To nie jest masażer, nigdy nie był
Kontroler to kontroler i tyle. Dla mnie jako gracza nie może być inaczej i wcale nie bawi mnie to że ktoś to myli z jakimś masażerem. Żenada ...
To chyba siedzi w kobietach. Kiedyś wizytująca mnie bardzo dobra przyjaciółka dopadła do mojego X360 (a ona z gatunku tych, co to o grach wiedzą tyle, że coś takiego istnieje i nic ponadto) celem pobieżnego poznania "z czym się taką zabawę jje" i pierwszym komentarzem po kilku minutach zabawy w jakąśtam grę było "Hmm, TO wibruje..." połączone z dość wymownym uśmiechem.
A ja mam gdzieś to, jak ktoś używa pada od konsoli. Jak chce, to może sobie nawet go zjeść. ;)
Polecam do obejrzenia, coś w temacie:
http://www.youtube.com/watch?v=y2OKoEIbGr4