--> Archiwum Forum
Sassafrass [ Pretorianin ]
Formaty plików dźwiękowych, a sprzęt audio
Od kiedy zauważyłem, że MP3 występuje w różnych jakościach, zacząłem sprawiać sobie te 320kbps. Zgłębiają sprawę doszedłem do formatu FLAC, jest to kompresja bezstratna - w Winampie dochodzi do 1000kbps. Teraz jeżeli jest to możliwe kompletuje muzykę w tym właśnie formacie. Interesuje mnie tylko sprawa jakości tych plików w stosunku do mojego sprzętu audio. Wiadomo, że na lepszych głośnikach bardziej słychać różnicę, ale czy jest jakaś granica odtwarzania kbps przez moje głośniki? Czy np. mój głośnik uwzględnia tylko do 320kbps? Da się sprawdzić, znaleźć taką granicę jakimś programem? Nie mam pojęcia czy opłaca mi się sprawiać sobie takie pliki, które ważą jednak więcej, skoro na moim zestawie i tak nie usłyszę różnicy? Wiadomo na ucho można, przecież o to chodzi, ale ja chcę mieć dokładne informacje.
Michlos [ ! - C - O - O - L - ! ]
Zdecydowanie ważniejsza od głośników jest karta dźwiękowa, to w końcu ona z tego FLACa robi sygnał analogowy bardziej lub słabiej odwzorowujący nagranie.
Gmp3 [ Chuck ]
Sassafrass [ Pretorianin ]
Poczytałem, posłuchałem i stwierdzam, że mam tragiczną kartę dźwiękową - jakaś zintegrowana. Nie słychać różnicy.
wysiak [ Legend ]
"Zdecydowanie ważniejsza od głośników jest karta dźwiękowa, to w końcu ona z tego FLACa robi sygnał analogowy bardziej lub słabiej odwzorowujący nagranie."
ROTFL. Najwazniejsze ZAWSZE sa glosniki/sluchawki.
W 90% przypadkow nie da sie odroznic poprawnie zrobionego mp3 320 kbps od FLACa, w pozostalych 10% przypadkow trzeba sie specjalnie wsluchiwac, szukajac roznic - czyli do normalnego uzytku jest to bez roznicy. Latwiej roznice wychwycic na sluchawkach niz na glosnikach, a jesli chodzi o komputerowe plastikowe pierdziawki to najwieksze zlote ucho nie rozpozna.
Sassafrass [ Pretorianin ]
Dzięki. Podniosłeś mnie na duchu (serio, to nie sarkazm). Czyli na kompie nie ma co liczyć na wyraźną różnicę między FLAC, a MP3?
wysiak [ Legend ]
Wszystko zalezy od kompa - sa tez takie, skladane specjalnie pod zastosowanie PC-Audio, i grajace z profesjonalnych kart dzwiekowych przez normalny wzmacniacz i glosniki. Ale do zwyklego sluchania muzyki (szczegolnie na glosnikach komputerowych) to na pewno nie masz sie czym przejmowac.
Mortan [ ]
Dzięki. Podniosłeś mnie na duchu (serio, to nie sarkazm). Czyli na kompie nie ma co liczyć na wyraźną różnicę między FLAC, a MP3?
nie tylko na kompie, ale na odtwarzaczu mp3 wiekszosci sprzetów audio, bo do tego trzeba miec jeszcze odpowiedni sluch, wiekszoscc ludzi z przecientym sluchem nie slyszy roznicy.
wiec jak ktos ci mowi ze slucha flaca, to w 80% chcialby miec dluzszego ptaka albo jest glupi i mitom.
Sassafrass [ Pretorianin ]
- taki temat znalazłem i mnie ruszyło, stąd ten temat.
wysiak [ Legend ]
Z tego linka
"Znany producent muzyki dance Rennie Pilgrem mówi: Moim zdaniem muzyka z iPoda nie dorównuje jakością nawet taśmie magnetofonowej."
Dziekujemy, kapitanie Obvious...:) Dziwnym nie jest, skoro tasma magnetyczna oferuje jedna z najwyzszych mozliwych jakosci, przez dziesieciolecia byla stosowana w studiach nagraniowych jako podstawowe, pierwsze medium przy realizacji muzyki. Dopiero ostatnio studia na powaznie przechodza na zapis cyfrowy.