Wiadomość Fallout tygodnia #9 Nintendo vs. The World

Generalnie zgadzam się ze słowami Iwaty, że w zalewie tanich jednorazówek "duże" produkcje wyróżniają się ceną i w związku z tym mogą być pomijane - ALE tylko przez casuali. Pozostali gracze raczej nie chodzą do sklepów żeby kupić co popadnie, tylko z góry mają upatrzoną pozycję.
A to że na DS zarówno wysokobudżetowe produkcje kosztują tyle samo co przeciętniaki - no cóż, to tylko dowód na to, co naprawdę jest najważniejsze dla N.

Cóż, gówno prawda - dobra gra obroni się sama .W zalewie bylejakości tym bardziej. Popatrzcie na ciekawe gry z xbl lub niesamowicie wciągającą Plants vs Zombies. Że ktoś lubi udawać gleboryja (rolnika) na fb to już chyba jego prywatna sprawa. Koleś który sprzedaje wii mówi o bylejakości gier - człowieku poza mario nie macie nic do zaoferowania. To jasne że pan Iwata się bo smartfonów. Zwłaszcza z powodu rzeszy ludzi którzy będą robić na nie gry. Ci kolesie są w większości niezależni i może to zaowocować masą świetnych gier, nie trzeba będzie nosić do tego osobnej konsolki. Strach ma wielkie oczy ale chyba są podstawy by się bać panie Iwata, nie wiadomo ile jeszcze będzie można wymyślać gry spod znaku mario. Moc nowych smartfonów będzie sprawiać że na nie również będą pojawiać się porty gier z innych konsol i może nawet pc. Ciekaw jestem co powiedzą kolesie od sony ich nowe psp zapowiada się świetnie.