Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Dlaczego JKM?

12następnaostatnia
07.07.2011 17:22
1
zanonimizowany645553
3
Senator

Dlaczego JKM?

No właśnie. Janusz Korwin Mikke. Na tym forum i nie tylko widze baaardzo dużo głosów, że tylko JKM jest dobrą alternatywą dla PO, że będa głosować na UPR i na Korwina, że to jedyny człowiek który chce coś zrobić dla Polski i który Polsce może pomóc...Pod filmikami dotyczącymi Po i PiSu jest pełno komentarzy ludzi popierających UPR i JKM. Więc dlaczego u diabła w sondażach ma tak niskie poparcie sięgające 0.1-0.2%?

To raz. A dwa: niech ludzie którzy popierają JKM mi wytłumaczą dlaczego będa na niego głosowac.

Bez flejmu...

[2] No to jest jakieś wytłumaczenie...

07.07.2011 17:24
PitbullHans
😁
2
odpowiedz
PitbullHans
93
Legend

Pod filmikami dotyczącymi Po i PiSu jest pełno komentarzy ludzi popierających UPR i JKM. Więc dlaczego u diabła w sondażach ma tak niskie poparcie sięgające 0.1-0.2%?

Bo mają po 15 lat.

07.07.2011 17:26
3
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

Ludzie mają dość obietnic ze strony PO PIS SLD itp. głosują na tego który nie obiecuje złotych gór a po prostu nie będzie ich okradał to, wszystko

07.07.2011 17:27
4
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

JKM nie jest w UPRze tak swoją drogą.

07.07.2011 17:28
5
odpowiedz
zanonimizowany795312
0
Pretorianin

1. Wyborcy Unii Polityki Realnej

Realna siła polityczna. Na szczęście tylko w polskim internecie. Gdyby wierzyć elektronicznym sondażom w przyszłych wyborach parlamentarnych mielibyśmy system monopartyjny, UPR zaś wpadłaby w niezłe kłopoty, bowiem dostałaby w polskim parlamencie więcej miejsc niż posiada członków. Korwin-Mikke zostałby naszym prezydentem, jednak z odpowiednim poparciem w sejmie, a także wolą narodu, szybko stanąłby na czele monarchii konstytucyjnej. Lewicowa Królowa okupująca rodzime ziemie wreszcie by upadła, Senyszyn (zgodnie z wolą narodu) w końcu by rozstrzelano, Kalisz schudłby ze 100 kg, pewien były już premier pojednał się ze swoimi braćmi w wierze, zaś Unia Europejska obeszłaby się smakiem po polskich terytoriach.

Wyborcy UPR robią filmiki na YouTubie, komentują na Onecie, WP, Gazecie (troszkę mniej na Interii), są stałymi gośćmi portali dla pierdolniętych Racjonalistów i Poloniców (wiecie o co chodzi). Jest troszkę tak, że elektorat UPR to banda kretynów ślepo wierzących w utopijną wizję roztaczaną przez Piotrusia Pana z bliżej nam niewyjaśnioną awersją do krawatów. Prowadziliśmy wieloletnie badania, które ostatecznie pozwoliły ustalić przyczynę kiepskich wyników wyborczych Unii Polityki Realnej. Powód był prozaiczny – czynne prawo wyborcze przysługuje dopiero od 18 roku życia.

07.07.2011 17:30
6
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

będziecie się śmiać baranim głosem jak rządzący socjaliści doprowadzą Polske do tego co jest obecnie w Grecji Hiszpanii Portugalii i reszcie socjalistycznych krajów starego świata

07.07.2011 17:33
7
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Z bardzo prostego powodu - nie dlatego, żeby wygrał, bo to nie możliwe, ale żeby przynajmniej jego partia weszła do sejmu i ich głosy mogły być kartą przetargową. KNP ma program najbardziej zbliżony do moich poglądów (antysocjalistyczny) dlatego będę na nich głosował. Na PO czy PiS w żadnym wypadku, bo obie te partie to socjalizm z tą różnicą, że PiS to socjalizm szczekliwy a PO socjalizm pedalski. Nigdy nie zagłosowałbym na SLD.

07.07.2011 18:12
steward
8
odpowiedz
steward
127
Generał

Na PO czy PiS w żadnym wypadku, bo obie te partie to socjalizm z tą różnicą, że PiS to socjalizm szczekliwy a PO socjalizm pedalski. Nigdy nie zagłosowałbym na SLD.

gladius reloaded -> dlatego idź na wybory za 5-10lat gdy skończysz wymarzoną 18tkę i nie głoś do tego czasu takich bzdur jak wyżej napisałeś bo pojęcia zielonego nie masz

07.07.2011 18:18
wysiak
9
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

steward --> A co konkretnie ci sie w tym zdaniu nie zgadza?

07.07.2011 18:19
Fett
😁
10
odpowiedz
Fett
233
Avatar

steward - co jest, brak argumentów to się ad personam wyrażamy?

07.07.2011 18:20
steward
11
odpowiedz
steward
127
Generał

socjalizm pedalski mi się tu nie zgadza

07.07.2011 18:21
wysiak
😊
12
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

... 'homoseksualny' brzmi lepiej?

07.07.2011 18:24
steward
😜
13
odpowiedz
steward
127
Generał

wysiak -> oh tak, dokładnie o to mi chodziło!

Nie no panowie litości... :)

Ale koniec OT!

07.07.2011 18:25
wysiak
😊
14
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Jesli chcesz zasugerowac, ze PO nie uprawia socjalizmu, to rzeczywiscie - litosci.

07.07.2011 18:25
15
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

... homosiowy socjalizm, jak juz.
watek o JKM w koncu

07.07.2011 18:30
steward
16
odpowiedz
steward
127
Generał

Absolutnie nie, uważam że uprawia typową socjalistyczną politykę... tyle że jakoś mi te "homosiowe" "pedalskie" itp określenia nijak do tego nie pasują :)

07.07.2011 18:33
17
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

a widziales socjaliste nie-homosia?

07.07.2011 19:00
18
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

[16] a kto jest za związkami pedałów, jak nie PO?

07.07.2011 20:00
19
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

gladius ---> tak głośno gardlujesz przeciwko żeś chyba taki krypto-pedał :)

Dessloch ---> wow, nie wiedziałem, że takie miliony homo żyją wsród nas (patrząc na odsetek popierających socjalistow obywateli Europy rezkłbym nawet wiekszosć:)

steward ---> wbij sobie do głowy, że JKM to jedyny prawak w Polsce i basta!

07.07.2011 20:03
20
odpowiedz
zanonimizowany795312
0
Pretorianin

smalczyk -> to, że ktoś mówi, że nie lubi brukselki nie czyni go kryptobrukselką

07.07.2011 20:03
👍
21
odpowiedz
zapomnialem_stary_login
78
Konsul

Zawsze mnie śmieszyli ludzie którzy zarzucali zwolennikom JKM, że ci są młodzi, że nie mają 18 lat, że jak dorosną to bla bla bla... Na tej samej zasadzie ja mogę powiedzieć że jego przeciwnicy, a zwłaszcza ci którzy zarzucają zwolennikom młodość, są:

a) kompletnymi idiotami
b) starymi pierdzielami przyzwyczajonymi do socjalizmu
c) imbecylami ekonomicznymi
d) hołotą nie widzącą świata poza zasiłkami i opieką socjalistycznego państwa.

I co najważniejsze, to że moja teza bezdyskusyjnie leży znacznie bliżej prawdy.

Jestem spokojny, bo opcje są dwie: albo ludzie sami pójdą po rozum do głowy, ponieważ będą mieli dość grabienia przez hordy złodziei z SLD, PiS, PSL i oczywiście PO (najgorszą hordę w ostatnich 20 latach). Albo opcja druga- to państwo upadnie i ludzie przymusowo przywykną do normalności, bo po prostu innego wyjścia nie będzie.

07.07.2011 20:13
Ralion
22
odpowiedz
Ralion
76
Deva

Problem z młodymi burakami popierającymi JKM jest taki, że mają oni wyjebane na wszystko.

W dupie mają los innych ludzi, gardzą bezrobotnymi, emerytami, niepełnosprawnymi a nawet kobietami.
Dlatego są uważani przez większośc za niedojrzałych politycznie, nawet jeżeli mają ukończone 18 lat.

Takich ludzi powinno sie zapakowac na jakiś prom i wysłać na bezludną wyspę.
żeżrą się w końcu wzajemnie i będzie spokój.

Czy taka postawa nie kojarzy się wam z pewnym stereotypem pokutującym w latach przedwojennych?

07.07.2011 20:25
wysiak
23
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Ralion -->
"gardzą bezrobotnymi, emerytami, niepełnosprawnymi a nawet kobietami."
Bredzisz, to wlasnie domena lewakow - to oni gardza dokladnie wszystkimi ludzmi, uwazajac ich za kretynow, ktorzy bez swiatlej lewackiej odgornej 'pomocy' (czyli wladzy) sobie nie poradza, bo sa za glupi, by bez nadzoru sie o siebie zatroszczyc. JKMowcy, i generalnie wolnosciowcy, to tej postawy dokladne przeciwienstwo.

"Takich ludzi powinno sie zapakowac na jakiś prom i wysłać na bezludną wyspę.
(..)
Czy taka postawa nie kojarzy się wam z pewnym stereotypem pokutującym w latach przedwojennych?"
Tak, to co napisales kojarzy mi sie z propozycja 'ostatecznego rozwiazania kwestii zydowskiej', wymyslona przez wybitnego lewicowego przywodce miedzywojennej Niemieckiej Socjalistycznej Partii Pracy, tylko on nie mial wyspy. Wlasciwie to ty tez nie masz, wiec pewnie obyl bys sie bez niej, gdyby przyszlo co do czego, nie?

Jak to jest, ze to jakos zawsze lewacy wpadaja na takie pomysly 'pozbywania sie' przeciwnikow politycznych, czy tez calych grup spolecznych, budowania 'nowego' czlowieka (przy koniecznosci wyplenienia 'starego'), itd? Ci litosciwi lewacy, tak pochylajacy sie nad bieda bezrobotnego (ktory oczywiscie wczesniej stracil prace przez ich kretynskie pomysly na gospodarke, i pieniadze przez ich rozdmuchane podatki, ale o tym sza)?

07.07.2011 20:27
24
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

W dupie mają los innych ludzi, gardzą bezrobotnymi, emerytami, niepełnosprawnymi a nawet kobietami.

Ależ skąd - mnie bardzo obchodzi los bezrobotnych, emerytów i niepełnosprawnych, a już zwłaszcza kobiet. I życzę im jak najlepiej - bezrobotnym żeby mieli pracę, emerytom żeby mieli dobre dzieci, które ich utrzymają, niepełnosprawnym opieki lekarskiej a kobietom futra z norek i co wieczór wielkiego pytonga. Ale nie za moją kasę. Każdy powinien być odpowiedzialny za siebie i za swoją rodzinę. Sorry ale nie widzę powodu do utrzymywania obcych mi ludzi.

07.07.2011 20:29
eJay
😊
25
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Ja się bardzo ciesze że wyborca JKM ma 15-16 lat. Przyszłość kraju rysuje się w jaśniejszych barwach;) Gorzej gdyby obecni gimnazjaliści byli indoktrynowani jedyną słuszną ideą demokratycznej demokracji opartej na sprawiedliwej sprawiedliwości opracowanej przez pokolenie Króla Bolka i rycerzy okrągłego stołu;)

08.07.2011 09:21
Orrin
26
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

Również zagłosuje na JKM i nie dlatego aby wygrali wybory lecz by weszli do sejmu.
Być może nowa partia coś zmieni. Wcześniej głosowałem na PO trochę dlatego by to nie był PIS, trochę dlatego, że po cichu liczyłem, że będzie lepiej.
Niestety poza wizualna zmiana wszystko jest tak samo. Przez ten czas nauczyłem się jednego. Na każdych wyborach lepiej głosować na swojego kandydata/partie choćby nie miała żadnych szans na wygrana niż przeciwko komuś. Przynajmniej sumienie będę miał czyste bo nie wierze, że może ktoś rządzić gorzej niż PO/PIS/SLD

08.07.2011 09:25
Bullzeye_NEO
27
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

dopoki upr bedzie kojarzone z korwinem dopoty ta partia nie ma szans =]

08.07.2011 09:27
snopek9
28
odpowiedz
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Również zagłosuje na JKM i nie dlatego aby wygrali wybory lecz by weszli do sejmu.

To prog wyborczy zmiejszyli do 2%? Przeciez On wiecej niz 2-3% glosow to nie ma szans zeby dostal...no ale jesli uwazacie, ze to jedya sluszna partia to glosujcie, no ale do sejmu to sie raczej nie dostanie

08.07.2011 09:31
Bullzeye_NEO
📄
29
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

idea demokracji w zamierzeniu polega na tym, by glosowac na tego, ktorego program jest zblizony do dwoich pogladow, a nie na tego, kto ma szanse sie dostac - to wymysl mediow, ktorze dokonuja w umyslach spoleczenstwa sprytnej selekcji na dwie/trzy sluszne, bo 'realistyczne' partie

glownie dlatego sondaze przedwyborcze powinny byc tematem tabu jak holocaust

08.07.2011 09:34
snopek9
30
odpowiedz
snopek9
210
Pogrubiony stopień

No masz racje zeby glosowac nie na slupki, ale na ludzi i gloszone przez nich poglady.
Jednak internautow mamy w Polsce od groma, kazdy pisze, ze glosuje na JKM a potem w wyborach dostaje 1,1%.

08.07.2011 09:37
31
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Idee JKM sa radykalne i to pasuje do radykalizmu mlodych ludzi, ktorym nie przeszkadza wizja "zburzmy wszystko, a ja wam gwarantuje, ze na ruinach zbudujemy Nowe Lepsze Spoleczenstwo". Czyli klasyczny program kazdej rewolucji. Ktore zwykle albo w ogole nie wychodza, albo wyrodnieja, co zwykle doprowadza do dyktatury i masowego terroru, kiedy sie wycina "wrogow narodu", ktorych knowania sprawiaja, ze niewatplwie sluszne idee nie chca jakos dzialac zgodnie z teoria. A potem wycina sie tych. co ew. MOGLI byc wrogami, co z nimi sympatyzowali albo mogli etc. Skad to znamy, a?

Tylko wraz z upluwem lat czlowiek zaczyna byc mniej radykalny, widzi swiat w wiecej niz dwoch kolorach i w efekcie elektorat UPR dosc radykalnie topnieje.

Dodajmy do tego sposob bycia ich Guru, ktory niewatpliwie mowiac rzeczy madre i sensowne, doprawia je masa rozmaitych tekstow wywolujacych opadniecie rak, a do tego z luboscia obraza kogo popadnie (tak, wiadomo - wali prawde w oczy, ale to nie jest cecha DOBREGO polityka, to juz wiedzial Machiavelli), co tez nie pomaga uzyskac dobry wynik wyborczy.

PS. Wczoraj na onecie widzialem w jakims watku politycznym iscie jakiegos UPRowskiego hunwejbina, ktory zamiast czerwona, machal niebiesko-czarna ksiazeczka, wklejajac w watek chyba ze 150 obszernych cytatow z JKM na kazdy mozliwy temat (poza tym o ktorym byla dyskusja :P). Tacy ludzie tez nie pomagaja, bo jak wiadomo z hunwejbinami nie pogadasz, a stac obok tez niezrecznie.

08.07.2011 09:40
Orrin
32
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

snopek9 --- Bo większość tak jak ja w poprzednich wyborach głosowała przeciwko komuś, a nie na kogoś. Może teraz będzie inaczej choć boje się, że Ci co głosowali na PO by nie wygrał PIS teraz zagłosują na PIS lub SLD by nie wygrało PO :)

Niech to nie będzie JKM ale niech to też nie będzie święta trójca (PSL nie liczę bo oni zawsze uciułają 5% chyba, że zlikwidujemy rolnictwo)

08.07.2011 09:41
Tlaocetl
😍
33
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Ja rozumiem, ze JKM żyje w świecie utopii, ale że te 2% ludzi, którzy go popierają kompletnie nie myśli, to już mnie dziwi.
Przecież JKM nie ma żadnego realnego programu - tezy które on głosi to jak sowiecka rewolucja - stwórzmy nowego człowieka, tym razem nie sowieckiego, a prawdziwego "prawicowo-liberalnego".
Na szczęście facet z takimi poglądami nie ma szans na dostanie się do sejmu - 98% wyborców nie ma ochoty na krwawą rewolucję.

08.07.2011 09:44
👍
34
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

To samo wlasnie mowie w [31]

08.07.2011 09:45
Slow Motion
35
odpowiedz
Slow Motion
45
Generał

smuggler z Tobą za to rozmowa o polityce ma zajebisty sens!

08.07.2011 09:45
eJay
36
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

snopek9--->JKM w ostatnich wyborach na prezydenta Polski zajął 4 miejsce, dostając 2,5% głosów (jakieś 400 tysięcy) i wyprzedzając np. Olechowskiego, Pawlaka, czy Marka Jurka. To fajny wynik na którym można budować kampanię wyborczą i pewnie taki jest też cel. Jako polityk ideowy jest konkretniejszym (czy lepszym czy gorszym - to każdy sobie może ocenić) rozwiązaniem niż ładne, ale prostytuujące się twarze pokroju Arłukowicza czy Kluzik-R.

Tylko wraz z upluwem lat czlowiek zaczyna byc mniej radykalny, widzi swiat w wiecej niz dwoch kolorach i w efekcie elektorat UPR dosc radykalnie topnieje

:D:D:D Rozbroiłeś mnie smuggler. Czyżby 10 lat temu UPR miał 50% poparcia? Czy ja o czymś nie wiem?

08.07.2011 09:46
😈
37
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[35] Uznam to za komplement.

Ale jesli wolisz rozmawiac tylko z tymi, ktorzy sie z toba zgadzaja, to mozesz poszukac innego rozmowcy.

[36] Poparcie kandydata jako czlowieka niekoniecznie przeklada sie na poparcie partii i programu, co chocby po SLD widac.

eJay - czytaj ze ZROZUMIENIEM. Ale streszczajac "mlodzi sa radykalni ale nie maja prawa wyborczego. Gdy dorastaja i zaczynaja je miec, zwykle przestaja byc radykalni". I pozostaje te 2-5%, jak zawsze.

BTW: mam znajomych, ktorzy byli radykalnymi UPRzystami, gdy mieli wlasny, dobrze prosperujacy biznes. Aj, jak wtedy byli za tym, zeby zniesc wszelkie renty, emerytury, platne urlopy, ingerencje panstwa itd. Ale w miare jak w interesach szlo im gorzej, ewoluowali w strone PiS i obecnie rownie radykalnie popieraja "gospodarke solidarnosciowa" etc. etc. etc. gdyz obecnie sa pracownikami najemnymi i burza sie jak szef im chce zabierac nadgodziny, urlopy etc. etc.

08.07.2011 09:49
Bullzeye_NEO
38
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

Przecież JKM nie ma żadnego realnego programu - tezy które on głosi to jak sowiecka rewolucja

za to realny program 4 najwiekszych partii w polsce w skrocie przedstawia sie tak:

po - jestesmy swiatlymi, postepowymi ludzmi, liberalizm, podatek liniowy, wybierzcie nas a spelnimy wszystkie wasze obietnice... NOT!

pis - smolensk, lustracja, smolensk, patriotyzm, smolensk, usa please help us

sld - wybierzcie nas, rozdamy caly wasz hajs zyciowym niedolegom, a kler wyslemy na sybir bo majo za duzo wladzy i piniendzy

psl - oooo zobacz zyga jakie piekne buraki tu rosno

faktycznie - jest w czym wybierac

08.07.2011 09:50
Slow Motion
39
odpowiedz
Slow Motion
45
Generał

smuggler, mnie jeszcze nie popieprzyło żeby chcieć rozmawiać z Tobą o polityce. Dziwię się że komuś w ogóle się jeszcze chce.

08.07.2011 09:53
😁
40
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

No to nie rozmawiaj, odwroc sie dupa, pusc dumnego pierda i gadaj tylko z tymi, co dorosli do zaszczytu wymiany z toba pogladow. Ja na pewno nie bede czul sie "wykluczony", a moje zycie nie stanie sie ubozsze z powodu ze "Slow Motion" (kimkolwiek by byl) nie zaszczyci mnie swoja uwaga.

A na razie stale mowisz, ze ze mna nie bedziesz rozmawial, w czym wyczuwam jakas sprzecznosc logiczna.

"ja do pana nie rozmawiam"!

Bullzeye

A jak strescilbys w jednym zdaniu program JKM w takim razie?

"wszyscy poza mna to socjalisci, l*d to chujna, d*pokarcja be, chcemy krola i prawdziwego XIX wiecznego kapitalizmu"

08.07.2011 09:54
Slow Motion
41
odpowiedz
Slow Motion
45
Generał

To naucz się czytać i już tej sprzeczności nie będziesz widział.

08.07.2011 09:54
Langert
42
odpowiedz
Langert
125
Generał

Przecież JKM nie ma żadnego realnego programu

za to TOP ugrupowania mają piekne programy i obietnice, szkoda że zadnych nie spełnią...

08.07.2011 09:55
😈
43
odpowiedz
zanonimizowany800670
1
Chorąży

smuggler
Nikt Ci nie zwrócił uwagi że twoich wypowiedzi nie da się czytać? Nie używasz polskich znaków.

08.07.2011 09:58
44
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[41] Dobra, to ja bede tym madrzejszym i odtad cie bede ignorowal, bo inaczej ad mortem defecatum bedziesz mi mowil, ze ze mna nie mowisz.

[43] ę ą ć ż ń ż ó ł - wstaw sobie i milej lektury.

08.07.2011 10:00
eJay
45
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

smuggler--->Bez urazy, ale casus twoich znajomych pokazuje jak idealnie władza manipuluje ludem - człowiek póki jest młody i ma życie przed sobą, chce być wolny i zarabiać godne pieniądze, założyć rodzinę i decydować o swoim losie sam. W momencie kiedy podejmuje pierwszą prace na obecnym warunkach, wciąga się w ten system - obraz się zawala, bo zostajesz nie obywatelem a chodzącą sakwą ze złotówkami, po które państwo sięga coraz głębiej. I ja się nie dziwię twoim znajomym. Bo realnie patrząc 40,50,60-latki nie będą głosować na JKM, bojąc się o utratę emerytur, przywilejów etc. Naprawa winna być rozpoczęta od podstaw.

Ale w miare jak w interesach szlo im gorzej, ewoluowali w strone PiS i obecnie rownie radykalnie popieraja "gospodarke solidarnosciowa"

Gospodarkę solidarnościową PO - to chyba bardziej pasuje. PiS przynajmniej zmniejszył podatki (fakt, że nieudolnie).

A co do poparcia JKM - kiedyś było to 0.1%, potem 1%, dzisiaj około 2. Jakiś postęp jest, w wyborach mają jakieś szanse.

08.07.2011 10:00
Bullzeye_NEO
46
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

A jak strescilbys w jednym zdaniu program JKM w takim razie?

"wszyscy poza mna to socjalisci, l*d to chujna, d*pokarcja be, chcemy krola i prawdziwego XIX wiecznego kapitalizmu"

jak dla mnie to ten program i tak wyglada lepiej niz te, ktore napisalem wyzej, spoko :D
no wylaczajac monarchie ofc

08.07.2011 10:02
47
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

eJay [ gry online level: 90 - Quaritch ]

smuggler--->Bez urazy, ale casus twoich znajomych pokazuje jak idealnie władza manipuluje ludem - człowiek póki jest młody i ma życie przed sobą, chce być wolny i zarabiać godne pieniądze, założyć rodzinę i decydować o swoim losie sam. W momencie kiedy podejmuje pierwszą prace na obecnym warunkach, wciąga się w ten system - obraz się zawala, bo zostajesz nie obywatelem a chodzącą sakwą ze złotówkami, po które państwo sięga coraz głębiej. I ja się nie dziwię twoim znajomym. Bo realnie patrząc 40,50,60-latki nie będą głosować na JKM, bojąc się o utratę emerytur, przywilejów etc. Naprawa winna być rozpoczęta od podstaw.

>>>czyli co? ROzwalamy wszystko i zaczynamy od zera? No kuzwa, ile razy juz tego probowano? I kiedy ostatni raz sie udalo?

Ale w miare jak w interesach szlo im gorzej, ewoluowali w strone PiS i obecnie rownie radykalnie popieraja "gospodarke solidarnosciowa"

Gospodarkę solidarnościową PO - to chyba bardziej pasuje. PiS przynajmniej zmniejszył podatki (fakt, że nieudolnie).

>>>Jak zwal tak zwal, ale to haslo PiSu.

A co do poparcia JKM - kiedyś było to 0.1%, potem 1%, dzisiaj około 2. Jakiś postęp jest, w wyborach mają jakieś szanse.

>>>No to jesli w ciagu 20 lat poparcie wzroslo 10-20 razy, to za jakies 10-20 lat - kto wie, kto wie. Tylko czy JKM dotrwa?

08.07.2011 10:10
Orrin
48
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

A co do poparcia JKM - kiedyś było to 0.1%, potem 1%, dzisiaj około 2. Jakiś postęp jest, w wyborach mają jakieś szanse.

Właśnie chciałem napisać, że JKM wiecznie żyć nie będzie.

Wydaję mi się, że gdyby JKM jakimś cudem zdobył władze to i tak wszystkiego co opowiada nawet jeśli bardzo by chciał nie mógłby wprowadzić. Zmiana konstytucji to jednak nie jest tak wsiadł na rower i pojechał.
Może jako koalicjant z mniejszości by się dobrze sprawdził?

smuggler - w wątku o sushi pytałem o lokal co polecałeś, jak możesz to zapodaj tu lub na maila madrim(at)o2.pl

08.07.2011 10:11
eJay
49
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

smuggler--->

czyli co? ROzwalamy wszystko i zaczynamy od zera? No kuzwa, ile razy juz tego probowano?

Może nie rozwalajmy, ale zmieńmy klocki i latami budujmy gospodarkę na fundamentach własności prywatnej. Wszystkiego nie da się zmienić jednym pstryknięciem palca, ale wystarczy spojrzeć na Gruzję, gdzie Sakaszwili pokazał socjalistom pokroju Tuska środkowy palec i dziś jest to kraj cholernie prosperujący, rozwijający się w tempie 10% co oczywiście nie podoba się UE ;) http://www.wykop.pl/ramka/368738/ue-gruzja-ma-za-duzo-wolnosci-gospodarczej/

I jeszcze o socjalu w Gruzji - http://nczas.home.pl/wazne/gruzja-kraj-bez-podatkow-socjalnych/

Jak zwal tak zwal, ale to haslo PiSu.

Ale PO jako parta "lyberalna" miała zadbać o to, aby "wszystkim żyło się lepiej". Poczytaj sobie broszurke z 2007 roku - http://tnij.org/mkcr Toż to bardziej libertariański program niż Korwina:D

No to jesli w ciagu 20 lat poparcie wzroslo 10-20 razy, to za jakies 10-20 lat - kto wie, kto wie. Tylko czy JKM dotrwa?

Pewnie nie dotrwa, ale może zostawi kogoś wartościowego po sobie. Ron Paul w USA też jest w sędziwym wieku, a w jednym stanie już pogonił republikanów i demokratów. Grunt to walczyć, a nie sprzedawać d.... za stołek. Poza tym Korwin egzystuje na politycznej mapie dzięki prywatnej kasie i dobrowolnym datkom a nie subwencjom uzależnionym od poparcia. I za to ma u mnie plusa (bo nie zgadzam się z jego wszystkimi poglądami).

08.07.2011 10:12
General E'qunix
50
odpowiedz
General E'qunix
110
Arena Master

I tak ludzie, w większości, nie będą głosować na człowieka, który mówiąc 5 mądrych rzeczy dopowiada 20 idiotycznych.

08.07.2011 10:13
51
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[48] OFFTOPIC: We Wrocku warto isc do Kioto (przy samym Rynku), bo w pon-czw. od 18 maja "happy hour" - placisz 45 zl i przez godzine jesz tyle, ile mozesz. A sushi maja naprawde dobre, nie tak jak w "Sakana" ale tez sa duzo tansi.

08.07.2011 10:14
52
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

I tak ludzie, w większości, nie będą głosować na człowieka, który mówiąc 5 mądrych rzeczy dopowiada 20 idiotycznych.

Patrz pan, a na Kaczyńskiego głosują...

08.07.2011 10:16
😜
53
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Moze lubia jak sie im robi wode z mozgu?

08.07.2011 10:18
General E'qunix
54
odpowiedz
General E'qunix
110
Arena Master

[52] Kaczyński przynajmniej mówi to, co kretyni chcą usłyszeć. Czyli jest politykiem, a nie oszołomem. (albo jedno i drugie)

08.07.2011 10:23
😉
55
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

I dlatego ma 10x wieksze poparcie niz JKM.

08.07.2011 10:50
Jedziemy do Gęstochowy
😍
56
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Korwin to zwykły, ultra-radykalny, prawicowy oszołom, o przedwojennych lub nawet średniowiecznych poglądach, wcale nie lepszy od Kaczyńskiego.

08.07.2011 11:52
wysiak
😁
57
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Ohohoho, smugler jeszcze nie wkleil swojej idiotycznej historyjki, jak to ponoc zapytal Korwina czy ten nie zechcialby sie oddac mu w niewole, gdy nie zrozumial jego artykulu, po czym Korwin jego durne prowokacje zignorowal?

08.07.2011 12:53
😜
58
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

W kwestii idiotycznych historyjek/wypowiedzi to ja przy Korwinie i tak malutki jestem, a dyskusja nie toczy sie tym razem o to, czy Korwin jest oszolomem, a tylko czemu ma takie poparcie jak ma (choc jedno z drugim ma jakis zwiazek). Dlatego wlasnie jej nie przytoczylem

Ale doceniam, ze niektorzy ucza sie moich tekstow na pamiec.

PS. Ale zabolalo mnie, ze nie wspomniales, iz znam RAZa.

08.07.2011 13:03
wysiak
😊
59
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

A nie namysliles sie jeszcze nad ta posada kamerdynera, ktora proponowalem?

Skad pomysl, ze ktokolwiek sie uczy czegokolwiek na pamiec? Powtarzales to dobre kilkanascie razy, ciezko bylo nie zapamietac, ale zeby 'na pamiec'?

PS, ktorego Raza, i przede wszystkim - co to ma do rzeczy?
http://en.wikipedia.org/wiki/Raz

08.07.2011 13:07
60
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Namyslilem od reki - za jakies 40.000 zl miesiecznie + wyzywienie + 4 dni wolne w miesiacu jestem do dyspozycji. :)

Poza tym nie wiem gdzie ty sobie wiedze/informacje utrwalasz, ale ja w pamieci.

No jak to KTOREGO? Iluz jest RAZow w naszej rzeczywistosci? Najwiekszy wrog Michnika, pogromca salonu, debesciak wsrod publicystow, bicz bozy na komune etc. etc. No i nic nie ma do rzeczy, ale myslalem w swej naiwnosci ,ze to tez w teczce "Haki na Smugglera" trzymasz, skoro i te z JKM (ktora bodaj RAZ :) czy dwa uzylem) zapamietales.

08.07.2011 13:08
😈
61
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

Nie chce was martwic chlopaki, ale teze o "15 letnich fanach UPRu" slyszalem juz 4 lata temu, wiec jak dobrze licze, maja teraz lat 19 i prawa wyborcze. Jestescie zgubieni :>

Mimo mojej ograniczonej (delikatnie mowiac) sympatii do JKM, zaglosuje na KNP w najblizszych wyborach.

08.07.2011 13:21
wysiak
😊
62
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Jakie 40000 - warunki byly jasne, lepsze do tych, jakie proponowales Korwinowi, i wnioskujac z faktu, ze cie bardzo dziwilo, ze sie na nie nie zgodzil, powinny byc wiecej niz zadowalajace.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11172254

Nie zbieram zadnych hakow na smugglera, po jaka cholere mialbym to robic? Boli mnie tylko, ze taki inteligentny czlowiek raz za razem pisze te same bzdury, i powiela ten sam kretynski wizerunek JKMa, stworzony i wyuczony przez kilkunastoletnia indoktrynacje mediow - zamiast samemu uzyc mozgu. Media ze wszystkich stron nie lubia JKMa od czasow zainicjowanej przez niego ustawy lustracyjnej, gdy to sam Lis panicznie blagal Walese o ratunek przed lustracja dziennikarzy - i zgodnie kreuja go na oszoloma. To, ze naiwne dzieci daja sie na to nabierac, to nie dziwota, ale po prostu po czlowieku, majacym doswiadczenia z propaganda peerelowska, spodziewalem sie wiekszego krytycyzmu w stosunku do podawanych informacji. No chyba, ze po prostu smuggler, jak inni dziennikarze, wcale nie jest zindoktrynowany, a zwyczajnie szczerze nienawidzi JKMa za podjecie proby zlustrowania srodowiska - to by duzo tlumaczylo.

Tlaocetl, zdradz gdzie w tym artykule widzisz wrogosc, nienawisc, czy co tam jeszcze, do kobiet?

08.07.2011 13:24
Tlaocetl
63
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Panowie, Panowie - spokojnie, wróćmy do meritum.

Dlaczego nie JKM? Bo takich głupot jakie ten Pan opowiada po prostu nie da się obronić - każdy kto choć ma kilka komórek mózgowych widzi, że to idiota, ot pierwszy z brzegu przykład:
http://nczas.home.pl/wazne/korwin-mikke-o-panowaniu-kobiet/

Swoją drogą zastanawiam się, skąd w JKM taka nienawiść do kobiet? Żona mu nie daje, jakiś uraz seksualny, a może to kryptogej? To by wyjaśniało też nienawiść do "homosiów", taki ukryty lęk przed własną naturą.

08.07.2011 13:44
64
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

Swoją drogą zastanawiam się, skąd w JKM taka nienawiść do kobiet?

Może za dużo telewizji ogląda, a tam: Kempa, Kluzikowa, Kruczyca, Senyszyn, Środa, ta taka sepleniąca w okularach - Scuka cy jak jej tam, Nelly Rokita, Beger. Sobecka. Może to wypaczyć obraz samic.

08.07.2011 13:54
65
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Looz

Nie chce was martwic chlopaki, ale teze o "15 letnich fanach UPRu" slyszalem juz 4 lata temu, wiec jak dobrze licze, maja teraz lat 19 i prawa wyborcze. Jestescie zgubieni :>

>>>Nie chce cie martwic ale oni w miedzyczasie zaczeli glosowac na PiS, PO, SLD albo calkiem sobie odpuscili wybory. 2%.

wysiak [ gry online level: 31 - - - - - - - - - - ]

Jakie 40000 - warunki byly jasne, lepsze do tych, jakie proponowales Korwinowi, i wnioskujac z faktu, ze cie bardzo dziwilo, ze sie na nie nie zgodzil, powinny byc wiecej niz zadowalajace.

>>>Ja mowie jakie sa moje warunki, gdzy nigdy nie twierdzilem, ze kamerdynerowi bylo lepiej niz mnie. Ergo - moge nim byc, jesli bedzie mnie wowczas lepiej niz teraz. To logiczne chyba.

Nie zbieram zadnych hakow na smugglera, po jaka cholere mialbym to robic?

>>>Tez mnie to dziwilo. :) Bo ja na przyklad staram sie nie pamietac rozmaitych bzdurek, ktore tu mi rozni ludzie serwuja, bo niby po co, zeby za rok im "docisnac"? Szkoda pamieci. :)

Boli mnie tylko, ze taki inteligentny czlowiek raz za razem pisze te same bzdury, i powiela ten sam kretynski wizerunek JKMa, stworzony i wyuczony przez kilkunastoletnia indoktrynacje mediow - zamiast samemu uzyc mozgu.

>>>> Widzisz, opinie o JKM mam, jaka mam. Nie uwazam go za durnia, a dziwaka i oszoloma (w tym lepszym sensie - nawiedzonego, gloszacego obsesyjnie jakies idee, ktore z grubsza podzielam ale odstrasza mnie sposob, w jaki JKM je "sprzedaje"), ot taki odpowiednik XIX wieczynych "socjalistow utopijnych" tylko w wersji liberalno-konserwatywnej. No i dlaczego "powiela". Czyzby a priori nikt inteligentny nie moze uznac JKM za dziwaka/oszoloma? Nie moglem po prostu sam do tego dojsc?


Media ze wszystkich stron nie lubia JKMa od czasow zainicjowanej przez niego ustawy lustracyjnej, gdy to sam Lis panicznie blagal Walese o ratunek przed lustracja dziennikarzy - i zgodnie kreuja go na oszoloma.

>>>No jasne, lustracja. :) To wszystko wyjasnia.


To, ze naiwne dzieci daja sie na to nabierac, to nie dziwota, ale po prostu po czlowieku, majacym doswiadczenia z propaganda peerelowska, spodziewalem sie wiekszego krytycyzmu w stosunku do podawanych informacji. No chyba, ze po prostu smuggler, jak inni dziennikarze, wcale nie jest zindoktrynowany, a zwyczajnie szczerze nienawidzi JKMa za podjecie proby zlustrowania srodowiska - to by duzo tlumaczylo.

>>>O tak. ;] I tu masz racje o tyle, ze musialem zlozyc oswiadczenie lustracyjne - i czulem sie bardzo tym upokorzony, ze w III RP ja musze oficjalnie oswiadczac, ze szuja za PRL nie bylem. Nawet za PRL nikt ode mnie lojalki nie zadal... Ale kto tu mowi o nienawisci? Jaruzelowi odpuscilem (a w przeciwienstwie do JKM mocno i faktycznie mi zycie skomplikowal...), to i JKM rozgrzeszylem z tego dawno i bez bolu.

Tlaocetl


Swoją drogą zastanawiam się, skąd w JKM taka nienawiść do kobiet? Żona mu nie daje, jakiś uraz seksualny, a może to kryptogej? To by wyjaśniało też nienawiść do "homosiów", taki ukryty lęk przed własną naturą.

>>>Mizoginizm zwykly plus moze jakies inne fobie, w ktore nie wnikam.

08.07.2011 14:08
66
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

smuggler --->

Czyzby a priori nikt inteligentny nie moze uznac JKM za dziwaka/oszoloma? Nie moglem po prostu sam do tego dojsc?

ostatnio usłyszałem ten sam zarzut uzupełniony stwierdzeniem, że wszystko co usłyszałem w tv/wyczytałem w prasie jest tradycyjnie wyrwane z kontekstu i znaczy coś zupełnie innego, niz sens by wskazywał :)
Co oznacza, że jedynym sposobem poznawczym człowieka jest rozmowa twarza w twarz (oczywiście w obecności świadków, bo one on one z uwagi na ww kontekst może być nieobiektywne:))

08.07.2011 14:08
67
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

Swoją drogą zastanawiam się, skąd w JKM taka nienawiść do kobiet? Żona mu nie daje, jakiś uraz seksualny, a może to kryptogej? To by wyjaśniało też nienawiść do "homosiów", taki ukryty lęk przed własną naturą.

Akurat jego żona to świetna kobieta:).

08.07.2011 14:10
😜
68
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Jak slysze "wyrwane z kontekstu" to siegam po rewolwer. Im wieksza brednie ktos palnal, tym bardziej potem wrzeszczy, ze to wyrwane z kontekstu. Problem w tym, ze ow kontekst zwykle nic albo niewiele zmienia, co najwyzej brednia z kosmicznej robi sie "tylko" okrutna.

[67] Moze wlasnie dlatego JKM ma jakies kompleksy - ze zona go przerasta w ten czy inny sposob i dlatego najchetniej by baby do kuchni i sypialni zapedzil, zeby nie przeszkadzly PANU w pracy. Jak to bylo? "Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty tak, aby swoim pojmowaniem istoty rzeczy przełożonego nie peszyć"

08.07.2011 14:16
wysiak
69
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Jak slysze "wyrwane z kontekstu" to siegam po rewolwer. Im wieksza brednie ktos palnal, tym bardziej potem wrzeszczy, ze to wyrwane z kontekstu. Problem w tym, ze ow kontekst zwykle nic albo niewiele zmienia, co najwyzej brednia z kosmicznej robi sie "tylko" okrutna."

No na przyklad wyzej widzimy jak to z wypowiedzi JKM rzekomo wynika, ze nienawidzi on kobiet. Trzy osoby radosnie sobie z tego zartuja, poklepuja sie po pleckach, opowiadaja jak to zona go przerasta, co bedzie w nastepnym watku powtarzane przez inne osoby jako fakt.

Dowiem sie w koncu z ktorego fragmentu tego artykulu wyszedl wam wniosek o tej nienawisci?

08.07.2011 14:23
70
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Ja nie mowie, ze nienawidzi, ale to ze uwaza je za istoty poniekad "nizsze", ktorych celem ejst rodzenie dzieci, robienie obiadow i ew. taka manipulacja facetem, zeby czul sie wazny, choc bedzie robil to, co ona mu kaze. Czyli glupia, ulegla, ale manipulantka.

08.07.2011 14:26
😍
71
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

[70]: Poziom niezrozumienia podejscia JKM do kobiet jest tak zatrwazajacy, ze kaze mi sie zastanowic nad tym czy faktycznie jestes tak madrym kolesiem za jakiego cie mam.

08.07.2011 14:27
👍
72
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

wolny rynek jest tylko w książkach do ekonomii i do tego w kiepskich

08.07.2011 14:31
73
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Zenedon ---> coś bliżej w temacie? :))

Ciekawym czy podobnie jak w przypadku Attyli zdanie Janusza o kobietach jako przeznaczonych do ogniska domowego i rodzenia dzieci nijak się ma do najbliższego otoczenia ;PP

Looz ---> szkoda, ze nie potrafię wyszukać czytanych przeze mnie opinii Korwina w necie - bo o ile standardowo nie pojąłem zawiłego kontekstu :) łątwo można wywnioskować, że jego poglądy w temacie niewiele odbiegają od widzenia roli kobiet w spoęłczeństwie średniowiecznych władyków ;))
Zresztą chyba cos jest na rzeczy skoro jak mi się wydaje niewiele kobiet jest jego zwolenniczkami :)

08.07.2011 14:37
74
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

Smalczyk --> Miałem przyjemność ją poznać na jednej konferencji. Super kobieta, miła, ciepła. Totalne przeciwieństwo szalonego Janusza:).

08.07.2011 14:38
wysiak
75
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

smalczyk --> No patrz, a zawsze mi sie zdawalo, ze wyznajesz zblizone do JKM poglady, np na temat, ze mezczyzna nie powinien nigdy udezyc kobiety, bo kobiety sa slabsze, tak sie powinno prawidlowo wychowywac dzieci, i tego uczyc od mlodych lat (co jest dokladnie napisane w tym artykule). Widac sie mylilem, kiedy zostales takim postepowcem?

08.07.2011 14:40
76
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[71] Jesli jeden uczen nie rozumie wykladu nauczyciela, to moze jest tepy. Jesli dwoch, to moze sa to klasowe przymuly. Jesli wiekszosc klasy - to nauczyciel jest do bani. JKM rozumie 2% ludzi.

08.07.2011 14:41
77
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

smuggler: Daleki jestem od bycia wyznawca JKM, ale skoro jest on konserwatysta i wyznaje konserwatywne poglady na temat ksztaltu rodziny, to chyba jednak nie znaczy od razu, ze zone trzyma w piwnicy?

08.07.2011 14:41
78
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

wysiak ---> nie wiem o jakim artykule mówisz, ale rację masz w tym, że tak zostałem wychowany i takie poglądy głoszę. Tyle, ze jak sam doskonale wiesz, za podobnie staroświeckimi, ale jak najbardziej prawidłowymi odruchami, idzie w parze przekonanie, że koebiety to nie tylko słąbsze, ale i bardziej 'ułomne' istoty - i jako takie bez mężczyznynie sa w stanie sobie w życiu poradzić. Zresztą - jest to typowe podejście konserwatystów do roli kobiety w rodzinie i społeczeństwie - i szkoda pisania by zgłebiac tak znany temat.

08.07.2011 14:45
wysiak
79
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

smuggler --> Wiekszosc klasy nigdy nie miala okazji nawet sie zapoznac z naukami nauczyciela, a cala o nim wiedze czerpie z opinii podawanych przez szacownych panow redaktorow, ktorzy sami wszystko odpowiednio interpretuja, choc sami g*** rozumieja - jak chocby ty sam zrobiles ciut wyzej.

smalczyk --> Nie wiesz o jakim artykule mowie? O tym, o ktorym jest tu mowa - nie mow, ze nawet go nie przeczytales? Link jest ciut wyzej.

08.07.2011 14:48
80
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

wysiak ---> nie czytałem o bo nie jego tyczyła się moja wypowiedź - jeśli zawiera cos zupełnie przeciwnego niż gloszone do tej pory pogląduy Janusza to faktycznie musze sie zapoznac z treścią

Wiekszosc klasy nigdy nie miala okazji nawet sie zapoznac z naukami nauczyciela, a cala o nim wiedze czerpie z opinii podawanych przez szacownych panow redaktorow, ktorzy sami wszystko odpowiednio interpretuja, choc sami g*** rozumieja

czyli biorąc pod uwagę, że nie miałeś możnaości zapoznac się z 'naukami' 99% naszych politykierów, g*** rozumiesz z treści ich 'wykłądów' i zasadniczo nie powinieneś o nich dsyskutować? :)

08.07.2011 14:49
Adam1394
81
odpowiedz
Adam1394
126
Stary Konfederata

smuggler jeżeli już o czym lub o kimś mówisz to zapoznaj się z większością jego wypowiedzi, pójdź na spotkanie z Nim lub poczytaj/posłuchaj w internecie.

Bo jak widzę co za pierdoły (i to kłamliwe!) tu wypisujesz to aż ręka sama się kieruje na wyjście z tego tematu.

PS: Co do kobiet w pracy JKM powiedział: ,,Jestem liberałem jak kobieta chce to niech pracuje, ja tylko chcę żeby system podatkowy nie zmuszał ją do pójścia do pracy".

Porównaj Swoje zarobki brutto i netto, a różnicę między nimi porównaj do zarobków netto Swojej żony (jeżeli masz).

08.07.2011 15:04
wysiak
82
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

smalczyk -->
"nie czytałem o bo nie jego tyczyła się moja wypowiedź - jeśli zawiera cos zupełnie przeciwnego niż gloszone do tej pory pogląduy Janusza to faktycznie musze sie zapoznac z treścią"
Warto byloby sie zapoznac zanim zacznie sie pisac? I czy widzisz, jak smieszy jest w tej sytuacji twoj post [66], i jak sluszna byla tamta uwaga na temat znajomosci tematu z wyrwanych z kontekstu wyrywkow, czy tez raczej - nieznajomosci?
Ten artykul nie zawiera nic innego, niz to, co JKM glosil od zawsze. Co nie znaczy, ze moze byc to cos innego, niz tobie sie zdawalo, ze glosil.

"czyli biorąc pod uwagę, że nie miałeś możnaości zapoznac się z 'naukami' 99% naszych politykierów, g*** rozumiesz z treści ich 'wykłądów' i zasadniczo nie powinieneś o nich dsyskutować? :)"
A zdradzisz skad wziales pomysl, ze nie zapoznaje sie z tym, co politycy glosza?
Pomijajac fakt, ze 99% naszych politykierow nie ma zadnych nauk ani pogladow, to kompletnie bezideowy motloch, vide PO.

08.07.2011 15:09
83
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Ten artykul nie zawiera nic innego, niz to, co JKM glosil od zawsze. Co nie znaczy, ze moze byc to cos innego, niz tobie sie zdawalo, ze glosil.

choicbyś nie wiem co sobie ubzdural wiem doskonale co czytałem - i o ile artykuł nie został napisany od nowa podtrzymuję to co można łatwo wywnioskowac ze słów Korwina.

A zdradzisz skad wziales pomysl, ze nie zapoznaje sie z tym, co politycy glosza?

to chyba oczywiste - zarzucasz mi nieznajomość bądx niezrozumienie poglądów JKM gdyż wnioskuję w oparciu o wiedzę czerpaną z mediów - ergo jedynym źródłem poznawczym powinno być spotkanie face to face.
Stąd wniosek, że analogicznie nie możesz oceniać 99% polityków.

08.07.2011 15:13
wysiak
84
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

W oczywisty sposob mozna wiedze czerpac z bezposrednich wypowiedzi danej osoby, niezaleznie od nosnika - nie musi to byc wcale ubzdurane spotkanie na zywo. To oczywiscie pod warunkiem, ze dany polityk swoje poglady w otwarty sposob wyraza. Czy tez - w ogole takowe posiada.

Przyklad - powyzszy artykul jest tekstem napisanym przez JKM, nieopatrzonym komentarzem. Przeczytales?
Gdyby ten sam tekts byl wydrukowany np w CDA, to niechybnie bylby pociety na ladne fragmenty i odpowiednio okomentowany, oraz poprzedzony ladnym wstepem, w ktorym redaktor Smuggler wytlumaczylby, ze w ponizszym tekscie JKM "uwaza kobiety za istoty poniekad nizsze, ktorych celem ejst rodzenie dzieci, robienie obiadow i ew. taka manipulacja facetem, zeby czul sie wazny, choc bedzie robil to, co ona mu kaze", natomiast gdyby byl to redaktor Tlaocetl, to napisalby o nienawisci Korwina do kobiet. I teraz pytanie ile ludzi poprzestaloby na przeczytaniu wstepu, ile przyjeloby punkt widzenia i zrozumienie narzucone przez 'autorytet', a ile rzeczywiscie zrozumialoby wlasciwy tekst?

08.07.2011 15:18
85
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Żeby nie być gołosłownym - pierwszy z brzegu blogowy artykulik:

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Porozmawiajmy-o-kobietach-i-o-,2,ID327976740,n

i wybrane kwiatki (swoją drogą retoryki i logika Janusza są powalająco uproszczone i zero-jedynkowe:)

- kobiety w polityce demoralizują całe społeczeństwo - ucząc, że można coś dostawać za nic.
- Odpowiedź jest prosta, choć dla niektórych zaskakująca:

bo mężczyźni są lepsi w każdej (no: w prawie każdej...) dziedzinie - więc i w korupcji!

- wśród tych Katonów, co nie wynieśli z pracy nawet długopisu ani rolki papieru toaletowego - też procentowo jest więcej mężczyzn. Wśród mężczyzn jest więcej geniuszów - i więcej debilów; więcej morderców - i więcej świętych. We are more of (My jesteśmy bardziej!).
Kobiety są bardziej średnie.

Urzekająco sympatyczne podejście do kobiet jako całości - jeśli i tym razem źle wnioskuję, że JKM ma je za pośledniejsze niż mężczyzn, to widać nie rozumiem języka polskiego :)))

[84] ---> czyli wychodzisz z założenia, że żaden wywiad czy przytoczona wypowiedź JKM w prasie nie pokrywa się z tym co istotnie powiedział? Bo inaczej nie mam pojęcia dlaczego zakłądasz, ze błędnie wyciągam z nich wnioski (chyba, ze prawo do wniosków prawdziwych zastrzegasz dla elitarnych 2%:))

08.07.2011 15:19
86
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Adam1394 [ gry online level: 16 - Stary Konfederata ]

smuggler jeżeli już o czym lub o kimś mówisz to zapoznaj się z większością jego wypowiedzi, pójdź na spotkanie z Nim lub poczytaj/posłuchaj w internecie.

>>>Czytywalem Korwina jeszcze w czasach gdy mial muszke i kozia brodke oraz nie uwazal, ze jakanie sie w czymkolwiek politykowi przeszkadza, czyli zapewne od mniej wiecej tylu lat, ile ty jesteś na świecie.


Bo jak widzę co za pierdoły (i to kłamliwe!) tu wypisujesz to aż ręka sama się kieruje na wyjście z tego tematu.

>>>Alez prosze bardzo, poszukaj innych wspolwyznawcow, zawsze przyjemniej sie "dyskutuje" z tymi, co podzielaja nasze poglady.
- Masz racje!
- Ty tez masz racje mowiac, ze ja mam racje.
- To bardzo fajnie, ze obaj mamy racje.
Tylko z takich dyskusji niewiele wynika...


PS: Co do kobiet w pracy JKM powiedział: ,,Jestem liberałem jak kobieta chce to niech pracuje, ja tylko chcę żeby system podatkowy nie zmuszał ją do pójścia do pracy".

>>>No i? Na pewno daloby sie znalezc tez skrajnie szownistyczne wypowiedzi o kobietach, w rodzaju ze maja mniejszy mozg i sa glupsze, bo przeciez wiekszosc wynalazkow to dziela mezczyzn. Pytanie - ktore cytaty by przewazyly?

08.07.2011 15:19
Orrin
87
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

Dodajmy do tego, że wielu polityków mówi jedno a jak przychodzi co do czego to się robi co innego.

08.07.2011 15:20
Tlaocetl
88
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Właśnie w tym artykule Korwin głosi, że powszechna edukacja jest przyczyną kryzysu naszej cywilizacji i pisze wprost, że nie wiadomo po co dziewczynki są nią objęte. Łaskawca, jak rozumiem ostatecznie zachowałby powszechną edukacje tylko dla chłopców - jeśli już.

Ręce opadają na takie debilizmy. Wystarczy się rozejrzeć po świecie, by zrozumieć, że powszechna, obowiązkowa edukacja jest badaj największą zdobyczą cywilizacji, że im poziom wykształcenia społeczeństwa wyższy, tym kraj bogatszy, że praca kobiet przyczynia się znakomicie do tworzenia tego bogactwa i choćby dlatego kraje islamu są takie biedne - nie dbają o edukację i nie wykorzystują potencjału drzemiącego w innowacyjności kobiet. Korwin w ogóle tego nie dostrzega, że wiele kobiet doskonale sprawdza się w biznesie.
Każdy kto potępia powszechną, obowiązkową edukację jest dla mnie skończonym idiotą i oszołomem.

08.07.2011 15:26
😁
89
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

^^

08.07.2011 15:32
wysiak
😊
90
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Tlaocetl -->
"choćby dlatego kraje islamu są takie biedne"
Czy wlasnie dlatego w pierwszej szostce na liscie krajow o najwyzszym PKB na glowe sa trzy arabskie muzulmanskie monarchie?

Pomijajac calkiem fakt, ze Korwin nie potepia powszechnej edukacji, a jedynie to, co jest w jej ramach aktualnie uczone.

smalczyk --> Niom niom niom, a USA sa rownie cholernie biedne, bo dorobily sie wykorzystywaniem niewolnikow z Afryki. Btw, akurat Kuwejt jest sporo poza pierwsza szostka, w szostce sa na przyklad UAE z Dubajem, gdzie wplywy z ropy stanowia kilka procent budzetu.

08.07.2011 15:36
91
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Czy wlasnie dlatego w pierwszej szostce na liscie krajow o najwyzszym PKB na glowe sa trzy arabskie muzulmanskie monarchie?

Z pewnością posiadanie ropy nie miało na to wpływu ;)))

Podawanie przykładu Kuwejtu czy Emiratów jako rozwiniętych technologicznie czy inwestycyjnie (w sektorach innych niż wydobywcze) i inwestujących w rozwój kraju jest tak zabawne, że aż nie chce sie komentować :)

08.07.2011 15:40
😜
92
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Pomijajac calkiem fakt, ze Korwin nie potepia powszechnej edukacji, a jedynie to, co jest w jej ramach aktualnie uczone.

[90] Co i kto...

08.07.2011 15:53
93
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

wysiak ---> niom niom, bo Emiraty znane są z inwestycji w przemysł, edukację i rozwój technologii, a nie przepieprzanie kasy na zachcianki dla krezusów ;)))

Tak się zastanawiam czy twa niewiedza jest tak głęboka, czy zwyczajnie nie potrafisz przyznac sie do palnięcia głupoty i brniesz w zaparte? ;P

08.07.2011 15:54
wysiak
94
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Tak się zastanawiam czy twa niewiedza jest tak głęboka, czy zwyczajnie nie potrafisz przyznac sie do palnięcia głupoty i brniesz w zaparte? ;P"
http://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of_Dubai
A ty?

Looz --> Nie, siedzialem troche w Arabii Saudyjskiej, ale juz jestem znowu w UK:)

08.07.2011 15:55
95
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

smalczyk: Obawiam sie, o ile mnie pamiec nie myli, ze wysiak od dluzszego czasu siedzi w ZEA ;)

Ps. I naprawde nie slyszales o najwiekszej uczelni technicznej na swiecie? ;)

08.07.2011 15:57
96
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

JKM to błazen. Tyle w temacie.

08.07.2011 16:04
Tlaocetl
😉
97
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Zresztą teksty Korwina o kobietach i powszechnym obowiązku oświatowym to i tak drobiazg w porównaniu z tym pie**em o monarchii. To jest największy Święty Graal Korwina: "d*mokracja jest do niczego, wkrótce zastąpi ją monarchia".
Dziwne, ale nigdy nie usłyszałem, jak zastąpi, kto miałby zostać królem i dlaczego znowu monarchia miałaby być lepszym ustrojem. Tego chyba nigdy nie raczył wyjaśnić - poprawcie mnie uczeni w piśmie korwiniści - jeśli tak nie jest. Dla Korwina monarchia zdaje się być lekiem na całe zło, ot pstryk - wszystkie problemy znikają. No i jak tu na takiego głosować?

08.07.2011 16:06
98
odpowiedz
Zenedon
51
Senator

Dubaj praktycznie nie ma ropy.

08.07.2011 16:11
wysiak
99
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Tlaocetl -->
"Tego chyba nigdy nie raczył wyjaśnić"
I na tym chyba mozesz juz zakonczyc swoje blazenady w tym temacie, bo jesli to przegapiles, to chyba zadnej jego pelnej wypowiedzi nie slyszales/czytales - akurat tlumaczy to za prawie kazdym razem, gdy o monarchii mowi/pisze. W skrocie w tej wyzszosci chodzi o to samo, na czym polega wyzszosc przedsiebiorstwa prywatnego nad panstwowym, czyli 'niczyim'. Zreszta ze wspomnianych wczesniej 6 panstw o najwyzszym dochodzie na glowe obywatela - 5 to monarchie, trzy arabskie + dwie europejskie. Zaiste rozwiazanie do dupy.

08.07.2011 16:14
100
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

wysiak ---> mówiłem o Dubaju czy Emiratach?

http://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of_the_United_Arab_Emirates

Zmiany następują, to fakt i całe szczeście - nadal biznes opiera się w wiekszośc na wydobyciu, a wydatki delikatnie mówiąc sa kiesko zbilansowane.

Btw - swoja drogą to czy chciałbyś by i u nas państwo było własnością rodziny panującej (w domyśle JKMów?:)

Looz ---> lepsza od MIT? :))

5 to monarchie, trzy arabskie + dwie europejskie

z czego owe dwie to monarchie parlamentarne, a władca nie ma nic do gadania
A jeśli tak to po co utrzymywac darmozjada? Nie od dziś wiadomo, że Angole nie wyrzekną się monarchii z prostej przyczny - dumy i przyzwyczajenia (bo racjonalnych powodów brak).

08.07.2011 16:18
wysiak
😊
101
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"z czego owe dwie to monarchie parlamentarne, a władca nie ma nic do gadania
A jeśli tak to po co utrzymywac darmozjada? Nie od dziś wiadomo, że Angole nie wyrzekną się monarchii z prostej przyczny - dumy i przyzwyczajenia (bo racjonalnych powodów brak)."
Utrzymanie dworu monarchii brytyjskiej kosztuje Anglikow mniej, niz Polakow kosztuje utrzymanie urzedu Prezydenta Komorowskiego.

Czy nie lepiej zatem byloby miec krola, zamiast jakiegos smiesznego prezydenta? Jest jakis racjonalny powod utrzymywania darmozjada, skoro i tak pelni tylko stanowisko reprezentacyjne?
http://finanse.wp.pl/kat,1515,title,Komorowski-drozszy-niz-brytyjska-krolowa,wid,13376411,wiadomosc.html?ticaid=1ca00

08.07.2011 16:23
102
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Utrzymanie dworu monarchii brytyjskiej kosztuje Anglikow mniej, niz Polakow kosztuje utrzymanie urzedu Prezydenta Komorowskiego.

Czy nie lepiej zatem byloby miec krola, zamiast jakiegos smiesznego prezydenta? Jest jakis racjonalny powod utrzymywania darmozjada, skoro i tak pelni tylko stanowisko reprezentacyjne?

Jeśli Korwin postulowałby monarchie na kształt brytyjskiej - to jestem za, bo manarcha miałby władzę czysto reprezentacyjną. A jak się urząd nazywa niewielkie ma to znaczenie.
Tyle, że Januszowi marzy się realna władza królewska - a na to mojej zgody brak.

Btw - co do rozbuchanej administracji prezydenckiej oczywiście jestem za drastycznymi cięciami - od czasów Wałęsy każdy kolejny prezio dokładał swoją cegłę do zwiększania wydatków, co mniec miejsca nie powinno.
takie choćby ordery - z założenia szczytny pomysł z uwagi na nieracjonalne zwiększanie ich ilości, a tym samym deprecjonowanie ich wartości, przerodził się w czysto formalne podkreślenie kto i dlczego zasługuje na atencję 'monarchy'.

08.07.2011 16:24
Aen
😊
103
odpowiedz
Aen
232
Anesthetize

A co mi tam...

08.07.2011 16:30
Tlaocetl
104
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Taaa, rzeczywiście mądry łon - na pytanie "kto będzie królem?", zawsze odpowiada: "król się znajdzie"...

Ale oczywiście poproszę o cytaty i linki merytorycznie uzasadniające wyższość monarchii nad demokracją - chętnie poczytam!

08.07.2011 16:33
105
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

Tlaocetl: To jakos trzeba uzasadniac? ;)

smalczyk: Wiesz, mi tez w sumie pomysl Krola sie nie podoba. Wole bardziej jakiegos 'swieckiego' Naczelnika Panstwa, bez tego calego krolewskiego ceremonialu ;)

08.07.2011 16:34
wysiak
😊
106
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Tlaocetl --> Fakty ci nie wystarcza? 5 z 6.

08.07.2011 16:43
107
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Looz ---> tiaa, bo naczelnik z możliwością zdziałania kolejnej Berezy to zacne stanowisko :)

08.07.2011 16:45
108
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

smalczyk: Fakt, to nie to samo co zatrzymania za krytyke rzadu i wycinanie z mainstreamu za niepoprawne poglady ;)

08.07.2011 16:52
Tlaocetl
109
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

No co jest - żadnych cytatów, to ja zaserwuję jeden:
"Monarchia powstaje w ten sposób, że jeden zdolny, młody i silny człowiek z bandą zabijaków, którzy będą wierzyli w jego autorytet podbijają kraj i on mianuje się królem. Tak powstaje monarchia."

Czyli monarchia absolutna mu się marzy.
Tyle, że my nie jesteśmy zasobnym w ropę malutkim kraikiem, gdzie takie coś przejdzie. Poza tym doskonale wiadomo, że im większa władza tym bardziej deprawuje, a władza absolutna deprawuje całkowicie. Mało było przykładów w historii?

EDIT:
Aj waj, podam linka, bo jeszcze się okaże, że zmanipulowałem albo "wyrwałem z kontekstu".
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/korwin-mikke-prawo-glosu-powinna-miec-tylko-jedna-,1,3555430,wiadomosc.html
Zresztą cały artykuł jest naszpikowany "ciekawymi" poglądami.

08.07.2011 16:57
Jedziemy do Gęstochowy
110
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

No co jest - żadnych cytatów, to ja zaserwuję jeden:
"Monarchia powstaje w ten sposób, że jeden zdolny, młody i silny człowiek z bandą zabijaków, którzy będą wierzyli w jego autorytet podbijają kraj i on mianuje się królem. Tak powstaje monarchia."

mówiłem, to psychol, żyjący w XVI wieku.

08.07.2011 17:02
111
odpowiedz
Kharman
168

wysiak --> Utrzymanie dworu monarchii brytyjskiej kosztuje Anglikow mniej, niz Polakow kosztuje utrzymanie urzedu Prezydenta Komorowskiego.

Nie zapominaj że monarchia to nie tylko rodzina królewska dolicz do tego jeszcze czeredę diuków, baronów i resztę szlachty która też ciągnie kasę z podatków.

08.07.2011 17:13
112
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

[108] ---> ja nie to samo? Przeca areszt kiludniowy bez wahania można porównac z komfortowymi warunkami pensjonariuszy berezkich ;))

08.07.2011 17:15
eJay
113
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Kharman---->To i tak jakieś 50x mniej wydatków niż na polskich urzędników i urzędy, które tylko potrafią kasę przejadać. Poza tym urzędników tak jakby przybywa z roku na rok (liczby idą w tysiące), a baronów aż tak bardzo raczej nie;)

08.07.2011 17:16
114
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

smalczyk: Nie, nie mozna. Ale minelo prawie 100 lat, "troche" sie zmienilo. Teraz przeciwnikow politycznych niszczy sie inaczej.

08.07.2011 17:24
115
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Looz ---> czy ja wiem - nasz naczelnik uczynił się niemal dyktatorem - a do czego zdolni są dziesiejsi 'postępowi' kacykowie wiemy doskonale.
A że udzielny władca z monarchy łątwo może przeobrazić się w dyktatora totez nie bardzo mi w smak poddanie się władzy jednostki.

08.07.2011 17:26
116
odpowiedz
Kharman
168

eJay --> zdajesz sobie mam nadzieję sprawę że oprócz szlachty i rodziny królewskiej w UK funkcjonuje równierz premier z rządem oraz lokalne councile z masą urzędników? I zdaje się że właśnie przymierzaja się do strajków bo im budżety poobcinali w ramach oszczędności.

No i nie zapominajmy o parlamentach Szkocji, Walii i Irlandii Północnej...

08.07.2011 18:04
117
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Kharman---> rodzina krolewska kosztuje angoli 62p rocznie na kazdego obywatela.
naprawde wiekszosc z angoli nie ma nic przeciwko...

08.07.2011 18:15
Tlaocetl
118
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Zastanawiałem się przez chwilę, czy chwaląc Hitlera, Stalina i o zgrozo! Kim Ir Sena! JKM osiągnął szczyt głupoty. Ale nie - jednak nie, dopiero kiedy zacznie chwalić Pol Pota będzie bezkonkurencyjny. Niewiele mu brakuje: twierdzi, że 85% społeczeństwa to socjaliści, potem mówi, że socjalistów należałoby natychmiast rozstrzelać. Kółko się zamyka.

08.07.2011 18:16
😁
119
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

keep it coming

08.07.2011 18:20
😈
120
odpowiedz
zanonimizowany645553
3
Senator

[118]

twierdzi, że 85% społeczeństwa to socjaliści, potem mówi, że socjalistów należałoby natychmiast rozstrzelać.

Co w tym nielogicznego? Po prostu JKM twierdzi, że należałoby rozstrzelać 85% społeczeństwa. Pozostałe 15% to tzw społeczeństwo nad ludzi o liberalno prawicowych poglądach...yyy...Z czymś mi się to kojarzy...Zaraz...III Rzesza, jakiś Adolf, Żydzi...

edit. Poprawione, niezła wtopa, mój mózg chyba włączył stan wstrzymania albo przez pośpiech zamiast 1 cisnąłem 2...

08.07.2011 18:25
pooh_5
121
odpowiedz
pooh_5
96
Czyste Rączki

Po prostu JKM twierdzi, że należałoby rozstrzelać 85% społeczeństwa. Pozostałe 25% to (...)

Mówisz że matura na ile zdana?

08.07.2011 18:26
wysiak
😁
122
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Connor -->
"Po prostu JKM twierdzi, że należałoby rozstrzelać 85% społeczeństwa. Pozostałe 25% to tzw społeczeństwo nad ludzi o liberalno prawicowych poglądach...yyy...Z czymś mi się to kojarzy...Zaraz...III Rzesza, jakiś Adolf, Żydzi..."
Pocwicz matematyke. Zacznij od podstaw, dodawanie, odejmowanie, moze poprawi sie dzieki temu tez twoja logika, to tez dziedzina matematyki.

Tlaocetl --> Mozesz zarzucic kolejnymi wyrwanymi z kontekstu cytatami, gdzie to JKM rzekomo chwali takich lewicowcow, jak Hitler, Stalin i Kim Ir Sen? Nie prosze nawet o pelne wypowiedzi, bo wiem ze na nie cie nie stac - dawaj co masz. Tylko nie pisz, ze tak wyczytales w GW albo slyszales w TVN. Bo na razie, ze JKM nic takiego nie mowi, tylko i wylacznie ty to mowisz.

Connor --> Rozwiaz rebus.
:* (_|_)

08.07.2011 18:29
😈
123
odpowiedz
zanonimizowany645553
3
Senator

wysiak-->tak, czepiaj się mojego pośpiechu i kłóć się dalej w co drugim wątku na tym forum z każdym. Inaczej twe życie traci sens najwyraźniej ;)

08.07.2011 19:04
Hellmaker
124
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

wysiak ---> "logika, to tez dziedzina matematyki" - khem, khem.

09.07.2011 02:15
marcing805
😊
125
odpowiedz
marcing805
186
PC MASTER RACE

Dlaczego JKM? Mam lepsze pytanie. Po co w ogóle chodzić na te wybory? Przecież jakby mogły coś zmienić to byłyby zakazane.

09.07.2011 02:42
126
odpowiedz
Lookash
155
Legend

Tlaocetl -- Jeżeli morderca w swoim życiu uratował 40 kotów przed zdechnięciem z głodu, to jego morderstwo nie sprawia, że i ratowanie kotów należy potępić. Jesteś raczej dużym chłopcem, ale móżdżek masz malutki, jeżeli nie jesteś sobie w stanie uświadomić tak podstawowych prawd. Hitler też "ratował kotki", ale żeby o tym wiedzieć, trzeba mózgu, jak widać google i internet to za mało...

10.07.2011 15:47
👍
127
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend
10.07.2011 22:42
128
odpowiedz
ww1990ww
95
Konsul

Jest wiele tajemnic nie znanych filozofom/naukowcom jedną z nich jest najwidoczniej wysokie poparcie dla Korwina.

10.07.2011 23:05
r_ADM
129
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

@127 - w sumie nie wiem czy nie tego sie powinienem spodziewac, ale to nie jest program powaznej partii a koncert zyczen.

10.07.2011 23:06
ppaatt1
130
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

w sumie nie wiem czy nie tego sie powinienem spodziewac, ale to nie jest program powaznej partii a koncert zyczen.
Totalnie abstrahując od ww. rozmowy. Pokaż mi program poważnej partii w Polsce, który nie jest koncertem życzeń.

10.07.2011 23:15
131
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

w sumie nie wiem czy nie tego sie powinienem spodziewac, ale to nie jest program powaznej partii a koncert zyczen.

Czyli libertarianizm jest niepoważny ?

10.07.2011 23:30
r_ADM
132
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Pokaż mi program poważnej partii w Polsce, który nie jest koncertem życzeń.

Nie znam takiego, jednak nie widze jakie to ma znaczenie w ocenie programu KNP. 'Bo inne partie nie maja lepiej' to zaden argument.

Czyli libertarianizm jest niepoważny ?

W naszej obecnej sytuacji proponowanie rewolucji jest niepowazne.

10.07.2011 23:36
wysiak
133
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Ale tam nie ma chyba mowy o zadnej rewolucji? Rewolucje to wylaczna domena lewicy.

10.07.2011 23:46
134
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

Bez kitu, chyba faktycznie zostaje mi zalozyc wlasna partie ;)

"Program" KNP wyglada jak zredagowany na forum internetowym przez studentow pierwszego roku politologii i ZiM.

10.07.2011 23:52
wysiak
135
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Looz --> ?? Ale dlaczego znienacka chcesz zakladac wlasna partie? Przeciez to to samo, o czym od lat mowil UPR, tylko podane w prostych slowach.

10.07.2011 23:54
136
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

wysiak: Mnie po prostu przeraza marketingowa slabosc UPRu/WiPu/KNP ;) Za niewielkie srodki mozna by zrobic taka kampanie, ze pol internetu by o tym mowilo ;)

10.07.2011 23:57
137
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

W naszej obecnej sytuacji proponowanie rewolucji jest niepowazne.

Prędzej kontrrewolucji ;)
Jednakże kilka rzeczy trzeba zrobić i to najlepiej czym prędzej - ZUS ...

wysiak: Mnie po prostu przeraza marketingowa slabosc UPRu/WiPu/KNP ;) Za niewielkie srodki mozna by zrobic taka kampanie, ze pol internetu by o tym mowilo ;)

No tak, to trochę smutne, że demokracja sprowadza się do marketingu i obiecanek cacanek a i przede wszystkim sondaży :/

11.07.2011 00:03
r_ADM
138
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Jednakże kilka rzeczy trzeba zrobić i to najlepiej czym prędzej - ZUS ...

II 1 f Utrzymamy obecne dopłaty do ZUS i do KRUS.

11.07.2011 00:04
139
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

ZgReDeK: Nie no, zaraz, zaraz. Nie demonizujmy. Jesli partia chce rzadzic 40mln krajem, to oczekuje, ze bedzie umiala przekazac swoje priorytety, dzialac profesjonalnie i wykorzystywac wszystkie dostepne legalnie srodki, zeby wygrac wybory. Jak mam ufac komus, kto nie potrafi wyborcom zakomunikowac swoich priorytetow?

wysiek ma racje, ze postulaty JKMa sa znane od lat, no ale sadzilem, ze celujemy w wiecej niz 2-3%?

11.07.2011 14:55
140
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

http://www.gnioty.pl/13586
cos co pasuje do tej dyskusji :)
JKM w roli konia

11.07.2011 15:50
141
odpowiedz
maczu
162
Generał

dziwię się zawsze takiej gorącej dyskusji, dlaczego ten jest zły, a ten dobry, czy nie widzisz że jak tak dalej będzie to to, a jak nie to coś innego...

Na tym chyba polega nasza demokracja, żeby każdy czuł się reprezentowany na pewnych szczeblach władzy przez odpowiednich ludzi, tzn. ludzi o zbieżnych poglądach. Jeżeli ktoś jest młody, ambitny, zakłada własną firmę - niech głosuje na Korwina. A jeżeli ktoś jest stary i nie daje rady niech głosuje na socjalistów.

Ja jestem na takim etapie, że będę głosował na liberałów, mimo że np. nie zgadzam się z niektórymi poglądami Korwina, to mimo wszystko wolę jego niż tych, którzy przejadają moje podatki.

I nie ma sobie co podnosić ciśnienia, każdy głosuje na kogo chce :)

12.07.2011 21:26
142
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Odnoszę wrażenie, że niektórzy tutaj - właściwie wszyscy przeciwnicy Korwina - w ogóle nie potrafią go czytać. Co zabawne taka niezdolność - imho - wynika m.in. z tego o czym traktuje jeden z zamieszczonych tu tekstów: z tresury politycznej poprawności, gdzie każdy musi być skonstruowany na jedną modłę, a oryginał z miejsca jest oszołomem.

Przecież to są teksty satyryczne, felietonistyka posługująca się masą uproszczeń i wyolbrzymień, które mają jedynie wskazywać, a nie znaczyć to co literalnie znaczą.

Np. można przeczytać, że Russell czy Einstein (w innym tekście) byli idiotami. Czy to znaczy, że Korwin atakuje tutaj dorobek naukowy owych jegomości? Nie - wskazuje, że nawet wybitni naukowcy ośmieszali się wygłaszanymi tezami politycznymi, socjologicznymi itp. podpisywanymi petycjami itd. Ale o tym po prostu trzeba wiedzieć.

Podobnie jak o całej problematyczności psychoanalizy (i związanej z nią dyskusją; Freud), która stara się ustalać to, co jakoby jest "normalną" naturą człowieka i w tym kierunku go kształtować. W zupełnej analogii np. do ruchów feministycznych (przynajmniej tych skrajnych), które myślą, że zniosą biologiczne różnice między facetem, a mężczyzną, różnice odzwierciedlające się też w innych potrzebach i tendencjach psychologicznych i wyzwolą kobietę z tego, że z natury częściej jest uległa (a jest, to naukowy fakt, podobnie jak naukowym faktem jest to, że mężczyźni ogólnie lubią dominować). I później taka nastolatka słuchając jaka to ma być twarda, a czując w pewnych kontekstach zupełnie inne potrzeby, nie wie już kim jest i po co jest, w łóżku zostaje suką, a na mieście terroryzuje koleżanki.

To nasze leczone powszechnie społeczeństwo, na które się chucha i dmucha, zapada z roku na rok coraz powszechniej na wszelkie wcześniej dużo rzadziej spotykane przypadłości (jak depresja czy nerwice). Dlaczego? Bo żyjemy szybciej? Po części. Przede wszystkim jednak nie żyjemy w zgodzie ze sobą. Nie jesteśmy, tylko zastanawiamy się jak być, czytamy jak być, czy boimy się być. Wszystko jest przegadane, powykręcane, zakazane, wskazane, masz być taki, owaki, kochać tych, nie lubić tamtych, koniecznie mieć maturę, a do kobiety podchodzić jak do szklanki nie z uwielbienia, lecz ze strachu, że cię oskarżą o molestowanie.

W dalszym odniesieniu Korwin wskazuje tutaj - całkowicie słusznie - że szkolnictwo powszechne, które w imię źle pojętej demokratyzacji stale obniża poziom, ujednolica program i przyjmuje na siebie jakąś lewacko pojmowaną rolę wychowawczą, przyczynia się do tego typu zjawisk. I tworzy właśnie masy wykształciuchów, ludzi, którzy - ze strony humanistycznej (idąc na takie studia) - znają wiele słów, ale wygadują brednie; ze strony ścisłej - miewają ogarnięcie techniczne, ale bywają głąbami społecznymi itp. (jak bywał Einstein, czy Russell). Zawsze tak się mogło zdarzyć, ale teraz to niemal norma: bo nie kształci się samodzielności myślenia, brania już w liceach odpowiedzialności za projekty naukowe, intelektualnego stosunku do szerokiego zakresu tematów, tylko katuje ludzi taśmową sieką i wmawia politpoprawne papki w ramach wychowania.

itd. itd.

Co ja będę zresztą tłumaczył. I tak zaraz ktoś zjedzie mnie kpiną w pełnym przekonaniu, że oto wykazuje swoje racje, bo kogoś ośmieszył.

13.07.2011 08:34
143
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Wiesz, satyra albo nie, to juz ciezko okreslic. Jesli to ma byc satyra, to JKM popelnia blad, gdyz ludzie odbieraja jego poglady jako serio. Naturalnie mozna jak zawsze sie nadac, ze skoro glupi, to niech tak mysla, tylko bol w tym taki, ze skoro tak mysla, to nie zaglosuja.

Z drugiej strony JKM dosc czesto powiela owe felietonowe poglady na wizji etc. wiec albo jest satyrykiem albo politykiem i tu tez sie powinien jasno okreslic.

Bo jesli po prostu bez przerwy "gra" parodiujac liberalnych konserwatystow poprzez przerysowanie ich pogladow etc. to jest w tym naprawde dobry. Ale jesli nie?

I nie ma co sie nadymac na glupi l*d etc. To polityk ma do niego dotrzec z przekazem, a nie my mamy dorosnac do Korwina, by w pelni pojac jego przekaz i finezyjna satyre. I poki tego Korwin nie zrozumie, to tych >5% nie przekroczy, chocby nie wiem jak sie jego zwolennicy napinali na forach.

Nie mozna grac w szachy podczas turnieju warcabow i dziwic sie, ze ludzie nie doceniaja finezji posuniec skoczka.

13.07.2011 08:42
144
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

smuggler kazdy kreuje wlasna osobe tak jak chce.

juz mielismy wiesniaka leppera ktory stal sie salonowcem, Giertycha przytulnym misiem kochajacych wszystkich.

JKM wybor jak chce byc postrzegany.

nie chodzi tu o dorastanie do niego. To ze wiekszosc spoleczenstwa to debile, nie oznacza ze wszyscy politycy maja nimi sie stac na potrzeby publiczki.

zostaw tych nielicznych w spokoju.

13.07.2011 09:01
Tlaocetl
145
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

[143] -> W takim razie twierdzisz, że Korwin to taki klaun, wszystko wyśmiewa, tyle że w sposób niepojęty dla maluczkich - ale to ciekawe, że wspomniałeś o Russellu i Einsteinie, bo Korwin pewnie bez problemu podpisałby się pod jego poglądami wyrażonymi w liście Einsteina do Russella:
"Wybitne umysły są zawsze atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów."
Russell mu zresztą odpowiedział: "Porzucenie strachu to początek mądrości".

Dziwne mi się zdaje jedynie, że o ile obaj byli pełni wątpliwości co do swoich przekonań, o tyle korwiniści są święcie przekonani o słuszności swoich i nie dopuszczają myśli, że zwyczajnie się mylą i to oni są idiotami.

13.07.2011 09:28
146
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[145] Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Mi nie przeszkadza jaki jest JKM, ale "tak go widze, jak sie kreuje" i pewnie nie ja jeden. Stad pewnie takie poparcie, jakie ma - a pretensje nie nalezy miec do ludzi, ze nie potrafia docenic glebi pogladow Korwina, a tylko do JKM ze widac nie potrafi z nimi do ogolu dotrzec.

13.07.2011 12:03
147
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

smuggler--> tak, ale zeby sie przypodobac ludziom, dotrzec do ogolu (nie oszukujmy sie, spoleczenstwo- nie tylko w PL to w wiekszosci banda idiotow), JKM musialby zrezygnowac z czesci pogladow, przez co stracilby ten elektorat co ma.
nie kazdy jest sprzedajny i na sile chce sie podlizac spoleczenstwu. Jak wczesniej mowilem. Lepper salonowiec szybko wygasl.
Jakby dalej byl prostym, wrzeszczacym chamem to by te 10% zawsze mial...

13.07.2011 12:21
148
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

No to teraz ma dumne 2%. I co mu z tego? Kolejny raz zamiesci felieton o glupocie l*du i udowodni, ze w sumie to byl sukces, bo np. zaglosowalo na niego 50% wiecej ludzi z przedzialu 18-25 lat niz w poprzednich wyborach etc. etc. Pamietam te jego felietony powyborcze.

Polityka to troszke jak aktorstwo i kurestwo w jednym. Jesli aktor nie zagra dobrze roli, jesli prostytutka nie bedie dawac d... - to co z nich za pracownicy? Jesli Korwin "sie nie znizy" do tego motlochu, to na zawsze pozostanie tam, gdzie teraz jest.

Trzymac sie swoich pogladow - rzecz chwalebna. Ale czy to dobre dla polityka? Szczegolnie takiego, ktory by chcial wcielic w zycie te idee, ktorych nie potrafi "sprzedac" ogolowi?

Albo - albo.

PS. Lepper wygasl bo dostal to, co chcial: wladze, splendor i bezkarnosc (przynajmniej pozorna). Dazyl do wladzy, by to miec.

Dla Korwina to ma byc srodek na propagacje swoich idei. Zatem na zdrowy rozum winien najpierw "sie podlizac" zeby zdobyc poparcie, a jak juz u wladzy bedzie, to reformowac, juz sie nie ogladajac na l*d. Nie ma wladzy, nie ma reform. Wiec ponoc cel uswieca srodki przeciez?

13.07.2011 13:18
149
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

ja tam wole, zeby byl zawsze gdzies polityk, ktory moze i oczywiste ze nie wygra wyborow, ale nie staje sie jak reszta bandy.

i niech ma te dumne 2.5%. Wole takiego Korwina, niz takiego ktory bedzie lizal dupe wszystkim dookola... jakby powiedzial, ze KRUS zostawic, stracilby swoje 0.3%, jakby opwiedzial zeby wprowadzic przymusowe parytety: kolejne 0.3%, podwyzszke podatkow, zeby zapewnic socjal ludziom kolejne 0.3%...
i tak jego poparcie spadloby do 0%, a bylby Tuskiem/Napieralskim/Kaczynskim DWA.

ale na to juz za pozno... bo za dlugo glosi swoje poglady, zeby ktos powaznie bral jego podlizywanie sie spoleczenstwu. Wiec nic by tak naprawde nie zyskal, a stracil swoj "żelazny" elektorat

*cel uswieca srodki.
ale nie kazdy dla celu zatraci wlasne Ja. Nie kazdy chce taka cene placic.
w przyszlym zyciu przekona sie czy w nastepnym zyciu zmartwychwstanie jako mucha jedzaca gowno czy jako motyl jedzaca pyl kwiatow.

13.07.2011 13:26
😁
150
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Prosze bardzo, tylko nie biadolcie, ze znowu l*d nie dorosl do jego idei i w ogole...

PS. Zdaje sie, ze wlasnie powiedzial, ze KRUS zostawic i dofinansowywac :]

A co do przyszlego zycia to naprawde mi wisi czym bede, bo tak czy siak bede tym mile zaskoczony.

13.07.2011 13:30
151
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

nikt nie mowil, ze to ty masz w cokolwiek sie przepoczwarzyć. Ty pewnie bedziesz w piekle sie smarzyl.

i wiem, ze to raczej nie do mnie, ale ja nie biadolilem, ze lud nie dorosl do jego idei i w ogole, a jedynie stwierdzilem fakt, ze spoleczenstwo w wiekszosci sklada sie z debili.
Tego sie nie przeskoczy i dlatego nie mozna oczekiwac ze JKM cokolwiek zdziala... ale nie zawsze polityk musi dazyc do wladzy. Na tym polega demokracja

13.07.2011 13:51
152
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Albo w niebie marżnoł. :]

Swoja droga nie do konca czaje te "zycie po zyciu". Gdybym pamietal swe poprzednie wcielenia, tobym wiedzial "mam przejebane, bo wtedy bylem swinia straszna..." ale tak - skad mam wiedziec, czy to ze teraz pracuje w CDA to jest nagroda za tamto zycie, czy wprost przeciwnie, to jest kara? :)

Demokracja polega na tym ,zeby polityk nie dazyl do wladzy? No to co jest celem polityka? Od nauczania etc. to sa nauczyciele i filozofowie, prorocy glosza slowo boze i inny armageddon etc. A co robi polityk?

Dla mnie problem z Korwinem polega na tym, ze jest sfrustrowany, ze 'L*d" nie chce go sluchac A PRZECIEZ MA(M) RACJE a jednoczesnie w zaden sposob swego przekazu nie zmienia, bo to nie honor itd.

13.07.2011 14:33
153
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Tlaocetl --

Wspomniałem o Russellu i Einsteinie, bowiem wspomniał o nich Korwin i wspomniał w bardzo jasnym kontekście (o Einsteinie się wypowiadał gdzie indziej):

Duża część kobiecej elity, kształconej, niestety, w d***kratycznych szkołach, wyrasta na feministki. Feministki są to – między nami mówiąc – wyjątkowe idiotki; idiotki w tym sensie, w jakim o Bertrandzie Russellu mawiano: “Najmądrzejszy dureń w Anglii”. Znają masę trudnych słów i nic nie rozumieją. Co jest efektem pobytu w szkole – zamiast w naturalnym środowisku kobiety, jakim jest dom.

I rzeczywiście - Russell głosił bardzo wiele absurdalnych tez (w przeciwieństwie jednak do Korwina z pełną powagą) i popierał wiele ruchów, które historia oceniła jednoznacznie (negatywnie). Był - jak rzeczone feministki - yntelektualystą (w przeciwieństwie jednak do nich, poza tym coś osiągnął w naukach pozytywnych). Tutaj nie chodzi jednak o Russella, lecz o zrozumienie, że nie wszystko co mądrze brzmi ma od razu sens (a w szczególności tezy wygłaszane z pozycji ślepego idealizmu).

Kobiety bardzo łatwo się "uruchamiają", jak powezmą przekonanie, które uznają za słuszne, walczą o nie pazurami. Dodając do tego zupełny upadek humanistyki - co wiąże się z tym m.in., że szkoła ma być dla wszystkich (w konsekwencji jest bełkotem) - i fakt, że większość kobiet wybiera takie właśnie studia, mamy mieszankę wybuchową. Wiele kobiet, ale i analogicznie mężczyzn, utraciło poczucie swojej roli, tożsamości. To stąd bardziej, niż ze swobód seksualnych, bierze się to, że później nastolatka puszcza się pod sklepem, albo bije koleżanki, a facet nie potrafi załatwić prostej sprawy.

Korwin nigdzie nie twierdził, że żadna kobieta nie nadaje się na studia i każda ma stać przy garach. Twierdził i twierdzi, że kobieta różni się od mężczyzny, co jest prawdą; że szkolnictwo powszechne (w obecnej formie) to czyste kuriozum (co popieram), a przy okazji tematu po prostu wyśmiewał współczesną wiarę w kształtowanie nowego człowieka (wiarę komuszą) za którą stoi przekonanie, że różnorodność można i należy zwalczyć, gdyż jest ona czymś złym (socjotechnika, psychoanaliza, skrajny feminizm itd.). A jest dokładnie odwrotnie.

Opowiada się nie za rewolucją - jak sądzisz - a przeciwnie za wyzwoleniem człowieka z tego projektu, który obecnie, na naszych oczach, jest prowadzony. Dąży do tego, by człowiek ponownie nauczył się brać rzeczy jakimi są i realizował się w osobistej wolności (a nie łaskawie zaplanowanej nam i wyznaczonej przez ideologów). Do tego np. by przypomnieć sobie czasy, gdy za stosunek do kobiety odpowiadała wpojona obyczajowość, a nie regulacje kolejnych prywatnych sfer życia. Regulacje, które odnoszą skutek przeciwny do założonego. Zastępując osobistą kulturę i galanterię przyczyniają się do zsuczenia życia damsko-męskiego; rodząc absurdy prowadzą do sprzeciwu. Będzie jak w Holandii, która stała się tak tolerancyjna, że aż ksenofobiczna.

Żyjemy w świecie, który pod pozorami walki o wolność wprowadza zniewolenie, pod pozorami walki o różnorodność czyni coś wręcz przeciwnego. Stąd Krowin przyjmuje taką formę - wyśmiewania politpoprawnych twierdzeń, odwracania ich aż do absurdu.

smuggler --

Nigdzie nie pisałem, że ktoś ma do Korwina dorastać, czy na niego głosować. Po prostu trochę humoru, którego niby nasz świat ("wyluzowany") taki pełny.

Krowin to oryginał i takich ludzi współcześnie brak (bo się ich zwalcza). Oczywiście nie każdy oryginał od razu zasługuje na szacunek, ale nie widzę w Korwinie niczego niebezpiecznego itp. jak to niektórzy sugerują - przeciwnie, wnosi ożywienie do świata skostniałego betonu politpoprawnych pojęć (i tę rolę mógłby też doskonale pełnić będąc w małej opozycyjnej grupce w parlamencie).

Z ludzi jakich znam, a popierających JKM nikt nie bierze jego wypowiedzi dosłownie. Niektórzy tylko przejmują jego styl.

Jak JKM np. twierdzi, że państwo to złodzieje, to nie należy sądzić, że on np. dochodząc do władzy zlikwidowałby wszelkie podatki itp. Mówi tak by zwrócić uwagę wielu osób (które inaczej nawet by o tym nie pomyślały, bo masa osób żyje w przestrachu wobec państwa jako jakiegoś bytu absolutnego), że państwo to twór sztuczny, skonstruowany, to my ludzie je tworzymy i należy uważać by nie dać się okradać, znać swoją wartość wobec państwa (obowiązki, ale i prawa). Takie postawy (przestrach wobec państwa) najłatwiej luzować jest humorem absurdu, wyolbrzymieniem, satyrą (bo w innym wypadku człowiek od razu zasłania przestraszony uszy).

14.07.2011 08:38
marcing805
😊
154
odpowiedz
marcing805
186
PC MASTER RACE

Wy tu sobie gadacie o Korwinie, a tymczasem partia, która obecnie rządzi w Polsce ma już 50% poparcia(przynajmniej według tego sondażu). No i weź tu człowieku idź na te wybory. Przecież są ludzie co sugerują się tymi pierdołami. Jakie szanse ma Korwin na sukces w takim starciu?

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/najnowszy-sondaz-miazdzaca-przewaga-po-pis-slabnie,1,4791807,wiadomosc.html

14.07.2011 09:18
155
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

"(...)po prostu wyśmiewał współczesną wiarę w kształtowanie nowego człowieka (wiarę komuszą) za którą stoi przekonanie, że różnorodność można i należy zwalczyć(...)"
I żeby było śmieszniej to paradoksalnie te komuchy są za różnorodnością m.in. seksualną w postaci homo czy pozwoleniu kobietom na robienie tego co chcą, a JKM jest przeciw.

"Wiele kobiet, ale i analogicznie mężczyzn, utraciło poczucie swojej roli, tożsamości. To stąd bardziej, niż ze swobód seksualnych, bierze się to, że później nastolatka puszcza się pod sklepem, albo bije koleżanki, a facet nie potrafi załatwić prostej sprawy."
A powinno być na odwrót - to facet powinien puszczać się pod sklepem i bić kolegów(i koleżanki), a kobieta nie powinna potrafić załatwić prostej sprawy.

"Kobiety bardzo łatwo się "uruchamiają", jak powezmą przekonanie, które uznają za słuszne, walczą o nie pazurami."
A faceci nie. Widać to zwłaszcza po forach dyskusyjnych(bo kobiet w internecie nie ma) gdzie nikt nie jest na 100% pewien swoich tez i nie walczy o nie pazurami dopóki nie dostanie banana, tylko kulturalnie i rzeczowo dyskutuje, analizuje zdanie innych i jak trzeba przyznaje się do swoich błędów.

14.07.2011 09:44
156
odpowiedz
Radaar
176
Skazany na Shawshank

Polska potrzebuje dyktatora ;)

polski narod mentalnie jest ulomny i obawiam sie, ze jesli kiedykolwiek mialoby dojsc do sytuacji znanej z Grecji, to i tak PO lub PIS wygra wybory. Tusk dalej bedzie wyglaszal idiotyczne haselka, jak to pieknie i cudownie jest w Polsce i jaka potega gospodarcza jestesmy w Europie.

18.07.2011 16:40
157
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

shadzahar --

I żeby było śmieszniej to paradoksalnie te komuchy są za różnorodnością m.in. seksualną w postaci homo czy pozwoleniu kobietom na robienie tego co chcą, a JKM jest przeciw.

Serio? Są za różnorodnością? W którym miejscu? Tworząc fikcję jednakowości kobiety i mężczyzny we wszelkich możliwych sferach (poza łóżkową; chociaż niektórzy pewnie gotowi bredzić, że i w łóżku role są kulturowe), czy też myląc tolerancję z bezwarunkową akceptacją (co jest wymuszaniem określonych, jedynie słusznych, przekonań)? A może w tym, że zakazują wolności słowa w postaci noszenia znaków religijnych? Może to jest według Ciebie dbałość o różnorodność? W postaci całkowitej jej neutralizacji.

Nie żartuj sobie.

A powinno być na odwrót - to facet powinien puszczać się pod sklepem i bić kolegów(i koleżanki), a kobieta nie powinna potrafić załatwić prostej sprawy.

Facet powinien być facetem, kobieta kobietą. Po prostu. Bez żadnego gadania. A jak w swoim ideologicznym przesłonięciu myślisz, że oni mają być po prostu ludźmi (niezróżnicowanymi), to śpieszę donieść, że stoisz w sprzeczności z nauką.

Kobieta różni się od mężczyzny. Nie tylko tym, że ma cycki. Myśli inaczej i ma inne potrzeby. Jest to uwarunkowane biologicznie, a nie - jak twierdziły (i nadal czasami twierdzą) feministki - wyłącznie kulturowo.

Kobieta - uogólniając - jest lepsza w jednych sferach, mężczyzna w innych, i choćbyś się ****** faktów nie zmienisz. To dziewczynka, odruchowo - i nadal uogólniając - garnie się w młodym wieku do lalki, a nie chłopczyk (tego niechcący dowiodły same feministki, które usiłowały w jednej ze swoich społeczności - bodajże w Izraelu - wymusić wychowawczo zmianę ról).

To jest tylko przykład. W sposób naturalny różnimy się w milionach względów. I bardzo dobrze.

A faceci nie. Widać to zwłaszcza po forach dyskusyjnych(bo kobiet w internecie nie ma) gdzie nikt nie jest na 100% pewien swoich tez i nie walczy o nie pazurami dopóki nie dostanie banana, tylko kulturalnie i rzeczowo dyskutuje, analizuje zdanie innych i jak trzeba przyznaje się do swoich błędów.

To, że ludzie nie potrafią współcześnie racjonalnie dyskutować, to wyłącznie kwestia szkoły. M.in. tego, że ludziom się od małego wmawia politpoprawne brednie i schematy, miast uczyć samodzielnego myślenia. Ludzie rozumują hasełkami i oderwanym od rzeczywistości (bazującym na ideologicznych bredniach) pojęciem "słuszności". Poza tym mają przyswajać taśmowo określoną programowo papkę i na tym kończy się szkoła.

"Uruchomienie", to natomiast zupełnie co innego - jest emocjonalne. Np. poczuje kobieta krzywdę, to pójdzie i zrobi awanturę do pracy męża. Bywa oczywiście, że facet też coś takiego zrobi. Ale nie przypadkiem na takiego mówi się c***.

Rzecz jasna im więcej będzie facetów, którzy miast - w naturalny dla siebie sposób - zachować dystans do swoich uczuć, będą nauczeni ekshibicjonizmu emocjonalnego i roztrząsania "bólów i rozterek" tym częściej, wbrew swojej naturze, będą c*****. Biologię można tłamsić. W końcu na tym polega kultura i wychowanie.

Kultura i wychowanie skrajnie sprzeczne z naturalnością, są jednak złe, a w dłuższej mierze - niebezpieczne. To ostatnie ponieważ natura się wyzwoli ze zdwojoną, atawistyczną siłą. Tak jest zawsze, od dawna o tym mówiłem i sprawdza się to obecnie, chociaż na razie w małym stopniu w Holandii (wymuszona tolerancja->ksenofobia). Po prostu ciśnienie psychospołeczne prędzej czy później musi znaleźć ujście. To podstawowy fakt, którego idealiści w swoim ograniczeniu nie potrafią ogarnąć, fakt stojący za wszelkimi rewolucjami, buntami, upadkami totalitaryzmów itd.

18.07.2011 17:01
😁
158
odpowiedz
zanonimizowany755426
15
Centurion

Tak, tak, gdzie jest krzyż? Gdzie jest wrak? Poskarżmy się w Brukseli że mamy rząd totalitarny! Wywołajmy wojnę z Rosją bo prezes ma urojenia. Macierewicz na przewodniczącego KRRiT, Marta Kaczyńska do Tańca z Gwiazdami a Ziobro na prokuratora generalnego...!

No a sam wszechmocny wielebny prezes na marszałka polnego, wsadźmy go na Kasztankę (żeby go było widać) i poślijmy pod Smoleńsk!!! Tak! Chrześcijanie niech chodzą w moherze i płacą na odwierty geotermalne. Przecież to logiczne nie?

Zbudujmy pomnik Lecha obok Chrystusa ze Świebodzina! Najlepiej wyższy o 10 metrów i z większą koroną!
Węszmy układ, podsłuchujmy dziennikarzy, CBA niech zamyka ludzi o 5 rano, a Ślązaków wywieźmy do Niemiec gdzie ich miejsce!!!
Wszędzie UKŁAD, sPISek, i totalitaryzm!!! Sieg Heil! Znaczy Sieg ALIK chciałem powiedzieć!

18.07.2011 17:52
159
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

shadzahar --

I jeszcze jedno. Albo w tym fragmencie:

A powinno być na odwrót - to facet powinien puszczać się pod sklepem i bić kolegów(i koleżanki), a kobieta nie powinna potrafić załatwić prostej sprawy.

uprawiasz sofistykę, albo zupełnie nie pojmujesz tego co mówię i samego problemu. Kobieta i mężczyzna, to nie jest żadne plus i minus. Próba wmawiania nam fikcji, że się w gruncie rzeczy niczym istotnym nie różnimy, nie powoduje po prostu, że faceci przyjmują cechy damskie, a kobiety męskie.

Jesteśmy w różnych stopniach odniesieni do konkretnych cech i tendencji. Zacieranie tożsamości nie powoduje jakiejś wymiany. Następuje zaburzenie, niezgodność cech kulturowych z naturalnymi potrzebami, utrata związku z samym sobą. To zaś wyradza rozmaite patologie, które normalnie uważane są za niegodne obu płci, lub niszczy ludziom życia.

Kobieta, której wpoisz samorealizację, robienie kariery itp. przyjmuje wiele cech męskich, ale nie radzi sobie z nimi tak jak mężczyzna, bo nie taka jest jej natura (nie oznacza to, że nie istnieją kobiety, które z natury są stworzone do kariery, to nie plus i minus). Przez lata wmawia w siebie fikcyjne potrzeby, cieszy się ich spełnianiem, ale czegoś jej cały czas brakuje, jest nieszczęśliwa. Po 30 odkrywa wreszcie, że chce mieć dzieci, założyć rodzinę. Przez lata robienia kariery (i wmawiania w siebie ideologicznej siebie) w ogóle wytraciła naturalność roli w związku. Puszcza się z kolejnymi facetami licząc, że znajdzie jakiegoś, ale każdego odrzuca, albo każdy ucieka, widząc, że ona nie potrafi żyć z mężczyzną. Ona sama nie wie kim jest. Albo się jej udaje, albo ma pecha i do końca życia jest samotna, lub znajdując wreszcie kogoś dowiaduje się, że w jej przypadku za późno nie dziecko (poronienia itd.).

Tak to wygląda. Takich żyć - nie koniecznie powyższych, po prostu wynikających ze spaczenia poczucia tożsamości - są współcześnie miliony.

I nastolatki bijące koleżanki, czy dające d*** za paczkę szlugów pod monopolem, to czasami również wynik tego typu zaburzeń tożsamości. Facet ma większą skłonność do agresji, szczególnie fizycznej, ale też większą zdolność radzenia sobie z tą bliską mu skłonnością. Kobieta nauczona agresji stosuje ją znacznie częściej w sposób całkowicie chaotyczny, chorobliwy.

18.07.2011 19:42
160
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

"Rzecz jasna im więcej będzie facetów, którzy miast - w naturalny dla siebie sposób - zachować dystans do swoich uczuć, będą nauczeni ekshibicjonizmu emocjonalnego i roztrząsania "bólów i rozterek" tym częściej, wbrew swojej naturze, będą c*****."
Jak widać po gwiazdkowaniu komuś tutaj dystansu emocjonalnego zaczyna brakować. Pamiętaj, że jak patrzysz w otchłań to i ona patrzy w ciebie.

"Kobieta, której wpoisz samorealizację, robienie kariery itp. przyjmuje wiele cech męskich, ale nie radzi sobie z nimi tak jak mężczyzna(...)"
Rozumiem, że wyrastają jej jaja i musi golić zarost na twarzy codziennie wstając do pracy?

"Po 30 odkrywa wreszcie, że chce mieć dzieci, założyć rodzinę. Przez lata robienia kariery (i wmawiania w siebie ideologicznej siebie) w ogóle wytraciła naturalność roli w związku. Puszcza się z kolejnymi facetami licząc, że znajdzie jakiegoś, ale każdego odrzuca, albo każdy ucieka, widząc, że ona nie potrafi żyć z mężczyzną. Ona sama nie wie kim jest. Albo się jej udaje, albo ma pecha i do końca życia jest samotna, lub znajdując wreszcie kogoś dowiaduje się, że w jej przypadku za późno nie dziecko (poronienia itd.)."
Wiesz to po sobie, czy za dużo seriali pokroju Ally McBeal się naoglądałeś?
No i nie zapominaj, że z drugiej strony masz 30letnich prawiczków zamkniętych po piwnicach na garnuszku mamusi grających w WoWa, którzy w przerwie robią za forumowych mędrców o naturalnych rolach kobiety i mężczyzny w społeczeństwie...

"Kobieta nauczona agresji stosuje ją znacznie częściej w sposób całkowicie chaotyczny, chorobliwy."
Jak masz problem, bo najwidoczniej masz, to zgłoś sprawę policji, że cie baba bije.

18.07.2011 19:46
161
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Jak widać po gwiazdkowaniu komuś tutaj dystansu emocjonalnego zaczyna brakować. Pamiętaj, że jak patrzysz w otchłań to i ona patrzy w ciebie.

Mylenie środków wyrazu - szczególnie na forum - z emocjami, to częsty błąd. M.in. dlatego, lepiej nie rozmawiać zbyt wiele przez komunikatory - brak danych o środkach pozawerbalnego wyrazu. Można się pokłócić o coś, co jest urojone.. Fajnie się też ludzi robi w konia.

Rozumiem, że wyrastają jej jaja i musi golić zarost na twarzy codziennie wstając do pracy?

A może tak byś odniósł się do treści, miast ją wypaczać?

Wiesz to po sobie, czy za dużo seriali pokroju Ally McBeal się naoglądałeś?

Wiem to po niektórych znajomych oraz ze świadectw pisanych.

No i nie zapominaj, że z drugiej strony masz 30letnich prawiczków zamkniętych po piwnicach na garnuszku mamusi grających w WoWa, którzy w przerwie robią za forumowych mędrców o naturalnych rolach kobiety i mężczyzny w społeczeństwie...

Oczywiście. To wynik tych samych procesów.

Jak masz problem, bo najwidoczniej masz, to zgłoś sprawę policji, że cie baba bije.

Jak masz problem, bo najwidoczniej masz, to zgłoś sprawę uczelni, że nie nauczyła Cię zasad dyskusji. Nie można też przecież zapominać, że z jeszcze innej strony mamy masę wykształciuchów, którzy sądzą, że poglądy odmienne od im wpojonych, należy wyśmiewać, a broń Boże myśleć samodzielnie, czy podjąć dyskusję.

18.07.2011 20:25
162
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

PS. Ty serio wierzysz, że kobiety i mężczyzn biologicznie różnią jedynie narządy, a psychika jest w 100% kulturowa, czy też nie bardzo wierzysz, że da się ludziom coś wmówić wbrew ich naturze? A może wierzysz, że ktoś mający przekonania niezgodne z własną naturą (naturalną tendencją psychofizyczną) nie ma z tym żadnych problemów (świadomych, czy nieświadomych)?

Wbrew pozorom to bardzo sensowne pytania, odpowiedz sobie na nie.

18.07.2011 22:39
163
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

Nie ważne w co ja wierze.

Ważne, że bredzisz o naturalnych rolach kobiety i mężczyzny jak JKM, a jak przeczytasz swoje posty to nigdzie nie napisałeś nawet czym te cechy są i rzucasz tylko puste hasełka o naturze kobiety i mężczyzny, o cechach męskich, z którymi kobieta sobie nie poradzi itp. bez żadnych konkretów coś tam gdzieś tem nieśmiało wspominając o zakładaniu rodziny i rzucając stereotypami 'po niektórych znajomych oraz ze świadectw pisanych'(które w dyskusji mają taką siłę, że każdy może napisać cokolwiek dodając 'widzę po znajomych' i udawać, że to dobry argument rozwiewający wszelkie wątpliwości). Takie ogólniki zasługują tylko i wyłącznie na wyśmianie, a nie na rzeczową dyskusję i analizę więc nie dziw się, że to dostałeś.

Wracając jednak do zabijania naturalności to wystarczy przyjrzeć się różnym kulturom i różnym podejściom do męskości i kobiecości i do roli oraz relacji mężczyzny i kobiety w tych kulturach(od sodomi wśród mężczyzn pokazującej dominację jednych nad drugimi do sodomii pomiędzy mężczyznami jako czystszej formy aktu płciowego niż współżycie z kobietą, przez picie spermy starszyzny jako inicjację wejścia w życie dojrzałe, przez kobiety szamanki w jednych kulturach niemieszczące się w głowach innym kulturom, przez chociażby dziedziczenie u żydów po kądzieli gdzie u innych jest po mieczu, po dzisiejszą chociażby japońską wizję męskości gdzie kobiety mimo całej otoczki poprawności politycznej nadal uważa się za gorszych ludzi, a jednak męski to jest pedałek odpicowany w salonie piękności), żeby dojść do wniosku, że cała gadka o naturalnej męskości mężczyzn i kobiecości kobiet, którą niby to dzisiejsza kultura zabija to brednie, bo nie ma czegoś takiego jak kobiecość i męskość bez kontekstu kulturowego. A kultura jak widać z historii się zmienia i wraz z nią podejście do roli i relacje między osobnikami różnej, a nawet i tej samej płci.

Jakbyśmy chcieli naturalną męskość i kobiecość to w pierwszej kolejności trzebaby było się pozbyć tej bzdury, którą jest związek monogamiczny(a za którą pewnie JKM jako katolik będzie stał murem), bo człowiek nie jest naturalnym monogamistą(jak np. nornice preriowe, które podczas stosunku wydzielają odpowiednie hormony i nie szukają nigdy więcej innego partnera nawet, gdy ich partner zginie nie dając im potomstwa - to jest monogamia), zacząć zapładniać 12-13 latki(a nawet młodsze jeżeli już są do rozrodu zdolne) i kompletnie przebudować strukturę społeczną z podziałem na męskich samców alfa i niemęskich samców przyjmujących rolę skrytojebców, samice alfa i opiekowanie się młodymi w obrębie plemiona, a nie sztucznej rodziny mężczyzna + kobieta + dziecko + ewentualnie dziadkowie.
I to to by było dużo bliżej natury, tylko, że takie rzeczy sprawdzają się w społeczeństwach, które żyją na prawdę bardzo blisko natury - czyli z naszego punktu widzenia są dzikie i nieucywilizowane(można sobie takie ludy pooglądać nawet w programie Cejrowskiego i cieszyć się razem z nim jak to kobieta jest w końcu na swoim miejscu).

No ale na tym kończe bo mógłbym pisać i pisać, ale mi się nie chce dyskutować z kolejnym internetowym mędrcem przekonanym o wspaniałości swojej wizji i słuszności swoich racji, który gotów jest jak baba z pazurami się rzucić na każdego kto ma inne zdanie niż on(tylko ubierzesz to w ładne słówka udając, że jest inaczej[albo walniesz typowy czerstwy tekst o 'samodzielnym myśleniu' implikując że twoje wypociny są tego efektem, a druga osoba się myli(co jest formą agresji; i hipokryzji z drugiej strony bo z tego co kojarze to w którymś wątku pouczałeś innych jak dyskutować, a nawet i tutaj się gdzieś znajdzie fragment w którym gadasz o umiejętności dyskutowania)]).

Bo żeby podjąć dyskusję to trzeba mieć chętnego do dyskusji, a ty wiem po przeczytaniu niejednej twojej wypowiedzi, że jesteś chętny nie do dyskusji, a do forsowania swoich racji pod przykrywką dyskusji(jak zresztą praktycznie każdy cwaniak na jakimkolwiek forum ogólnotematycznym próbujący dyskutować na poważniejsze tematy niż "co jest lepsze CoD czy BF").

18.07.2011 23:00
Storm
164
odpowiedz
Storm
59
Generał

shadzahar -> Jakieś zaburzenia osobowości?

Ty w tej dyskusji plujesz jadem, nie alpha_omega.
Ogarnij nerwy, bo Ci się tatuaż zmyje.

18.07.2011 23:09
165
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

żeby dojść do wniosku, że cała gadka o naturalnej męskości mężczyzn i kobiecości kobiet, którą niby to dzisiejsza kultura zabija to brednie, bo nie ma czegoś takiego jak kobiecość i męskość bez kontekstu kulturowego. A kultura jak widać z historii się zmienia i wraz z nią podejście do roli i relacje między osobnikami różnej, a nawet i tej samej płci.

Jasne... Wyobraź sobie, że jestem w miarę świadomy wielu tego typu różnic kulturowych, a jednak nie znam kultury, w której to np. kobiety polowałyby, a mężczyźni niańczyli dzieci (co nie oznacza, że facet nigdy i w żadnym wypadku nie zajmuje się potomkiem). Z wysokich, instytucjonalnych form (najczęściej ograniczonych do jakichś rytuałów), przechodzisz do różnic psychologicznych, jak gdyby fakt, że dziedziczy się po kądzieli był nie do pogodzenia z np. fizyczną, czy seksualną (łóżkową) dominacją mężczyzn. Ulegasz mitowi amazonek i tyle.

Im więcej czyta się o różnicach kulturowych, tym więcej zauważa się podskórnych podobieństw. Różnice wynikają najczęściej z zupełnie odmiennych czynników, niż różnice między płciami np. z wyobrażeń mitycznych.

I ku Twojej wiadomości - różnice w myśleniu i potrzebach między kobietami i mężczyznami są już dowodzone na poziomie neurofizjologicznym, i to od lat. Nasze mózgi nie są zbudowane i nie funkcjonują w ten sam sposób. Różnice te wychodzą tak samo w zwykłych testach, nawet dotyczących bardzo elementarnych zjawisk np. zupełnie odmiennego sposobu orientacji przestrzennej, zdolnościach podzielności uwagi, czy różnic w odczuwaniu bólu. W sumie jest to zupełnie naturalne zważywszy na odwiecznie różne role jakie obie płcie pełniły w życiu człowieka (a wcześniej małp), ale oczywiście feministki wmówiły na długie lata zupełnie inne przekonanie, to był temat tabu. Ciekaw jestem, naprawdę jestem ciekaw, jak można twierdzić inaczej, a wierzyć w ewolucję (normalnie szok). Wyobraź np. sobie - to kobiety rodzą dzieci, wiedziałeś?

Jest skrajnie oczywiste, że nasza kultura jest odległa od bezpośredniego, bezrefleksyjnego zaspokajania naturalnych potrzeb, hamuje wiele instynktów w imię współżycia społecznego. Czymś jednak zupełnie innym jest wymagać szacunku do kobiet (a nie pałą przez łeb i do jaskini), szacunku, który może nie wynika z czystej biologii, lecz moralności, a czym innym zupełnie jest sztucznie zacierać różnice między kobietami, a mężczyznami.

Pierwsze jest świadome tego jak rzeczy są, ale sugeruje ludziom, że powinni się starać sprostać wyższym ideałom, drugie usiłuje ludziom wmawiać fikcję, której jeśli się sprzeciwiasz, oznacza to, że coś z tobą jest nie tak. Bierze się to ze starego, rousseau'ńskiego mitu o "dobrym dzikusie".

Różnica między jednym, a drugim jest ZASADNICZA i dawno rozpoznana psychologicznie. By być "normalnym", należy akceptować siebie, a by akceptować siebie, należy siebie pojmować. Dopiero z tego miejsca można wyrastać ku kształtowaniu w sobie tych cech, które uważa się za pożądane. Tym czasem obecnie robi się wszystko, by w ludzi wmówić pożądane zachowania, po prostu im kłamiąc.

W ten sposób kształtuje się w nich takie rozumienie wartości, któremu nie mogą sprostać (bo to fikcja). Uważają to za prawdy objawione. Gdy im nie potrafią dorównać, popadają w depresje, po czasie i za późno dochodzą do zrozumienia jak się rzeczy w istocie mają, albo w ogóle nie doznają nawet tego pocieszenia; są wewnętrznie skonfliktowani, tracą poczucie tożsamości, nie odnajdują się w narzucanych im sztucznie rolach, nie rozumieją swoich potrzeb. Trywializując np. skoro kobieta niczym się ode mnie nie różni, to czy jestem normalny, że mam ją ochotę rzucić na łóżko i... Skoro mam być silna jak facet, to czemu on lepiej ode mnie radzi sobie z fiskusem, czy prowadzi, a ja mam ochotę by mnie rzucił na łózko i...

I to jest właśnie fikcja wolności, "wolność" wyznaczana nam łaskawie przez ideologów, a w istocie socjotechniczny projekt, który traktuje ludzi jak pacynki; w przeciwieństwie do osobistej, świadomie kształtowanej i realizowanej wolności za jaką optuje JKM.

Na tym kończę - zaznaczę tylko, że to Ty w tej dyskusji jesteś forumowym mędrcem, rzucającym się jak baba z pazurami, bo od początku to ja tutaj coś przynajmniej staram się argumentować, a Ty przez większą część czasu tylko kpisz (podstawowy mechanizm obronny).

19.07.2011 10:06
166
odpowiedz
Attyla_bis
35
Konsul

alpha_omega [ gry online level: 41 - Legend ]
Nie ma sensu się przejmować tymi banialukami. Przynajmniej do czasu, gdy nie pojawi się jakiś nowy Mao. Wariatów nigdy nie brakowało. Prawda. Dziś wariatów namnożyło się jak nigdy. To zdanie może budzić ogromne wątpliwości. Prawdą natomiast jest, że sodomici i marksiści feminiści/feministki mają ogromną nadreprezentację w mediach i tym samym w polityce.
To, co my możemy robić to w zasadzie tylko ograniczanie trucizny, którą te "formacje" zatruwają logosferę.
Z przedstawicielami marksistów i innych liberałów nie ma sensu rozmawiać, bo to ciemne, zakompleksione indywidua, które swoim ograniczeniem i zakompleksieniem próbują zarazić jak największą ilości ludzi. Żeby było śmieszniej, to te typki posługują się retoryką czysto emocjonalną, nastawioną na naturalny u człowieka odruch współczucia i wspierania cierpiących.
Kłopot w tym, że te typki w ten sposób wypaczają pojęcie cierpienia i banalizują ludzki odruch solidarnościowy, który mimo liberalnej, nachalnej i bezczelnej propagandy nadal istnieje.
Dyskutować z tym - jako sposobem "myślenia" - też nie ma sensu, ponieważ ty bazujesz na regułach logiki, które przyjmujesz za prawomocne dla określania tego co sensowne a co sensu pozbawione. Oni zaś to przedstawiciele tzw. "nowej lewicy", więc ludzie, którzy odrzucają logikę i legitymizacyjne jej właściwości, zastępując ją arbitralnymi wskazaniami ideologicznymi.
Różnica pomiędzy nimi a np. komunistami polega na tym, że ci drudzy przynajmniej starali się uzasadnić swoje dogmaty "nauką" i logiką właśnie. W tym celu rozwinęli pomysły Comte'a w socjologię, psychologię i inne "logie", bazujące na stwierdzeniu, że człowiek jest zwierzęciem jedynie. W tej perspektywie tym, co różni człowieka od zwierząt jest kultura tylko. A, że kultura bywa różna i zmienna, to wymyślili sobie, że jest nieprawomocna. Że należy ją zwalczać i zastępować "powrotem do natury". Żaden z tych bałwanów i bałwanic nie ma pojęcia jak ta "natura" wygląda i czy różnice pomiędzy nią a światem ludzkim są są tylko ilościowe czy jakościowe, co nie przeszkadza im twierdzić, że świat ludzki (kultura) nie posiada żadnej prawomocności przy ocenie rzeczywistości. Że tym samym nie ma potrzeby przejmować się koniecznościami czy to kulturowymi, czy biologicznymi, jako, że do żadnego z tych zjawisk nikt bezpośredniego dostępu nie ma, więc wszystkie te wyobrażenia o jednym i drugim pozbawione są waloru prawdziwości. W każdym wymiarze.
Wystarczy poczytać sobie francuskich "myślicieli" współczesnych - np. Laoura.
Powiem ci więcej, ten szał russeanizmu dosięgnął także etykę, co zaowocowało "myśleniem" "moralnym", którego podstawowym nakazem jest odrzucanie nakazów tego, co oni nazywają "intuicjami moralnymi" a my po prostu sumieniem.

19.07.2011 10:21
167
odpowiedz
zanonimizowany656413
16
Generał

Nie rozumiem czubów którzy próbują nam sprzedać Korwina... Gościu ma zaburzenia schizofreniczne a wy chcecie żeby wami rządził? To chyba w Rumunii...

19.07.2011 10:21
168
odpowiedz
zanonimizowany97787
89
Generał

[164]
A ty co masochista jakiś, że się wpieprzasz w plucie jadem?
Czy masz jakiś kompleks rycerza i musisz bronić dziewic w internecie?

[165]
Ty starasz się argumentować, a to dobre. Piszesz wyssane z palca bzdury z psychoanalizą kobiecej psychiki na poziomie Freuda, albo i gorszym. Na prawde w twoich bredniach brakuje tylko wzmianki o tym, że jak kobieta pali to ma kompleks braku penisa.

19.07.2011 10:47
169
odpowiedz
zanonimizowany75883
110
Senator

Ja mam tylko jedno pytanie - gdzie wy widzicie wzrost popularności JKM? on był najpopularniejszy na początku lat 90, gdy nawet GW była gospodarczo liberalna (taaak, kiedyś na prawdę były takie czasy).

Do popularności z lat 90-93 JKM jeszcze bardzo daleko. Ba, jego ostatni wynik (Parlamentarny, nie chodzi o wybory prezydenckie) był baardzo słaby

Wybory i wynik JKM
Parlamentarne 1991 - 2,2
Parlamentarne 1993 - 3,2
Parlamentarne 2005 - 1,5
Parlamentarne 2007 - 1,3

Gdzie ten wzrost poparcia ?

JKM w prezydenckich otrzymał niezły wynik, bo jest charakterystyczny i rozpoznawalny. Problemem całej tej Nowej Prawicy jest to, że to jedyne znane nazwisko. Dlatego póki ktoś może zagłosować na Korwina to głosuje, ale jak potem widzi na liście do parlamentu działaczy których nie zna w ogóle to jednak woli zaznaczyć Ziobrę czy Tuska.

JKM może wejść do parlamentu, ale dopiero jak będzie w stanie wystawić 19 znanych twarzy (nie muszą być znane z mainstreamowych mediów, mogą być nawet gwiazdy Radio Maryja i Naszego Dziennika, lub innych mediów tego typu wyborcy). Ale to muszą być nazwiska znane prawicowemu wyborcy. A nie działacze których nie zna nikt, jak to ma w 99% wypadków miejsce obecnie.

19.07.2011 11:03
170
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

"Dlatego póki ktoś może zagłosować na Korwina to głosuje, ale jak potem widzi na liście do parlamentu działaczy których nie zna w ogóle to jednak woli zaznaczyć Ziobrę czy Tuska. "

Tok myslowy ktory sklonilby wyborce do zmiany z JKM na Tuska lub Ziobre musialby byc naprawde pasjonujacy.

19.07.2011 11:23
171
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

W swoim czasie moja tesciowa zaglosowala na JKM, argumentujac "bo on ma dac wieksze emerytury, tak slyszalam".

19.07.2011 11:25
Widzący
😉
172
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Nawet Go lubię, jest przezabawny, więcej powiem, jest konieczny.
On jest jak asenizator, niezbędny, ale przebóg, nie na scenie Filharmonii Narodowej.

19.07.2011 12:26
Storm
173
odpowiedz
Storm
59
Generał

shadzahar -> Kompleks rycerza.

19.07.2011 13:14
174
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

shadzahar --

Ty starasz się argumentować, a to dobre. Piszesz wyssane z palca bzdury z psychoanalizą kobiecej psychiki na poziomie Freuda, albo i gorszym. Na prawde w twoich bredniach brakuje tylko wzmianki o tym, że jak kobieta pali to ma kompleks braku penisa.

Oh, really? Freuda i psychoanalizę uznaję za w wielkiej mierze brednie. Nigdzie też nie dokonuję psychoanalizy, czy jakiejkolwiek analizy kobiecej psychiki. Co najwyżej wspominam w skrajnym uproszczeniu (co tak i wyłącznie tak należy rozumieć) o pewnych tendencjach.

Przede wszystkim po to, by pokazać bzdurność twierdzenia o tym, że kobieta i mężczyzna niczym się pod względem psychologicznym w zasadzie nie różnią, a jak różnią się to tylko z powodów kulturowych.

Do tego bardzo dobrze nadają bardzo proste kategorie, takie jak dominacja i uległość seksualna. To bardzo intymna sfera i wyraża podstawowe impulsy. Masz jakąś fobię w związku z tą tematyką? Od razu zakładasz, że ja sprowadzam relacje damsko-męskie do tej jedynie sfery, tylko dlatego, że o niej mówię? Znane jest Ci prawo logiczne, że jeśli ktoś twierdzi, że każdy x odpowiada y, to wystarczy, że jedno x nie odpowiada y, by podważyć to twierdzenie?

I teraz - wytłumacz mi, jak to jest, że kobieta i mężczyzna mają zupełnie różny stosunek do swoich ciał, jak to jest, że na jedną dominującą seksualnie kobietę przypada kilkudziesięciu dominujących mężczyzn? Skoro niczym zasadniczym się nie różnimy, chyba nie powinno tak być? A może według Ciebie to kulturowe?

Już Ci zresztą mówiłem. Odmienność myślenia kobiet i mężczyzn jest już ściśle wykazana. Przyjmujemy różne strategie przy tych samych problemach, mamy różne zdolności (np. podzielności uwagi, orientacji przestrzennej, empatii), różnie reagujemy na te same zjawiska (wielokrotnie częściej występująca arachnofobia wśród kobiet, to pewnie z filmów się wzięła, co?), inaczej pojmujemy podboje miłosne itd. itd.

To nie wzięło się znikąd. Wzięło się z ewolucji i różnych ról jakie w życiu homo sapiens pełniły samce i samice. I możesz się napinać do woli, ale do tych różnych ról jesteśmy przystosowani.
___________________

Swoją drogą bardzo ciekawe jest to przeciwstawienie: kariera/dom. Że jakoby kobieta musi się realizować, więc robić karierę. Powiedz mi, na czym polega ta realizacja? Jak rozwozisz towar samochodem dostawczym, to się jakoś specjalnie realizujesz? A może pracując na wykończeniach? A może pisząc kolejne powtarzalne linijki kodu w firmie informatycznej? Czym to się różni od zacnego zajęcia prowadzenia domu?

Tym chyba tylko, że czasem facet to świnia i wydziela kasę dla takowej małżonki jakby łaskę robił. To całe przeciwstawienie kariera/dom, z sugestią realizacja/dom, to totalna fikcja i zupełne zakłamywanie rzeczywistości. Tzw. fałszywa alternatywa.

19.07.2011 13:54
175
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Czym to się różni od zacnego zajęcia prowadzenia domu?

skoro takie zacne to dlaczego tak mało facetów się tym para? Obciach? :)

19.07.2011 14:00
176
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

smalczyk --

Po części zapewne z tego względu. Udowodniono też jednak, że pewne zajęcia są znacznie bardziej stresujące (frustrujące) dla danej płci, niż drugiej. Ale nie chce mi się teraz szukać artykułu i nie wiem, czy można by to pod ten fakt podpiąć. No, ale pożartujmy - daj kobiecie wiertarkę, czy młotek, spodoba jej się? Raczej mało której. A niejeden facet siedzi po godzinach i dla przyjemności w piwnicy dłubie.

W każdym razie - prowadzenie domu, to taka sama praca jak każda inna. Problemem może być to, że nie dostaje się niezależnego wynagrodzenia, oraz ograniczony kontakt z ludźmi, ale obu tym problemom można łatwo zaradzić.

To kwestia podejścia. Jak mąż jest ok. i traktuje to jako pełnoprawną pracę, to nie widzę powodu, by kobieta czuła się tutaj niedowartościowana (w gruncie rzeczy większość kobiet pracujących i tak musi się po godzinach zajmować domem, jako swoim jakoby obowiązkiem). Że niby to nierozwojowe? Szczerze - jaki odsetek prac jest rozwojowych? Nikły. Zawsze można mieć, a nawet powinno się mieć hobby (właśnie ze względu na to, czym zazwyczaj jest praca).

19.07.2011 14:12
177
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

alpha ---> prowadzenie domu frustrujace? Że męczące to się zgodzę. Może popróbuj najpierw zanim wygłaszasz podobne tezy? :)

Problemem może być to, że nie dostaje się niezależnego wynagrodzenia
A widzisz, skoro dostrzegasz problem to już nieźle - bo większośc konserw niestety nie. Nawet jeden z feministycznych postulatów czyli plan miniumum pt. opłacanie zusu 'gospodyniom domowym' był przez chwilę rozpatrywany - ale jako nieistotny w porównaniu chocby z zajęciem się kwestią billbordów został odsunięty na czas nieokreślony.

w gruncie rzeczy większość kobiet pracujących i tak musi się zajmować domem, jako swoim jakoby obowiązkiem
wow, dałeś do pieca :)) - a niby kto ustalił, że to właśnie ich obowiązek? Mężusiom rączki do tyłków przyrosły? Skoro jedno i drugie zarabia na chleb to chętnie usłyszałbym (mam nadzieję że inne niż - bo tak było zawsze:) uzasadnienie takiego podejścia.

Osobiście mało znam kobiet 'spełniających się' w roli godpodyn domowych - i to właśnie jedna z kwestii uwarunkowań kulturowych, które poruszał twój adwersarz.

19.07.2011 14:24
178
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

smalczyk --

prowadzenie domu frustrujace? Że męczące to się zgodzę. Może popróbuj najpierw zanim wygłaszasz podobne tezy? :)

Nic mnie tak nie frustruje, jak sprzątanie. I powiem Ci, że wrażenie to podziela większość znajomych mi mężczyzn (to samo w stosunku do gotowania - chociaż tu akurat znam wyjątki, które zafascynowały się kulinariami).

A widzisz, skoro dostrzegasz problem to już nieźle - bo większośc konserw niestety nie.

To jest oczywisty problem, nie wiem jak można go nie widzieć. I nie chodzi o same ZUSy tj. zabezpieczenie na przyszłość. Chodzi przede wszystkim o to, że osoba pracująca w domu powinna tak samo samodzielnie dysponować uzyskanymi za to środkami, jak każda inna. Dla wielu osób jest to potrzebne dla pełnego poczucia własnej wartości (co nie dziwne, bo daje to swobodę dysponowania sobą).

wow, dałeś do pieca :)) - a niby kto ustalił, że to właśnie ich obowiązek? Mężusiom rączki do tyłków przyrosły? Skoro jedno i drugie zarabia na chleb to chętnie usłyszałbym (mam nadzieję że inne niż - bo tak było zawsze:) uzasadnienie takiego podejścia.

Nie wiem, czy przeczytałeś w mojej wypowiedzi słowo "jakoby", które - zgodnie ze swoim znaczeniem - stawia zasadność takiego przekonania pod znakiem zapytania.

Osobiście mało znam kobiet 'spełniających się' w roli godpodyn domowych - i to właśnie jedna z kwestii uwarunkowań kulturowych, które poruszał twój adwersarz.

Wiele kobiet jest domatorkami, mnóstwo kobiet chciałoby zajmować się przede wszystkim rodziną. Problem leży w tym, że wiąże się to z wyrzeczeniami. Taka kobieta staje się całkowicie zależna od męża, pozostaje na jego łasce, nie ma własnych pieniędzy. Nic dziwnego, że nie czerpie z tego satysfakcji.

Co innego pracować w domu i wypraszać męża o pieniądze na nową sukienkę, co innego zajmować się domem, a później wyjść z koleżankami do klubu, bo zarobiło się na tej pracy. Co innego też żyć w świecie w którym się sztucznie to zajęcie deprecjonuje, a co innego w świecie w którym ma się dla niego duży szacunek (jak to jest w wielu kulturach).

Nie oznacza to rzecz jasna, że każda kobieta zadowoliłaby się takim zajęciem i nie potrzebowała "mocniejszych" impulsów. Ogólnie rzecz biorąc kobiety mają jednak mniejszą potrzebę zajmowania się "bóg wie czym" (i rywalizacji dla rywalizacji) za to chyba większą bycia docenianą. I wystarczyłoby sprawić, by doceniano zajmowanie się domem (także finansowo), by nic więcej nie było większości do szczęścia potrzebne.

19.07.2011 14:33
179
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Nic mnie tak nie frustruje, jak sprzątanie. I powiem Ci, że wrażenie to podziela większość znajomych mi mężczyzn (to samo w stosunku do gotowania - chociaż tu akurat znam wyjątki, które zafascynowały się kulinariami
po raz kolejny poslugujesz się w dyskusji argumentem 'moi znajomi' - powinienieś wiedzieć, że nie ma on większego znaczenia poznawczego, bo moge go łatwo zbic podobnie grubo ciosanym 'a mnie prasowanie uspokaja'. I czego to dowodzi? :)

To jest oczywisty problem, nie wiem jak można go nie widzieć.
Dobre pytanie do polityków wszystkich opcji - podobnie jak dlaczego nie dostrzegają coraz pilniejszej potrzeby spójnej polityki prorodzinnej, o której dużo się gada, a zgoła nic nie robi.

mnóstwo kobiet chciałoby zajmować się przede wszystkim rodziną
jakies badania, statystyki? Bo 'mnóstwo'to chyba dość spora grupa :)

19.07.2011 14:47
180
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

smalczyk --

A jakim mam argumentem się posługiwać? Wyjść na ulicę i robić sondy? Zrób sondę na forum. Zobaczysz, że Twoje uspokajające prasowanie będzie w mniejszości :)

Co do drugiego pytania: ile znasz domatorek, znasz jakiegoś domatora? takie rzeczy wynikają z osobistych kontaktów, rozmów o doświadczeniach ze znajomymi itp. Jeśli chodzi o socjologię, to wciąż się o tę kwestię wykłóca, więc można podać badania w obie strony, wszystkie uwikłane w wady w postaci założeń ideologicznych, lub zatrzęsienia czynników, którym nie sposób uwzględnić.

Istnieje nie tak dawne badanie z Australii, gdzie kobiety (również te robiące karierę) wprost mówią, że wolą same wykonywać prace domowe i nie przejmują się zbytnio mniejszym udziałem partnera, ponieważ chcą... mieć to zrobione dobrze. Jak widać mają znacznie większą potrzebę by wszystko w domu było zapięte na ostatni guzik, niż faceci. Facet włączy tv i mu to często nie przeszkadza, a kobietę nosi, że jest bałagan. To w kwestii zajmowania się domem, nie w kwestii domatorstwa.

19.07.2011 15:00
181
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Natomiast, jak chcesz zejść na mroczniejsze klimaty (tylko nie wyciągaj stąd zaraz wniosku, że ja stąd wyciągam jednoznaczne wnioski na całe życie damsko-męskie i naturę wszystkich kobiet i mężczyzn, jak to zrobił kolega wyżej), to jest takie ciemne zjawisko, jak bdsm.

W skrajnych przypadkach (tzw. 24/7 tj. 24 godziny 7 dni w tygodniu) polega to na tym, że żyje sobie para: osoba dominująca, osoba uległa; z tym, że osoba uległa jest uległa całkowicie, w całym swoim życiu. Jest ubierana przez partnera, karana przez partnera, nie może nic robić bez zgody partnera, dostaje jeść od partnera, partner wykorzystuje ją kiedy chce itd.

I wyobraź sobie, że do takich skrajnych stanów uległości i podporządkowania ciągnie niemal wyłącznie kobiety, jest ich wielokrotnie więcej, niż mężczyzn o analogicznych potrzebach. Zupełnie podobnie - ile kobiet szuka sponsoringu, a ilu facetów chce być utrzymankami?

To są skrajności, ale te skrajności nie biorą się znikąd. Po prostu. Często mówią więcej o pewnych tendencjach (tendencjach podkreślam), niż badania socjologiczne. Po prostu nie są uwikłane w ideologię i zafałszowania statystyczne (o które w tak zideologizowanym problemie skrajnie łatwo; właściwie nie da się statystyki spod zwałów tych przekłamań wykopać).

19.07.2011 15:04
182
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

[181] ---> teraz to już zdecydowanie poprosze o linka - na ile ja się orinetuję w tem,acie jest dokłądnie na odwrót, zdecydowanie więcej mężczyzn wykazuje takie skłonności (bo w bdsm jak wiesz sa dwie strony czyli pan i niewolnik - i nie dlatego to zazwyczaj kobiety są podległe 'bo lubią' ale z czysto fizycznych róznic dużo łatwiej je zniewolić i zdominowac).

Sponsoring to znów przyklad róznic kulturowych, nie biologicznych - więc ponownie kula w płocie.

19.07.2011 15:13
183
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

smalczyk --

Sponsoring to kwestia różnic kulturowych... no tak, a skąd ten wniosek? Ja nie jestem tego pewien, Ty jesteś?

_____________________

Kobiety łatwiej zdominować z czysto biologicznych powodów?!! :O Przecież ja nie mówię o handlu żywym towarem człowieku, czy o jakichś Fritzach. Zwariowałeś? :)

Mówię o dobrowolnym wchodzeniu w takie związki. I faceta w takim związku można równie łatwo zdominować jak kobietę. Jak Cię laska zwiąże, czy skuje, to zobaczymy, co zrobią Twoje różnice biologiczne ;) Oczywiście, że kobiety są uległe w takich związkach "bo lubią". Bywają też ulegli faceci (bo lubią). Jest ich jednak - imho - mniej (chociaż nie tak znacznie). Natomiast już całkowicie rzadko spotyka się Dominy. W stosunku do dominujących bdsm-owo mężczyzn jest ich naprawdę mało. Ja jednak mówiłem o związkach 24/7 tj. totalnej, całościowej, stałej uległości, życiu w niewoli. Z moich ograniczonych obserwacji wynika tyle, że nie napotkałem faceta o takich upodobaniach, napotkałem kilka (dosłownie kilka) kobiet.

Poszukam i - jeśli znajdę - podam Ci statystyki. Tym czasem proponuję własne badanie. Np. na jakimś czacie. Nie potrzeba artykułów by się o tym przekonać. Naprawdę wystarczy zwykły czat. Proponuję coś takiego (np. na chacie wp, czy na polchacie). Nazwij się uległa_s*** i wejdź, poczekaj parę sekund. Nazwij się uległy_pies wejdź i poczekaj... kilka godzin, o ile w ogóle ktoś do Ciebie napisze. Czaty to w ogóle ciekawa zabawa w badania.

Większość Domin, to zresztą, tak mi się zdaje, lesby, albo bi ze znaczną preferencją do kobiet.

19.07.2011 15:18
😁
184
odpowiedz
zanonimizowany656413
16
Generał

Feministki?

19.07.2011 15:25
185
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Sponsoring to kwestia różnic kulturowych... no tak, a skąd ten wniosek? Ja nie jestem tego pewien, Ty jesteś?
No wiesz, zbyt wielu rzeczy w życiu pewnym byc nie można :)
To moja opinia oparta na dostępnych mi danych - w ogromnym skrócie mówiąc tam gdzie istnieje zapotrzebowanie i możliwości tam pojawia się i usługa. Kobiety, przynajmniej jawnie, w ostatnich kilkuset latach wiele do powiedzenia generalnie nie miały - a więc i wyrażanie swoich potrzeb (w tym przypadku czerpania przyjemności od wynajętych panów) bylo mocno utrudnione, w przeciwieństwie do męslich zapotrzebowań. Zapewne za -dziesiąt lat, o ile tendencja obecna będzie postępować, panowie dorabiający sobie w ten sposób lub zgoła utrzymujący się z tego , nie będą wielkim szokiem.

Kobiety łatwiej zdominować z czysto biologicznych powodów?!!
a myślalem, że domyślisz się moich intencji :)
Dominacja w zdecydowanej mierze tyczy się wykorzystania siły fizycznej (a dopiero potem następuje dominacja psychiczna, gdy 'ofiara' jest już w miejscu gdzie być miała) - stąd moej twierdzenie o uwarukowaniach biologicznych.

Jak Cię laska zwiąże, czy skuje, to zobaczymy, co zrobią Twoje różnice biologiczne ;)
ok, tylo kogo łatwiej skuć/związać bez uciekania się do postępu? :)

Oczywiście, że kobiety są uległe w takich związkach "bo lubią".
Skoro piszesz 'oczywiście' to moim zdaniem mylą ci się normalne relacje damsko męski od bdsmowych.

Naprawdę wystarczy zwykły czat. Proponuję coś takiego (np. na chacie wp). Nazwij się uległa_s*** i wejdź, poczekaj parę sekund. Nazwij się uległy_pies wejdź i poczekaj... kilka godzin.
a ktoś w innym wątku pisał był o ustawianych badaniach :)
Jak ci się wydaje, kto w przewazającej mierze jest uczestnikiem takich czatów, kobiety czy mężczyźni? Prosta odpowiedź na pytanie dlaczego łatwiej o 'wyhaczenie' napalonego samca.

Większość Domin, to zresztą, tak mi się zdaje, lesby, albo bi ze znaczną preferencją do kobiet.
chyba właśnie ci się zdaje :)

tak swoją droga off top z Korwina na bdsm - ten pierwszy byłby zapewne zachwycony ;))

19.07.2011 15:38
186
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

smalczyk --

No wiesz, zbyt wielu rzeczy w życiu pewnym byc nie można :) To moja opinia oparta na dostępnych mi danych [...]

No więc widzisz, czasami trzeba się takimi danymi posługiwać.

Dominacja w zdecydowanej mierze tyczy się wykorzystania siły fizycznej (a dopiero potem następuje dominacja psychiczna, gdy 'ofiara' jest już w miejscu gdzie być miała) - stąd moej twierdzenie o uwarukowaniach biologicznych.

Dominacja fizyczna ma w takich związkach zazwyczaj znacznie jedynie i o tyle, że jest przedłużeniem i sposobem wzmacniania dominacji psychologicznej. Np. nie chodzi o to, że dostajesz lanie, ale o to, że jesteś karany. Wiele najważniejszych elementów w ogóle nie zawiera dominacji fizycznej. I to są bardzo cenione przez osoby uległe elementy. BDSM to swego rodzaju rytuał dominacji i uległości. Skrajnych masochistów/tek (którym chodzi o sam ból) jest bardzo mało.

Jest też sporo osób, które w ogóle nie lubią nawet lekkiego bólu, boją się bólu, kręci je kontrola. Np. tzw. DD, Domestic Discipline, które polega na tym, że partner ustala zasady w poza tym normalnym związku i karze za ich naruszenie, często przyciąga takie osoby. Taka relacja (ogólnie normalny związek, plus twarda ręka partnera) kręci przede wszystkim kobiety (właściwie z facetem się nie spotkałem).

ok, tylo kogo łatwiej skuć/związać bez uciekania się do postępu? :)

Nie trzeba się uciekać do podstępu. To gra psychologiczna w której strona uległa chce być uległa, ale lubi być psychologicznie "pokonana". Oczywiście wiele osób kręci np. bronienie się, branie siłą itp. w takich klimatach, ale rzecz jasna nie odpowiada to nigdy jakiejś bijatyce, która angażowałaby w pełni rzeczywiste siły fizyczne partnerów. Nikt nikomu nie chce zrobić krzywdy.

Skoro piszesz 'oczywiście' to moim zdaniem mylą ci się normalne relacje damsko męski od bdsmowych.

A jak jest według Ciebie? Kobiety ulegają bdsm-owo bo nie lubią? W tym celu szukają takich partnerów? Oczywiście, że te, które szukają takich związków, lubią to. Tu nie ma żadnej dyskusji. Dyskusja toczy się o to, czy więcej jest kobiet, które to lubią, czy facetów. I ja twierdzę, że tych pierwszych. Wśród osób dominujących nadprezentacja facetów jest już zaś olbrzymia.

Jak ci się wydaje, kto w przewazającej mierze jest uczestnikiem takich czatów, kobiety czy mężczyźni? Prosta odpowiedź na pytanie dlaczego łatwiej o 'wyhaczenie' napalonego samca.

Więc musisz wziąć na to poprawkę. Ale jest znacznie prostszy sposób, serio. Weź same nicki męskie (pomijam, że na chatach pewnie część osób się podszywa - niestety, na to nic nie poradzisz), dominujących i uległych, przelicz. Weź same żeńskie i zrób tak samo. Bardzo proste.

chyba właśnie ci się zdaje :)

Oj, nie byłbym taki pewien. Podobnie np. osoby określające się jako transseksualne mają - imho - znaczącą korelację z bdsm. Ja się tym niegdyś naprawdę sporo interesowałem.

tak swoją droga off top z Korwina na bdsm - ten pierwszy byłby zapewne zachwycony ;))

LOL :)

19.07.2011 15:48
Hellmaker
187
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

"Podobnie np. osoby określające się jako transseksualne mają - imho - znaczącą korelację z bdsm." - LOL. Równie sensowne zdanie jak "Homoseksualiści mają znaczącą korelację z pedofilami".

19.07.2011 15:51
188
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Hellmaker --

To wytłumacz mi dlaczego co trzecia, czy czwarta (mogę przesadzać) osoba określająca się na chacie trans jest zaraz suką trans, kiedy udział osób określających się w ten sposób pośród innych, jest dalece niższy? Wytłumacz mi czemu jak wejdziesz na czat bdsm-owy zazwyczaj spotkasz tam sporą ilość tych osób, kiedy ich udział w społeczeństwie powinien być niższy?

Nie twierdzę, że tak jest. Twierdzę, że takie można wyciągnąć wnioski obserwując społeczności netowe.

19.07.2011 15:53
😁
189
odpowiedz
zanonimizowany19050
127
Senator

Jak to na chacie? :-D

19.07.2011 15:54
190
odpowiedz
zanonimizowany75883
110
Senator

Looz -> ludzie zawsze wolą głosować na osobę którą kojarzą, nawet jeśli to Ziobro. Póki Kongres NP nie zorganizuje wokół siebie co najmniej 20-30 znanych i rozpoznawalnych ludzi, nie ma najmniejszych szans na zaistnienie. Obecnie ma ich moim zdaniem 2 - Korwina i Michalkiewicza. brakuje co najmniej kilkunastu podobnych. Z ciekawości sprawdziłem zarząd KNP - już o wiceprezesach tej partii w internecie nie da się dowiedzieć praktycznie nic. Z takimi nazwiskami nie zdziałają nic.

I być może te noname'y to znakomici ekonomiści, działacze, prawnicy. Ale polityka niestety tak nie działa i nigdy nie będzie działać. W takim składzie nikt ich nie wybierze, szczególnie widząc jak konserwatywna prawica się kłóci ze sobą (vide rozłam upr)

BTW - forum zwolenników Kongresu Nowej Prawicy ma raptem 205 członków i niesamowicie niską ilość postów. Trochę śmiech na sali jak na ugrupowanie tak wielbione w necie.

19.07.2011 15:55
👍
191
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Da_Mastah --

A co Ty myślisz, że ja na jakieś zjazdy bdsm jeżdżę, mam loch w piwnicy, a w szafie szpicrutę? :)

Korzystam z dostępnych mi narzędzi, w żadne takie klimaty głębiej (wykraczając poza rozmowę i obserwację) popadać nie zamierzam. No może gdybym znalazł lekko dominującą dominkę... ;)

19.07.2011 16:14
Hellmaker
192
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

alpha_omega ---> Jeżeli wyciągasz takie wnioski na podstawie czatów bdsm, a w dodatku próbujesz wszystkim wmówić, że "Ja się tym niegdyś naprawdę sporo interesowałem. " sugerując zarazem, że masz rozległą wiedzę na ten temat to nie mamy o czym rozmawiać.
"Nie twierdzę, że tak jest." - właśnie tak twierdzisz podając tą końcóweczkę o tym, że się tym sporo interesowałeś.
Nie posiadasz ŻADNEJ znaczącej wiedzy, a w dodatku Twoje pobieżne "badania", fałszują całość Twojej "humble opinion".
Wybacz, ale w tym momencie jesteś równie wiarygodny jak prof. pszczelarstwa wypowiadający się jako ekspert lotniczy na temat katastrofy w Smoleńsku.

19.07.2011 16:50
193
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Hellmaker --

Panie wiarygodny, czy Pan zdajesz sobie sprawę, że nie ma jednoznacznych badań dotyczących sadomasochizmu, a często podają one sprzeczne wyniki? Nie? Tak się właśnie rzeczy mają. Nie wiadomo jak to w istocie wygląda, nie wiedzą teko lekarze, socjolodzy itd. Więc zainteresowanie książkowe jest tutaj mniej nawet na miejscu, niż osobiste badanie, chociażby przez chata.

Korzystam z tej wiedzy, jaka jest mi dostępna. Jest więcej, niż pewne, że analiza czata, czy forów, nie odpowiada zupełnie rzeczywistości. Za dużo czynników wchodzi tutaj w grę. Jeszcze więcej - w przypadku takich środowisk - wchodzi jednak czynników w grę, jeśli chce się je badać osobiście, twarzą w twarz. Bo to temat tabu. Dlatego też i spora część oficjalnych badań skupia się na internecie.

Jeśli widzę, że kobiet uległych w netowym środowisku bdsm jest znacząco więcej, niż dominujących (także wśród stałych nicków), to pewnie coś jest na rzeczy. Jest też znacząco więcej dominujących mężczyzn, niż uległych (czemu by zaprzeczała część badań, aczkolwiek inne z kolei to w pełni potwierdzają). Biorąc jednak poprawkę na to, że facetów w ogóle jest więcej, uległych facetów może być podobna ilość w liczbach absolutnych, co uległych kobiet. Jednak dominujących facetów jest znacznie więcej, niż dominujących kobiet.

Wydaje się, że częściej spotyka się osoby biseksualne i transseksualne, niż to wynikałoby z ich proporcji w społeczeństwie. Niemal wyłącznie - w przypadku osób transseksualnych - są to mężczyźni uważający się za kobiety uległe (nie wiem, czy po zmianie płci). Można zauważyć, że kobiety dominujące dość często są bi (z preferencją do kobiet), rzadziej les. Jeszcze częściej kobiety dominujące uprawiają swoistą prostytucję tj. szukają osób uległych, które są gotowe zapłacić za przyjemność bycia zdominowanymi. U mężczyzn z takim nastawieniem się nie spotkałem.

Mężczyźni dominujący nigdy nie piszą, że są bi, ale to może być chęć ukrycia swoich preferencji. Istnieje bowiem sporo (wyjątkowo nachalnych) uległych mężczyzn, którzy poszukują dominacji ze strony tej samej płci. Nagabują nawet wtedy, kiedy w nicku wyraźnie się zaznaczy, że szuka się kobiety. Czy szukają wiatru w polu? Nie wiem, z pewnością jednak mają znacznie trudniej, niż uległa lesbijka.

Czekam teraz na Twoje, olśniewające i dobrze udokumentowane dane. Jak tak bardzo chcesz, mogę kiedyś poświęcić trochę czasu i podać Ci to w liczbach, łącznie z wywiadem z chętnymi ludźmi. Jest pewna ilość osób na tych czatach działająca w community, jeżdżąca na zjazdy itp. i z rozmów z nimi wynikają wcale podobne wnioski.

Np. jeden z nich, uległy, praktykujący, napisał mi kiedyś, że według pewnych badań jakie czytał, a z którymi się zgadza, na jedną uległą przypada kilku dominujących facetów (2-3), na jedną dominę, kilkunastu uległych facetów.

19.07.2011 17:16
Hellmaker
194
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

alpha_omega ---> Tyle, że ja się nie wypowiadam z pozycji autorytetu "Ja się tym ... itd." (co "delikatnie" sugeruje, że posiadasz rozległą wiedzę) nt. rzeczonego bdsm, podpierając to kuriozalnym stwierdzeniem, że całość swoich doświadczeń czerpiesz z czatu ...
Nie pisz mi, że czekasz na moje dobrze udokumentowane dane, bo to jest odwracanie kota ogonem. Jeżeli chcesz się wypowiedzieć w taki sposób jak to zrobiłeś - sam je najpierw podaj.
Nie masz ŻADNYCH wiarygodnych danych, ŻADNYCH przeprowadzonych badań, ŻADNYCH wyników do zaprezentowania, ŻADNYCH linków do podania, a mimo to bezczelnie twierdzisz, że "Twoim skromnym (hahaha) zdaniem ..."

Licząc na Twoją inteligencję napisałem w skrócie "Równie sensowne zdanie jak "Homoseksualiści mają znaczącą korelację z pedofilami"." - chyba się przeliczyłem, więc napiszę to jaśniej. Jeżeli chcesz się wypowiadać jako autorytet, albo, żeby Twoje zdanie cokolwiek (poza żenadą) wprowadziło do dyskusji - podaj wiarygodne dane z przeprowadzonych badań, a nie udawaj wielkiego znawcy tematu.

"Dlatego też i spora część oficjalnych badań skupia się na internecie. " - bezczelnie wykorzystujesz ten sam trick co wcześniej. Podaj JAKA część tych "oficjalnych badań" wykorzystuje internet. Podpierasz się czymś co ponoć istnieje i masz do tego dostęp, zarazem nie podając ŻADNEGO dowodu na te badania. Poproszę linki, albo tytuły opracowań. Skoro twierdzisz, że takowe są i się na nie powołujesz.
Jeżeli tylko "gdybasz" to proszę Cię - nie ośmieszaj się już bardziej.

Na razie wszystko co napisałeś z pozycji "wiedzącego" i "znającego wyniki badań" jest o dupę rozbić. Twoja wiarygodność w tym temacie takoż. A co za tym idzie - skoro założenia masz zafałszowane swoimi "wynikami badań czatu", to i wnioski są fałszywe. Czyli wszystko co do tej pory napisałeś podpierając się swoimi "badaniami" jest fałszywe.

19.07.2011 17:24
195
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Hellmaker --

Ależ mnie naprawdę nie obchodzi co Ty o tym myślisz. Pisałem w wielu miejscach, że piszę "imho" (min. w ustępie o transseksualistach). Jako, że spędziłem na tych czatach dłuuugie godziny, jestem osobiście przekonany, że mam dużo większą wiedzę w tym temacie, niż Ty i 95% osób na tym forum.

Nikomu jednak nie każę tego co mówię brać za prawdę. Więcej - jak jest w rzeczywistości, sam nie jestem pewien. Jestem natomiast pewien, że obserwując te czaty większość osób wyciągnęłaby analogiczne wnioski.

Linków do badań Ci nie podam, bo 1. bardzo trudno znaleźć takie badania w necie (kiedyś miałem takie linki, teraz szukałem i nie mogę nic sensownego znaleźć) 2. nawet jak znajdziesz, to jedne będą stwierdzały a) drugie b)

Gdzie się podpierałem badaniami w przypadku tematu sadomasochizmu? Pokaż! Powiedziałem tylko, że poszukam badań i jak znajdę dam linka. To prawda, że czytałem kiedyś badania zgodne z tym co piszę. Czytałem też jednak i przeczące tym wnioskom. Zrozum - nie ma jednoznacznych, powszechnie akceptowalnych badań nad sadomasochizmem. To temat tabu. W wielu krajach sadomasochizm uznawany jest za schorzenie (w tym w Polsce). Nikt się tym nie chwali.

Jeśli chcesz odpowiedzi o tym, że spora część badań skupia się na internecie, to wejdź sobie w goole books, w działa socjologii i wpisuj sobie: sadomasochism, bdsm, spanking itp. W końcu może znajdziesz jakąś książkę. Mi się - szczerze - nie chce tracić czasu, na wyszukiwanie teraz tego, co kiedyś znalazłem i nawet nie pamiętam jaki miało tytuł.

19.07.2011 17:51
196
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Za to znalazłem fragment badania - oczywiście internetowego - w którym chętni mogli się zgłaszać i wypełnić formularze odnośnie relacji 24/7.

Według tego, 146 osób odpowiedziało (w sumie więcej, ale zostały odrzucone z powodu jakichś błędów). W tym 66 mężczyzn i 80 kobiet. Co by się nie zgadzało z tym, że - jak sądziłem - w związkach 24/7 ulegają niemal wyłącznie kobiety. Jednak, i to bardzo ciekawe: 41% osób identyfikowało się jako heteroseksualne, 26% biseksualne, 33% homoseksualne. Co by się zgadzało z zauważoną przeze mnie nadprezentacją takich osób w środowisku bdsm.

Jeszcze ciekawsze - i to mnie zaskoczyło (ale może to dlatego, że mam doświadczenie z polskich chatów), z 66 mężczyzn 51 ulegało mężczyźnie, a tylko 15 kobiecie, z 89 kobiet 74 mężczyźnie, a tylko 6 kobiecie. Zgadza się to w zupełności z tym, że kobiet dominujących jest - imho - mniejszość (najmniej liczna grupa).

Przy okazji widzimy skąd tylu uległych mężczyzn - ze środowiska bi i homoseksualnego. To właśnie Ci "nachalni", o których jednak przypuszczałem, że nie znajdują odzewu. Jednak znajdują. Na polskich czatach bdsm jest ich jednak znacznie, znacznie mniej.

Pomijając zaś te homoseksualne związki (być może w polskim necie spotykają się oni przede wszystkim na oddzielnych forach, np. stricte homoseksualnych), zostaje to co mówiłem - wielokrotnie więcej jest kobiet uległych, niż uległych mężczyzn, oraz wielokrotnie więcej dominujących mężczyzn, niż dominujących kobiet.

Natomiast mało było osób transseksualnych (tylko 1, czy dwie), co się zupełnie nie zgadza z tym, co widuję na chatach, za to - w zgodzie z tym co mówiłem - w konwersji mężczyzna->kobieta. Oczywiście i na polskich czatach nie jest ich zatrzęsienie, ale na tyle badanych powinno być, patrząc po naszych społecznościach, więcej.

Ale to tylko jedno badanie. W dodatku dotyczące relacji 24/7.

http://www.tinyurl.pl/?m3vhTa8y

Strona 85.

19.07.2011 19:01
👍
197
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Hellmaker --

Czy teraz zadowoliłem Twoją potrzebę liczb? ;) Przypomnę jeszcze, że dyskusję ze smalczykiem zaczęliśmy właśnie od związków 24/7.

19.07.2011 20:02
Hellmaker
198
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

alpha_omega ---> Co Ty mi wciskasz?
Nie próbuj mi udowadniać, że masz rację przedstawiając dowody na coś innego niż Ci zarzucam, do cholery.

"Podobnie np. osoby określające się jako transseksualne mają - imho - znaczącą korelację z bdsm."" - O to stwierdzenie mi chodzi.
Stwierdziłeś jednoznacznie, że się tym interesowałeś, co sugeruje wyraźnie, że zgłębiałeś temat wystarczająco, żeby móc przytoczyć to jako argument przeważający na Twoją korzyć.
Zaraz potem twierdzisz, że JEDYNYM źródłem Twojej wiedzy jest pobyt na czatach bdsm.
Mając fałszywe założenia, wyciągasz fałszywe wnioski, co stawia Twoją wypowiedź pod znakiem zapytania.
Nie masz żadnych wiarygodnych badań na poparcie swojej tezy, a jednak się przy niej upierasz, że jest prawdziwa cytując mi ZUPEŁNIE co innego jako dowód na to, że jednak masz rację.

I nie pisz imho. Jak już to imo. Bo to żadna "skromna" opinia, tylko Twoja własna subiektywna opinia mająca w Twoich oczach siłę argumentu rozstrzygającego.

"Gdzie się podpierałem badaniami w przypadku tematu sadomasochizmu?" - Właśnie o to chodzi, że nigdzie! Uznałeś za wiarygodne Twoje własne "badania" (zauważ cudzysłów), przeprowadzone na śmiechu wartym czacie bdsm, gdzie 95% to faceci, a 5% to agenci FBI szukający pedofili.

"wejdź sobie w goole books, w działa socjologii..." - sorka, ale mnie się też nie chce. To na Tobie w dyskusji spoczywa zadanie udowodnienia, że masz rację, a nie podpieranie się swoimi "humble" opiniami i niezwykle bogatymi - i niezwykle fałszującymi obraz rzeczywistości - doświadczeniami z czata.

Powtarzam - nie chodzi mi o związki 24/7. Chodzi mi o Twoje bezpodstawne twierdzenia, że transseksualiści są niezwykle silnie związani z - bo chyba o to Ci chodzi - potrzebą dominacji lub bycia zdominowanymi.

I w jakim świetle to stawia praktycznie wszystkie Twoje wypowiedzi w których również posługujesz się tylko "humble" opiniami, zarazem próbując udowodnić, że mają one moc badań naukowych.

19.07.2011 20:18
199
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

"Podobnie np. osoby określające się jako transseksualne mają - imho - znaczącą korelację z bdsm."" - O to stwierdzenie mi chodzi.

Co Ty bredzisz? Czy rozumiesz znaczenie skrótu "imho"? Oznacza on - w mojej skromnej opinii. Gdybym znał nagie fakty, to nie pisałbym o opiniach, a tym bardziej skromnych. Użyłem go akurat w tym miejscu, bo osób trans jest na tyle mało, że to może być przypadek i opinii tej nie uważam za relatywnie mocno - w stosunku do innych - uzasadnioną.

Stwierdziłeś jednoznacznie, że się tym interesowałeś, co sugeruje wyraźnie, że zgłębiałeś temat wystarczająco, żeby móc przytoczyć to jako argument przeważający na Twoją korzyć.

Owszem, zgłębiłem go głęboko, z całym przekonaniem stwierdzam, że dalece głębiej, niż skrajna większość osób na tym forum. Zarówno czytając artykuły, jak i - co cenię znacznie bardziej - posługując się narzędziami inetowymi (w tym czatem).

Zaraz potem twierdzisz, że JEDYNYM źródłem Twojej wiedzy jest pobyt na czatach bdsm.

Głównym źródłem (w sensie: najwięcej się z niego dowiedziałem; co nie oznacza, że ignorowałem źródła inne, po prostu te są kiepskie). I uważam, że w przypadku tej sfery ludzkich działań, będącej tematem tabu, to jest relatywnie bardzo dobre narzędzie, jeśli nim dobrze posłużyć.

I nie pisz imho. Jak już to imo. Bo to żadna "skromna" opinia, tylko Twoja własna subiektywna opinia mająca w Twoich oczach siłę argumentu rozstrzygającego.

Naprawdę? Niesamowite. Przyszło Ci do głowy, że jest to Twoje urojenie? Mówię prawdę, niczego nie ukrywam, przyznaję, że czerpię dane głównie z czata i stwierdzam, że na tej podstawie doszedłem do takich, a nie innych przekonań.

W dyskusji w której większość osób nawet na takim czacie pewnie raz nie była, to jest sensowny argument. Inna sprawa, że nikt mi nie musi wierzyć na słowo. Nikomu też nie każę.

Właśnie o to chodzi, że nigdzie! Uznałeś za wiarygodne Twoje własne "badania" (zauważ cudzysłów), przeprowadzone na śmiechu wartym czacie bdsm, gdzie 95% to faceci, a 5% to agenci FBI szukający pedofili.

Nie ośmieszaj się. Mi zarzucasz bzdury, a sam wypisujesz skrajne brednie wyrwane z sufitu. Skąd wiesz na jakich i ilu czatach pisałem. Skąd wiesz ilu tam facetów. Nie masz zielonego pojęcia. Na wielu takich czatach, siedzi masa ludzi, którzy w klimatach są od lat, często pisuje oboje partnerów, a tylko tzw. tyldy to w dużej mierze jacyś ściemniacze. Masz tutaj wyobraźnię dziecka.

Jeśli przejdziemy w świat zachodni, to są to całe społeczności, czaty, fora, anonse, artykuły, blogi itd. Często zintegrowane w całe serwisy. Ludzie legitymujący się nie tylko nickiem, ale i bywa zdjęciem, czy danymi osobowymi.

Pomijam już to, że badań i artykułów czytałem swego czasu sporo. Nie oznacza to jednak, że mam mieć je teraz pod ręką, tak czy nie?

sorka, ale mnie się też nie chce. To na Tobie w dyskusji spoczywa zadanie udowodnienia, że masz rację, a nie podpieranie się swoimi "humble" opiniami i niezwykle bogatymi - i niezwykle fałszującymi obraz rzeczywistości - doświadczeniami z czata.

Dziwne, że te badania z czata (a raczej czatów) zgadzają się z wynikami badania, jakie wynalazłem i przytoczyłem.

Powtarzam - nie chodzi mi o związki 24/7. Chodzi mi o Twoje bezpodstawne twierdzenia, że transseksualiści są niezwykle silnie związani z - bo chyba o to Ci chodzi - potrzebą dominacji lub bycia zdominowanymi.

W mojej opinii są. Z jednym zastrzeżeniem - to, że są z tym związani niezwykle silnie, że tak napisałem, to tylko Twoje urojenie. Pisałem tylko o możliwej korelacji, znaczącej, bo - IMHO - rzeczywistej, a nie przypadkowej.

Nie potwierdza tego jednak wynik badania 24/7. Przyglądając się wynikom sondy 24/7 zobaczysz jednak, że homoseksualiści i biseksualiści są natomiast i to bardzo - o czym zresztą od dawna się mówiło (że środowisko gejowskie jest perwersyjne seksualnie) i z czym tak bardzo nie chcieli się zgodzić ideolodzy tolerancji.

Niemniej - do każdego takie badania należy mieć dystans. Jedno a), drugie b). Szczególnie, że jest tutaj ono obciążone tym, że chętni się zgłaszali (ciekawe, czy w ogóle podawali swoje dane osobowe).

I w jakim świetle to stawia praktycznie wszystkie Twoje wypowiedzi w których również posługujesz się tylko "humble" opiniami, zarazem próbując udowodnić, że mają one moc badań naukowych.

Moc badań naukowych, jest w tym temacie bardzo wątpliwa. Reszta, to Twoje urojenia. Wytłumacz mi mistrzu jedno - jakim cudem, niemal wszystko co napisałem, pokrywa się z wynikiem przytoczonego badania 24/7? Przypadek? Czy może wyszedłeś na idiotę twierdząc, że gówno wiem?

Istnieją badania w których uznaje się, że dominujących kobiet, jest tyle samo co dominujących mężczyzn. Sonda 24/7 tego nie potwierdza - przynajmniej wśród osób w relacji 24/7, które gotowe są zabrać głos. Moje doświadczenie również się z tym nie zgadza (i to tak samo skrajnie). Ale kto wie? - może dominujące kobiety nie chcą się do tego przyznać, nie pisują w necie, nie realizują swoich fantazji itp. a ktoś prowadzący jakieś badanie potrafił to z nich wyciągnąć.

19.07.2011 20:31
MAROLL
200
odpowiedz
MAROLL
79
Keepin' It Real

Prawicowy wiatr wieje, to już nie będzie 0,1%. Do ludzi powoli wszystko dociera, dociera również to, że oddając w tych wyborach głos na PO czy PiS zadeklarowaliby, że są skończonymi tępakami (wątek elektoratu SLD pomijam, bo nie chcę tu używać wyrazów powszechnie uznawanych za wulgarne).

Forum: Dlaczego JKM?
12następnaostatnia