Valve bardziej zyskowne niż Google i Apple?
Szkoda, chciałbym by na Steamie dało się kupować filmy i muzykę.
Ale skoro zamierzają się skupiać na grach to przydałoby się dodać nieco starszych pozycji. Zagrałbym ponownie w Neverhooda czy System Shock 2, których w cyfrowej dystrybucji nie widziałem.
Ja bym chciał żeby prowadzili opcję dezaktyowania danej gry z konta steam. Oraz żeby po tak szumnych zapowiedziach nie olali Steama na PS3
Newell, który najprawdopodobniej jest już miliarderem
Nie on tylko firma.
W sumie to się nie dziwie steam daje zyski.
Wielkie mi zaskoczenie, firma która pośredniczy w sprzedaży gier za pośrednictwem steam, niczym się to nie różni od rapida, hotfile itp. (w sensie kosztów serwera) no i legalnie, transfer jest taniutki a produkty to nie oni dostarczają i jeszcze % z tego biorą, valve robi gry wolno bo mają stały dopływ gotówki, a Gabe się obżera i mu pasi...
@kaszanka9: Steam nie różni się niczym od rapida i innych mu podobnych serwisów? HAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!
Widzę, że potwierdza się teoria Einsteina, że ludzka głupota jest nieskończona.
Ale potwierdza to teorie że wzrost zamożność Valve jest proporcjonalny do masy Gabe'a
@up: to jest myśl! Trzeba wysłać maila do Gabe'a i zapytać się, czy to możliwe :)
Mogli by w końcu zmienić swoje logo
1. Wycena Valve w okolicach 4mld$ jest chyba trochę przesadna. Dla porównania - Take Two po ostatnim wzroście cen akcji jest warte na rynku 1,35mld$ (zapewne oferta przejęcia przez ActiBlizz jest wyższa o jakiś miliard). Aż ciężko uwierzyć, że firma która PRODUKUJE takie hity jak GTA, RDR etc. ma wartość o połowę mniejszą od przedsiębiorstwa, które jedynie pośredniczy w sprzedaży gier.
2. Rentowność majątku (lub siły roboczej), czyli miara względna, jest na pewno imponująca w przypadku Valve, ale jeśli chodzi o wartości bezwzględne to wątpię aby zysk tej firmy był b. duży. Podobnie wątpię w to, że Valve ma wysoką rentowność sprzedaży. Przychód ze sprzedaży rozumiany jako cena gier*ilość sprzedanych sztuk to na pewno kwoty idące w miliardy, ale jaki procent z tego to marża Valve? Przypuszczam że niewielki skoro jedynymi kosztami firmy jest utrzymanie serwerów i garstki pracowników (mam tu na myśli pracowników zajmujących się Steamem) to i dochód powinien być niewielki. Ale oczywiście to tylko gdybanie bo nie wiemy w jakiej proporcji Valve dzieli się przychodem z producentami gier.
Henrar - nie no człowieku, ale ty jesteś ciemnyyyyyyyy, czytałeś to w nawiasie i zaraz za nim ? W SENSIE KOSZTÓW, wiedziałem , że zaraz jakiś dzieciak co czytać nie umie się dowali...
Widzę, że potwierdza się teoria Einsteina, że ludzka głupota jest nieskończona.
W twoim przypadku nieskończona 2 razy...
Pilav nie zapominaj o tym, że Valve także tworzy gry :).
@kaszanka9: taaak, utrzymanie ponad 30 milionów kont, części serwerów do gier (taki, które nie wspierają dedyków - np. MW2), umożliwienie każdemu użytkownikowi ściągnięcia gry w każdej chwili (i to wszystko naraz) jest tanie - co widać podczas każdej większej premiery na Steamie.
produkty to nie oni dostarczają i jeszcze % z tego biorą
Ciekaw jestem, co robi Sony/Microsoft/Nintendo, gdy coś wychodzi na ich konsolę... Ich platforma i mogą robić z nią co chcą.
valve robi gry wolno bo mają stały dopływ gotówki, a Gabe się obżera i mu pasi...
I po co mają gry robić, skoro większość dochodu mają ze Steama? Blizzard ma podobnie - zyski z WoWa pozwalają mu na dopieszczanie swoich produktów w nieskończoność.
skatefish -> A i owszem, robią świetne gry. Średnio jedną na rok. Mają kilka dobrych marek, które są sporo warte (CS, H-L, TF, L4D, Portal) ale to wciąż wydaje mi się mało jak na wycenę w wysokości 4mld$. Dla porównania, Id software też ma dużo marek (Doom, Quake, Wolf) a zostało w 2004 wycenione przez Activision na "zaledwie" 105mln$. Nawet Ubisoft nie jest obecnie warty więcej niż miliard.
Bez wątpienia to właśnie Steam jest głównym źródłem dochodu Valve. Dochód ten jest na pewno duży jak na developera, ale ciężko mi uwierzyć aby pośrednik sprzedający gry w systemie elektronicznej dystrybucji był więcej wart niż TakeTwo, Ubisoft i THQ razem wzięte. Ale mogę się mylić.
Henrar -> Nie chodzi o to, że koszty utrzymania serwerów są niskie ale o to, że są relatywnie niskie, czyli niskie w stosunku do przychodów, a nawet w stosunku do kosztów tradycyjnej dystrybucji.
@Pilav: problem w tym, że Id wtedy nie miało gier (Quake III i Dooma III dzieli szmat czasu). Marki to nie wszystko. Ale zgodzę się, 4 miliardy to sporo.
Henrar
utrzymanie ponad 30 milionów kont to jest nic w stosunku do tego ile plików udostępniają, a sam hosting plików jest relatywnie tani do przychodów, Pilav ci napisał.
części serwerów do gier (taki, które nie wspierają dedyków - np. MW2) - za to buli wydawca gry.
umożliwienie każdemu użytkownikowi ściągnięcia gry w każdej chwili - rapid, hotfile i inne udostępniają więcej niż steam i większej liczbie użytkowników, w każdej chwili, za opłatą, także tutaj różnicy zbytnio nie ma, chcesz powiedzieć że valve jest naj bo umie pliki udostępniać ?
jest tanie - co widać podczas każdej większej premiery na Steamie. , a to że ludzi olewają i na kolejne serwery i przyłącza im żal to już ich wina.
Ciekaw jestem, co robi Sony/Microsoft/Nintendo, gdy coś wychodzi na ich konsolę... Ich platforma i mogą robić z nią co chcą.
Chyba się nie zrozumieliśmy, a co mają robić ? Przecież za darmo nie będą steam prowadzić, jak ich nie krytykuję tylko piszę, że to jest dość fajny biznes niskiego ryzyka, który w dodatku generuje nie małe pewno przychody, jak na koszty utrzymania.
I po co mają gry robić, skoro większość dochodu mają ze Steama? tak jak wyżej, nie krytykuje tego, absolutnie nie neguję, ale niektórzy wciąż się dziwią, czemu valve robi gry tak wolno
Patrząc na ich logo zastanawiam się jak mu wkręcili to coś w oko. Pewnie bolało.
Steam mógłby też wprowadzić możliwość stworzenia kilku lub więcej profili w ramach jednego konta. Oczywiście nadal dałoby się korzystać z jednego konta tylko na jednym komputerze jednocześnie, ale można by osobno liczyć statystyki, osiągnięcia, czas spędzony przy grze itp. rzeczy dla kilku graczy, co może się przydać, jeśli np. ma się braci czy siostry albo np. ktoś do nas przychodzi i nie chcielibyśmy, żeby nabijał osiągnięcia itp. rzeczy za nas. Na konsolach da się przecież stworzyć wiele profili.
Gabowi to się należy jak mało komu wiecie jak wygląda, więc niech przynajmniej w ramach rekompensaty ma duże konto i moc spełniania zachcianek :]
Gab sto lat i HL3/czy ep3 tak do konica tego roku... Robia swoje i to sie liczy!!!!
Nie ma co się dziwić. Zobaczcie jak wspierają swoje gry. TF2, l4d2. Ostatnio dla bogatych amerykanów wypuścili packi po coś 100$ za wszystkie dodatkowe przedmioty - różne czapki, bronie, wisiorki, bzdety etc. Prosty gracz jak ja tego nie kupi, ale jakiś dzieciak bogatych rodziców owszem, bo mamusiu chcę mieć tą fajną czapkę w grze..no to masz. A Valve ma zysk ; ]]
W sumie już powinni TF3 robić bo silnik zestarzał się i przez wszystkie gigantyczne update gra zaczęła mieć ogromne wymagania, jeśli dwa lata temu mogłem grać w wiarę płynnie na swoim starym gracie to teraz na ojca laptopie (mac/apple, z windowsem..;p) nie daje rady, a ten laptom mocno przebija mego starego kompa..
Ciekawe też kiedy będzie Episode 3. Bo przecież do 100% sukces. Gra roku, gra minionych lat etc. Pewnie mają jakąś tajną bazę i tam tworzą. Ultra super grafa, najlepszy scenariusz wszech czasów, direct 11TurboDirct 77 z shaderami x50XXX.4., no i Gordon zacznie mówić w końcu, w edycji kolekcjonerskiej dadzą działającego grawity gun, dzieciaki zaczną rozwalać się, media zwala wszystko na gry, bo gry to zło!! Valve zostanie podana do sądu, ale wygra. I wtedy stworzą HALF LIFE 3 in 4D hhehe