witam, czy opłaca się kupić ten skuter
http://allegro.onet.pl/skuter-4t-barton-zabrze-okazja-seryjny-i1526889568.html ?
bo totalnie się na tym nie znam, prosze o pomoc
8km to bys w 30 minut rowerkiem bez spocenia się podjechał...
A skuter wg mnie nie budzi zaufania jeśli połowa została wymieniona.
Nie polecam chińskich skuterów , nawet jeśli tylko do pracy . Kup jakiś używany markowy typu : Yamaha , Honda .
niestety mogę przeznaczyć tylko 1200-1300 zł na zakup skutera :/
Deton - jakoś nie bardzo by mi się chciało jechać na rowerze po 5 rano :)
To chiński syf - masz tego świadomość ?
najlepiej [7] ale musisz na wstępie wiedzieć, że to nie automat tylko czterobiegowa skrzynia. No i simson będzie z lat 80 - tych ale jeśli znajdziesz zadbany sprzęt to i tak długo pojeździsz bez kłopotów.
Popatrz na przebieg tego skutera z aukcji. Jest symboliczny a koleś już deklaruje się ile to części nie wymienił. Do tego chiński silnik czterosuwowy a to jest zwiastunem kłopotów. Jeśli już to szukaj 2T. Chińskie silniki czterosuwowe są dramatycznie słabe, awaryjne i mają skłonność do przegrzewania się.
Przebieg 5400KM w czterosuwie, i już wymienione pół silnika - toż to 2 suwowe WSKi i Romety nawet przy ostrej jeździe wytrzymywały minimum 9-10 tysięcy.
Z jednośladów polecam yamaha aerox i coś włoskiego np aprilla tyle że w 1300zł się nie zmieścisz, na te 8km to najlepszy byłby rower albo używany włoch (skuter)
czterosuw, jeden cylinder i 50cm3 - to jest to, moc dynamika i bezawaryjność! :D
Tak jak koledzy polecali Simson sr50, ale za 1300zł to kupisz takiego że pewnie trzeba będzie przy nim coś pogrzebać. A jeśli tego nie lubisz - to kup sobie rower, i to nie jest ironia.
nie nie chcę Simsona, a jaki skuter byście polecili do 2000 zł? co sądzicie o Romecie 727 eco ?
8km, pff, toz to sie najgorszym rowerem jedzie 24 min, a po lekkim wytrenowaniu 16 min :))
Ja tam lubie chinskie skuterki jak jade szosowka, lekka napinka zeby wejsc na kolo, a potem luzik, bo z reguly toto nie wyciaga wiecej niz 50km/h i mozna jechac robiac sobie w duchu podsmiechujki z widoku, z przodu grubasek na skuterze, za nim szosowka 50km/h przez miasto :).
offtopic:
Kłosiu - jako że wczoraj przejechałem pierwszy dystans rowerem i bylem zmuszony na pewnym
odcinku jechac to 50 km/h to mam pytanie:
Jak jechac, zeby przy kazdym "pedalnięciu" nie gibać sie na bok? :D
Simson to dobra sprawa. Swojego kupiłem za 1450zł i nie mówię tu o padlinie która pojeździła tydzień. Mam go już prawie 4 lata i jedynie co wymieniłem to: simeringi, olej, wajchę od biegów i klosze od migaczy na białe. Całkowity koszt = 100zł. Dla mnie Simson jest bezkonkurencyjny.
kkazz
To sądzimy że to badziew i plamienie honoru starego dobrego rometa naklejkami na jakimś chińskim badziewiu. Z tymi "skuterami" jest jak z butami "abibdas" - większość rozleci się po krótkim czasie, jedynie nieliczne sztuki wytrzymają dłużej. Za 2000 może jakieś piaggio albo gilere w rozsądnym stanie znajdziesz.