Łamacze Joysticków #8 - Robbo
Rany jak ja uwielbiam tę grę
TO chyba najlepszy tytuł na Atari jak dla mnie.
Przeszedłem wszystkie części (chyba było ich 7 z czego na 100% oryginalna była pierwsza - a reszta choć miałem je na kasecie jako Robbo III,,IV itp pochodziła z Robbo Edytora - ale zaraz .. gry zrobione na Robbo edytorze miały chyba odpowiedni wpis o tym fakcie.. nvm)
To co mi podobało się najbardziej - to że gra prócz znakomitego aspektu zręcznościowego - wymuszała na młodym umyśle logiczne myślenie i tworzenie (szczególnie w późniejszych planszach) planu na przejście danej zagadki.
To co podobało mi się jeszcze bardziej to Robbo Edytor - Z sąsiadem ..też posiadaczem A800XL mieliśmy swoje zeszyty z rozrysowanymi mapami. Przysięgam..jakem sinbad że na takie zagadki nie wpadlibyście nigdy.
I teraz najlepsze: Zrobiliśmy mapę, którą potrafiliśmy przejść tylko my. Jestem w stanie się założyć o cokolwiek (nawet dostarczyć odpowiedni plik do GNU edytora) że nie przeszlibyście tej planszy (a z wyglądu oświadczam nie wyglądałaby na skomplikowaną) Chętni?
W Robbo grywam w do dziś najpierw na emu atari a teraz na wspomnianym na GNU ROBBO (ma wbudowany edytor)
Co więcej pracuję w firmie, wraz z Januszem Pelcem :):):)
ED: yasiu - widziałem tę wersję ... sam przyznasz, że wygląda ohydnie.
Właśnie sinbad, miałeś wysłać mi jakieś swoje levele dawno dawno temu :>
Co do porównania z Boulder Dashem. O ile podstawowa wersja mogła być prosta, to niestety pomysł przeżył dłużej i doczekał się bardzo dobrych klonów - chyba wszystkim fanom znana seria Emerald Mines (i kuuupaaa przeróbek, nawet Porno Mine było :D). Ostatnim dobrym zestawem były Diamond Caves 2 (na PC nawet wydano 3 część), które poprzez dodanie kupy elementów mogło stanowić spore zagwozdki.
Robbo NIESTETY zatrzymało się na atari..była jakaś wersja na Amigę, ale była ułomna.
Chętni?
WYSYŁAJ! :D
ale zaraz .. gry zrobione na Robbo edytorze miały chyba odpowiedni wpis o tym fakcie.. nvm)
Można było tworzyć mapki w edytorze ale potem "przepisywać je" do oryginalnych gier Robbo np. disc doctorem. Swoją drogą fajnie wyglądały w hexedytorze, niektóre elementy nawet w ascii pasowały do gry (amunicja to był wykrzyknik, ściany zapełnione pola, życie - plusik itp)
Sam tak robiłem - dodatkowo można było dodawać "rzeki", białe murki i dodatkowe życia nawet w edytorze - choć sam edytor ich nie rozpoznznawał (był tam gruz), to uruchamiając test elementy działały.
Najciekawsze dla mnie jako byłego posiadacza A800XL, jest to że to polskie tytuły były dla mnie najlepsze.
Misja, Fred, Hans Kloss (to jak mogłem zagrać w tetrisa w grze .. odpadłem).
To były czasy programistów przez duże P i to podwójne bo przecież polaków.
sindbad - wysyłaj do mnie też :) ja nie widziałem tej wersji z lk do ściągnięcia, podałem tylko info. probowalem wersje java odpalic na mojej omni, ale chyba na dotykowcu nie bangla, sprawdze jutro na zwyklej nokii :)
Teraz szukam kontaktu z kolegą z dołu żeby mi przypomniał jedną rzecz potrzebną do zrobienia tej mapy. Gość się wyprowadził ale porozmawiam jutro z jego rodzicami :)
Ale obiecuję dotrzymam słowa i wam prześlę - chodzi w końcu o mój honor :)
Jest zonk - już wiem co potrzebuję ale nie działa to jak powinno.
Cały widz polegał na bugu w Robbo KONSTRUKTORZE (nie edytorze) polegający na tym, że można było stworzyć mapę z małym paradoksem. Aby ją przejść trzeba było uniemożliwić sobie jej przejście.
Zobaczcie proszę na screen -->
Aby dojść do statku należało zebrać 2 śrubki (tylko tyle jest na mapie). Nie można wejść w okolice statku inaczej jak wysadzając jedną z nich. I tu na scenę wchodził Bug, który nie działa w GNU.
Otóż wysadzamy tą śrubkę i mając chyba 97 lub 96 strzałów do dyspozycji (nie pamiętam już ile ale sprawdziłem od 120 do 50) wystarczyło oddać strzał w symbol nabojów (po strzale one domyślnie znikały) pojawiała się zamiast niego brakująca śrubka .. i tak z kompletem śrubek kończyliśmy lvl. Bug nie działa w GNU Robbo ale może jutro skontaktuję się z Januszem i zapytam go czy wie w ogóle o tym fakcie.
Ja też, ale okazuje się, że moja żona jej nie zna, za to mnóstwo czasu grała w Supapleksa. Wróci dziewczyna z wywczasu na wsi to jej sprawię Robbo, niech się bawi :)
Spedzilem mnostwo czasu nad grami z Avalonu na swojej atarce. Robbo, misja, fred - boska trojca :-)
To na tej grze hideo kojima stworzyl pierwsze czesci mgs-a ;D bardzo dobra gra byla robbo, polaczenie zrecznosci,logicznego myslenia i moze prostej lecz dobrej fabuly hehe ;) minus tylko jeden ze czsem kaseta przyciela :/