Jeśli ktoś jeszcze nie wie to przypominam, że od 28 lutego (dziś) piwo w butelce Carlsberg kosztuje tylko 2,22 zł !! To rzadka okazja aby tak markowe piwko miało tak niską cenę. W butelce aż 660 ml, więc jest co żłopać :)
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl/hs.xsl/4182_16966.htm
Jedynym problemem jest to, że dość ciężko go dostać (polecam pójść do marketu z samego rana), ale dla chcącego nic trudnego.
Carlsberg to piwo dla plebsu jak warka czy żywiec. Tani wersja tego piwo to to samo co Volt. Kupcie V i zobaczycie, ze nawet adres producenta jest ten sam. Nazwa firmy tez.
Prawdziwy zagraniczny Carlsberg (z Danii podajże) nie ma nic wspólnego z tym czymś.
Powodzenia.
660ml za 2,2zł?
Toć to takie same siki będą jak Desperadosy z biedronki lub inne tym podobne gówna.
[3] Nie chcę wiedzieć skąd wiesz jak smakuje uryna i kał.
|6| - devileq does to wszechstronny smakosz.
Nieee, to nie piwo tylko prymulki za 2.22 :D Słyszałem reklamę w radio, pewnie Ci się pomyliło :p
Ledwo 18 lat skończy i myśli że jakiś piwosz :D poza tym [4] vlodek2532 masz wpierdol !
Wiljam -- Znaczy się tańsze Desperadosy z Biedronki są inne niż te w normalnej cenie? Wszyscy w domu zdrowi, jedzenie macie, woda do picia z kranu leic?
vlodek -- Buahahaha, wyznacznikiem towaru dla plebsu jest cena, a Carlsberg tani nigdy nie jest, co sprawia, że plebsowym piwem jednak jest Volt i piwo z Kauflandu. Niezależnie od walorów smakowych.
BTW Carlsberga kupuję często w Lidlu i dla mnie z puszki jest totalnie obrzydliwy. Z butelki jak najbardziej ok.
ja tam w weekend uderzam do lidla więc dzieki za cynk:) a "cool" panowie powyżej niech się delektują Peroni jak na codzień:D
Raziel -> Przynajmniej w jednym się zgadzamy. Nie ma co, trzeba kupić choćby jednego, symbolicznego Carlsberga. Taka cena to prawdziwa okazja.
[12] - hehe, a jakże :P
Ci, którzy nie wiedzieli, a się dzięki temu wątkowi dowiedzieli: Nie ma sprawy.
sikacz za 2,22?
fajnie że butelka większa, ale w kauflandzie jest promocja na wojaka 6% w 4paku za 6,60 ;->
Jak ostatnio była w kerfurze promocja 2 czteropaki Carlsberga w cenie 1, to dostałem z łokcia w ryj od dziadka jakiegos, tak sie pchali wszyscy! Armagiedon istny!
Kraj gdzie piwo jest tańsze od chleba jest objęty programem celowego rozpijania społeczeństwa. Głupimi i uzależnionymi łatwiej się rządzi...
w lidlu jest perlenbacher - duzo lepszy i, zdaje sie, tanszy
Wy piliście kiedyś takiego prawdziwego Carlsberga czy tylko te polskie? Ja może jeszcze nie prawdziwego piłem w Anglii i te polskie to siki w porównaniu z nim.
Jak Carlsberg tani nie jest? U mnie butelka kosztuje chyba 4 zł za 660 ml i dla ciebie to jest drogo? To już Lech 0,66 jest droższy (tego najczęściej kupuję bo w moim sklepie rzadko jest coś lepszego). Poza tym nie uważam, ze wyznacznikiem jest cena. nie zauważyliście, że jak jest promo na Carlsberga to jest nawet o 50-60% tańsze jak teraz i smakuje znacznie gorzej? To jest Volt w innej butelce ale nie którym dzięki temu znaczkowi smakuje dużo lepiej.
PS. Ciechan miodowy jest tani a dobry więc obalam mit o wyznaczniku ceny. trudno dostępny niestety. Tak samo Łomża - całkiem, całkiem ale tylko w nie których rejonach Polski dostępna.
[12] za co mam wpierdol?
PS. A wy to jak nie plebs jesteście (nie wykluczam siebie) Klasa wyższa społeczeństwa? Najzwyklejszy, nic nie znaczący w perspektywie całego kraju motłoch za którym władza by nie płakał więc nie wywyższajcie się.
vlodek -- Głupi jesteś, jak but. 4zł za 660ml to nie jest piwo z dolnej półki, tylko z minimum średniej. Łatwo przeliczyć to na 3zł za pół litra. Piwa dla plebsu podobnego tobie można dostać w cenie 2 złote za pół litra, i to w maxie.
Jeżeli uważasz, że plebs kupuje kierując się kiepskim smakiem (bo przecież nie dobrym, dobre piwo nie jest dla plebsu), to gratulacje. Nie, plebs kieruje się ceną i dlatego u ciebie na półce w lodówce stoi Volt.
Ciechan miodowy jest tani? Minimum 3 złote 50 groszy w Warszawie. Masz zryte pojęcie na temat cen w sklepach.
I przestań się tak jarać tym plebsem, w końcu sam z nim wyjechałeś.
Ja to nie wiem, ale od grudnia to Carlsbergi po 2,19 w Biedronce zakupuje. Cena normalna
No nie mów, ze 4 zł za 0,7 to dużo. Krajowa z biedy też pijesz bo 25 zł na Stocka to dużo?
To nie jest dużo, ale też nie jest tanio, Pinki. To nie jest cena dla plebsu, Pinki. Czyli to nie jest cena dla CIEBIE.
Beka jakbyś czytał wyżej to byś wiedział co najczęściej kupuję i 4,65 za butelkę Lecha 0,66 dla mnie nie jest dużo.
PS. Taki amator taniochy jesteś to w Carefurze reklamują czteropak harnasia za 5,99
I dzięki takiemu alkonowi jak właściciel wątku wiem, że jutro mam iść do LIDLA, bo normalnie się zastanawiałem po jakiego czorta mam tam iść, ale już wiem :D THX
Cena nie zawsze musi odzwierciedlać jakość. Dla przykładu wspomniana już Perła. Niepasteryzowana jest świetna, a kosztuje 2,9zł, czyli taniej niż Żywiec, którego uważam za siki. Podobnie miałem okazję pić ostatnio zwykłą tanią Tatrę Pils, na dodatek z puszki. Spodziewałem się siurów (piłem już wcześniej Tatrę), zwłaszcza że w puszce, tymczasem piwo było całkiem dobre- koszt coś ok 2,4zł. Wspomniany Żywiec lub Heineken są zdecydowanie gorsze. A może trafiłem na jakąś dobrą partię, nie wiem.
Z nieco droższych piw polecam Coronę, Millera, niektóre z gamy Corneliusa (np. Ale Ale), Koźlaka. Wśród droższych piw również trafiają się ohydne, takie jak Honig Weizen- niefiltrowane z miodem, jak dla mnie nie do picia, tak więc teoria że piwo droższe = lepsze jest błędna. Może być odwrotnie.
Znaleźli się burżuje, co "luksusowe" piwo piją, a innych od plebsu wyzywają... Piwo ogólnie to alkohol dla mas. ;)
Często się zdarza, chociaż nie jest to regułą, że markowe piwa kupowane w Biedronce czy innym markecie po bardzo okazyjnej cenie, smakują gorzej niż te same kupione w sklepie normalnym. Nie jestem w temacie i nie orientuję się czym jest to powodowane, czy jest to piwo po prostu gorszej jakości sygnowane tą samą marką, czy też jego smak jest gorszy z innych powodów, np. złego przechowywania? Market może sobie pozwolić na niższą cenę z powodu większej sprzedaży, ale duży Carlsberg, który jest tańszy niż normalny w innym miejscu jest podejrzaną sprawą :)
Niemniej jednak nie raz zdarzyło mi się kupić piwo w markecie po podejrzenie niskiej cenie, które smakowało tak samo jak piwo z monopolowego.
Co do taniej perły, to dobry przykład na to, że tanie nie oznacza wcale złe, dla mnie to jedno z najsmaczniejszych piw. Ale wiadomo, każdy ceni sobie co innego.
Wszystkie piwa na ktorych jest napisane, ze sa rozlewane w Polsce to badziew jakich malo, wszystkie smakuja praktycznie tak samo. Wyjatkiem sa jeszcze Lomza i Perla, natomiast cala reszta to jakas masakra - wystarczy porownac oryginalnego Heinekena, Carslberga, Pilsnera itp. z naszymi i to jest poprostu niebo a ziemia. Dlatego od dlugiego czasu pije tylko importowane (ostatnio pszeniczny Paulaner przoduje) i z malych lokalnych browarow...
Calsberg nie jest markowym piwem. Jest rozlewany u nas i zalatuje spirytusem, wiec nie da sie tego pic.
vlodek najwidoczniej ma jakis uraz z dziecinstwa, swoja droga kim TY jestes skoro wszyscys inni to "plebs" ? :O
Chyba niektórzy tutaj zapominają, że istnieje coś takiego jak gust człowieka i to co dla jednego siki to dla drugiego całkiem dobry trunek.
kyahn zgadzam się.
Jeden pije siki, drugi piwo.
Poza tym ciężko trafić w dniu rozpoczynającym promocję, żeby to piwo jeszcze było.
Wiem bo polowałem tak na Budweiser'a jak był w Lidlu po 2,49zł.
Smak wg mnie taki sam jak Budweiser w Tesco lub w Leclercu za 3,79zł.
Tylko szkoda, że w 1 dzień schodzi 1 paleta... Ja sam kupiłem karton a kolega dwa :P
A jak ktoś narzeka na piwo to niech kupuje w Almie, tam jest przecież drogie i na pewno zagramanicznie rozlewane ;P
a czy Wy wiecie, że w zeszłym tygodniu w Rosji piwo przestało być uznawane za żywność i zaczęło być alkoholem?
Argus mocny lidlowski rządzi, polecam.
I promocja na Harnasia jest.
zapomnialem_stary_login --> Jeżeli dla ciebie Miller i Corona (piwa kukurydziane) to dobre piwa to skoncz wypowiadać się na temat piwa.
[38] Jakbyś czytał to byś się doczytał tego, ze sam siebie do niego zaliczam. Czytaj [24] jeśli cię nauczyli
[37] Dokładnie
W Auchanie po 2,14 :-).
carlsberg---------------------------->gówno jakich mało a tak wogle to heineken lepszy, wybaczcie nie pamiętam jak się pisało poprawnie
Nie jest tajemnica, ze po to robi sie tego typu promocje, zeby nakrecic sprzedaz innych produktow.
orientuje się ktoś czy jest jeszcze ta promocja?:) dorwałem skrzynkę tydzień temu, a teraz zastanawiam się czy jeszcze jest sens się wybrać do lidla?:)
edit: właśnie zauważyłem, że spóźniłem się 2 dni:(
widziałem dziś Carlsberga w Biedronce za 2,19 (500 ml) więc chyba też jest to cena promocyjna
ja kupilem, wypilem butelke i ... nie , juz tego nie kupie.