Posłowie SLD uważają, że napoje energetyczne nie powinny być sprzedawane dzieciom i młodzieży do 16 roku życia.
– Jest w nich mnóstwo substancji takich jak kofeina czy tauryna, które w większej ilości są szkodliwe dla młodego organizmu. Tymczasem młodzież coraz chętniej sięga po tego rodzaju wspomagacze – tłumaczy poseł SLD Wiesław Szczepański.
SLD dodaje, że w tego rodzaju napojach są dodatkowe substancje jak guarana, yerba mate, czy orzech koli, których dopuszczalna zawartość nie jest prawnie regulowana. Mogą one - według polityków - potęgować negatywne działanie napojów.
- Według badań picie energy drinków jest szczególnie szkodliwe dla dzieci, zwłaszcza tych z chorobami układu krążenia, cukrzycą, zaburzeniami jedzenia czy nastroju – mówi poseł Szczepański.
Ministerstwu zdrowia spodobał się pomysł SLD. Partia otrzymała od resortu pismo, w którym czytamy: "wprowadzenie przepisów zakazujących lub ograniczających sprzedaż tego typu środków spożywczych dzieciom wydaje się zasadne". Urzędnicy ostrzegają, że trudno będzie pokonać opór producentów napojów. Przywołują przykład Francji, w której zakazano sprzedaży dzieciom napojów energetycznych. Jeden z producentów zaskarżył tę decyzję do Komisji Europejskiej i wygrał.
http://www.rp.pl/artykul/650842.html
Widzę, że nawet te czerwone mendy mają czasem dobry pomysł. Mnie się podoba!
To dobrze, ale źle bo lubię smak energetyków ale nie działanie. Jak zrobią napój tak smakujący to będzie git.
zwłaszcza tych z chorobami układu krążenia, cukrzycą, zaburzeniami jedzenia
Te dzieci są akurat od małego uświadamiane co mogą jeść, a czego nie.
Jeśli dodają granicę wiekową, wydaje mi się, że cena napojów może pójść w górę:/ Poza tym, kto z takich smarków pije energy Drinki?
Szkoda, że nie dodali o piciu wódki z RedBullem- bo to też dla młodych organizmów jest niezdrowe.
Wolę, żeby dzieciaki piły redbulle, czy podobne napoje izotoniczne, niż zalegalizować związki homoseksualne...
Komuchy widzę nowe pomysły wymyślają na kampanie...
Temat wątku rodem z "Faktu". Równie dobrze mógłbyś napisać, że w Polsce obowiązuje "zakaz uprawiania seksu" - wszak też jest pewien limit wiekowy, poniżej którego młodzieży "pilnuje" prokurator.
Poza tym, kto z takich smarków pije energy Drinki?
Moja kuzynka (I gimnazjum) potrafiła wydoić 5-10 red bulli tygodniowo. Jak się okazało, taka moda na "dorosłość".
Zobaczyłem wątek popijając N-GINE ;)
Zakazy to bzdura, ale prawdą jest że te napoje to straszne gówno...
To dobrze, ale źle bo lubię smak energetyków ale nie działanie. Jak zrobią napój tak smakujący to będzie git.
O kk*wa, myślałem że dzieciaki piją to dla szpanu, dla mnie wszystkie te energetyki smakują jak gówno 0-_-o
W sumie dla mnie obojętnie, bo mam już dawno skończone 16 lat, a te energetyki pite w dużych ilościach rzeczywiście mogą być szkodliwe. Tylko czy trzeba od razu zakazywać ? Niech każdy decyduje sam za siebie.
Aż dziw, że to te ujadacze wpadły na ten pomysł. :-)
Ale ogólnie popieram- sam po sobie widzę, że można się od tych napoi uzależnić. Organizmu to już w żaden sposób nie pobudza, a i tak wlewam w siebie cysterny tego dziadostwa. Inna rzecz, że pasują mi smakowo, ale zauważyłem też powiązanie pomiędzy odstawieniem energetyków na dzień-dwa-trzy, a cholernie mocnymi napadami migreny - a łyknę tajgera i po kwadransie przechodzi.
Wolę, żeby dzieciaki piły redbulle, czy podobne napoje izotoniczne
ze co?
Red Bull jest nie dobry. Tiger jest smaczniejszy. :D
Napoje energetyczne stały się ostatnio strasznie popularne wśród dzieciaków i dobrze byłoby coś z tym zrobić.
Skrz@t -> Jesteś durnym prowokatorem, a na dodatek nie masz pojęcia o czym piszesz - napoje izotoniczne to zupełnie inny produkt nie mający nic wspólnego z energetykami.
tez sie zdziwilem, przeciez izotoniki to skurat samo zdrowie, nie to co ten syf
Czyli kawa będzie sprzedawana od 18 roku życia ? Z resztą na allegro można kupić poł kilo czystej kofeiny za grosze.
"Widzę, że nawet te czerwone mendy mają czasem dobry pomysł. Mnie się podoba!"
Powiedz że żartujesz, nie moge uwieżyć że można być tak ograniczonym.
Ludzie to jest tylko kofeina z cukrem, jesteście stałymi czytelnikami faktu ?
Jestem jak najbardziej za, jeden z moich znajomych parę lat temu, pijac te ustrojstwo w hurtowych ilosciach dorobil sie zawalu (majac o ile dobrze pamietam z 17-18 lat).
Pl@ski i Valem -> wiem czym sie różnią , jednak ogół społeczeństwa a tym bardziej dzieciaki nie widza za bardzo różnicy , bo często są na jednej polce sklepowej ...
pisząc tamtego posta wiedziałem, że wyraz PODOBNE jest trochę źle użyte, ale chodziło mi głównie o przesłanie reklamy czyli wypijesz - to uzyskasz wiecej energii i checi do zycia
Jednakże skład i sposób działania energy drinków i napojów izotonicznych jest inny to wiem.
EDIT2 :
JAK ktoś jest mało inteligentny to jemu zwykła kawa czy sól zaszkodzi, czy to nawet wino.
Jak ktoś nie umie się ograniczyć w pewnych kwestiach to tylko o nim źle świadczy.
toaster - A mój kumpel miał wypadek samochodowy - zakazać samochodów!
W ogóle zakazać wychodzenia z domu, Ja się wczoraj potknąłem!
Czekam na zakaz gier bo stopnie z wuefu coraz niższe!
Co do samego pomysłu, to nie wydaje mi się zły, i tak nie piję tego gówna, zresztą za chwilę to ograniczenie nie będzie mnie już obejmować.
To nie jest pomysł SLD, tylko idea starsza i szersza, co więcej, jak najbardziej POPIERANA przez liczących sie producentów napojów energetycznych - ale wiadomo że przed szereg pchać się nie będą i sami na własne puszki nie nakleją zakazu, bo oddali by pole konkurencji niższego sortu.
I nie mówcie o cenie - energetyki są tanie jak barszcz (albo i tańsze). W lildu litrowa butelka kosztuje 1.99zł (a w promocji 1,39 zł jeśli dobrze pamiętam).
Kofeina to jedyny naprawdę legalny i dozwolony u nas narkotyk. Możesz się w pracy/szkole nabzdyczyć kawą czy redbullami tak że pikawa jak karabin maszynowy będzie walić i wszystko będzie ok, a spróbuj jedno piwo czy gin z tonikiem wypić...
Bardziej od zakazywania przydałoby się uświadomienie młodszego społeczeństwa o potencjalnych szkodliwych skutkach, a potem niech każdy decyduje za siebie.
Mój dziadek kiedyś się tego napił a teraz nie żyje, NIECH PAŃSTWO W KOŃCU COŚ Z TYM ZROBI!!!
Dycu - tutaj jest mowa chyba o zakazaniu tych napojow dla nieletnich, a nie calkowicie dla wszystkich. Wydaje mi sie to dobrym rozwiazaniem, bo taki 12-15 latek moze nie zdawac sobie sprawy z tego jak bardzo szkodliwe moze byc dla nich picie tego jak wody. Sam zakaz pomoze uswiadomic wielu ludzi, nawet jak nie bedzie restrykcyjnie przestrzegany, to u wielu zapali sie lampka w mozgu ocho sprzedaja to od 18 lat, wiec nie jest az takie dobre i wspaniale jak mowia w reklamach.
toaster - Młody człowiek może nie zdawać sobie sprawy że jak wejdzie na czerwonym świetle to go samochód rozjedzie. I co z tego? Zakazać pasów, samochodów, świateł i najlepiej wszystkiego. Wszystko od lat 18-u!
Tak, specjalnie wyolbrzymiam.
Takie zakazywanie jest głupie i do niczego nie prowadzi. Coś na zasadzie "zakażmy, to problem zniknie". Szkoda że problem nie znika.
założę się, że jak się tego zakaże dopiero taki red bull będzie smarkaczom smakował i dopiero zacznie się masowe spożywanie i nadużywanie tego gówna przez młodzież i dzieci :)
Pewnie dystrybutorzy już zacierają ręcę - jak tylko ustawa się pokaże odnotują znaczący wzrost wpływów. Nic tak nie smakuje jak "zakazany owoc".
Proponuję zakazać też Coca Coli, Pepsi, w ogóle napojów gazowanych,, kawy, herbaty, etc. coby boostnąć im sprzedaz.
Jak to przejdzie to oprócz próśb o kupno paczki fajek czy piwka będzie
Przepraszam, kupi mi pan redbull'a?
Każdy sobie rzepkę skrobie, wkurwia mnie że w wielu aspektach politycy wiedzą lepiej co jest dla nas wszystkich dobre a co złe. Zakazanie czegoś to takie zamiecenie śmieci pod dywan.
Co zakazane jest najbardziej pożądane !
Zgadzam się z EspenLund. Jak dzieciak bendzie chciał się napiś energetyka to to zrobi.
Tak jest! Zkażmy kawy i heraty innej niz zielona! Kawa i herbata tylko od 18 roku zycia! Alkohol - zkaazać całkowicie wódki, wino od 25 roku zycia, piwo od 18 ale na kartki! Napoje gazowane i niegazowane - absolutnie, kategorycznie wycofać z rynku - cukier, CO2, barwniki i konserwanty! Soki owocowe - od 18 roku życia - wiecie ile w takim Kubusiu jest fruktozy! A dizeci, w tym chore na cukrzyce, sa mamimone tymi cholernymi reklamami!
Dalej - wędliny innej niz "wiejskie" - wycofać! 40% mięsa, poza tym szkodliwe wypełniacze, bbiałko sojowe, konserwanty, barwniki, sztuczny armoat dymu wędzalniczego, w aprówkach tłuszcz, kasza manna i czasem papier toaletowy!
Sery - polowa psuje sie po kilku dniach, nawet pomimo tego, ze są serem, a nie produktem seropodobnym - zostawic Hohland i Mlekowite!
Koljne pomysly postaram sie jeszcze podrzucic...
Ja z energetycznych piję tylko Burn i Red Bull, bo inne smakują dla mnie jak g*wno. Zamiast tracić kasę na projektowanie takich ustaw, powinni bardziej finansować kampanie uświadamiające.
Ot, czerwone durnie - jak już ktoś wyżej napisał: zabronić chcą red bulla a zezwolić na małżeństwa pedałów i legalizację marihuany - paranoja.
Ja z energetycznych piję tylko Burn i Red Bull, bo inne smakują dla mnie jak g*wno.
Porównałeś organoleptycznie?
[37] Po co od razu kampanie (rozumiem, że masz tu na myśli spoty reklamowe). Na fajkach jest ostrzeżenie to i na Red Bullach mogą wymusić stosowną etykietę.
Całkowity zakaz uważam za głupotę. Przerost formy nad treścią. Wyolbrzymienie.