Edycja kolekcjonerska - cena wywoławcza $15000
dokładnie :)
to prawda, dlatego kilka rzeczy nie tylko z sentymentu leży gdzieś schowanych - stare wydania komiksów, podręcznik do cyberpunka i parę innych gadżetów :)
Z tym, co tu opisujesz jest jeden problem. Żeby można było zarobić na tego typu przedmiotach to trzeba naprawdę posiadać białe kruki, coś, co było wyprodukowane w małej ilości i nie było w tamtym okresie strasznie popularne.
PS strasznie śmieszy mnie ta data 2012. Ci Inkowie to straszni mądrale musieli być przewidzieli koniec świata a nie przewidzieli Hiszpanów.
Scott - dwa trafne spostrzeżenie, ale w jednym muszę Ci wytknąć pewien błąd logiczny. Koniec świata przepowiadano przy użyciu nauki, a dokładnie astronomii, a Hiszpanie niestety niespecjalnie podchodzą pod kategorię kosmicznego kataklizmu ;-]
Dosłownie dwie minuty przed przeczytaniem tego artykułu przeglądałem sklepy w poszukiwaniu edycji kolekcjonerskiej call of duty i przez Ciebie jeszcze bardziej chce ją mieć :p
A co do końca świata to ściema.