Hej,
Od jakiegoś czasu przymierzam się do tej gry ale odstraszają mnie te wszystkie komentarze, że gra jest cholernie trudna.
Jakie są Wasze wrażenia?
Nie czuję się jakimś hardcorowym graczem ale zawsze grywam w gry na poziomach medium/hard.
Jak myślicie? Czy ta gra jest naprawdę taka trudna czy po prostu to normalna old schoolowa gra, która nie dała się dzisiejszym trendom casualowym? Bo właśnie takie mam odczucie.
Wiesz DS do najprostszych na pewno nie należy, przez wielu został okrzyknięty najtrudniejszą grą obecnej generacji konsol. Ale jest do przejścia. Mi np. niewielu już zostało do końca, jednak gram w niego tylko okazjonalnie.
Aha i jeżeli znasz kogoś kto ma DS w tej samej wersji co ty i będzie chciał ci pomóc to bierz od razu tą grę, coop jest bardzo przyjemny:)
hm ciekawe a gdy włożyliście płytę do napędu, uruchomiliście grę... i jakie były wasze pierwsze spostrzeżenia?
"fajna wymagająca gierka" czy bardziej "o k***a, co za ludzie mogli zrobić tak coś trudnego?" ;)
"fajna wymagająca gierka"
Gre kupilem w wersji azjatyckiej kiedy na wikipedii nie bylo jeszcze lopatologicznych poradnikow, zrobilem z 3 znajomymi platyne [prawdopodobnie jako jedni z pierwszych w polsce] i nie uwazam tej gry za jakis mega-ultra hardkor, ludzie przesadzaja, to jest dobra gra w old schoolowym stylu, nie jest latwa, ale ludzie wyoooolbrzymiaja jej poziom trudnosci. Dobrze rozdane atrybuty i dobor ekwipunku jest tutaj kluczowy, kiedys mi wmawiano ze katany sa slabe i nie oplaca sie nimi grac a w efekcie koncowym podczas 1 przechodzenia gry procz pierwszych 2 bossow reszte mialem na kilka ciachniec.
PS. 1 raz polecam gre przechodzic samemu, ja tak zrobilem i nie zaluje, bylo trudno, bylo sporo powtorek, ale w granicach rozsadku, dodam tez ze nie jestem jakas za specjalnie cierpliwa osoba ;).
Gre kupuj, warto!
"fajna wymagająca gierka"
Co prawda potem był mały kryzys, ale przejście każdego etapu dawało ogromną satysfkcje. A potem jak już się wyrobisz to będziesz szedł jak huragan. Ja tak miałem np. z rozdziałem 3,4 i 5
dzięki chłopaki uspokoiliscie mnie ale...
up - jestem żądny wiekszej ilości opinii ;-)
Gra jest trudna na początku, jeśli nie znasz systemu takich gier ( roll+kilka hitów albo block itp ), map, pułapek, gdzie są jacy wrogowie, potem jest całkiem prosta, miejscami banalna.
Jest fajna, jest wymagajaca, jest satysfakcjonujaca. Nie jest to ultra hardkor (znam kilka znacznie trudniejszych gier i to z poprzedniej epoki), system walki jest bardzo latwy do ogarniecia (szczegolnie jesli gralo sie wczesniej w monster huntera), gra jest bardzo sprawiedliwa (nie ma smierci "z dupy", jesli umierasz to tylko i wylacznie twoja wina).
Aha - Maneater to %^$%^$#.
@up
No nie do konca ZAWSZE smierc jest sprawiedliwa, oczywiscie zgodze sie ze w 90% tak jest, ale czasami jest zgon z dupy :D, jak np kiedy wielki brzydki smok znienacka przeleci i spali ci dupe za pierwszym podejsciem.
No nie do konca ZAWSZE smierc jest sprawiedliwa, oczywiscie zgodze sie ze w 90% tak jest, ale czasami jest zgon z dupy :D, jak np kiedy wielki brzydki smok znienacka przeleci i spali ci dupe za pierwszym podejsciem.
Bo kto przy zdrowych zmysłach rzuca się na smoka :)
To jest po prostu gra odstająca od dzisiejszych standardów, przy lekkomyślnym graniu, bez bloku i uników, ginie się po 2-3 ciosach.
@albz
Chodzilo mi o tego smoka co przelatywal
spoiler start
nad mostem kiedy przechodzlismy obok wozka z martwymi wiesniakami
spoiler stop
Wczesniej nie dawal znaku zycia wiec jesli ktos nie czytal poradnika to niemozliwe ze sie nie nacial na nim ;)
Gra potrafi strasznie tyrac, wg mnie bez poradnika to pierwsze podejscie do polowy bossow = 100% smierc. Na kazdego niemal trzeba znalezc jakis sposob. Walka ze 'zwyklymi' mobami tez potrafi byc wymagajaca. To, co czyni gre irytujaca, to brak save w dowolnym momencie - zginiesz - musisz przechodzic etap od checkpointa (ktorych jest bardzo malo) i znowu przedzierac sie przez tabuny wrogow. Mimo tego, gre uwazam za bardzo dobra i swietnie sie przy niej bawilem, pewnie zagram jeszcze kiedys.