Nie wiem czy tak jest, ale wszystko na to wskazuje, że w lipcu rodzi się najwięcej ludzi. Zauważyłem to już dawno. Zdecydowana większość moich znajomych urodziła się lipcu. Czemu?
Rozumiem, że kopciu-kopciu musiało być w takim razie w okolicach października, ale dlaczego akurat wtedy?
najwiecej ludzi chędoży wtedy.
bo nic tak nie wprowadza w romantyczny nastroj jak zblizajace sie wszystkich swietych
Bo semestr studiów zaczyna się w październiku?
Ja właśnie jestem z października.
Ja bym powiedział, że najwięcej ludzi urodziło się w październiku (bo są z przypadku sylwestrowego) albo listopadzie (bo są z litości walentynkowej).
Ja się urodziem w lipcu i jestem jedyną znaną sobie osobą, która urodziła się w lipcu (a trochę tam jednak znam ;))
Ja jestem z października :D
Najwięcej ludzi rodzi się wtedy gdy 9 miesięcy wcześniej pogoda kiepska a w telewizji nic nie ma.
A jak jeszcze prąd wysiądzie...
W październiku jest chłodno.
Zabawne ja wśród znajomych zawsze najwięcej miałem baranów, czyli marzec - kwiecień.
Zdecydowana większość moich znajomych urodziła się lipcu.
Za to u mnie większość znajomych urodziła się w czerwcu. Chociaż to dość blisko siebie.
[18] Na ostatki
Też jestem z lipca, brat z października, drugi brat z kwietnia, a trzeci chyba marca. ; >
"kopciu - kopciu..." LOL
Ja też jestem z lipca a dokładniej to 10. Znam koleżankę która jest o dokładny rok starsza ode mnie (ja 1995 a ona 1994 :D)
Też z Lipca jestem i nie tylko ja :>
To w moich okolicach chyba ludzie na Wielkanoc mnożą się jak króliki, bo znam sporo osób ze stycznia, a co najlepsze 5 urodzonych 3.01 :)
Ja się urodziłem w grudniu po południu ]:> nie no żart. Moim zdaniem najwięcej osób rodzi się w styczniu, ponieważ dużo moich znajomych urodziła się w styczniu.
A to ciekawe, bo najwięcej moich znajomych urodziło się we wrześniu lub październiku :>
Jak ja :)
spoiler start
wrzesień!
spoiler stop