By się nie plątały? Czasem mam w torbie kilka różnych kabli, za każdym jednym razem wyciągam coś takiego--->
Nawet jeżeli pieczołowicie je zwinę potem jest kaszana.
słuchawki bezprzewodowe
Gruby kabel ->
ps. Nawet jak sie poplata (mi sie zdazylo moze z 2 razy przez pare miesiecy uzywania) to wystarczy potrzasnac z 2 razy i sa juz rozplatane.
Hm. Może zamiast zwyczajnego zwijania zastosuj sprawdzone praktyki --> http://pl.wikipedia.org/wiki/Buchta_%28%C5%BCegluga%29 (+ Google i hasło "buchtowanie") :) Oczywiście będzie to nieco bardziej czasochłonne w zwijaniu i rozwijaniu.
To nie tylko do słuchawek. Do wszystkiego. Np. noszę ze sobą przedłużacz 10m kabla jackowego. Albo mikrofon. Albo ładowarkę. Niby je związuję, a i tak potem jest masakra. Przy czym w terenie nie ma czasu na pieszczoty, trzeba szybko rozwinąć, wykorzystać i zapakować. w tym wypadku chyba najprędzej faktycznie gumka recepturka plus reklamóweczki-dilerki...
wystarczy mieć słuchawki od ipoda które nie są zrobione z gumy tylko czegoś bardziej... plastikowego?
Generalnie ja je zawsze zwijam w kółko(jak line na łokciu) i ie mam problemów
Najmniej zwijające przewody robi się z silikonu, a takich w masowym sprzęcie nie uświadczysz.
Na plątanie polecan zwijać dookoła palców i umieszczać je w miejscu z którego nie będą uciekały. Tak zwinięte sluchawki trzeba podobne rozwinąć, najszybciej będzie jak złapiesz za słuchawki i dasz przewodom/przewodowi się rozwinąć.