe istoty odchodzą.