Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Ptasi problem, czyli o tym jak nie chcę zostać matką chrzestną.

23.03.2011 09:39
Megera_
😐
1
Megera_
136
Franca

Ptasi problem, czyli o tym jak nie chcę zostać matką chrzestną.

Płodzę wątki jak królik króliczęta, ale czuję się przyparta do muru :|

Zamierzałam dziś dokonać wiosennych porządków na balkonie, ale powstrzymał mnie obrazek, jaki tam zastałam - pani gołębica siedząca na gnieździe z dwoma jajkami.
Krew mnie zalazła, bo nie znoszę ptaków, a gołębi obesrańców brzydzę się szczególnie, kojarzą mi się tylko z parszywymi chorobami które mogą mieć/przenosić.
I co ja mam teraz zrobić z tym gniazdem? Ktoś się zna na zwyczajach tych ptaków? Czy jeśli posprzątam, to nie uwiją sobie niczego nowego? Damn, z drugiej jak posprzątam, to będę ptasim mordercą :| Może można to gniazdo jakoś gdzieś przenieść? Ewentualnie mogłabym pozwolić im zostać, poczekać aż wyklują się małe.. ale czy w ogóle jest jakieś prawdopodobieństwo, że jak młode się nauczą latać, to się cała ptasia obesrana rodzina wyprowadzi?
Miał ktoś podobny problem? :(

23.03.2011 09:40
2
odpowiedz
xyz666
79
Konsul

znowu te ptake ...

23.03.2011 09:44
Mortan
😊
3
odpowiedz
Mortan
158
Image

Badz twarda, dawaj gwozdzie na balkon :]

23.03.2011 09:45
mackie majcher
😜
4
odpowiedz
mackie majcher
25
Konsul

A może na śniadanie jajecznica, a na obiad gołąbki ?

23.03.2011 09:47
Megera_
5
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Panowie, wy tu sobie śmichy chichy, a ja naprawdę z tego obrzydzenia boję się wyjść na balkon aż! :(

Dammit, mogłam się domyśleć wcześniej, że coś się kraje, bo mi non stop gruchały te śmierdziuchy, nawet w nocy..

23.03.2011 09:50
graf_0
6
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Ojej, latające szczury. LETS DROWN THEM!

Gołębi na mieście raczej nie brakuje, jak się dwa jajka nie wyklują, nic się nie stanie.
Posprzątaj, i ustaw w miejscu gniazda coś, co uniemożliwi gołębiom założenie kolejnego.
Najlepiej kota :D

23.03.2011 09:56
Kyahn
7
odpowiedz
Kyahn
267
Rossonero

Ileż to ja się nawojowałem z gołębiami.
Gniazdo musisz wywalić, trudno, że będziesz "mordercą", takie życie.
Jeśli tego nie zrobisz to do następnej zimy nie pozbędziesz się tatałajstwa.
Nawet po wywaleniu gniazda, musisz spodziewać się powrotu ptaków, które musisz po prostu ganiać.
Po pewnym czasie powinny poszukać sobie innego miejsca.
Niezłym sposobem walki z gołębiami jest zakup sztucznego ptaka drapieżnika i przyczepienie go na balkonie. Nie musi być wypchany, może być jakaś atrapa. Niestety jeśli taki straszak będzie ciągle w jednym miejscu to gołębie po pewnym czasie się zorientują, że nie jest prawdziwy i zaczną go olewać. Trzeba byłoby więc co pewien czas go przesuwać, albo chować itp.
Innym rozwiązaniem są także chemiczne kulki, rozkłada się toto w miejscu gdzie jest gniazdo.
Ponoć zaburzają one zmysły gołębiom i te nie są w stanie znajdować się blisko ich.
Nie było mi jednak dane przetestować takie rozwiązanie bo nigdzie u mnie w mieście nie mogłem takich kulek dostać. Oczywiście najlepiej byłoby osiatkować sobie balkon, ale nie każdemu takie rozwiązanie przypadnie go gustu.

U mnie w tym roku na razie spokój, ale wiem, że będę musiał je ganiać, bo inaczej znowu cały balkon będzie zasyfiony.

23.03.2011 09:59
8
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Mialabys kota, nie mialabys problemu. :) U mnie pare ptaskow tez zaczelo sie moscic na balkonie, ale wystarczylo by pare razy kot posiedzial za zamknietymi drzwiami od niego, z mina Hannbiala Lectera, wlepiac zolte slepia w ptasia parke, by ptaki doszly do wniosku, ze to byl jednak glupi pomysl i przeniosly sie w inne miejsce. A i kotu ulzylo, bo az go trzeslo za ta szyba...

23.03.2011 10:05
yasiu
9
odpowiedz
yasiu
199
Legend

jak jestes z wroclawia to ci psa pozycze, dwa dni powinny wystarczyc

a jak nie zadziala to dorzuce kota, gwarantowany brak golebi na dluzszy czas po wyczynach tego duetu :D

23.03.2011 10:14
Backside
👍
10
odpowiedz
Backside
78
Senator

Może po prostu pójdź z nimi pogadać? Przedstaw swoje argumenty, może zrozumieją, że dzikie sublokatorstwo jest nie w porządku. Dialog!

ale czy w ogóle jest jakieś prawdopodobieństwo, że jak młode się nauczą latać, to się cała ptasia obesrana rodzina wyprowadzi?

Oczywiście :). Dzikie gołębie zawsze latają w stadach i mieszkają gdzie popadnie, nie prowadzą "gniazdowego trybu życia" (dopóki ktoś nie ufunduje im klatki-gołębnika i nie zrobi tego czary-mary, żeby do niej wracały).

Z wiki: Pisklęta - Młode wykluwają się po 16–19 dniach, opuszczają gniazdo po 35–37 dniach.

Słowem 2 miesiące srania i po ptakach ;). A jak jeszcze dobrze zainstalujesz e-kamerkę i założysz stronę z live-streamingiem to ci się z reklam zwróci za środki czyszczące.

23.03.2011 10:18
11
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Jeśli nie będą dręczyć cię różnego rodzaju rozterki to nie widzę innego wyjścia, tylko kij w rękę i zatłuc.

A jeśli nie - może warto zadzwonić do administracji bloku, mniemam że w nim mieszkasz - powinni zająć się problemem ptasich gniazd.

23.03.2011 10:19
12
odpowiedz
zanonimizowany782654
15
Pretorianin

Najlepszą metodą na gołębie jest obudowanie balkonu.

23.03.2011 10:21
Megera_
13
odpowiedz
Megera_
136
Franca

smuggler
To by było nawet przyjemne z pożytecznym, ale mieszkanie nie jest moje i mam niestety zakaz trzymania zwierząt :(

Siatka to chyba jedyne możliwe rozwiązanie.
Śmierdziele pewnie wyczuły pismo nosem. Po stanie balkonu wnioskuję, że poprzedni lokatorzy mieli ten sam problem, bo balkon jest w stanie opłakanym. Jako że sprowadziłam się przed zimą, to nie było nawet kiedy tego uprzątnąć, a teraz mam za swoje :> Już mi się wszystko wywraca na samą myśl, że muszę tego syfu w ogóle dotknąć, blah.

Administracja budynku robi mi problemy nawet z miejscem parkingowym, myślę, że sprawa gołębi co najwyżej ich rozśmieszy ;)

23.03.2011 10:28
14
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

No nie, za friko dostała produkty na jajecznice i jeszce narzeka...

Ew. możesz zainstalować pigeon killers czyli komplet estetycznych drutów ustawionych na sztorc - ponoć niezawodne :)

23.03.2011 10:57
Megera_
😍
15
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Uzbrojona w kalosze i rękawiczki lateksowe, stoczyłam heroiczną walkę z wrogiem.
Poza usuniętym gniazdem z jajkami, usunęłam też dwa gołębie-denaty w stanie daleko posuniętego rozkładu - zostały użyte jako fundament gniazda.
Co za emocje..

23.03.2011 10:58
Hellmaker
16
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Gniazdo z jajkami wywalić. Gonić to tałatajstwo ile wlezie. Inaczej poczują się na tyle bezpiecznie, że będą przylatywać co roku. Jak trzeba, to i kijem przywalić.
Jak masz doniczki z kwiatkami (takie balkonowe) to wbić patyczki ze wstążkami - trochę postraszy bydlaki.
Przez jakiś czas NIC nie zostawiać na balkonie - żadnych szafek, półek, koszyków ... niczego. Balkon ma być pusty. łatwiej przeganiać i nie mają się gdzie chować - brak bezpiecznej przystani.

Metoda drastyczna. Tylko trzeba uprzedzić sąsiadów, żeby Ci pół bloku na zawał nie zeszło :)
Przyczaić się, aż będzie kilka na balkonie (albo nawet ten jeden) i delikatnie (żeby nie spłoszyć za wcześnie) podrzucić petardę. Może być malutka - to nie musi być od razu bomba atomowa :)

Walczyć z tym latającym śmietnikiem, bo inaczej już nigdy się ich nie pozbędziesz.

23.03.2011 11:02
Kyahn
17
odpowiedz
Kyahn
267
Rossonero

Mówiłem o tej chemii, widzę że na allegro się pojawiła, bo wcześniej nie było.
Ciekawe jaka jest skuteczność.
http://allegro.pl/odstraszajacy-na-ptaki-golebie-odstraszacz-100g-i1473137641.html

23.03.2011 11:29
Flyby
😃
18
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

..męczy mnie obrazek zapamiętany z dawnych czasów ..zaplecze mieszkania znanego krakowskiego artysty w starej kamienicy ..wlatujące otwartymi oknami werandy stada gołębi "na karmienie" a w kuchni gromada półdzikich kotów ..Całe "towarzystwo", dokarmiane, znakomicie współżyło ..Ten zapach ..ech

23.03.2011 11:30
19
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Poza usuniętym gniazdem z jajkami, usunęłam też dwa gołębie-denaty w stanie daleko posuniętego rozkładu - zostały użyte jako fundament gniazda.

fajną chałupę nabyłaś dziołcha ;)))

23.03.2011 11:40
graf_0
20
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik


Uzbrojona w kalosze i rękawiczki lateksowe, stoczyłam heroiczną walkę z wrogiem.
Poza usuniętym gniazdem z jajkami, usunęłam też dwa gołębie-denaty w stanie daleko posuniętego rozkładu - zostały użyte jako fundament gniazda.
Co za emocje..

Z tego opisu wnioskuję że balkon nadaje się jedynie do oblania benzyną i podpalenia :)

A gołębie truchła trzeba było powiesić jako strachy, na przestrogę.

23.03.2011 11:51
Megera_
21
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Mieszkanie jest bardzo ok, ale balkon - katastrofa. Na domiar złego barierka nie ma szczebli, tylko jednolitą płytę, a szparę między kaflami a barierką wypełnia takie metalowe coś, co zapewnia brak odpływu - i tam też znalazłam te trupy.
Nawet nie ma jak wygarnąć syfu stamtąd :/ Kafle umyte, zlane domestosem. Czeka mnie jeszcze ewakuacja krzeseł i reszty gratów, jest nadzieja, że balkon wróci do swej użytkowości.
Mam wrażenie, że coś po mnie łazi i nadal mi niedobrze z obrzydzenia, fu :/

I w ogóle jak wywalałam gniazdo, to gołębica śmierdziel chciała mnie atakować, o!

23.03.2011 12:14
😈
22
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

No patrz, jaka bezczelna: rozwalasz jej dom i zabijasz dzieci, a ta jeszcze atakowac chce!

23.03.2011 12:48
Megera_
😜
23
odpowiedz
Megera_
136
Franca

smuggler
niech ona taka mądra nie będzie, śledztwo wykazało, że sama dokonała aborcji, bo znalazłam trzecie jajko - rozbite ;>

Na balkonie zostały tylko wiaderka z farbą, myślę, że tam już nigdzie się to tałatajstwo nie zagnieździ, choć przylatują nadal, głupie smrody. :/

23.03.2011 13:06
😁
24
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

I tu przypomina mi sie dowcip, jak przewodnik oprowadza turystow po Ermitazu.

"A tu widzimy obraz, na ktorym Iwan grozny morduje swoje dzieci. Po lewej Iwan Grozny z cialem najmlodszego synka. W srodku ciala starszych dzieci. Po prawej matka dzieci. Smutna jakas."

23.03.2011 13:08
😁
25
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

<--- Cały wątek ; )

23.03.2011 13:17
Bullzeye_NEO
📄
26
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

pusc im plyte p.diddyego

23.03.2011 13:29
Megera_
27
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Dycu
śmiej się śmiej, ale jak w toku swej uroczej edukacji dojdziesz do przedmiotu "Choroby ptaków", to zobaczysz, ile to świństwo przenosi parchów i jakie jest obleśne samo w sobie :| Nigdy w życiu gołębia nie dotknę nawet palcem :/

Teraz się boję, że jak wyjdę z domu na 5h, to wrócę i znajdę nowe gniazdo z siedmioma jajkami :| /i nadal wszystko mnie swędzi po tym szorowaniu balkonu/

23.03.2011 13:31
Bullzeye_NEO
28
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

to nie chodzi nawet o to, ze one sa tepe w opor i przenosza jakies choroby, tylko o to, ze maja taka jebana nienawisc w oczach :D

23.03.2011 13:34
wysiak
😊
29
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

U mnie na balkonie byla kiedys plaga tego dziadostwa - balkon dosc pusty, wiec sie nie gniezdzily, ale uwielbialy siadac na podporach balkonu wyzej, i spuszczac niespodzianki na podloge mojego, odlatujac. Jednego lata zainwestowalem w takie cos, jak pod linkiem
http://cgi.ebay.co.uk/Sonic-Cat-Deterrent-Repeller-Garden-Bird-Protector-NEW-/400203705683?pt=UK_Home_Garden_Garden_Plants_Weed_Pest_Control_CV&hash=item5d2dffed53
To wykrywa ruch, i wydaje dzwiek, udajacy jakiegos ptaka drapieznego, czy cos. Straszylo to pasozyty na tyle skutecznie, ze nawet gdy na jesieni maszynka sie zepsula (wlasciwie zepsul sie detektor ruchu, i halasowala caly czas, wiec musialem ja schowac) golebie juz zapamietaly, ze nie nalezy tam siadac, i co ciekawe pamietaja do teraz, to juz trzeci rok, gdy mam od nich spokoj. Siadaja wszedzie dookola, a na moim balkonie co najwyzej pojedyncze, przypadkowe sztuki..:)

23.03.2011 19:57
Megera_
😍
30
odpowiedz
Megera_
136
Franca

Gniazda brak, ale siedzi to wstrętne ptaszysko na barierce i smutno grucha :/
Widać zapach domestosu niekoniecznie działa odstraszająco, ech.

W desperacji myślałam już, czy by nie skołować z uczelni środków do eutanazji i chleba nie nasączyć, ale podobno te gamonie nie chcą tego żreć :/

23.03.2011 20:04
k4m
👍
31
odpowiedz
k4m
86
that boy needs theraphy

skocz z balkonu

23.03.2011 20:18
Imak
😁
32
odpowiedz
Imak
120
Senator

Dziś widziałem kolesia który rzucał kamieniami w gołębie siedzące pod gzymsem kamienicy w której zapewne mieszkał. Zapowiedział że dziś wieczorem szykuje wiatrówkę i jutro będzie do nich strzelał.'
Skąd się tacy biorą. Dostanie mandat, zabiorą mu broń i zawsze istnieje prawdopodobieństwo(a w przypadku wiatrówki jest to pewne w 100%) że śrut odbije się od wystającego ponad siedliskiem ptaków gzymsu i albo dostanie koleś, albo trafi w samochód przy drodze(może zostać szary ślad i wgniecenie), lub kogoś innego.

23.03.2011 20:25
Hishyayo Mikito
33
odpowiedz
Hishyayo Mikito
77
Zryty

Moja matka wynajmowała mieszkania z ciotką w pewnej kamienicy w Brukseli. A że ich tam od cholery to wszystko zaminowane przez nich. Pewnego razu na balkonie znalazły małe gołąbki lub rannego gołębia(nie pamiętam dokładnie). Oczywiście przygarnęły i zaopiekowały się ptakami. Potem wypuściły na zewnątrz i do czasu był spokój. Jakieś 5 miesięcy temu przyleciało małe stadko i zagnieździły się na tym balkonie. Do teraz nie mogą ich się pozbyć. A więc wyrzuć i tyle, bo inaczej biesiadę pod twoim oknem sobie urządzą.

23.03.2011 20:26
34
odpowiedz
zanonimizowany179448
12
Legend

Po tytule watku, myslalem ze twoj chlop ma problem z praciem

23.03.2011 20:32
35
odpowiedz
zanonimizowany627706
66
Senator

Zabraniam dotykania tego gniazda! Jeśli ci przeszkadza to się wyprowadź... Jako ornitolog nie dopuszczę do chociażby zagrożeniu pisklętom. Poczekaj aż się wyklują i odlecą...

spoiler start

Delikatnie pierdolnij gniazdo miotłą, to sobie odlecą. Możesz z jaj zrobić sobie śniadanie :)

spoiler stop

23.03.2011 20:36
👍
36
odpowiedz
zanonimizowany640063
0
Legend
Image

Rozwiązanie jest proste--------->

23.03.2011 20:36
37
odpowiedz
sebu9
69
O_o

Jak się wyklują możesz przystąpić do szkolenia na gołębie pocztowe. Będą się rozmnażały w postępie geometrycznym a ty nadal szkolisz... One się mnożą a ty szkolisz... Tysiąc gołębi, zasrany balkon a ty szkolisz... ...Poczta traci monopol na listy a ty wkraczasz na rynek z milionem gołębi pocztowych.

Forum: Ptasi problem, czyli o tym jak nie chcę zostać matką chrzestną.