Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Gdzie się podziały te klasyczne RTS-y...

27.06.2011 21:38
Marsellus Wallace
😐
1
Marsellus Wallace
105
Fukitol

Gdzie się podziały te klasyczne RTS-y...

Ostatnio grywam sobie na moim nieprzystosowanym do hitów netbook'u w Age of Empires 2 (Age of Kings) i taka mnie naszła myśl - gdzie się podziały te klasyczne, epickie RTSy...

z wyborem różnych cywilizacji, mozolnym wydobywaniem i gromadzeniem zasobów oraz "produkcją" obywateli/wieśniaków ciężko harujących dla przyszłej potęgi przy wyrębie lasu, na polach uprawnych, w kopalniach...

z eksploracją terenu, wielkimi, generowanymi mapami, drzewkami technologicznymi, szukaniem proporcji pomiędzy rozwojem gospodarczym i ekspansją militarną, awansowaniem do kolejnych epok, mniej lub bardziej mozolną rozbudową armii i infrastruktury, budową cudów świata...

gdzie godni następcy serii Age of Empires, Empire Earth (genialne 1 i 2 z dodatkami, część 3 - bez komentarza), Kozaków, American Conquest, Empires: Dawn of the Modern World, Rise of Nations...albo bardzo obiecująca, całkowice darmowa i fanowska, cały czas w wersji alpha, od wielu lat tworzona gra 0. A.D...

Też Wam brakuje tej klasyki? Czy ta odmiana RTS-ów kiedyś się jeszcze odrodzi? Czy w najlepszym wypadku nadchodzi epoka takich wynalazków jak Age of Empires Online?

27.06.2011 21:49
Grucha
2
odpowiedz
Grucha
167
Extreme Lifestyle

Również z utęsknieniem czekam na powrót gatunku.
Na otarcie łez dostałem SupCom-a i Anno 1404 :)

27.06.2011 21:52
U.V. Impaler
3
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Wszystko zdechło z czasem. Teraz śledzę już tylko serię Anno, bo nic ciekawego nie wychodzi. Najbardziej żałuję serii Age of Empires, zwłaszcza, że "trójka" bardzo mi się podobała.

27.06.2011 21:58
4
odpowiedz
pawloki
15
Legend

Oj kozacy dobrze pamiętam tą gierkę.
Może twierdza 3 coś odnowi.

27.06.2011 22:03
👍
5
odpowiedz
zanonimizowany743499
21
Generał

A StarCraft to co ? To swego rodzaju gra logiczna

27.06.2011 22:04
👍
6
odpowiedz
Dual-core
67
Centurion

Dokładnie, też wspominam czasy ekonomicznych rts-ów. Te turowe, w stylu np. Total War nigdy mnie jakoś nie przekonały. Ostatnio gry z tej serii instalowałem na chwile, popatrzylem na ładna grafike i dalej nic mnie nie wciągało.
A klasyczne rtsy to byly gry na całe miesiace - mimo ze przecież chyba wszystkie opieraly sie na tym samym schemacie, co dokładnie zostalo opisane w pierwszym poście, to jednak zawsze kazda gra była inna, nie tylko scenariusze i kampanie ale nawet zwykły tryb random maps który tez wlasnie najbardziej zapamietałem z Age of empires 2.

27.06.2011 22:08
7
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

Czy ktoś oprócz mnie grał w coś takiego jak Age of Mythology? :)

Poza tym zgadzam się z [1], nowsze gry są za bardzo przekombinowane i nie dają takiej frajdy.

27.06.2011 22:15
Marsellus Wallace
8
odpowiedz
Marsellus Wallace
105
Fukitol

Oczywiście, zapomniałem o Age of Mythology, bardzo fajnie się grało zwłaszcza w dodatek The Titans z mieszkańcami Atlantydy. No i też czekam na Stronghold 3, oby gra w jak największym stopniu skupiała się na wątkach ekonomicznych i budowlanych.

A tryb "random map' też mi chyba najbardziej przypadł do gustu w Age of Kings, zwłaszcza po wgraniu pewnego moda poprawiającego AI. Najlepsze, że cały czas do tych gier wychodzą fanowskie modyfikacje, scenariusze i kampanie na HeavenGames.

27.06.2011 22:38
9
odpowiedz
Doom III
96
Pretorianin

Ja bym jeszcze dorzucił serie: Caesar, Faraon, Zeus. Budowa starożytnch miast i wielkich budwli + zarządzanie rzemieślnikami i gildiami. No i nie za duzo wątków militarnych co dla mnie jest plusem.

27.06.2011 22:55
KoSmIt
10
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

A ja tęsknie za Serfcity... Ech to intro na 4 dyskietkach, a gra na piątej xD

27.06.2011 23:23
😒
11
odpowiedz
Dual-core
67
Centurion

Cienko wyglada przyszłośc gatunku. Z tego co kojarze, to oprócz Twierdzy 3 i od biedy jeszcze Tropico 4 to ogolnie lipa.

27.06.2011 23:34
_Luke_
12
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

[12] Jest jeszcze nowe anno

Do gatunkow, ktore szlag trafil mozna dopisac space-simy :<

27.06.2011 23:45
Fokus25
13
odpowiedz
Fokus25
115
Buff plz

Szkoda że już nie robią gier z taką grywalnością jaką była np. Transport tycoon deluxe, może nie rts, ale zajebisty tycoon :<
A z RTSów to o diunie zapomnieliście :P

28.06.2011 00:25
14
odpowiedz
Dual-core
67
Centurion

Ja obstawiam że w przyszłości może nastąpić restart niektórych serii gier. Upadło Ensemble Studios, jesli się wyjaśni kto ma prawa do marki AoE to może wszystko ruszy od nowa. Tak jak w przypadku serii Total War, trochę usprawnień i nowa szata graficzna.

28.06.2011 00:30
HUtH
15
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

A mi się nigdy taki "klasyczny" model erteesów nie podobał... bez urozmaiconych misji szybko nużyła mnie schematyczność gry. No chyba, że chodzi o gry ekonomiczne, to nieco inna sprawa, ale na dłuższą metę i tak nuda.
RTSy nastawione na walkę są tylko wtedy spoko, kiedy właśnie mogę się skupić na walce, a nie zaprzątać sobie głowę tym, czy postawiłem wystarczającą ilość domków...

28.06.2011 00:43
ttwizard
16
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

gry komputerowe zmieniły się. To samo można napisać o innych gatunkach. Gdzie podziały się fpsy bez strzałek pokazujących gdzie masz iść i innymi uproszczeniami? Każdy gatunek doznał szeregu zmian, które są wymuszone przez rynek. Dla dzisiejszej młodzieży Baldurs Gate to jest rpgowy hardcore... co dla mnie jest nie do pomyślenia. Pomimo, że na grach widnieje logo "18+" to i tak 90% gier jest robiona pod młodzież do 18 roku życia, a Ci mają specyficzne wymogi. Na szczęście raz na jakiś czas wychodzą old schoolowe gry, np Starcraft 2, Supreme Commander, przygodowa seria Black Mirror. Niektóre gatunki nigdy nie powrócą chyba, że nastąpi moda na retro gry :P sad but true.

28.06.2011 00:45
Ziom91
17
odpowiedz
Ziom91
59
ohjehr

Dlatego po nowe gry nie sięgam :) Chyba sobie dzięki tobie odświeżę Warcrafta III + Frozen Throne.

28.06.2011 00:55
SnT
18
odpowiedz
SnT
146
U R

A Homeworld pamiętacie ??

Nawet Teraz kiedy odpalam moje ukochane Cataclysm, nie mogę wyjść z podziwu jak Piękna jest ta gra. Poczynając od oprawy graficznej, przez udźwiękowienie na TONACH grywalności kończąc.

29.06.2011 12:37
Orzołek
19
odpowiedz
Orzołek
152
Haters gonna hate

Wszyscy zapomnieli o serii Command&Conquer? Red Alert, Red Alert 2 były świetne... Generals ujdzie w nowsze nie grałem :P
Co do [1] to się zgadzam... Pamiętam jeszcze jak się grało w Age of Empires ( I ) :D To była dopiero gra...
Zgadzam się też z _Luke_ space-simy też szlag trafił... Po świetnym Freelancerze niż dobrego nie wyszło... Eve? Dajcie spokój... Black Prophecy? Zero dynamiki i kompletnie jak dla mnie zero grywalności w porównaniu z Freelancerem... W ogóle ostatnio z grami dzieje się źle i to widać... Wszystko tylko na kasę idzie. Jak takiego Return to Castle Wolfenstein przechodziło się kilka razy, ostatnio do niego wróciłem i przeszedłem jeszcze kilka razy... A takiego nawet Wiedźmina nie przeszedłem ( jakoś mnie nie wciągnął ) a CoD'a to przejdziesz raz góra dwa/trzy razy to już max... Jedynie multi pozostaje.

06.07.2011 18:12
Marsellus Wallace
📄
20
odpowiedz
Marsellus Wallace
105
Fukitol

Dla fanów strategii w rodzaju Age of Empires link do wspomnianej darmowej i tworzonej przez fanów gry 0 A.D. Niedawno wyszła kolejna wersja alfa, gra jest tworzona od 10 lat, początkowo miał być to mod-konwersja do AoE II. Chyba jeszcze długa droga przed twórcami, ale wygląda to naprawdę obiecująco:

http://wildfiregames.com/0ad/

06.07.2011 21:09
21
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@ttwizard
gry komputerowe zmieniły się.

Zmieniają się regularnie od 30 lat, jeżeli ktoś jeszcze nie zauważył.

Gdzie podziały się fpsy bez strzałek pokazujących gdzie masz iść i innymi uproszczeniami?

A te uproszczenia są większe niż w starych grach?

przez rynek. Dla dzisiejszej młodzieży Baldurs Gate to jest rpgowy hardcore... co dla mnie jest nie do pomyślenia.

Hardcore? Niby czemu? W porównaniu z "Oblivionem", "Dragon Age" albo "Fallout New Vegas" BG wcale hardkorowo nie wygląda. Może denerwować brakiem rozbudowania, ale jak na swoje czasy była bardzo dobrą grą.

Pomimo, że na grach widnieje logo "18+" to i tak 90% gier jest robiona pod młodzież do 18 roku życia, a Ci mają specyficzne wymogi.

Zawsze tak było. I "Baldur's Gate" i "Placescape Torment" i "Fallout" były grami produkowanymi przede wszystkim dla nastolatków. Etykietka 18+ jest wynikiem pewnych regulacji prawnych obowiązujących na rynku, żeby było śmieszniej, z samą rozgrywką nie mających nic wspólnego.

Na szczęście raz na jakiś czas wychodzą old schoolowe gry, np Starcraft 2, Supreme Commander, przygodowa seria Black Mirror.

Gry cały czas się rozwijają, jedne mniej, inne bardziej. Dobrym przykładem jest "Starcraft 2" - pod wieloma względami przypomina pierwowzór, ale ma wiele nowych elementów, przede wszystkim dłuższą, nieliniową kampanię. I jakość tej gry nie płynie z jej oldschoolowości a ze zdolności ludzi z Blizzarda.

Niektóre gatunki nigdy nie powrócą chyba, że nastąpi moda na retro gry :P

Starość sama w sobie nie jest żadną wartością :8)

@Orzołek
Red Alert, Red Alert 2 były świetne

Szkoda, że interface był kiepski. Na szczęściej w nowszych odsłonach go poprawiono.

Po świetnym Freelancerze niż dobrego nie wyszło...

Seria "X" jest dobra. Co prawda zaczęto ją przed "Freelancerem", ale część druga i kolejne pojawiały się już później. To chyba zresztą jedyny spacesim wydany w ostatnich latach i nie będący MMORPG.

W ogóle ostatnio z grami dzieje się źle i to widać

Gadanie. Ostatnio, jak zawsze, pojawiają się gry dobre i słabe, przy czym tych pierwszych jest być może nawet więcej niż kiedyś. Po prostu dzisiaj, jak w każdym okresie, różne gatunki osiągają różną popularność - 5-6 lat temu widoczny był zastój w przygodówkach, dzisiaj przygodówki wróciły do łask, za to nieco przystopował sektor "klasycznych" RTSów.

Wszystko tylko na kasę idzie.

Zawsze szło. Starsze RTSy albo stare cRPG są tego dobrym przykładem - mnóstwo gier robionych na jedno kopyto, znacznie bardziej podobnych do siebie niż gry współczesne.

06.07.2011 21:37
Andruskill
22
odpowiedz
Andruskill
66
Megajebutron

Jejku... jak bym pograł z kimś w age of empires 2 z dodatkiem , age of mythology albo bardzo niedocenianą gr Battle realms. Szczególnie w tą ostatnią i polecam ją każdemu kto nie zna ;p

06.07.2011 21:45
XineX
23
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

Rise of Nations, Kozacy, Age of Empires, Black & White, Capitalism II! Jedne z lepszych. :D

Teraz to się robi tylko takie nastawione na walkę, bez budowy, albo takie nastawione na szybką, 5-minutową rozgrywkę. :( Nie licząc Cywilizacji (ale tam napchali DLC), Anno i tej nowej Twierdzy.

06.07.2011 21:52
24
odpowiedz
Nathandrel
52
MOLON LABE!

Właśnie miałem to napisać! Co się stało z takimi grami jak Capitalism II?! Jak mam czas posiedzieć przed monitorem (a niestety ostatnio niezbyt często) to lubię sobie ten tytuł odświeżyć. Wymagający planowania, myślenia, analizowania, często grania vabanque... gdzie te stare, rozbudowane gry?!

06.07.2011 21:53
25
odpowiedz
rodro
55
Centurion

Mi osobiscie z ostatnich tytułów najbardziej podobał się Command&Conquer Tiberian War (może nie taki ostatni wypust, gra ma pare lat). A z gier, które wniosły cos nowego to Company of Heroes.

06.07.2011 21:54
ppaatt1
😒
26
odpowiedz
ppaatt1
95
Obieżyświat

A gdzie gry Mystopodobne?

06.07.2011 22:00
Mac94
27
odpowiedz
Mac94
87
Inner Peace

Dla mnie chyba już na zawsze najlepszym RTS zostanie Warcraft 3.

Z przez was wymienionych grałem Rise of Nations. Zajebista gierka. Zwłaszcza zmiany epoki mm...

Age of Mythology też było spoko, ale jak dla mnie trochę za ciężka.

Age of Empires 3 ukończyłem już dawno temu z wielką przyjemnością. Zainstalowałem jakoś nie dawno, i dupa, nie da się grać, jak to mówią czas zmienia człowieka :D

Ze starych strategii to mogę wymienić Red Alert na...playstation! ciężka ta gierka była dla mnie wtedy, ale miałem masę frajdy budują bazę i produkując jednostki.

Z trochę innych strategii to Rome Total War. Ten nowy Shogun to dla mnie jakaś bzdura. Jeszcze Heroes of Might and Magic..o dziwo masę czasu przesiedziałem przy przez fanów najmniej lubianej 4. Zajebiste było dla mnie rozwalanie wszystkich herosem, różne taktyki jaki czar rzucić, kogo atakować..mm.

06.07.2011 22:07
28
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Najbardziej mnie bawi twierdzenie Smugglera z CDA, który mówi że gry są takie dzisiaj a nie inne (znaczy są krótsze i łatwiejsze) bo ludzie nie mają czasu na granie. A ja pytam: czy 10, 15 lat temu i wcześniej doba była dłuższa? Trwała 30 godzin i ludzie mieli więcej czasu na gry? A może dziś ludzie robią po 12 godzin (wszyscy!) a kiedyś robili tylko 8 ? A może dziś jest więcej rozrywek niż kiedyś? No nie, kino, ksiązki, filmy, muzyka, teatry, muzea....To wszystko było...Więc nie rozumiem i nie popieram idiotycznego stwierdzenia że dziś ludzie nie mają czasu!

Dzikouak -------->>>>>>>> O czym ty mówisz? Przecież Medal of Honor jest bardziej oskryptowany niż jakikolwiek FPS typu Doom czy Blood! cRPG? Przecież to co się dzieje to parodia gatunku! Poza serią Drakensang i drugim Neverwinterem w przeciągu ostatnich pięciu lat nie wyszło nic co byłoby porządnym cRPG! Co, uproszczony Dragon Age? Nastawiony na akcję Mass Effect, który jest chyba najprostszym (action) RPG w jakiego w życiu grałem? Strategie się skończyły, nikt nie pamięta o czyms takim jak symulatory (czołgów, statków kosmicznych, mamy tylko Silent Huntera). Jedyne gatunki jakie trzymają poziom to klasyczne przygodówki, wyśigi i gry sportowe. O długości współczesnych gier (cRPG na 20 godzin?!) i masie często płatnych DLC nie wspominając...

06.07.2011 22:13
29
odpowiedz
rodro
55
Centurion

Bo on patrzy trochę ze swojego punktu widzenia - jest teraz starym dziadem i nie ma wiele czasu na granie. A z drugiej strony i dzieciaki mają teraz więcej rozrywek niż kiedyś, chociażby internet czy oglądanie filmów ściągniętych z neta.

07.07.2011 00:59
Orzołek
30
odpowiedz
Orzołek
152
Haters gonna hate

@Dzikouak
Mi tam interfejs w RA się podobał... Prosty jak kałach bez zbędnych rzeczy ^^
Z nowszych RTS'ów jedynie Supreme Commander jest fajny. Jest normalne rozbudowywanie bazy itd. itd. Niestety drugą część już skopali ( krótko mówiąc przez konsole, nie chce mi się tego drugi raz drążyć ). W nowe C&C nie grałem więc o tych się nie wypowiem. Co do gier serii AoE to na razie robią Age Of Empires Online, grafika mi się trochę nie podoba, ale sama gra może być fajna, tym bardziej, że pracuje nad nią Chris Taylor, ten który zrobił Total Annihilation ( czy jakoś tak :D ) no i pierwszą część Supreme Commandera wraz z dodatkiem.
Co do lecenia w kasę to fakt, kiedyś też to było, ale nie jest to tak widoczne jak teraz. Teraz leci się w grafikę, efekty, marketing a potem dopiero w grywalność... Fakt, że są gry które można przejść różnymi sposobami ( Mass Effect itp. ), ale nawet jeśli przejdziemy taką grę raz i w sumie mamy dość... Stare gry można przechodzić bez końca. Choćby taki Return to Castle Wolfenstein. Przeszedłem go z 20 razy, ostatnio grę udawało mi się kończyć po ~3h 30minut i nadal bym mógł w nią grać. Ma coś takiego w sobie, że mógłbym w nią grać bez końca... A jest przecież całkowicie oskryptowana itd. itd... Nie wiem właściwie czym mnie tak przyciąga, chyba tą prostotą. Ostatnio twórcy gier strasznie widziwiają, 'cuda na kiju' kręcą a efekt? Moim zdaniem najczęściej jest marny. Jedyne co im się udaje to multi. Tutaj nowsze gry faktycznie mogą bardziej zaciekawić i wciągnąć na dłużej bo SP to rzadko jest dobre, żeby można było poświęcić nad nim dużo czasu. Co prawda są wyjątki, ale jest tych gier coraz mniej... Nie wiem czy ja mam tylko takie wrażenie czy nie, ale kiedyś był RtCW - grało się w niego jak mówiłem bardzo długo, potem był też całkiem udany MoH:AA, którego też kilka razy przeszedłem, potem CoD ( 1 )... Jego już przeszedłem znacznie mniej razy i tak coraz dalej coraz dalej, aż doszło to do tego poziomu, że najczęściej po przejściu gry raz mamy już jej dość i nie ma po co wracać... Prostota w starszych grach - to myślę, że było kluczem do sukcesu... Weźcie takiego CS'a... Nadal gra w to mnóstwo osób, a dlaczego? Wydaje mi się, że właśnie przez prostotę gry. Im gra jest mniej skomplikowana tym najczęściej jest lepsza. Nie mówię, że zawsze, ale najczęściej :).

07.07.2011 01:05
pecet007
31
odpowiedz
pecet007
178
~

Mnie dziwi, że najlepszy dotąd następca gry Red Alert czyli Generals nie doczekał się kontynuacji, grałem w RA3 i zupełnie nie to samo co jedyneczka, a Generals przypomina i to bardzo.

08.07.2011 15:59
32
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

A wracając do tematu. Moim pierwszym i ulubionym RTSem był pierwszy Red Alert, do którego mogę non stop wracać (polecam pakiet C&C: The First Decade - miodzio!). Inne moje naj RTSy?

Age of Empires I i II- bardzo klimatyczne i do tego bardzo trudne gry.
Total Annihilation - chyba najlepszy RTS w historii
Dark Colony - w swoich czasach powalał grafiką; szkoda tylko że jednostki ludzi i Taarów różnią się tylko wyglądem...Ale klimat i muzyka miażdżą, a i SI jest bardzo wysokie.
KKND - postnuklearny RTS. Bardzo klimatyczny. Ludzie i mutanci posiadają zestaw klasycznych już jednostek:) Szkoda że druga część gry to tylko pusta siekanina; gra nie zachowała klimatu pomimo wprowadzenia trzeciej grywalnej rasy - robotów.
Earth 2140 - świetny polski RTS, ale co zrobić żeby na XP był dźwięk? tego nie wiem.
Dark Reign - bardzo fajny RTS, ale w swoim czasie przegrał zarówno ze starszym cyklem C&C i równolatkiem - Total Annihilation.
Myth: The Fallen Lords - urywa dupe dołującym, ponurym klimatem. Dobre rasy vs. nieumarli. Tutaj bazy nie budujesz:)
Jurassic War - mało znany w Polsce RTS z 1996 r. Kilkanaście stron konfliktu do wyboru, z których każda to jakieś plemię ludzi pierwotnych. U jednej z nacji są elfy, inni mają pod kontrolą dinozaury, jeszcze inni tworza zabójczą broń.
Warlords Battlecry - znakomity cykl strategii fantasy, osobiscie preferuję trójkę:) Klimat miażdży!
Dungeon Keeper - mam obydwie części, szkoda że nikt nie stworzy już nic z tym tytułem:(

O StarCrafcie chyba nie trzeba pisać bo chyba każdy zna.

08.07.2011 16:08
33
odpowiedz
zanonimizowany293901
40
Legend

"KKND - postnuklearny RTS. Bardzo klimatyczny. Ludzie i mutanci posiadają zestaw klasycznych już jednostek:) Szkoda że druga część gry to tylko pusta siekanina; gra nie zachowała klimatu pomimo wprowadzenia trzeciej grywalnej rasy - robotów."

Brednie.
Zagrywałem się w nią na PSX jak głupi.
"Multi" na podzielonym ekranie rządziło. :D
No i kozacki OST.

08.07.2011 20:54
34
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Rzecz gustu, mi dówjka niezbyt podeszła, choć trochę się nagrałem. Tytuł wg mnie przeciętny.

08.07.2011 20:59
35
odpowiedz
Sage
155
Arbiter Elegantiae

Od AoE2 nie ma lepszej gry i pewnie już nie będzie.

08.07.2011 20:59
😐
36
odpowiedz
zanonimizowany674016
28
Centurion

RTS'y jakoś się jeszcze trzymają. Prawdziwa zapaść jest w tycoonach, gdzie poza Anno i Setlers wychodzą jakieś totalne gnioty.

JA CHCĘ SIMCITY 5!!!

08.07.2011 21:06
Hitmanio
37
odpowiedz
Hitmanio
165
Legend

Co prawda dużo nie wniosę, ale polecam program GameRanger do grania właśnie w nasze kochane klasyki przez sieć z innymi fanami :) www.gameranger.com

08.07.2011 21:25
38
odpowiedz
zanonimizowany656413
16
Generał

Z drugiej strony, nikt nigdy wszystkim nie dogodzi, co mają wypuścić AoE II w 3D? 80% powie że odgrzewany kotlet, że żerowanie na legendzie... Zawsze można po prostu grać w starsze tytuły i już, ja się w Kozaków do dziś zagrywam. A co do tego że kiedyś wyjdą "prawdziwi" następcy takich gier nie mam wątpliwości, Starcraft 2 pokazał że można to dziś zrobić: połączyć klasyczne gry z nowoczesną technologią i rozwiązaniami.

08.07.2011 22:41
39
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@Iselor (Łódź)
O długości współczesnych gier (cRPG na 20 godzin?!)

Wiekszość cRPG z początku lat 90. można skończyć bez trudu w 10-15 godzin. Dzisiaj dla cRPG standardem jest czas kilka razy dłuższy, nie mówiąc o tym, że gry stały się bardziej rozbudowane. Patrząc wyłącznie na własne doświadczenia i niedawne gry: "Dragon Age" - 80, Oblivion - ok. 100, "Fallout 3 GOTY" - 70, "Fallout New Vegas" - 70. "Mass Effect" jest krótszy, ale i tak każda część zapewnia ok. 35 godzin rozrywki, co jest całkiem dobrym wynikiem jak na grę uważaną za _krótką_.

Przecież Medal of Honor jest bardziej oskryptowany niż jakikolwiek FPS typu Doom czy Blood!

Dlaczego porównujesz dwa zupełnie różne rodzaje gier? "Medal of Honor" jest znacznie bliższy popularnym kilkanaście lat temu rail shooterom niż zręcznościowym strzelankom w rodzaju "Doom" albo "Blood". Przeciętny rail shooter z lat 90. to zabawa na kilka godzin, rzadko powyżej pięciu. Więc w nowym MoH widzę przede wszystkim powrót do starych wzorców (pierwszy MoH był również liniowy i bardzo silnie oskryptowany, przy czym wtedy były to cechy, za którę grę chwalono).

cRPG? Przecież to co się dzieje to parodia gatunku!

Niby dlaczego? I w porównaniu z czym? Parodią były co najwyżej gry wydawane 15-20 lat temu, że tak złośliwie powiem.

Poza serią Drakensang i drugim Neverwinterem w przeciągu ostatnich pięciu lat nie wyszło nic co byłoby porządnym cRPG!

To twoje zdanie. Osobiście się z nim nie zgadzam. W tym okresie wyszło wiele dobrych gier tego gatunku (dobrych, czyli nie ustepujących pierwowzorom), m.in.: "Wiedźmin", "Oblivion", "Maska Zdrajcy" (chociaż to można podciągnąć pod NWN2), "Gothic 3", "Risen", "Fallout New Vegas". Trochę dobrych się znajdzie. Zresztą, wcześniej, za wyjątkiem wspaniałego roku 2000 od kilkunastu lat średnio wychodzi jeden solidny cRPG rocznie, nie więcej.

Co, uproszczony Dragon Age?

Jakie to mityczne uproszczenia zastosowano w "Dragon Age", zwłaszcza w porównaniu do gier sprzed kilkunastu lat?

@Orzołek
Mowiąc o interfejsie RA miałem raczej na myśli brak kolejkowania. Kiedyś to nie przeszkadzało, dzisiaj odczuwam to jako brak. Cóż, gry się rozwijają :8)

Teraz leci się w grafikę, efekty, marketing a potem dopiero w grywalność...

Zawsze się leciało w grafikę i efekty. Kiedyś może nawet bardziej niż dziś, bo częściej pojawiały się skoki jakościowe (nowe tryby graficzne, technologie etc.). Nie powiedziałbym też, że współczesne gry są mniej grywalne, a nawet posunąłbym się do stwierzenia, że bywają grywalne bardziej niż stare.

Fakt, że są gry które można przejść różnymi sposobami ( Mass Effect itp. ), ale nawet jeśli przejdziemy taką grę raz i w sumie mamy dość... Stare gry można przechodzić bez końca.

A to już kwestia gustu, moim zdaniem. Osobiście nie widzę takiej zależności. Są gry stare, w które mogę grać wiele razy ale są też i nowe gry, do których wracam regularnie. Na przykład RtCW nie budzi moich większych emocji. Owszem, to świetna gra, ale nie mam ochoty wracać do niej częściej niż do nowego "Wolfensteina".

Swoją drogą, zgadzam się z tym co piszesz o "Mass Effect", tyle że ja to rozciągam na większość złożonych gier. Niewiele jest cRPG (starych i nowych), które jest sens grać ponownie innymi postaciami, ponieważ rozgrywka jest w sumie taka sama (dotyczy to głównie gier Bioware), a gry są dość złożone i czasochłonne. Z kolei w grach prostych sytuacja jest na tyle zmienna, że kiedy np.: w strzelance wykorzystujemy inną broń, to cała rozgrywka robi się inna. Chociaż moim zdaniem replayability jest uzależnione przede wszystkim od nieliniowości.

Ja powiem tak - mnie podoba się to, że twórcy robią "cuda na kiju", bo to rozwija branżę. Jedni nakombinują niepotrzebnie, ale inni wyciagną jeden ciekawy pomysł i na jego podstawie zrobią dobrą grę. W sumie zawsze tak było - po prostu dzisiaj pamiętamy głównie gry dobre. Tak jest na przyklad z "Mass Effect 2" - gra konstrukcyjnie taka sobie (moim zdaniem stanowczo zbyt liniowa i małą liczbą możliwości oddziaływania na świat, co przywodzi na myśl starsze gry oparte na AD&D), ale za to z kapitalnie pomyślaną ostatnią misją. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś stworzy grę, w których konsekwencje działań będą tak widoczne jak w tejże ostatniej misji.

09.07.2011 23:16
40
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Wiekszość cRPG z początku lat 90. można skończyć bez trudu w 10-15 godzin. Dzisiaj dla cRPG standardem jest czas kilka razy dłuższy, nie mówiąc o tym, że gry stały się bardziej rozbudowane. Patrząc wyłącznie na własne doświadczenia i niedawne gry: "Dragon Age" - 80, Oblivion - ok. 100, "Fallout 3 GOTY" - 70, "Fallout New Vegas" - 70. "Mass Effect" jest krótszy, ale i tak każda część zapewnia ok. 35 godzin rozrywki, co jest całkiem dobrym wynikiem jak na grę uważaną za _krótką_.

No no, jak przejdziesz jakikolwiek Elder Scrolls, Ultime, Might and Magic czy Wizardry w 10 godzin to jesteś hardkorem:) Chcę wiedzieć jakie to tytuły przechodzisz w 10 godzin:)

Dlaczego porównujesz dwa zupełnie różne rodzaje gier? "Medal of Honor" jest znacznie bliższy popularnym kilkanaście lat temu rail shooterom niż zręcznościowym strzelankom w rodzaju "Doom" albo "Blood". Przeciętny rail shooter z lat 90. to zabawa na kilka godzin, rzadko powyżej pięciu.

Ja bardzo lubię MoH, może dałem zły przykład, ale nawet levele w starych FPSach były bardziej rozbudowane. Na pięć godzin? Dobre zarty, od prawie 20 lat Doom II mnie nie nudzi, często odpalam Hexeny (najlepszy cykl FPS w historii), Heretic'a, Blood'a, DN3D i te tytuły są wiecznie grywalne.

To twoje zdanie. Osobiście się z nim nie zgadzam. W tym okresie wyszło wiele dobrych gier tego gatunku (dobrych, czyli nie ustepujących pierwowzorom), m.in.: "Wiedźmin", "Oblivion", "Maska Zdrajcy" (chociaż to można podciągnąć pod NWN2), "Gothic 3", "Risen", "Fallout New Vegas".

No dobra, Wiedźmin i Oblivion mi wyleciały. Gier typu Risen/Gothic po prostu niecierpię i się od nich odbijam - trudno mi to wyjaśnić. Chyba mam uraz po pierwszym Gothicu...W F;NV nie grałem, bo nie kupuję gier, które "do uruchomienia wymagają połączenia z internetem". Taka moja zasada. Może kiedyś się skuszę...

Jakie to mityczne uproszczenia zastosowano w "Dragon Age", zwłaszcza w porównaniu do gier sprzed kilkunastu lat?

Grałem w dwójkę, w jedynkę nie było okazji. Podobno lepsze. W dwójce odrzuciło mnie wszystko: system dialogów (w ME był taki sam ale tam nadrobiono to resztą; osobiście uważam ME za świetne action RPG, ale nie "pełnokrwiste cRPG"), system walki, mizerny system rozwoju postaci, biseksualizm wszystkich, brak ekwipowania towarzyszy i jeszcze parę rzeczy by się znalazło.

Zawsze się leciało w grafikę i efekty. Kiedyś może nawet bardziej niż dziś, bo częściej pojawiały się skoki jakościowe (nowe tryby graficzne, technologie etc.). Nie powiedziałbym też, że współczesne gry są mniej grywalne, a nawet posunąłbym się do stwierzenia, że bywają grywalne bardziej niż stare.

Przykłady.

Chociaż moim zdaniem replayability jest uzależnione przede wszystkim od nieliniowości.

O tak, Diablo jest zajebiście nieliniowe;)

Nie twierdzę że dzisiejsze gry ogólnie to kupa i muł; tylko w poszczególnych gatunkach. Sam ostatnio kupiłem Black Mirror 3, Gray Matter, lada chwila kupię Batman: Arkham Assylum, F1 2010, nowego Drakensanga...ja narzekam w zasadzie tylko na cRPG i strategie i zanik chyba całkowity chociażby symulatorów czy tycoonów. Reszta gatunków trzyma się dobrze a nawet się rozwija czasem (znakomite Expereince 112, The Path, Fahrenheit, Pathologic czy Tension są najlepszym przykładem na to że gry jeszcze nie umarły).

09.07.2011 23:39
Orzołek
41
odpowiedz
Orzołek
152
Haters gonna hate

Zawsze się leciało w grafikę i efekty. Kiedyś może nawet bardziej niż dziś, bo częściej pojawiały się skoki jakościowe (nowe tryby graficzne, technologie etc.).
Tyle, że teraz robi się z tego marketing... Przykład? Battlefield 3 - silnik frostbite 2.0. Nie mówię, że jest zły, sam zresztą czekam na tą grę, ale 'nakręcanie' osób na kupno gry ze względu na nowszy silnik graficzno/fizyczny... Tego kiedyś nie było ( a przynajmniej ja nie pamiętam ). Co do NWN to grałem w 2 i ręce opadają. Gra się beznadziejnie ( przynajmniej dla mnie ). Rozrywka jest nudna, a fabuła beznadziejna... Co do nieliniowości, to w starych grach czasami był wprowadzany ten element. Co prawda nie miał on wpływu na resztę misji, ale miał wpływ na tą misję którą robimy obecnie. Przykład? RtCW... Na przykład misja z tamą... Można ją przejść na kilka sposobów. Jest też misja w Norwegii, którą możemy przejść 'z alarmem' lub bez alarmu wtedy respawn NPC'ów jest nieco inny i gra się w sumie inaczej. Takich misji co prawda było kilka, jednak jakieś urozmaicenie było i cieszy to bardziej niż możliwość wyboru na całym etapie gry. Podobnie jest trochę z IMO świetnym Deus Ex ( oczywiście mam na myśli 1 część ). Wszystkie misje są takie same, jednak poprzez nasze decyzje dana misja może pójść nieco inaczej. W Deus Ex ten system nieliniowości bardzo mi się podobał. Jednocześnie wprowadzał gracza do możliwości wyboru, jednak nie był "przesadzony". Był po prostu prosto zrobiony... I znów ujawnia się to, że prostota w wykonywaniu gier daje lepsze efekty niż przesadna ilość skomplikowań. Nie twierdzę, że wszystkie skomplikowane gry są złe, ale zwróćcie uwagę, że większość hitów to tak naprawdę gry oparte o 'proste konstrukcje' :)

09.07.2011 23:43
42
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

Nie przesadzaj, fabuła z podstawki NWN 2 o niebo prześciga pierwszą część gry biorąc pod uwagę zarówno podstawkę jak i dodatki, dostaliśmy świetnie skonstruowanych towarzyszy (Neeshka, Khelgar, Bishop; jedynie Elanee jest nijaka), klimat jest świetny, świetne wykorzystanie 3,5 edycji D&D. Jedynie zadań pobocznych jest mało; a dodatki są jeszcze lepsze. To ostatni obok Drakensanga cRPG ze starej szkoły, który jest bardzo dobry.

10.07.2011 00:10
Orzołek
43
odpowiedz
Orzołek
152
Haters gonna hate

Nie wiem dla mnie NWN2 był strasznie denny. W ogóle tryb gry mi się nie podobał. No ale gusta pomińmy :)

10.07.2011 00:25
Belert
44
odpowiedz
Belert
182
Legend

kiedys sie jaralem DUNE 2 ,ehhh to byla zabawa.

29.06.2013 12:44
45
odpowiedz
marlowe27
14
Legionista

2 latka mineły i co? czy pojawiło się coś w stylu AOE ? Brakuje mi dokładnie takiego RTS-a...

29.06.2013 13:39
kzwwdo
46
odpowiedz
kzwwdo
75
Generał

Pojawiło się AOE2 HD, i pełno modów razem z nim.

http://steamcommunity.com/app/221380

29.06.2013 13:52
Hitmanio
👍
47
odpowiedz
Hitmanio
165
Legend

Spokojnie, są gry, które na zawsze pozostaną w sercach graczy (AoE2 na gameranger i voobly). Starcraft 2 również się świetnie trzyma. Miło wspominam Red Alerty (3 już mniej, ale była miła) i wiele graczy również.

Ponownie odsyłam do GameRanger, gdzie gracze grają w klasyki do dziś!

01.04.2015 22:24
48
odpowiedz
modyf
1
Junior

W wątku minęły dwa kolejne lata, mam wolną chwilę i pyknąłbym w coś w stylu AoE II ;) I jakoś niewiele mi do głowy przychodzi... chyba że online, albo pod andkiem na telefonie. ;) Jest w co grać na pewno, wszystkiego wokół pełno, to dlaczego właśnie myślę gdzie płytka z AoE II może być?

Czy za kolejne 2 lata znów ktoś wspomni AoE ???

01.04.2015 22:33
TeRiKaY
49
odpowiedz
TeRiKaY
182
Senator

A mi się najbardziej podobał Dark Colony, który kiedyś został dodany do cdaction i pierwszy Spellforce (idealne połączenie Rta i Crpg)
Swoją drogą, jakieś 8 lat temu wyginęły przygodówki, które teraz mają się całkiem dobrze.

Forum: Gdzie się podziały te klasyczne RTS-y...