Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Microsoft jest we wczesnym stadium agonalnym

15.05.2011 09:25
1
Mark24
11
Legend

Microsoft jest we wczesnym stadium agonalnym

W szkole biznesu pierwszą rzeczą, którą uczą o CEO jest to, że zadaniem CEO jest podwyższanie wartości firmy. Odkąd Ballmer objął pozycję CEO Microsoftu wartość firmy – wyrażona ceną akcji – spadła o 56,63%.

Przejęcie Skype’a za 8,5 mld dol. powinno być ostatnim gwoździem do trumny ery Ballmera w Microsofcie. Nie tylko jest to bowiem straszne przepłacenie za ten serwis, ale również kolosalne marnotrawstwo pieniędzy. Spójrzmy jak Ballmer uzasadnia przejęcie Skype’a za 8,5 mld dol – integracja z produktami Microsoftu. Czy to oznacza, że firma, która wprowadziła komputer do każdego domu z osobna, która ma 89 tys. pracowników, nie jest w stanie przygotować klona serwisu Skype? Nawet gdyby to miało kosztować 1 mld dolarów, to Microsoft powinien był to zrobić samemu, wewnątrz firmy i wnieść go do komputerów z Windowsem porozstawianych w każdym domu z osobna. Czy ktokolwiek myśli, że Apple wydał 1 mld dol. przygotowując FaceTime? Przejęcie Skype’a wygląda na desperacki ruch zdesperowanego człowieka.
O iPhonie Ballmer mówił tak:

“Nie ma szans na to, aby iPhone zdobył sporą część rynku. Nie ma szans. To subsydiowany przedmiot za 500 dol. Może i zarobią na nim dużo pieniędzy. Ale jeśli spojrzymy na 1,3 mld sprzedawanych telefonów, to ja wolę mieć nasze oprogramowanie na 60, 70 lub 80% z nich niż te 2 czy 3%, które Apple może zdobyć. W przypadku muzyki Apple był jednym z pierwszych. Jako pierwsi zrozumieli, że nie można tylko myśleć o urządzeniu i wszystkich elementach oddzielnie. Brawo. Punkt dla Steve’a i Apple’a. Dobra robota. Ale to nie jest tak, że my jesteśmy ostatni na fali innowacji związanej z tym jak ludzie słuchają dziś muzyki, oglądają filmy etc. Może i nasze reklamy będą mniej intrygujące, ale mój 85-letni wujek zapewne nigdy nie będzie miał iPoda. Mam jednak nadzieję, że będzie miał Zune’a”.

Co szokuje tu najbardziej to to, że Ballmer rzeczywiście rozumie, że trzeba być pierwszym na rynku – mimo to, podobnie jak w przypadku Zune’a, Microsoft wypuścił Windows Phone 7 dopiero w 2010 r., czyli trzy lata po iPhonie. Gdzie jest ta ‘innowacja’, o której mówi Ballmer? Zune’a w zasadzie już nie ma, a można się założyć, że wujek zapewne zdążył do tego czasu kupić iPoda. Taka krótkowzroczność mogłaby być wybaczona jeśli Ballmer zdawałby sobie sprawę ze swoich pomyłek i od razu działał by je poprawić. Ale nie – Windows Phone jest spóźniony o trzy lata, co oznacza, że konsument, do którego zwraca się dziś Microsoft jest w posiadaniu co najmniej drugiego iPhone’a. Windows Phone jest tym samym czym był Zune – solidną ofertą, która jest totalnie spóźniona na rynku, żeby cokolwiek na nim zmienić.

Przed 2007 rokiem Windows Mobile 6.5 był potężnym produktem. Większość kupujących smartfony wybierało pomiędzy BlackBerry a Windows Mobile 6.5. Wszystkie te urządzenia miały mały ekran z fizyczną klawiaturą, za wyjątkiem kilku urządzeń HTC opartych na dotykowych ekranach z rysikiem. Palm kiepsko sobie wtedy radził, więc Windows Mobile był dominującym graczem w oczach konsumentów, a BlackBerry dominował na korytarzach firm. iPhone to zmienił. BlackBerry natychmiast wystartował ze swoim klonami – Storm pojawił się na rynku w 2008 r. Microsoft nie zrobił nic przez trzy lata obserwując jak kurczą mu się udziały. Tyle jeśli mowa o 60%, które chciał Ballmer. A kopiowanie konkurencji niekoniecznie musi być przecież złym biznesem – w przeszłości Microsoft wielokrotnie udowodniał, że można osiągnąć sukces w ten sposób. Ballmer kontynuuje tę tradycję, ale z jedną istotną różnicą – ciągle jest spóźniony.
Jaki więc jest problem z Ballmerem? Jemu naprawdę nie zależy na tym jakie produkty wydaje Microsoft w taki sposób, w jaki Steve’owi Jobsowi zależy jak wygląda firmowy autobus dowożący ludzi do pracy. Ballmerowi zależy na tym, żeby być największym na rynku zamiast na produktach, które tworzy jego firma. Ballmer wielokrotnie wykazywał dramatyczną krótkowzroczność – w jego działaniach nie ma żadnej długoterminowej wizji. Już czas na to, aby Microsoft zaczął kreować rynki zamiast starać się zrozumieć rynki tworzone przez rynkowych rywali.

Microsoft jeszcze nie umarł, ani wkrótce zapewne nie umrze. Jest natomiast we wczesnym stanie agonalnym, a Ballmer zamiast iść do szpitala biegnie na kolejną imprezę.

http://www.spidersweb.pl/2011/05/ballmer-musi-odejsc.html

15.05.2011 09:30
2
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Podobnie jak Nokia. Wpatrzeni w swoją potęgę.

15.05.2011 09:33
3
odpowiedz
Mark24
11
Legend

Nokia praktycznie nie istnieje. Ludzie którzy kupują nokię to zagorzali fani tej firmy, albo innej maści nostalgofadzy. 2x droższa niż konkurencja, z topornym wyglądem typowym dla telefonów sprzed dekady i technologicznie ~3 lata z tyłu.

15.05.2011 09:34
4
odpowiedz
zanonimizowany612726
38
Legend

[3] W pełni się z tobą zgadzam.

15.05.2011 09:56
5
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Mark24 --> Nokia praktycznie nie istnieje.

Ale jeszcze pięć lat temu kto kupił Samsunga to był cieć, gdzie nie popatrzyłeś to tylko Noki pikała.

15.05.2011 09:57
pecet007
6
odpowiedz
pecet007
178
~

Ta upada, już bięgnę kupować Mac'a i instalować na nim GNU/Linux'a

15.05.2011 10:05
Kyahn
7
odpowiedz
Kyahn
267
Rossonero

Nokia praktycznie nie istnieje. Ludzie którzy kupują nokię to zagorzali fani tej firmy, albo innej maści nostalgofadzy. 2x droższa niż konkurencja, z topornym wyglądem typowym dla telefonów sprzed dekady i technologicznie ~3 lata z tyłu.

Taaa. Trochę dużo ma tych fanów. Poza tym jak na nieistniejącą firmę radzi sobie całkiem nieźle.
http://mobile-inspiration.pl/?p=137

15.05.2011 10:07
Katane
8
odpowiedz
Katane
170
Useful_Idiot_

Mhm, jesli nie wezmie sie pod uwage, ze za te 8,5 mld MS kupil tez marke i userbase, a nie tylko technologie, to faktycznie moze wyjsc niesamowicie duzo.

A Nokia nie istnieje, ale na rynku smartfonow. Na innych radzi sobie niezle.

15.05.2011 10:09
9
odpowiedz
Mark24
11
Legend

pecet007 - PC nie jest microsoftu, windows jest. Nie myl pojęć.

Kyahn - mi raczej chodziło o to, że Nokia swego czasu była potentatem na rynku telefonów komórkowych. A teraz sprzedaje raczej telefony z dolnej, góra średniej półki - no i sprzedaje ich procentowo dużo mniej niż kiedyś.
Więc owszem radzi sobie dobrze, ale jeszcze 5 lat radziła sobie dużo dużo lepiej. Konkurencja ją przez ten czas dogoniła, potem przegoniła, a w ciągu ostatnich 3 lat zostawiła daleko w tyle.

Katane - tylko, że microsoft ten userbase już ma, założę się, że nawet znacznie większy :) Skype działa na windows-ie, windows się kupuje/rejestruje podając swoje dane..

15.05.2011 10:12
10
odpowiedz
zanonimizowany775707
0
Generał

W ostatnim "Uważam Rze" jest artykuł na ten temat - Microsoft, Nokia czy RIM przegapili istotną kwestię, że obecnie mniejsze znaczenie ma hardware, a większe usługi. Dlatego Apple ze swoim ipadem (bez usb, gigaherzców i różnych takich) bije na głowę konkurencję, bo ma apple store i mnóstwo usług. Dla normalnego użytkownika nie ma w praktyce znaczenia, w jakiej technologii jest procesor, jeżeli sprzęt działa jak należy. Za to najważniejszy jest dostęp do aplikacji i usług on-line.

15.05.2011 10:14
Kyahn
11
odpowiedz
Kyahn
267
Rossonero

Konkurencja ją przez ten czas dogoniła, potem przegoniła, a w ciągu ostatnich 3 lat zostawiła daleko w tyle.

Nie wiem jaka jest polityka Nokii, nie mam pojęcia jaka jest polityka konkurencji.
Mówienie jednak, że Nokia ma się źle, na dodatek nie poparte żadnymi liczbami jest całkowicie bez sensu. To że w Twoim otoczeniu Nokii nikt nie używa nie znaczy, że tak jest na świecie.

15.05.2011 10:24
12
odpowiedz
Mark24
11
Legend

Kyahn - ale moim zdaniem wystarczy spojrzeć na oferty sklepów. Kiedyś miałeś do wyboru 10 topowych modeli Nokia, jednego Samsunga, LG w ogóle się nie bawił w telefony, Blackberry nie było, Iphona nie było, 2 Siemensy, i 1 Ericsona.
Teraz masz po kilka topowych modeli Samsunga, LG, Sony/Erricsona, HTC, Iphona, BB, i jeden góra dwa modele Nokia.

Kiedyś 90% moich znajomych używało Nokii, teraz są to pojedyncze osoby.
Nie potrzebne są mi dane statystyczne, czy wiedza o polityce firmy. To jest widoczne gołym okiem.

15.05.2011 10:37
SzymX_09
13
odpowiedz
SzymX_09
72
Szymon

Nokia praktycznie nie istnieje. Ludzie którzy kupują nokię to zagorzali fani tej firmy, albo innej maści nostalgofadzy.

Nokie to zajebiste telefony.

15.05.2011 10:39
pecet007
14
odpowiedz
pecet007
178
~

pecet007 - PC nie jest microsoftu, windows jest. Nie myl pojęć.
To teraz znajdź mi zdanie w którym tak napisałem mądralo :)

15.05.2011 10:53
15
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Mark24 [ gry online level: 9 - Legend ]

Nokia praktycznie nie istnieje. Ludzie którzy kupują nokię to zagorzali fani tej firmy, albo innej maści nostalgofadzy. 2x droższa niż konkurencja, z topornym wyglądem typowym dla telefonów sprzed dekady i technologicznie ~3 lata z tyłu.

bzdura...
nokia 6300, jeden z najbrdziej niezniszczalnych telefonow.
nokia 5800 - bardzo dobry smartphone, w erze iphonea, o wieeeele tanszy

nie mowie tego jak fan nokii specjalnie, ale dalej wypuszczaja solidne telefony.
odpuszczenie sobie symbiana tez im dobrze zrobi, bo platforma zbyt wolno sie rozwija..

co do MS i ich upadku.... co z tego ze mozna zrobic skype klona za mld dolarow... a uzytkownikow gdzie kupisz? ile wydasz na reklame, ilelat produkt bedziesz musial rozwijac, zeby miec tak potezna baze danych ludzi, korzystajacych ze skypea?
bez przesady..

a spadek udzialow ms duzo ich nie boli... to nie jest ich glowny segment rynku na ktorym dzialaja.

mi to bardziej wyglada na belkot marketingowy, atak konkurencji jak w przypadku facebooka, ktory wzial firme prowska, zeby pisac niepochlebne rzeczy na google. taka antyreklama.

pozyjemy zobaczymy.
i wracajac do skrotu myslowego,

"W szkole biznesu pierwszą rzeczą, którą uczą o CEO jest to, że zadaniem CEO jest podwyższanie wartości firmy. Odkąd Ballmer objął pozycję CEO Microsoftu wartość firmy – wyrażona ceną akcji – spadła o 56,63%"

wyrazona cena akcji. skrot myslowy, nadinterpretacja, blad logiczny


Kiedyś 90% moich znajomych używało Nokii, teraz są to pojedyncze osoby.

konkurencja. nie oznacza to, ze ma kijowe produkty... po prostu nie jest juz tak potezna.

Teraz masz po kilka topowych modeli Samsunga, LG, Sony/Erricsona, HTC, Iphona, BB, i jeden góra dwa modele Nokia.

czyli co? zamiast 8 nokiii 2-3 innych telefonow, mamy 2-3 szajsungi,, lg se htc iphonea (tu szczegolnie pare modeli rozwala...), bb... i 1-2 nokia.
niema juz dominacji jednej firmy, a jest konkurencja.
i o ile faktycznie w topowych modelach nokia nie istnieje, to juz im nizej tym wiecej maja telefonow.
pamietaj ze wszystkie wyzej wymienione firmy od lat zajmuja sie multimediami, komputerami, maja duzo wieksza sile niz nokia, ktora tylko telefony robila...
wiec nie przesadzajmy. az tak zle n ie jest

15.05.2011 10:57
Herr Pietrus
16
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

moe i umiera, ale naprawde chce zobnaczyc swiat za te 5 lat, jak przecietny kowalski bedize chial znaleźć w necie przjrzysta porade jak chocby zainstalowac linuxa i sformatować te jego dziwne oddzielne partycje, bo przechodzi na ubuntu poniewaz MS umiera... mnie sie na razie nie udało znaleźć wiele poza wygłaszanymi z niesamowitą wyższością, ziejącymi jadem wypowiedziami fanboyów... a niby przeciętny użytkownik Windows to prostak... :D

a ze MS na wielu polach, ktore obecnie przynosza kolosalne zyski cienko przedzie?... coz, iPad czy mac tez nie jes t dla wsyztkich, nei wyobrazam sobie tabletu, ktory dizala jak komorka - nie mam kontroli nad plkami, ich rozrzuceniem na dysku, struktura, nei moge podpiac pod USB tylko muszę używać śmiesznego softu w stylu Nokia PC suite... :D ja ktoś mieszka w Stanach i zabawki typu iMac nie sa dla niego wielkim wydatkiem...

Samsung - dobre sa tylko te topowe modele. ale smieim twierdzi, ze jesli kogo nie stac na topowego Samsunga/SE za kilkaaset zł ( bo tylko dla firm sa promocje) to niech lepiej kupi nokie, bo moj tani samsung to tylko fajnie wygada i szlag mnie trafai, ze sie pozbylem mojej 6120c...

Ot, obie firmy dostana jeszcze mocniej po dupie, to sie wybija. Samsung tez potentatem nie był, a AMD umiera juz tyle lat... Wzloty i upadki, normalka. a IMHO nic lepszego niz Windows nie wymyslono, Mac na uczelni doprowadza mnie do szalu, Linux nie lepszy... Choc nowe Ubuntu ponoc próbuje w koncu udawac ze jest user-friendly, przynajmniej w kwestii designu...

15.05.2011 11:01
17
odpowiedz
Ptosio
182
Legionista

Zaraz, Nokie sa dwa razy drozsze od konkurencji!? Przecez od jakiegos czasu Noka konkuruje w zasadzie przede wszystkim cena. Rzeczywiscie w segmencie high-end od dawna ich nie ma, ale jesli chodzi o zwykle sluchawki, to wciaz sa liderem, a Symbian caly czas ma ogromne udzialy w rynku (zreszta Nokie do niedawna byly w Polsce najtanszymi markowymi smartfonami i wystarczy rozejrzec sie w metrze czy autobusie by zobaczyc, ze jest ich od groma. W US jest pewne inaczej, ale tam Nokie NIGDY nie byly popularne).

Przed 2007 to najwiekszy byl Symbian.

Co do Microsoftu to decyzji o kupnie Skypa nie rozumiem, tak samo jak nie rozumiem, czemu tak ociagal sie z wydaniem Windiws Phone, ale mowienie, ze MS jest w agonii to spora przesada. CEO co najwyze sie wymieni, a zasobow maa oni wciaz mnostwo.

Porownania do Apple sa troche nie na miejscu bo na rynku nie ma miejsca dla 50 Jobsow. Musza byc i produkty dla snobow i produkty dla mas.

15.05.2011 11:04
18
odpowiedz
Mark24
11
Legend

pecet007 - nie potrzebujesz Mac-a.

Dessloch
Wystarczyłoby zaszycie nowego komunikatora w windowsie. Jako jego część. Masz odpalonego windowsa, jesteś podłaczony do sieci - jesteś ONLINE w komunikatorze i znajomi Cię widzą. Z technicznego punktu widzenia bajecznie proste. Nie potrzeby odpalania oddzielnej aplikacji. Koszt? Dwóch studentów i miesiąc ich pracy. Oszczędność? Conajmniej 8 499 990 000USD ;)
Identycznie zrobiło google z komunikatorem tekstowym - od jakiegoś czasu w ogóle nie korzystam z ICQ/GG. Bo nie ma sensu. Pocztę mam odpaloną, 95% moich znajomych ma pocztę na gmailu, widzę kto jest online, w każdej chwili mogę zagadać. Nie mam potrzeby odpalania oddzielnej aplikacji jaką jest ICQ/GG etc.

Co do Nokii to nie dojdziemy jak wdzę do porozumienia. Dla mnie Nokia która 10 lat temu praktycznie niepodzielnie królowała na rynku telefonów komórkowych teraz zamyka stawkę, a praktycznie cała konkurencja ją dawno wyprzedziła. Do peletonu z Iphonem na czele brakuje jej kilka lat.
Co wcale nie oznacza, ze Nokia nie produkuje już wcale telefonów, lub te jej kilka modeli które ma w ogóle się nie sprzedają. Produkuje, sprzedają się, ba są ludzie zadowoleni z ich sprzętu.

Ptosio - 2x droższa od konkurencji która oferuje podobną funkcjonalność. Przecież nie porównasz jakiejś tam Nokii z której można tylko pisać SMSy i dzwonić do Smartphonów Apple czy HTC.

15.05.2011 11:06
Bramkarz
19
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

Apple to jedno ale prawdziwe zagrożenie dla MS to Google jeśli na serio wejdzie w systemy operacyjne.

15.05.2011 11:16
20
odpowiedz
zanonimizowany484600
41
Legend

Nie chcę nic mówić, ale p. Pająk z tego bloga jest fanbojem Apple, z czym się nie kryję, ba, wielokrotnie sam o tym wspominał na tej stronie.

Dlatego nie wiem czy warto brać ten tekst na poważnie, tak samo jak wszystko co wypluwa użytkownik z [1] postu.

15.05.2011 11:18
21
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

mark->> a ja mam odmienne zdanie o aplikacjach wszystko w jednym. czyli wezmy tego google talka...
super, ale zamykajac przegladarke trace historie wiadomosci. awiesi mi sie przelgladarka bo wejde na gowniana strone... zamyka mi sie czat..
do tego jest toporny w uzywaniu.
wole oddzielna aplikacje np skype. tez nie uzywa gg... do rozmawiania z ludzmi mam wlasnie skypea:) do IM tez sie nadaje.
do tego moge go miec na telefonie i komputerze. Moge dzwonic za granice za grosze...
jest to aplikacja z ogromna iloscia funkcji, a do tego jest darmowa. zobaczyy co ms zrobi z nia.. ale moze jak youtube i google... poza reklamami nic zlego?

co do nokii.. to np 5800 nokia byl telefonem roku w swoim segmencie w uk, nie pamietam przez kogo ogloszone.... ale w uk np bardzo popularny byl. a tam przeciez iphone kroluje..
kazdy ma lepzsze lub gorsze telefony..
taki iphone to co? przeciez maja jeden model, i kazdy ma rozne ilosci pamieci. i jedynie updatuja go co jakis czas nowym 3g, gs, 4 itd....
ale buirac pod uwage twoja logike.
to iphone nie istnieje. Jest tylko w najwyzszym segmencie obecny. Wszedzie indziej nie istnieje.

samsung? lg? tez zaistnieli w smartphoneach bo sa od urzadzen multimedialnych od lat...
jako telefony zwykle? przeciez to gowna z gownianymi systemami...

kazda firma ma swoje mocne i slabe strony...

15.05.2011 11:26
22
odpowiedz
Mark24
11
Legend

Mazzeo - to raczej twoje posty powinno się omijać bo jesteś typowym fanbojem microsoftu. Tekstu nawet nie przeczytałeś, nic nie wnosisz do dyskusji oprócz czystego trollingu.

Dessloch - historia wiadomości przesyłanych w google talku jak najbardziej jest. Toporność oceniłbym na znacznie niższą niż np. GG (włączam - 3-4 reklamy, potem reklamy w odstępach co kilka godzin)
Też używam skypa ale osobiście nie widzę potrzeby kupna zadłużonego Skypa (ponad 500mln USD długu) za 8 500 000 000USD. Nie ma to absolutnie żadnego sensu.

A co do telefonów - to właśnie moim zdaniem najwyższy segment się liczy. Na głupiej budowie w UK połowa ludzi ma Iphona 4g. W metrze czy autobusie co chwila widać kogoś z Iphonem czy BlackBerry (bardzo popularny w UK). Czy widać Nokię - pewnie też, ale czy ktoś zwraca uwagę na sprzedaż telefonów ze średniej i niższej półki. Czy ktoś zawraca sobie głowę sprzedażą Samsunga za 30F (krórego ja posiadam bo nie potrzebuję nic więcej)? Nie.
Dla mnie ważne jest by telefon działał i nadawał się do dzwonienia. A słynna N97 zawieszała mi się kilka razy dziennie. Funkcjonalnie mój Samsung za 30F jest identyczny z N97, która nawet obcenie pewnie kosztuje w granicach 100F. I zawiesza...

15.05.2011 11:30
k4m
😊
23
odpowiedz
k4m
86
that boy needs theraphy

CEO =/= całej firmie. Za Ballmerem jeszcze stoi cały sztab ludzi, oraz akcjonariusze, którzy właściwie w każdej chwili mogą go odwołać. Skoro tego nie robią, to oznacza to, że widocznie jakoś się na stanowisku spisuje. I rzeczywiście, zyski jakie generuje Microsoft z samego W7 sa tak ogromne, że właściwie nie musi już nic innego robić jak tylko odcinać kupony.

15.05.2011 12:07
Tlaocetl
24
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Microsoft potrzebuje jeszcze czasu, żeby powalczyć na rynku smartfonów, ale sądzę, że ostatecznie zdobędzie duży udział w rynku właśnie w aliansie z Nokią!

Pojawia się coraz więcej tabletów z Windowsem i pewnie w końcu też pojawi się wersja okienek wyspecjalizowana dla tych urządzeń, także i tutaj nie ma się co bać o tą firmę. A baza Skype bardzo im się przyda kiedy ludzi zaczną używać w domu tabletów do komunikacji częściej niż telefonów.

15.05.2011 12:16
25
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

Ostatnio najlepszym krokiem Nokii jest zrezygnowanie z instalacji Symbiana kolejnych smartfonach. Ale na rzecz czego...
Tak, na rzecz Windows Phone. <facepalm>

Nokia moze sobie dobrze radzi, ale to nie zmienia faktu, ze Symbian ktory jest instalowany na drozszych modelach jest do dupy(ale same smartfony Nokii sa pod wzgledem technicznym przyzwoite), a tansze telefony z S40 sa technicznie marne(pierwszy z brzegu przyklad - Nokia C3-00 - 64 MB RAM-u - mnie zawiesza sie po 2-3 razy dziennie, przy dluzszych sms-ach nie nadarza za klawiatura).

15.05.2011 12:53
26
odpowiedz
zanonimizowany543063
38
Generał

Zaszycie komunikatora w Windowsie, który w dodatku odpalałby się niezależnie od decyzji użytkownika? Nie wiem czy by to przeszło, przecież w W7 nie ma już wgranego Outlooka, bo regulacje prawne na to nie pozwoliły.

Komunikator na Gmailu? Naprawdę ktoś tego używa?:) Taki tlen z wgranym bankillerem (kilka kilobajtów) dobrze sprawdza się jako komunikator. Rozumiem trend do integracji zarówno software jak i hardware (vide komórki z aparatami fotograficznymi), ale istnieje też pewna grupa ludzi (w tym ja), która lubi odpalać to, czego w danej chwili potrzebuje. Nie mam takiego życzenia, żeby podczas włączania komputera jednocześnie odpalał mi się komunikator, poczta, czy cokolwiek innego. To ja chcę decydować o tym, co ma zostać włączone i koniec kropka.

Co do Nokii się zgadzam, ale czekam na modele z W7 Phone (a może już istnieją?). Jeśli chodzi o modele z wyższej półki, to trudno dziś znaleźć tam cokolwiek z Finlandii, ale mam sentyment do tej firmy, do dziś nie miałem telefonu innego producenta (zawsze odpowiadał mi interfejs i wytrzymałość), ale teraz potrzebuję telefonu z GPS i przeglądarką PDF, więc z końcem umowy po raz pierwszy wybiorę telefon innej firmy, chyba że Nokia w międzyczasie wypuści na rynek coś ciekawego :)

edit: 27 - tyle, to i ja wiem :) Pytanie tylko kiedy dokładnie się pojawią :)

15.05.2011 12:57
27
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

[26]persik_
z tego co wiem, Nokie z Windowsem maja sie pojawic za kilka miesiecy.

15.05.2011 13:32
28
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Dystansuję się od wszelkich "wynalazków" i zabawek, a także polityki gigantów takich jak Apple czy Microsoft. Mnie to nie dotyczy. Jako użytkownik popularnego systemu operacyjnego Microsoftu - przeszło dziesięcioletniego swoją drogą, mogę się uznać za szczęśliwca, który w tym względzie jest wierny od kilku lat Microsoftowi, toteż a konkurencja Apple i zabawki sygnowane ich logiem nie zagrzeją u mnie miejsca w najbliższym czasie. Nie pozwolę, aby mój umysł został przez nie zawładnięty.

15.05.2011 13:34
29
odpowiedz
Likfidator
120
Senator

Mówienie o bankructwie Microsoftu to gruba przesada. Firma ta co najwyżej zmniejszy swój monopol. Apple od lat stawia na software, a nie hardware. Obecny zastój technologiczny bardzo im sprzyja. Przeciętny użytkownik nie odczuje absolutnie żadnej różnicy korzystając z komputera wyposażonego w Pentium Dual Core od potwora z Core i7. Dlatego Apple może spokojnie sprzedawać komputery ze niskiej półki za cenę tych ze średniej. O ile jednak Mac OS X raczej nigdy nie zagrozi Windows'owi, to iOS już tak.

Komputery jako sprzęt do użytku domowego wkrótce odejdą w niepamięć. Coraz więcej rzeczy robimy z poziomu przeglądarki i coraz mniej aplikacji natywnych uruchamiamy na swoich komputerach. Apple już planuje zintegrować funkcjonalność iOS w nowych makach.
Przeciętny użytkownik będzie wolał korzystać z przyszłych generacji iPada niż z komputera. Osoby, które potrzebują potężnego systemu w którym da się grzebać prędzej wybiorą *NIXa niż Windows.

Taka kolej rzeczy jest bardzo pozytywna dla wszystkich, bo jeśli Windows straci dominującą pozycję, to zdrowa konkurencja da użytkownikom lepsze i tańsze produkty.

15.05.2011 13:43
30
odpowiedz
Mark24
11
Legend

Miczkus - mamy podobne wspomnienia. Ja miałem N97 - moja pierwsza i ostatnia nokia. Działała OK, tylko zawieszała się ze 3-4 razy dziennie, nawet podczas rozmowy :P

15.05.2011 13:47
_Luke_
31
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

Dobrze, ze przeczytalem ten watek, bo inaczej bym sie nie dowiedzial ze moja N8 to wieszajace sie g*wno.

15.05.2011 13:47
32
odpowiedz
zanonimizowany217297
74
Generał

persik_ - Nokie na WP7 pojawią się niedługo po premierze aktualizacji Mango, to będzie w okolicach gwiazdki. Generalnie Microsoft kładzie na Nokię spore ciśnienie aby telefony były dostępne w okolicach końcówki roku, jeśli jednak ten termin nie zostanie dotrzymany to można ze spokojem liczyć na pierwsze dwa miesiące 2012.

Odnośnie bajecznie prostego rozwiązania i umieszczenia komunikatora w Windowsie - 2 dni temu z MS po chyba 10 latach wyszedł regulator (czyli rząd federalny który nadzorował posunięcia MS po przegranym procesie antymonopolowym), i obawiam się, że umieszczenie czegoś takiego w systemie doprowadziło by do ich szybkiego powrotu. ;)
Dlatego masz Live Essentials - w którym jest komunikator (swoją drogą mający najwięcej użytkowników na świecie), a całą paczkę ściągasz za pomoąc np. Windows Update.
Messenger jest również obecny w poczcie Hotmail, więc gadasz z ludźmi którzy mają Hotmail + komunikatory "naziemnie" oraz Facebook/Yahoo. Całkiem sprawne rozwiązanie, jak gTalk.

Windows Phone 7 - featureset dołączy do czołówki właśnie pod koniec roku, MSFT spóźnił się tak strasznie systemem gdyż zaczęli jego produkcję od 0 w 2009. W 2 lata produkcji są (będą) na poziomie iPhone. Moim zdaniem całkiem niezły wynik. Nokia wybrała ten system nie bez kozery - Android jest fajny ale wszyscy go używają, wymaga kosmicznych środków na prawników ;), R&D który zajmie się jego separacją od konkurencji itd. Do WP7 dokładają ładną obudowę i mają gotowy produkt. W dodatku konstrukcja jego ui/ux jest całkowicie odmienna od konkurencji, co jest również plusem (sam posiadam, więc wiem;) ), a przy tym chodzi płynnie na dosyć już leciwych (tanich) komponentach. Dopiero Samsung Galaxy S II który ma dwa rdzenie jest tak płynny jak iOS/WP7. Coś to mówi o systemach.

Odnośnie jeszcze stanu agonalnego MS - Ballmer sporo ostatnio miesza, wyniki są jak widać świetne (ponad 2x więcej licencji Win 7 niż wszystkich sprzedanych produktów Appla od czasu premiery tego systemu), najlepiej sprzedający się Office, Xbox, akcesoria do Xboxa. Chciałbym aby moja firma była w tak agonalnym stanie. Dodatkowo do zakupu Skype zostały użyte zagraniczne środki MS które jedyne co robią to leżą na ich kontach, także w tym wypadku również bym nie dramatyzował, a przy okazji łyknęli Qik'a co może być dosyć problematyczne dla Androida.

I jeszcze przyszłość - przy największym budżecie R&D, Win 8 na horyzoncie z natywną integracją chmury, usprawnieniami dla tabletów oraz obsługą ARM chyba nie mają się specjalnie czego bać.
Xbox też miał paść na mordę i proszę. W WP7 pompują taką samą kasę co w X. Podobnie będzie z Win 8 na tabletach - "Too little too late", dodadzą SP1 który zrówna sprawdzoną technologię ze sprawdzonymi rozwiązaniami konkurencji i po 3 latach wkładania w to kasy będą na + i zaczną dominować rynek lub przynajmniej na nim ostro konkurować.

Moim zdaniem wizja Ballmera jest może za wolna, inwestorzy rządni wyników teraz, a nie za 10 lat nie są z niej zadowoleni, ale długoterminowo - MSFT będzie miał się najlepiej z korporacji technologicznych.

15.05.2011 13:51
promilus1
33
odpowiedz
promilus1
95
Człowiek z Księżyca

Co do Nokii. Znajdźcie mi lepszy telefon z gps w podobnej cenie do 5230, to pogadamy o upadku Nokii.

15.05.2011 13:55
KANTAR1
34
odpowiedz
KANTAR1
90
Symulator Interfejsu

promilus1 -----> Mam HTC Magic (używany) za 350zł i nawigacja działa świetnie. Nowy telefon można dostać w cenie koło 470-500zł.

15.05.2011 14:05
promilus1
35
odpowiedz
promilus1
95
Człowiek z Księżyca

Z pół roku temu wybierałem telefon z segmentu cenowego 400-600zł i wszelkie HTC kosztowały ze 2 razy drożej. Zresztą nie chodzi mi o konkretny model, a o sam segment cenowy, w którym Nokia daje radę. Dalej jest popularna i ma opinię, może już nieaktualną, ale stereotyp się trzyma, podobnie jak w przypadku Audi i Mercedesa, że to najbardziej wytrzymały sprzęt.

15.05.2011 14:17
36
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

[30]Mark24
ja juz podziekowalem Nokii. Sprzedaje swoja C3 i przymierzam sie do LG GT540 - ten ostatni wbrew pozorom jest duzo lepszy od tego finlandzkiego szrotu, ktory mam teraz.

15.05.2011 14:21
37
odpowiedz
Mark24
11
Legend

ja teraz mam Samsunga, a powoli przymierzam się do Iphona 4.

15.05.2011 14:26
Hayabusa
38
odpowiedz
Hayabusa
231
Tchale

Po pierwsze, nie ma co trąbić że z Microsoftem źle. Ta firma zdobyła była w swoim czasie niekwestionowanym liderem ale w szybko zmieniającej się branży takiej pozycji nikt nie utrzyma nie wiadomo jak długo. To, że dominacja MS nie jest aż tak widoczna jak kiedyś wcale nie znaczy, że jest cienko. Auxarius dobrze to pokazał.

Podobnie z Nokią - nie powiedziałbym że cienko przędzie, to raczej konkurencja ruszyła ostro z miejsca w którym tkwiła kilka lat temu.

15.05.2011 14:47
39
odpowiedz
bartek
9
Legend

Czy to oznacza, że firma, która wprowadziła komputer do każdego domu z osobna, która ma 89 tys. pracowników, nie jest w stanie przygotować klona serwisu Skype? Nawet gdyby to miało kosztować 1 mld dolarów, to Microsoft powinien był to zrobić samemu, wewnątrz firmy i wnieść go do komputerów z Windowsem porozstawianych w każdym domu z osobna.

Jesteś o 6 lat do tyłu. Microsoft nie tylko stworzył i udostępnia narzędzie o podobnym profilu i IMHO lepszej funkcjonalności - Windows Live Messenger / MSN, ale baza użytkowników MSN-a to ponad 330 mln. aktywnych użytkowników miesięcznie (w przypadku Skype'a - 124 miliony).

Microsoft już miał to o co prosisz.

Główna różnica między Skype a MSN-em polega na tym, że Skype ma w porywach do 10 milionów użytkowników, którzy płacą za jego używanie.

Jako ciekawostkę dodam, że Microsoft w przeliczeniu zapłacił za każdego użytkownika Skype ok 1000 USD, przy czym każdy z nich jest "wart" 30 USD (licząc subskrypcje).

Może Microsoft chce skonsolidować Skype z MSN-em i sprawić, że podobna liczba procentowa jego użytkowników zacznie płacić abonamenty (30 mln. płatników to nie byle co) a może po prostu wyrwał kawałek tortu i może się pochwalić 0,5 mld. użytkowników mesendżerów - z całym szacunkiem dla społecznościówek - IMHO w najbliższym czasie WRÓCIMY do komunikatorów.

Od MySpace ludzie odwrócili się w mgnieniu oka, na rynku software jest dużo łatwiej, pod warunkiem, że ma się w miarę sensowny produkt. Jeśli MS zrobi coś dobrego (WRESZCIE) ze Skype'a, to może wyjść bardzo ciekawie.

Z tym, że przepłacili - zgadzam się w zupełności. Przypominam, że Google walczyło o kupno Skype'a, bardzo możliwe, że gdyby MS nie wybulił tych paru miliardów - za 5 lat i MSN byłby zagrożony.

BTW - serio wierzycie, że wystarczy być byle kretynem i można wypieprzyć 8,5 miliardów USD akcjonariuszy, bo ma się "wizję"? :)

Inna sprawa, że era MS chyba rzeczywiście się powoli kończy, nie martwiłoby mnie to, gdyby nie fakt, że wkraczamy chyba w czas Apple'a - czyli - przynajmniej dla mnie - skończonych pajaców. Z wizją, ciekawymi pomysłami, ale i polityką i marketingiem, które kojarzą mi się ze wszystkim co najgorsze.

15.05.2011 15:04
40
odpowiedz
bartek
9
Legend

Jeszcze dodam, że po kupnie Skype mesendżery Microsoftu ma zainstalowane więcej osób, niż jest użytkowników Facebooka (gdzie wg najbardziej pesymistycznych danych już teraz 1/2 - 1/3 kont to klony porobione pod gry Zyngi itp.), o aktywności kont też jakoś Zuckerberg niechętnie wspomina. Za 4 lata Facebook może mieć swój wyśniony miliard kont, ale i 20 mln. użytkowników. I tej drugiej liczby nigdy nie poznamy.

Wiem, że na razie nikt nie wpadł na fenomenalny pomysł zarabiania na userach software na taką skalę, jak to ma miejsce ze stronami WWW - a przecież zarejestrowanie się na Facebooku to chwila, fake mail i tyle. W przypadku komunikatora musimy dodatkowo zainstalować software a to już większe poświęcenie.

Mam nadzieję, że ekipa z Redmond jeszcze utrze nosa pedałom od białych gadżetów.

Forum: Microsoft jest we wczesnym stadium agonalnym