Co sądzicie o tym filmie? Ja szczerze mówiąc, po całym hałasie jaki wokół niego był, spodziewałem sie czegoś naprawde dobrego.
Ja nie poszdł bym na ten film bo nienawidzę kultury emo i wkurza mnie ten chłopak grający chyba główną rolę z grzywką.
Nie obchodzi mnie taki syf.
Jak się mam potem denerwować, to w ogóle wole tego nie oglądać. Najlepiej jakby reklamę z telewizji zdjęli bo już nie mogę tego słuchać...
[2] to mi przypomniało:
http://w149.wrzuta.pl/audio/1BQXdUJe37L/tymon_transistors_-_song_o_grzywce_feat_lech_janerka
A film: Wtórne straszenie średniego i starszego pokolenia złowieszczym internetem i morderczymi grami - tylko dla masochistów.
[7] Ja zaspojleruje: główny bohater umiera, mordercą jest pokojówka w hotelu!
Nie widziałem. Podobno miał być dobry film. Proszę mi tu nie spilerować, bo chętnie sprawdzę.
Ciężko mi jednoznacznie ocenić film. Nie zawiodłem się, po zwiastunach spodziewałem się strasznej lipy a zobaczyłem film z wyższej półki. Jestem pewien, że na pewno otrzyma niejedną nagrodę na festiwalach. Pisanie, że jest to straszenie starszego pokolenia grami i Internetem strasznie spłyca ten film. Sam Komasa odwalił kawał dobrej roboty. (Chociażby za sam fakt, że praca nad filmem trwała 6 lat (albo 4?)) Dodatkowo świetne zdjęcia i gra światła... Pochwała dla odtwórcy głównej roli, koleś zarąbiście sobie poradził.
Bardzo dobre ujęcia i praca oświetleniowców. Ścieżka dźwiękowa też daje radę.
Oczywiście można się przyczepić do kilku rzeczy
spoiler start
Między innymi do charakteru rodziców. Strasznie spłycone sylwetki no i niestety przez to postacie wydają się strasznie sztuczne
spoiler stop
Co mi się na pewno nie podobało, to że w kilku momentach film na siłę stara się szokować. Kilka scen można byłoby wyrzucić i film by na tym pewnie nie stracił.
Ostatnie 10 minut filmu mnie zmiażdżyło i wgniotło w fotel
porazka, po pierwsdzych 20 min chcialem wyjsc z kina. pojebany film promujacy patologie
A ja jestem bardzo ciekaw tego filmu. Jak będę miał kasę to się przejdę z laską do kina.
Może wreszcie jakiś powiew świeżości w polskiej kinematografii. Wszystkimi wojnami męsko żeńskimi i nudnymi nakręconymi bez polotu dramatami wojennymi (jedynie Generał Nil był niezły) rzygam już od dawna.
DanuelX--Nie umiesz korzystać z opcji spoiler? Za takie coś powinny być bany od razu.
DanuelX--Nie umiesz korzystać z opcji spoiler? Za takie coś powinny być bany od razu.
Bez obaw, to był chyba żart. Ban się nikomu nie należy, a Ty możesz spokojnie iść do kina i się świetnie bawić.
Nie wiem, bo szybko przewinąłem na dół strony - jeżeli to był żart to ok, ale jeśli nie to ban się należy (zdradzanie zakończeń to największe chamstwo pod słońcem)
Film ma u mnie 10/10 za to, że jest polską produkcją nie będącą komedią romantyczną z Cichopek, Zakościelnym i innymi fajansiarzami.
Nawet jeśli fabuła jest zerżnięta ze Śmierci w Wenecji.
Z góry mówię, że "dzieła" nie widziałem i nie pali mi się. Bardzo nie lubię filmów z internetem w tle, bo w 99% ukazują bardzo wypaczony obraz wszelkich zjawisk nim rządzących. Ale tak jak napisałem, nie jest to komedia romantyczna, więc 10/10. Oby tak dalej.
Dziękuję, dobranoc.
Przełamano ciąg polskich komedii romantycznych. Na Salę Samobójców poszedłem z myślą, że film będzie kiczowaty i będzie sięgał dna. Jednak film wywołał u mnie pozytywne emocje. Może dla większości ten film jest kolejnym tandetnym produktem polskim, ale ja z zaciekawieniem oglądałem film i chłonąłem sekundę po sekundzie. Może ten film ma wady, ale jak ktoś wcześniej wspomniał, ostatnie minuty filmu wynagradzają całą resztę. Polecam każdemu.
Ja tego filmu nie uważam za tandetę. Gdybym miał go oceniac wskali 1-10 to dałbym mu 6,5. Za to mocno sie rozczarowałem, bo sadzilem po tym calym szumie medialnym, ze wyjde z kina jakis zszokowany czy cos.
spoiler start
Za to ja nie rozumiem jak ci jego rodzice, mogli podchodzic do tej sprawy w tak ograniczony sposób ;|, albo jak ta gosposoa nie reagowala na to, ze nie wychodzi nic a nic z pokoju. Ogólnie, w niektórych miejscach naciągany. A najbardziej dobijajaca to była scena, w której wrzeszczał do ojca, aby mu internet podłaczył
spoiler stop
DanuelX--Nie umiesz korzystać z opcji spoiler? Za takie coś powinny być bany od razu.
Lol powiedz mi serio uwierzyłaś że w tym filmie jest sprzątaczka-morderczyni? No w sumie po polskim kinie można się wszystkiego spodziewać więc i takie rozwiązanie jest wysoce prawdopodobne.
2 calujacych sie facetow, potem w spodnie sie spuscil jak ten go na wf-ie przydusil... myslalem ze sie porzygam. potem sciemnianie, ze gry internet to zlo i wszytkiemu winne.
Genialny film, poruszający problemy XXI wieku. Poziom tego filmu zrównał z ziemią amerykańskie kinematografie. Jak dla mnie świetny materiał na Oscara. 10/10
<- [23]
Montera za młody jestes zeby takie opinie dawać. W dupie byles, gowno widziales.
Interesowałem się tym filmem. Może uda mi się zebrać paczkę i pójść do kina. Chociaż większość moich kolegów to typowe gimbusy dla których największe dzieło kinematografii to American Pie.
Wielka_Wieśniara -> Nieprzypadkowo masz taki nick, nie? Swoje buractwo pokazałeś/aś w poście [22] wyciągając kilkusekundowy fragment z filmu, a olewając niemal dwugodzinną magię światowego kina.
monterze się podobał, wiec albo padaka albo Jackson musiał tam grać, więc w sumie tak czy siak padaka
Cyber Rekin nie bylem gimbusem nigdy :) American Pie nie widzialem :)
[21] Mówiłem, że odrazu zjechałem na dół strony i zauważyłem tylko początek.
A poza tym nie wiem co masz do polskiego kina :P
Beznadziejny film dla nastolatków zrobiony tylko po to aby w płytki i efekciarski sposób zarobić trochę kasy. Dla mnie stracony czas.
Kurde chyba bede musial ogladnac, bo z reklam i trailerow wyglada mi to na niewyobrazalna zenade i kicz, a tutaj piszecie ze nawet mozna zobaczyc... Az sie wierzyc nie chce :)
32 wez se przeczytaj 31 post, no chyba ze masz 16 lat i tez zdarza Ci sie spuszczac w spodnie to znajdziesz tam cos dla siebie.
Nie wierzę...
Soulcatcher - wielkie dzięki za zbanowanie tego Trollhaha. Mam nadzieję, że był to ban trwały ;)
[29] Jesteś strasznie płytki skoro tak twierdzisz. Być może film okazał się zbyt trudny dla Ciebie i nie do końca zrozumiałeś przesłanie jakie niósł ze sobą? :)
33 - > Montera tobie sie za duzo wydaje. Pokaż swiadectwo szkolene jesli mozesz. Zgrywasz cwaniaczka, inteligenta a guzik sie znasz.
<- jak zwykle z Montery
ps. uderz ze swoich 100 innych kont :)
Montera... tak, Soul jest strasznie głupi, tylko dlatego, że ci jeszcze bana nie dał ...
Soulcatcher, czyli tak jak myślałem największą zaletą tego filmu jest to, że nie jest komedią romantyczną.
paściak, come on, obejrzeć! ;) Tak, tak, wiem, "oglądnąć też można w Małopolsce", ale coś mi się wierzyć nie chce, że pół Polski jest z... Małopolski ;)
Byłem w kinie. Myślę, że film można ewentualnie ściągnąć, a w kinie obejrzeć coś innego.
spoiler start
Właściwie trailer wystarcza za cały film - jest przewidywalny do bólu, nie ma twistu na końcu, wiesz od początku o czym będzie. Nawet animacje, pomimo, że niby celowo wypikselowano świat, wygląda tylko na tuszowanie słabego budżetu (no bez jaj, simsy 3 mają lepszą grafikę)
Gejowskie sceny mega porażkowe, współczuję aktorowi. Klimat emo przerysowany, nachalny i niepotrzebny. Właściwie poza głównym aktorem, reszta odcięła kupon kolejnego odcinka TVNowskiego serialu (obsada też podobna)
spoiler stop
Jedyny plus to taki, że widać minimalny krok na przód w tematyce i stylistyce w polskim filmie. Niektóre sceny z ładną grą świateł, udźwiękowienie też mi się ogólnie podobało.
4/10
Ostatnie 10 minut filmu mnie zmiażdżyło i wgniotło w fotel
Niestety, zero zaskoczenia.
spoiler start
Wiadomo, że umrze, tylko nie wiadomo jeszcze w jak głupi sposób to zrobi. No i robi, w sumie jakoś tak bezpłciowo podejmuje decyzję w stylu "a chuj".
spoiler stop
film może i dobry , bardzo fajne animacje, ale gra aktorów mi się nie podobała. Rozhisteryzowany , rozpieszczony emo gej powodował u mnie chęć zniszczenia czegoś :|
Cholera, chętnie bym obejrzał, ale w mojej super dużej mieścinie, do kina wchodzi dopiero na Prima Aprilis.
5/10. To "dzieło" ratuje jedynie bardzo dobra realizacja i główny aktor. Trzeba mieć talent nie lada, żeby dobrze zagrać tak irytującą i antypatyczną osobę. Obawiam się jedynie, że biedak nie będzie mógł się z tego odkopać długie lata /jak Leo DiCaprio po Titanicu/.
Temu obrazowi brakuje jednej, a zarazem podstawowej i najważniejszej cechy - sensu. Fabuła była napisana chyba przez pierwszorocznych studentów psychologii - ambitnych, ale totalnie nic nie umiejących. Płytko, sztampowo, z ogromnymi dziurami fabularnymi. No i połowa Leśnej Góry w obsadzie. Klap, klap.
Najbardziej mnie jednak zadziwiła reakcja publiki - pełna sala praktycznie i wszyscy wpatrzeni w ekran, poważni i przejęci.. Strasznie mi było głupio chichrać się co chwila, ale inaczej nie mogłam, bo od nadmiaru żenady bolały zęby.
Końcówka mnie co najwyżej zniesmaczyła. Bardzo, bardzo na siłę.
Ostatnie 10 minut filmu mnie zmiażdżyło i wgniotło w fotel
Mnie też. Z chłopaka będzie dobry aktor, świetnie zagrał :O
Beznadziejny film dla nastolatków zrobiony tylko po to aby w płytki i efekciarski sposób zarobić trochę kasy. Dla mnie stracony czas.
Taaa, film dla nastolatków. Byłem całą szkołą i zdecydowana większość bez przerwy się śmiała, zachowywała się dokładnie tak samo jak ludzie, którzy doprowadzili głównego bohatera do takiego stanu.
Może i film był momentami banalny w swej fabule to i tak ma u mnie duży plus za realizację (ładne ujęcia, światło, nawet dźwięk dał radę co w polskich filmach jest jednak zawsze największą kaszaną). W końcu jakiś powiew świeżości w polskiej kinematografii. Jak dla mnie trochę za dużo tego świata wirtualnego się tam wkradło. Fajna kreacja postaci, szczególnie głównego bohatera, ojca, psycholożki. Jak dla mnie 7/10 ;)
kwestia do czego film porownujemy.
jesli porownujemy do *światowego kina* - ot niezly nawet, fajne ujecia, modny temat. 6+/10
jesli porownujemy do *polskiego kina* - bardzo dobre kino, niezle sie bawilem, KA-PI-TAL-NE ujecia, KA-PI-TAL-NA gra głównego bohatera, odważna i *szokujaca* tematyka, dobra muzyka. 9/10
bardzo podobala mi sie reakcja pewnego pana (tak na oko 20 lat), ktory ze swoimi dwoma kumplami (w stylu dres) po pol godziny (i odwaznych scenach) wyszedl oburzony krzyczac, ze nie bedzie filmu o cwelach ogladal :)
[44] --> u mnie tez kino bylo zapchane, ale ludzie smiali sie do rozpuku, no moze na koncowce troche przycichli, ale raczej nie bylo jakiejs powagi czy zadumy. pewnie dlatego, ze koniec byl do przewidzenia.
ogolnie - polecam. moze sie podobac, moze sie nie podobac, ale jak na polskie warunki - jest dobrze.
Oceniajac po trailerach: film o emo dla emo.
Jeslibym juz popelnil ten zyciowy blad i zmarnowal na to pieniadze to wyszedlbym z kina wielce rozczarowany jesliby okazalo sie ze glowny bohater dozyl napisow koncowych, a nie pocial sie gdzies w ciemnym kacie przytloczony ciezkim zywotem nastolatka.
Filmu jeszcze nie widziałem, ale z pewnością dam mu szansę, choćby za (ponoć) dobre aktorstwo i znakomitą, na światowym poziomie realizację.
PS Dalej oceniajcie filmy na podstawie grzywek aktorów. Pozdrawiam.
PS Dalej oceniajcie filmy na podstawie grzywek aktorów. Pozdrawiam.
nikt tu po grzywce nie ocenia, w 2 poście napisałem bohater z grzywką charakterystyczną dlaemo, nie chodziło o grzywkę tylko o to że film mi się nie podoba bo jest o emo, a emo mają takie grzywki, i teń gośc wygląda z ta grzywką jak 100% emo.
Byłem całą szkołą i zdecydowana większość bez przerwy się śmiała, zachowywała się dokładnie tak samo jak ludzie, którzy doprowadzili głównego bohatera do takiego stanu.
Śmiałam się na filmie i przyznaję się - to ja jestem winna losu Dominika.
Eh, zdałem się na twoją inteligencję, ale widzę że popełniłem błąd... Następnym razem inaczej podejdę do rozmowy z tobą.
mefsybil
no ja Cię proszę :) Przeczytałeś moją opinię? Doprecyzuję: nie wiem, z czego śmiali się Twoi koledzy, być może ja śmiałam się w zupełnie innych momentach - fabularnie jak dla mnie ten film to dno i metr mułu
spoiler start
na czele z moim ulubionym "Nie ma internetu! I nie będzie" <groza>, albo "krwawię cicho żyjąc" - toć nawet ja w wieku lat 15 byłam mniej pretensjonalna
spoiler stop
Megara -- Przestań się ośmieszać, jesteś cholernie płytkim widzem, a twoje dumne popierdywania na temat śmieszności i żenady w tym filmie tylko cię pogrążają. Widocznie chłopak za mocno cię miział podczas seansu, stąd ten dobry humor wobec dramatu ludzkiego na ekranie. Jak SS-man strzelał do Żydów z tarasu w Liście Schindlera, to też się bawiłaś? Na pewno!
Soulcatcher -- Ty również w tym momencie się ośmieszasz. Gdybym był tak mega niewrażliwym gościem o niewzruszonym sercu (bo to film o emocjach), to bym się wstydził wypowiadać na forum.
Czyżby łączyła was nić małżeństwa?
Żeby nazywać ten film płytkim i efekciarskim, trzeba być chyba człowiekiem o poczuci humoru i wrażliwości Macierewicza.
maviozo -- Buahahahaha, poszedłeś na film żądny twistów, o wartkiej i nieprzewidywalnej fabule? Ciągle moczysz się po nocach na myśl o Incepcji?
Twoje oceny gejowskich scen, ktorych było może 5 i nie miały jakiegoś mega znaczenia dla sensu filmu oraz gry aktorskiej są lekko śmiesznawe, bo aktorsko oboje rodzice dali radę, szczególnie Kulesza. O Romie, dyletancie, nie wspomnisz?
Dziecko bawić, a nie do kina na zbyt trudne filmy!
trailer mnie odrzuca, ale widzę, że soulcatcherowi ten film się nie podoba więc koniecznie muszę się wybrać do kina. Co jak co, ale ten człowiek się zawsze myli, a jak już jak robi takie chamskie podsumowania to wiadomo, że film był dobry tylko go nie zrozumiał i jest wkurzony.
Lookash->zastanawiam się, co Ci odpisać. Przede wszystkim połechtałeś moje ego tym, że ciągle jestem dla Ciebie solą w oku. To miłe.
Poza tym właściwie i tak co bym nie napisał, podsumujesz, że jestem palantem, więc chyba szkoda mojej klawiatury.
Nie twierdzę, że gra aktorska była beznadziejna. Ale nie było "o k**a, szczena z ziemi". Można powiedzieć, że główny bohater sobie dobrze poradził. Postaci rodziców w zasadzie również mi się podobały, ale może bardziej ze względu na to CO mieli grać, niż JAK grali.
Swoją drogą Incepcja też żadnego twistu nie ma i od połowy trąci myszką. Nie wiem skąd to "porównanie".
goraca dyskusja tutaj chyba powinna wszystkich nieprzekonanych przekonac co do pojscia do kina i wyrobienia sobie wlasnej opinii. bo film wzbudza skrajne emocje, a to chyba najlepsza rekomendacja dla niego :)
Magara -- Spoko, a ty do garów i kanapki na jutro zrób :*
maviozo -- Incepcja trąci myszką? Buahahahahahahaha! Kojarzysz Shreka na kolacji u rodziców Fiony? Jesteś Shrekiem w dyskusjach o filmach :) Taki gość zawsze drażni, ciężko wytrzymać i mu nie szczeknąć, am sory.
[55] - e tam, film chce sprawić wrażenie, że ma drugie dno, a tu ciężko doszukać się tego pierwszego. Mierzi mnie polska kinematogafia, bo wydaje takie klocki jak właśnie Sala Samobójców, Rewers czy Enen, a z drugiej strony najwyżej potrafi szokować Katyniami, Domami Złymi czy Jankami Wiśniewskimi.
Coolabor
A co Ci się w Rewersie nie podobało?
Poza tym i tak już widzę, że jesteś bez serca bo Cię nie ruszają losy Dominika, więc.. nic dziwnego, że nie rusza Cię zachwycająca postać Buzkowej! ;)))
Po pierwsze, panie Lookash, gratulacje. Trolujesz zawodowo :) przywalasz się do mnie, próbujesz prowokować itp itd. Postaram się więc odpowiedzieć obszerniej, niż poprzednio.
Ciągle moczysz się po nocach na myśl o Incepcji?
W tym zdaniu wyraźnie dajesz mi do zrozumienia, że Twoim zdaniem Incepcja ssie w zestawieniu. Potem okazuje się, że jednak właśnie Ty się przez nią moczysz. Albo moczysz z obu. No cóż, masz prawo:)
Co do trącenia myszką. Incepcję oglądałem kilka razy (scenka walki w hotelu z jednoczesnym obracaniem się samochodu <3) i ogólnie film naprawdę jest w porządku. Szkoda tylko, że tak bardzo nierówny to film. Najpierw serwuje nam się "trening", pokazuje możliwości i problemy, nastawiając widza, że zapewne w finale doświadczy się tego całe mnóstwo a niestety większość tego szlag trafia. Fabułka mocno zaczyna ustępować sensacyjności i upraszcza się. IMO zmarnowano trochę potencjał, stąd skrót myślowy, że od połowy trąci myszką. Pseudotwistu z bączkiem w ogóle nie biorę pod uwagę, ot, furtka na drugą część :> niemniej, nadal przyjemnie się go ogląda. Muzyka i realizacja na bardzo dobrym poziomie. Tylko lekki niedosyt.
Poza tym nie wiem skąd u Ciebie chęci do porównywania tych filmów. To zupełnie inna liga, rozbijająca się z grubsza o kasę i wrodzoną martyrologię. Ja sensu w porównywaniu filmu sensacyjnego do "dramatu" nie widzę.
Co do Sali.
Twoje oceny gejowskich scen, ktorych było może 5 i nie miały jakiegoś mega znaczenia.
Właśnie. W tym filmie połowa scen została nagrana tylko jako punkt wyjścia. To znaczy:
"potrzebujemy żeby bohater był odtrącony, najlepiej go wyśmiać. hmmm, jakby go wyśmiać. O! Gejostwo, ostatnio modny temat, to przy okazji poszokujemy.". To samo tyczy się klimatu "emo", gdzie cały film obroniłby się bez tej durnej otoczki (żyletki? no proszę Cię. Poleciano po najmniejszej linii oporu.) Takich scen jest pełno, strasznie to irytuje.
Kolejna sprawa. (..) a nie do kina na zbyt trudne filmy!
Skoro to trudne kino (to tylko Twoje zdanie), to dlaczego widza traktuje się jak idiotę? Powracając do sceny gejowskiej, dlaczego tak nachalnie podano ujęcia krocza Dominika? Ano po to, żeby każdy pacan doszedł, że Dominik doszedł. Każda inteligentna osoba to załapała bez tych ujęć. Niby drobiazg, ale ściągnął scenę na dno. O ile nawet mogę założyć, że sceny były potrzebne, to ich realizacja jest typowo polsko-żenująca.
Salę reklamuje się jako "czegoś takiego w polskim kinie nie było", dlatego oczekuję od niego Bóg wie czego. To, że w 98% polskiego kina to ochłapy, nie oznacza, że nie mam być krytyczny wobec tego co widzę, tylko cieszyć się, że w ogóle coś nagrali. A i samo to, że MAM przeżywać, bo główny bohater przeżywa, bo taka jest koncepcja filmu, to też tak trochę mało. I też nie próbuj mi wmawiać, że filmu nie zrozumiałem, bo niby co tu jest do rozumienia? Ba, nawet mógłbym się próbować utożsamić z głównym bohaterem, ale nadal mnie to nie rusza.
Porównywać poziom realizacji obu filmów to jakieś nieporozumienie.
Ogółem:
Sala : Incepcja
0 : 1
Okrutne.
I pozdrawiam.
A mnie bardzo się podobał.
Jak oglądam film to chcę mieć rozrywkę i ten film mi ją dostarczył.
Lubie dramaty, film fajnie uakzuje uzależnienie od internetu. Wkurzały mnie niektóre sceny;
spoiler start
-Podłączczie mi interneeeeet !
Gejowskie sceny były bardzo niesmaczne, i trochę za bardzo przesadzili z ukazaniem uzależnienia naciąganie, końcówka za to miazdzy głowę i jest kapitalna
spoiler stop
skala filmwebowska 8/10
Emo stali się bardziej niebezpieczni niż homosie...
micmur13 ja tam do emo nic nie mam, są patologiczni, sami siebie wyniszczają to czemu my mamy jeszcze do tego dokładać :) A homo to tak, trzeba zwalczać !
Co jak co, ale film mi się podobał. Prosta historia, która powinna być zrozumiana przez każdego, aczkolwiek zaczyna się kłócić o fabułę, grę aktorską i zaczynacie porównywać te filmy do filmów wysokobudżetowych, gdzie aktor jest motorem napędowym filmu całego filmu. Po 2 krotnym stwierdziłem, że film nie jest doskonały, lecz nie możemy też mówić o całkowitym gniocie. Będąc w kinie 2-krotnie widziałem, jak ten film szarpie emocjami i moim zdaniem po to był zrobiony. A że ktoś nie lubi takich filmów to jego własna sprawa i nie powinniśmy się w jego opinię wpieprzać z buciorami. Film jest dobry, gra na emocjach ludzi, którzy lubią takie filmy i basta. Kto nie lubi ten nie lubi i żaden forumowicz nie nie powinien się w to wgłębiać.