Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Rojopojntofwiu #20 Docenić granie

03.04.2011 18:04
1
Qwik15
21
Pretorianin

No ja jestem akurat na etapie drugim ale to nie jest to co kiedyś.Chodziło się do kuzyna z braćmi i graliśmy w herosów na swoja kolejkę trzeba było czekać po 10 minut i to było piękne doceniało się to co jest bo nic innego nie było a teraz wszytko jest pod ręka a i tak nie ma w co grać.Chyba zbliżam się nieuchronnie do etapu 5 ponieważ większość gier mnie poprostu nuży.Takie moje luźne odczucia.

03.04.2011 18:17
Jami84
2
odpowiedz
Jami84
58
Steam Maniak

Też przeszłam przez 1 i 2 etap. Początkowo grywałam u kolegów z podstawówki, czasem też u wujka mieszkającego kilkanaście kilometrów od nas.

Teraz mam takie połączenie etapu 3 i 4, bo pracuję i studiuję, ale nadal mieszkam z rodzicami, jednak już nie kontrolują kiedy i ile gram. Czasem tylko (jak ja nie korzystam) to na stacjonarnym pogrywa sobie mój brat. No a ograniczeniem czasowym jest praca i nauka, ale czas na granie zawsze się znajdzie :)

Granie na razie mnie nie nudzi, więc nie wiem czy kiedykolwiek nastąpi etap 5. Mam nadzieję, że nie.

03.04.2011 19:01
3
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

Etap #2 Ja byłem jednym z niewielu szczęśliwców w naszej maluteńkiej mieścinie którzy najwcześniej otrzymali komputer. Jeszcze pamiętam moje pierwsze zmagania z klawiaturą i myszką oraz długie godziny w świecie wirtualnej rozrywki :D. Czasami przychodzili koledzy aby wspólnie potrzaskać w Battlefielda 1942. To były czasy :)Zaraziłem się tym gamingowym bakcylem i mam nadzieję że nigdy mnie ten etap 5 nie dosięgnie a moja pasja będzie mi towarzyszyć zawsze i wszędzie aż po kres moich dni.

03.04.2011 19:14
4
odpowiedz
Qwik15
21
Pretorianin

Widzę że na razie tylko mnie 5 etap prześladuje.Ehhh.

03.04.2011 21:07
Cayack
👍
5
odpowiedz
Cayack
60
Gospodarz Przystani

Dotknąłeś ciekawego tematu, który w jakimś zakresie dotyczy w zasadzie wszystkich. Jeśli o mnie chodzi, to w sumie odkąd pamiętam było na czym grać. Może to dlatego, że jestem najmłodszy z czwórki rodzeństwa? Dość prędko w moim życiu pojawił się Pegasus na którym poznałem pierwsze gry. A w wieku jakichś 10 lat (nie pamiętam dokładnie) pierwszy pecet. Także nie, ja nie chodziłem do nikogo na kompa, jednak byli tacy którzy przychodzili do mnie - dlatego klimat wspólnego grania jest mi znany. Zresztą pisaliśmy o tym w komentarzach przy okazji poprzedniego odcinka. Choć już do szkoły na zajęcia dodatkowe (i nie tylko dodatkowe) czasem chadzałem, bo ominąć nałożone - bardzo słuszne zresztą - ograniczenia w domu ;) . Ale o graniu na informatyce zamierzam napisać w którymś tekście w niezbyt dalekiej w przyszłości.

Teraz powiedziałbym, że jestem za połową paska loadingu, który przeniesie mnie z 3 do 4 etapu. Mogę sobie pozwolić na granie, jednak nie zawsze, niekoniecznie wtedy, kiedy bym chciał. Są obowiązki, zobowiązania, terminy. Są też rzeczy (a bardziej osoby) dobre, przyjemne i wartościowe, które skutecznie odwracają moją uwagę od grania :) Nie sądzę, by miał mnie dopaść etap piąty. Czas pokaże. Obym się nie mylił.

03.04.2011 21:10
6
odpowiedz
zanonimizowany639270
31
Generał

Etap 4 mnie przeraża a zbliża się nieuchronnie ;) granie schodzi na dalszy plan. Wszystko się kiedyś kończy. Chyba przejdę od razu do piątego etapu bo to nie dla mnie... be hardcore or die !!!

03.04.2011 21:24
ROJO.
😊
7
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Cayack

Są też rzeczy (a bardziej osoby) dobre, przyjemne i wartościowe, które skutecznie odwracają moją uwagę od grania :)

Dziewuszka bliska serduszku?

03.04.2011 21:27
Cayack
😊
8
odpowiedz
Cayack
60
Gospodarz Przystani

Jakbyś zgadł :) I to też jest jedna ze składowych, które popychają ten "pasek postępu" do przodu.

03.04.2011 21:40
Night_Wolf
9
odpowiedz
Night_Wolf
33
Centurion

W moim przypadku wyglądało to mniej więcej tak jak przedstawiłeś. Początkowo za najmłodszych lat (ja wiem koło 4, 5 :D, jestem z rocznika 88) nawet nie u kolegi czy kumpla tylko u wujka. Nie pamiętam już nawet w co wtedy grałem, ani na czym, pamiętam, że graliśmy razem z bratem często o takiej godzinie, o której takie dzieci jak my wtedy powinny już dawno spać :D Drugi etap to Amiga 500 zakupiona niejako z okazji mojej komunii w roku 1997. Oj grało się wtedy w niezłe hity, jak wspomnę chociażby Super froga, Benefactora, czy Cannon Fodder to od razu mam ochotę odpalić Amigę. Etap trzeci niejako łączy się z czwartym. Pierwszego PC razem z bratem dostaliśmy w roku 2001, ale wiadomo służył on nie tylko nam ale również rodzicom. Tytuły startowe dla mojego pierwszego pełnowymiarowego komputera pamiętam do dziś: Heroes of Might and Magic III, Icewind Dale i Need for Speed Porsche 2000. W tym momencie nadal zawieszony jestem gdzieś pomiędzy etapami trzecim i czwartym, bo mimo, że cały czas mieszkam z rodzicami to za "aspekty komputerowe" odpowiadam sam. Sam od paru lat modernizuję sprzęt, za swoje własne fundusze kupuję gierki itp. W całej tej mojej mini-gamingowej karierze był tylko i aż jeden moment zawahania kiedy to byłem niebezpiecznie blisko etapu piątego. Było to mianowicie jakiś czas po premierze WoW'a... Wsiąkłem może nie aż tak bardzo żeby bić rodzinę krzesłami (jak co poniektórzy zwolennicy Tibii :P), ale z perspektywy czasu wiem i widzę, mało tego zdawałem sobie z tego sprawę też wtedy, że zaniedbuję wiele innych podstawowych kwestii. Doszło nawet do tego, że zupełnie na poważnie myślałem o sprzedaniu komputera i poświęcenie się czemuś innemu. No i przede wszystkim przez WoW'a nie było czasu na wiele innych ciekawych tytułów ;) Na szczęście jakoś się powstrzymałem, WoW'a ograniczyłem (ba żeby mieć czas na inne pozycje w tej chwili w ogóle nie mam z nim do czynienia :) ) i jest super, potrafię dzielić czas między komputer, studia, spotkania ze znajomymi itd. Mam nadzieję, że nigdy nie przyjdzie mi przejść na etap numer pięć, bo czuję, że wtedy utraciłbym jakąś swoją ważną cząstkę. Dzięki za wywołanie tak niezmiernie ciekawego tematu. Pozdrawiam

03.04.2011 21:46
ROJO.
👍
10
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Night_Wolf

Mam nadzieję, że nigdy nie przyjdzie mi przejść na etap numer pięć, bo czuję, że wtedy utraciłbym jakąś swoją ważną cząstkę.

Pięknie napisane.

Dzięki za wywołanie tak niezmiernie ciekawego tematu.

Staram się. Dziękuje za uznanie i ciekawy komentarz.

03.04.2011 21:47
piotr432
11
odpowiedz
piotr432
86
Warrior

Etap 2 Ja nigdzy w ręku nie trzymałęm pada do xbox'a lub ps'a , ale PSP tak :) . W wieku 4 lat dostałem pierwszego peceta to był chyba 2002/2003 . Wtedy pykałem z tatą w GT97 nawet fajna gierka ale z CD-A . Ja dodawałem gazu a tata kierował samochodem. Bodaj, że w 2005 miałem podłączony internet jako jedyny z klasy miałem dostęp do sieci ;D choć nie miałem za mocnego kompa Windows 98 pamiętam tylko system . Jak widzicie mój gaiming zacząoł się bardzo wcześnie :) Ale niestety jest jeden zły aspekt :(

03.04.2011 22:11
Bart2233
12
odpowiedz
Bart2233
132
Peaceblaster

Osobiście jestem na etapie 3, do komputera mam nieograniczony dostęp, a i tak gram zdecydowanie mniej niż kiedyś...

03.04.2011 23:27
13
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator

Na razie etap drugi. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to ze stacjonarki przesiądę się na handhelda i rozrywkę będę miał zawsze przy sobie (kolejki, jazda autobusem, szkoła, w-f na ławce), więc ograniczenia znikną. Etap trzeci zacznę za ok 3 lata, lub po tym czasie przejdę od razu w etap czwarty, zobaczymy jak ułoży się życie :)

04.04.2011 16:46
DeadMa-n
14
odpowiedz
DeadMa-n
17
Chorąży

Etap 5 zbliża się wielkimi krokami. To tylko kwestia czasu. Z PC-towej rakiety trzeba się będzie przesiąść na jakiś laptopik służący do pracy wyłącznie ;(. A do grania - może uda się psp w drodze do pracy odpalić ;)

04.04.2011 17:18
15
odpowiedz
zanonimizowany787842
2
Legionista

W tym momencie etap 2, a komputer miałem praktycznie od zawsze bo mam starszego brata i jak się urodziłem to on miał już swój pierwszy komputer.

04.04.2011 19:38
Harry M
16
odpowiedz
Harry M
187
Master czaszka

SPOKOO

04.04.2011 20:32
ROJO.
😜
17
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Właśnie Harry. Pokaż, że nie jesteś Botem i przedstaw swój etap:P

04.04.2011 21:48
18
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

ROJO chyba jestem zmuszony cię zmartwić. BOT HARRY M to dzieło pewnego ponadprzeciętnie uzdolnionego informatyka , który stworzył go ,aby ten pisał automatyczne i ledwo trzymające się kupy komentarze oraz tworzył bezsensowne wątki.Informatyk ten miał złe wspomnienia z GOLem i postanowił właśnie w ten sposób zemścić się na userach tego serwisu.Niestety informatyk ten umarł ,a Harry funkcjonuje do dziś i żeruje po GOLU dalej wykonując swoją misję-obniżanie poziomu forum. KONIEC.

spoiler start

Chyba zostanę bajkopisarzem
Mój pierwsze dzieło: Trolle i spamerzy:Historia Prawdziwa

spoiler start

04.04.2011 21:53
ROJO.
👍
19
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Buhahahahaha. Dobre w rój!

05.04.2011 09:39
20
odpowiedz
ziomal3232
30
Centurion

Ja jestem na etapie 2.Ale tak jak u niektórych to nie jest już to samo.W graniu przeszkadza mi tylko młodsza siostra, bo mam tylko jeden pc na chacie a na ps3 gier sobie nie kupuje(Simsy 3 kupiła już na kompa.)Pamiętam etap pierwszy, gdy chodziłem do koleżanki w bloku i zamiast się z nią bawić to grałem na konsoli(chyba sega) jej starszego wiecznie ponurego brata.Zawsze się denerwował jak przychodziłem.Potem dostałem moją Sege Sturn a za razem rodzice dostali potężną broń do zmuszenia mnie do nauki.Użycie jej brzmiało tak:Jak będą słabe oceny to tylko będziesz mógł popatrzeć jak tatuś gra w wyścigi.Dostałem też ograniczenie grania, gdy jest szkoła czyli mogłem grać tylko w piątek, sobote i niedziele.Obecnie też tak jest chociaż mam 15 lat a konsole dostałem jak miałem 7.Mama krzyczała, że chce obejrzeć telewizje a jak to nie działało to krzyczała, że jak będę dużo grał to się uzależnie a potem sama mi konsole wyłączała.Były też i plusy tego zakazu, bo mogłem w ''dni grania'' grać tylko maks 4 godziny a więc granie w jaką kolwiek grę dostarczało mi niesamowitych emocji.Mogłem grać w Panzer Dragon 2 i w Mortal Kombat 3(Mama mi krew w nim wyłączała a fatality nie umiałem robić) i nie marudziłem.I tak właśnie zaczął się etap 2.Potem doastałem ps1 i chociaż konsola była tej samej generacji co poprzednia to dla mnie był to taki przeskok technologiczny jak PS2->PS3(sam nie wiem dlaczego).I tu zaczęło się granie godzinami z tatą w ''samoloty'' czyli Ace Combat 3. Jak mama przychodziła to tata wyłączał konsole a ja szedłem robić lekcje.Potem dostałem komputer ale i tak od ps1 nie odchodziłem.Na pc zacząłem pogrywać jak usłyszałem o hicie tamtych czasów, który krążył po szkole:GTA VICE CITY oooooo tak pierwsze gta w jakie grałem zrobiło na mnie ogromne wrażenie a grałem u wujka na ps2 i też chciałem to mieć ale na ps1 było tylko 1, 2 i london.Ja mówiłem na każdą ''giete-awajsiti''.Potem, gdy przyszły wakacje cofnąłem się do etapu pierwszego, bo kolega na działce miał ps2, chociaż bałem się jego psa to przezwyciężyłem strach i graliśmy w The Warriors, Resident Evil 4 i Tekken 5.Później dostałem ps3 i tak od nowa zaczął się etap 2. Tylko teraz mogę na niej grać kiedy chce a takich gier co dawniej już nie robią.Teraz czuje, że granie sprawia mi radość ale już nie gram we wszystko i mi się podoba.
Byle nigdy nie nastąpił etap 5.
Koniec.

05.04.2011 09:46
yasiu
21
odpowiedz
yasiu
199
Legend

rojo - zastanawiałem się czy wpisu na ten temat nie zrobić, ale pachniało by to hagiografią ;) Jestem przekonany, że sam nigdy nie wskoczę na etap piąty, bo z grami jest jak z filmami, nawet jeśli przez pół roku nie pojawia się nic ciekawego to w końcu trafi się kilka tytułów które pozamiatają i wciągną na nowo :)

05.04.2011 10:34
ROJO.
😜
22
odpowiedz
ROJO.
180
Magia Kontrastu

yasiu - Opisując etap czwarty, cały czas miałem Ciebie przed oczami :P [dzieci]*

spoiler start

*Tak, zazdrość :P

spoiler stop

05.04.2011 10:39
yasiu
23
odpowiedz
yasiu
199
Legend

udało Ci się rewelacyjnie :) dla mnie jako gracza pociechą jest teraz młodsza córa która przejawia ogromny pociąg do klawiatury, myszy, pada, do tego co dzieje się na ekranie, może w przeciwieństwie do starszej będzie ze mną grała :D

05.04.2011 11:23
24
odpowiedz
zanonimizowany740676
69
Legend

Ja teraz jestem na takim nieciekawym etapie że gram weekendowo. Komp nadający się do grania jest w domu rodzinnym a że pracuje i studiuje 100km i mnie nie stac pc mam tylko do netu. no i dziewczyna mnie pochlania:)

05.04.2011 16:20
piotr432
25
odpowiedz
piotr432
86
Warrior

yasiu- a ile ma twoja córka jesli można spytać ?

gameplay.pl Rojopojntofwiu #20 Docenić granie