Mapa ludzkich przyjaźni
Nice, mozna wyciagnac z tego jeden wniosek - w Rosji nie ma internetu w odroznieniu od np Madagaskaru.
LOL, a za naszą wschodnią granicą cywilizacja się kończy...Tam nie ma wyznawców fejsbuka...albo internetu...
A jak ładnie Polska wyodrębniona.
Pozdro dla tych którzy dodają wszystkich niezależnie od tego kim jest i skąd!
Patrząc na ten obrazek można śmiało przyjąć, że Polska to cywilizowany kraj, jeśli miałby ktoś jakieś wątpliwości. Chociaż nie ukazuje on nam państw, które można uznać za bardzo rozwinięte, chociażby Japonia - w ogóle nie uwzględnia Azji, co jest dziwne.
Tak patrzę na Afrykę. Że RPA to wiadomo, ale bardziej "białe pole" jest też w okolicach Nigerii, Ghany, Senegalu i Kenii. Nie spodziewałem się. ;)
Sama grafika oczywiście przepiękna.
Jest Japonia, Australia itd tylko musisz kliknac w ten link pod obrazkiem. (Zobacz pełną wersję grafiki (3.8MB))
Japończycy mają SWÓJ Internet :P oni nie wchodzą na jakieś zachodnie fb
Fajnie - wystarczy pojechać na wschód od Polski i świadomość istnienia facebooka znika.
także jak ktoś chce biznes na rynku internetowym zrobić, to nic tylko zakładać oddział facebooka na białorusi, w rosji itp...
A przy okazji jest to doskonała wskazówka gdzie jechać aby znajdować się nadal w zasięgu kultury zachodu. Tam gdzie facebook, tam jest w miarę zachodnio.
Co do "niemiecko-amazońskiej" przyjaźni, to z tego co kojarze własnie do A.Płd. uciekało po wojnie najwięcej nazistów, stąd pewnie tak rozwinięte kontakty między tymi regionami ;)
Nie wiem też czy jest się czym chwalić, że na wschód od polski jest "ciemno". Wiekszosc krajow poslugujacych sie cyrylicą ma poprostu stworzone przez siebie alternatywy. Nawet nazywają swój internet Runetem i wbrew pozorom nie jest on gorszy od wersji amerykańskiej ;) Wystarczy podać przykład najpopularniejszej rosyjskiej przeglądarki internetowej, która jako jedyna na świecie technologicznie konkuruje z Googlem, a często nawet go wyprzedza. Nie zawsze wszystko co zachodnie jest lepsze ;) Alegro >>>>> Ebay ;p
kwiść ma rację, Rosjanie mają własne serwisy społecznościowe, pocztowe, wyszukiwarki (Yandex), facebook nie jest im potrzebny.
Za wschodnią granicą wyznają VKontakte, a nie FB i stąd pewnie tak mało tam jasnych obszarów.
Pamiętajcie, że jeszcze z rok temu ta granica byłaby na zachód od nas (choć może tak wyraźna ta granica), a przecież nie byliśmy tak strasznie zacofani. Po prostu FB jeszcze nie wkroczył tak bardzo na ich rynek jak u nas.