Kurde na wszystkich stronach i forach mowia o uTorrencie jak o calkowicie legalnym programie i jego korzystanie. Przeciez sciaganie jest nielegalne i co to za problem takiego zlapac co pisze, ze to jego ulubiony program ? Bo takich sa setki w Polsce
O co w tym wszystkim chodzi? Sciaganie jest legalne czy nie w koncu ? A odpowiedzi typu program jest legalny ale korzystanie z neigo nie wsadzcie sobie wiadomo gdzie.
Jak mam korzystac z uTorrenta zeby nie lamac prawa?
Kurde czy to tak trudno opisac w programie czy gdziekolwiek latwo dostepnym jak cos uzywac zeby nie lamac prawa? Przeciez nie mowienie o tym, nie uswiadamianie dziala tylko na korzysc lamania prawa. Bo skad niby mam sie dowiedziec jaka jest prawda?
[4] No akurat wymieniles wszystkie media. Nic innego do sciagania przeciez nie ma. Tylko fimy, muzyka, gry o i programy.
jak tam w ameryce? deszcz nie pada?
A odpowiedzi typu program jest legalny ale korzystanie z neigo nie wsadzcie sobie wiadomo gdzie.
Ale przecież (prawie) tak jest. Korzystanie z uTorrenta jest w pełni legalne, a to czy popełnimy jakiejś przestępstwo lub nie zależy tylko od tego co ściągamy. Wbrew temu co widać, istnieją "legalne torrenty".
Bo to JEST zwykly program. To, ze TY korzystasz z niego tylko by sciagac porno/nielegalne filmy/muzyke/gry* to juz Twoj problem.
* - niepotrzebne skreslic
[4] No akurat wymieniles wszystkie media. Nic innego do sciagania przeciez nie ma. Tylko fimy, muzyka, gry o i programy.
Niby tak, ale możesz np. ściągać film amatorski, udostępniony przez jego autorów na sieciach P2P, muzykę jakiejś grupy, która sama umieszcza ją na torrentach (oczywiście duże zespoły raczej takich rzeczy nie robią), klienta jakiejś darmowej gry, np. MMO, lub program freeware. To, że w większości udostępnia się materiały kradzione, to nie czyni programu nielegalnym. Takie trudne do zrozumienia?
Program jest legalny jak najbardziej. Sciąganie nim legalnych plików (np obrazów płyt z linuxem) jak najbardziej też. Część programów też działa na tej samej zasadzie by ściągać swoje update (np World of Warcraft). Natomiast nielegalne (aczkolwiek to w baaardzo dużym uproszczeniu bo do końca tak nie jest) jest ściaganie filmów, książek i mp3, i całkowicie nielegalne - jakichkolwiek pirackich programów.
Tak w skrócie :)
(aczkolwiek to w baaardzo dużym uproszczeniu bo do końca tak nie jest)
Mógłbyś rozwinąć myśl ?
Sieć p2p służy nie tylko do piractwa, często np. lustra z różnymi dystrybucjami Linuxa są w ten sposób udostępniane.
http://www.ubuntu.com/download/ubuntu/alternative-download
Przeciez sciaganie jest nielegalne
Samo w sobie nie jest.
i co to za problem takiego zlapac co pisze, ze to jego ulubiony program
Bardzo duży. Najpierw musisz połączyć wpis z konkretną osobą fizyczną, a następnie udowodnić, że faktycznie dokonała ona czynu zabronionego. Pisanie w internecie, że uTorrent to czyjś ulubiony program to jeszcze nei przestępstwo.
Sciaganie jest legalne czy nie w koncu?
W Polsce jest legalne. Nielegalne jest udostępnianie plików do ściągania innym. Wszelkie protokoły polegające na jednoczesnym ściąganiu i wysyłaniu ściąganych fragmentów plików innym kwalifikują się jako nielegalne rozpowszechnianie. A tak właśnie działa BitTorrent. Oczywiście wszystko to dotyczy wyłącznie plików objętych prawami wydawniczymi (jeżeli autor wprowadza swoje dzieło do swobodnej dystrybucji nieodpłatnie, wówczas nie można mówić o piractwie).
Bo skad niby mam sie dowiedziec jaka jest prawda?
Z przepisów prawnych (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych) dowiesz się, jakie działania kwalifikują się jako nielegalne. W drugim zdaniu opisu BitTottent na Wikipedii jasno wynika, dlaczego ściąganie w ten sposób danych chronionych prawem autorskim i wydawniczym jest nielegalne.
przez torrenty mozna sprawnie pobrac wiele legalnych rzeczy w przeciwienstwie do rapidow itp za ktore trzeba placic
Nawet filmy, muzykę, etc można legalnie ściągać... jednak oficjalnie i prawnie musisz je usunąć w ciągu 24 godzin z komputera i nie możesz nikomu udostępniać
Nawet filmy, muzykę, etc można legalnie ściągać... jednak oficjalnie i prawnie musisz je usunąć w ciągu 24 godzin z komputera i nie możesz nikomu udostępniać
Pierwsza część tej wypowiedzi to wierutna bzdura. Nie ma czegoś takiego, że można ściągnąć coś na 24 godziny, a potem wykasować i jest to legalne. Zaczniesz ściągać = już piracisz (soft i gry). W wypadku filmów i muzyki żeby to w Polsce było zupełnie nielegalne trzeba jeszcze udostępniać te dane (a większość programów p2p sprawia, że pobierając muzykę/filmy jednocześnie je udostępniamy).
Większośc programów p2p... ale sa różne portale z których ściągając cokolwiek nic nie udostepniasz... więc jeśli w ciągu 24 godzin to usuniesz to jest good
Nie. Nie ma żadnego przepisu, który mówi, że jeżeli ściągniesz coś i wykasujesz w ciągu 24 godzin to nie łamiesz prawa. Zaczynasz ściągać coś, masz zaledwie kilka kilobajtów na dysku, wpada policja i już masz przesrane. Ich nie obchodzi, czy masz to od sekundy czy od roku.
a mi to się samo ściągło panie władzo!
wiedeński kurier --> Policji to będzie zwisać i powiewać, co będziesz do nich gadał. Jak już zrobią kontrolę to będą mieli jedno zadanie. Zabezpieczyć wszystko, co znajdą i co może być związane ze sprawą. Tłumaczyć to się można przed sądem jedynie.
Prawda jest taka, że musieliby zamknąć wszystkich na całym świecie i zabezpieczyć wszystkie komputery bo nie ma chyba ani jednej osoby, która nie miałaby choć jednej nielegalnej rzeczy na swoim komputerze. Więc zwykłych osób ściągających film czy muzyke od czasu do czasu na pewno nie będą ścigac... problem może pojawić się dopiero w momencie gdy ktos ściąga tego na potęgę.
Poza tym nie musimy w ogóle wpuszczac władzy do domu jesli nie mają nakazu, a te jest raczej ciężko zdobyć jeśli nie mają dowodów
Znam policjantów którzy potrafilmi wymieniać się kontami na stronie torrenty.org ... Policja w Polsce w dupie i w dupie będą mieć piractwo
Drace66676: Poza tym nie musimy w ogóle wpuszczac władzy do domu jesli nie mają nakazu
Policja nie chodzi sobie od domu do domu i nie sprawdza komputerów osób na tyle głupich, które ich wpuszczą. Jeżeli już zapukają do ciebie i będą chcieli sprawdzić komputer to uwierz. Będą mieli nakaz na niego i na wszystkie nośniki danych, jakie będą w stanie znaleźć.
Poza tym tu nie chodzi o to, co gdzie skąd i w jakich ilościach ściąga, w jaki sposób go złapią itp. Powołałeś się na bzdurny przepis (kasowanie po 24h), który nie istnieje i od samego początku próbuję cię wyprowadzić z błędu.
nagytow --> Nie do końca. Jeżeli będzie mocne podejrzenie, że w zaszyfrowanych plikach jest coś, czego akurat szukają i nie podasz hasła, to możesz zostać obarczony kosztami odszyfrowania tego. Nie ma szyfru, którego nie da się złamać. Wszystko zależy od czasu i zasobów.
@Drace66676
bo nie ma chyba ani jednej osoby, która nie miałaby choć jednej nielegalnej rzeczy na swoim komputerze.
Zdziwiłbyś się. Takich ludzi jest mnóstwo, nie mówić o milionach stacji roboczych, na których nie ma żadnego nielegalnego oprogramowania.
@Valem
przez torrenty mozna sprawnie pobrac wiele legalnych rzeczy w przeciwienstwie do rapidow itp za ktore trzeba placic
Po pierwsze - wcale nie trzeba płacić (po prostu ściąga się wolniej), po drugie - na rapidach i pochodnych, podobnie jak na torrentach, jest dużo rzeczy legalnych. Zależy kto co wystawi.
delstar jak widze Twoje watki to przypomina mi sie Benjamin Button...
Narmo - dlatego nawet help w TrueCrypcie doradza, aby tworzyc ukryte magazyny - nikt nie zmusi Cie do ujawnienia czegos o czego istnieniu nie ma pojecia :P
Wklejalem juz dzisiaj to w innym watku: http://www.forumowisko.pl/topic/29297-przepisy-prawa-a-piractwo/
Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi sie ze skoro koles operuje na konkretnych artykulach to jest to wiarygodne zrodlo.
[22] --> a jak powiesz, ze zgubiles haslo i nie pamietasz? na wykrywacz kłamst czy waterboarding?
Nie ma szyfru, którego nie da się złamać. Wszystko zależy od czasu i zasobów.
za wikipedia:
Łamanie 128-bitowego szyfru (AES) na milionie komputerów, każdym potrafiącym wykonać miliard prób na sekundę zajęłoby:
11 miliardów lat,
czyli niemal czas życia wszechświata (który wynosi niecałe 14 miliardów lat).
a co do tematu - program jest legalny, bo sieci p2p sa przeciez legalne. wlasnie sobie sciagnelem nowe wersje linuxa na netbooka z torrentow - szybko, sprawnie i wygodnie.
delstar jak widze Twoje watki to przypomina mi sie Benjamin Button...
bo nie ma chyba ani jednej osoby, która nie miałaby choć jednej nielegalnej rzeczy na swoim komputerze
No to jestem jedyna osoba na swiecie chyba :)
Gdy większość osób widzi wyraz "torrent" od razu kojarzy sobie go z pirackim plikiem. Niestety, w większości dziś torrenty są nielegalne.
Sam program jednak jest jak najbardziej legalny. Przecież można pobrać przez torrent chociażby programy freeware, patche do gier czy np. tapety na pulpit.
Nie wiem skąd macie informacje, że można ściągać film czy muzykę nie udostępniając jej wyłącznie na 24 godziny. Cóż to za bzdura? Ściąganie to ściąganie, nie ma znaczenia czy pobierasz na chwilę czy na stałe. Pobierasz nielegalny plik i tyle w temacie.