Tydzień w tvgry.pl - pod znakiem Gran Turismo
Co do wstępu, to miałem ostatnio podobnie. Wchodzę do empiku, zatrzymuje się przed półką z komiksami i zaczynam sie zastanawiać na co wydać zawartość portfela. Gdy juz mam wychodzić... o fajna książka. Hmm jeszcze tą bym sobie przeczytał. No i ten film miałem przecież obejrzeć i tamten serial i... wtedy sobie przypominam, że w domu czeka na mnie 100 innych rzeczy do przeczytania, obejrzenia czy wysłuchania, a na nic nie ma czasu -_- Nie wspominając już o nauce rysunku, gry na instrumencie, jeździe na rolkach i nie wiadomo czym jeszcze, co chciałoby sie w życiu robić...
A itak wszystko kończy się na graniu ;)
cholera! gdzie było robione to pierwsze zdjęcie? Jak bym skądś kojarzył...
Zgadzam się ze wstępniakiem. Wszystko co robię daje masę radości, za to zero czasu na inne fajne rzeczy.
Chyba każdy ma takie przemyślenia... Ja zawsze po rozpoczęciu roku akademickiego uświadamiam sobie, że nie mam czasu nawet na czytanie książek dla przyjemności, a lista "Must read!" już dawno gdzieś mi się zgubiła.
Fajne podsumowanie tygodnia, praca w branżowym dziennikarstwie to żadna sielanka, niech się świat dowie.
Czy Pan Michał na zdjęciu, to ten sam, który prezentował Two Worlds 2 na tvgry? ; ]
Cyba czas nagrać materiał z Shadow of the colossus
zauważyłem że kiedy nie pracujesz to zapuszczasz wąsa !!!!!!!!!!!!
"Kontakty, ludzie i pieniądze."
Trzeba wystosować do sił wyższych petycję o 30. godzinną (co najmniej!) dobę. Ostatnio łapię się na tym, że:
- bardzo długo zastanawiam się co będzie moją następną lekturą bo wiem, że to jedyna książka w tym miesiącu ://
- coraz częściej przewijam filmy tylko o 2 sec do przodu...100x w ciągu projekcji
- jeśli już idę do kina (a musicie wiedzieć, że w moim prywatnym raju kino byłoby centralnym budynkiem) tzn. że muszę zawalić pracę, tekst, obowiązki domowe itp itd. (mimo to chodzę ;)
Bycie zajętym, zwłaszcza jak się lubi to co się robi to jednak wartość, która rekompensuje w jakimś sensie te braki. Wiedzą to Ci, którzy mimo odmiennych pasji muszą pracować na kasie w markecie albo konserwować powierzchnie płaskie (czyt. sprzątać). Życzę nam zatem dłuższej doby i więcej roboty ;)
Tak, człowiek chciałby tyle rzeczy robić, zająć się wszystkim, o czym tylko marzy, a czas ogranicza go niemiłosiernie. Książki leżą, każda doczytana jakoś do połowy, bo na dokończenie 'nie było czasu', gry uginają się pod masą kurzu, a w niektórych nawet multi się nie przetestowało, filmy w kinach schodzą z ekranów, a na wszystkie miało się iść, o nauce już nie wspominam. Na szczęście na tvgry i gameplay'a jeszcze czas mam, bo jest na mojej liście priorytetów, ale przyłapałem się na tym, że materiały z poniedziałku, wtorku oglądam dopiero w środę, czwartek, a zazwyczaj robiłem to na bieżąco. Ciężki tydzień miałeś świeżo po urlopie. Aż się zdziwiłem, że tyle nowych filmików dodaliście, czekam na Glutoplazmy 2010, czyli rozdanie najbardziej prestiżowych nagród w dziedzinie elektronicznej rozrywki. I fakt- komentarz jest ciekawszą formą od recki, przynajmniej w moim guście.
Mam do ciebie pytanie Lord. Czy praca z grami zmieniła twoje podejście do nich z rozrywki do pracy, czy może nieważne dla ciebie jest czy w pracy czy w domu to miło jest sobie pograć?
Cóż, sam mam 21 lat i również ogarnia mnie uczucie jakiegoś nadmiernego przymulenia. Tak jakby czas prześlizgiwał mi się przez palce i zamiast próbować przeć na przód, kontempluje przeszłe wydarzenia (dżizas, to już czwartek? myślałem, że niedziela :P). Wydaje mi się, że jest to związane z pogodą (mimo wszystko). Zimowa aura nikogo nie obdarowuje pozytywnym nastrojem. Może na wiosnę będzie lepiej?