naGRAnie #3
O ironio losu mówiliście na wstępie o epic fail tygodnia i sami zaliczyliście epic fail ta piosenka nie jest Mafii tylko Republiki (Mamona) :P.
G4ost nigdy nie poczułeś tego czym tak naprawdę jest MMO i ciezko moim zdaniem krytykować to czego się nigdy nie doświadczyło ;) To trochę tak jakbyś pisał, że nie lubisz skoków ze spadochronem, po tym jak zeskoczyłeś z metrowego murku ^^ Oczywiście inna sprawa, że trzeba spędzieć przy MMO kilkanaście godzin, żeby zacząć zabawę i nie każdy tyle wytrzyma ;)
PS. Ultima Online to były czasy ^^ Dzisiaj już nie ma takich gier i pewnie długo nie będzie. Pamiętam jak raz mnie 5 prosów przez 3h goniło po mieście, oskarżajac o kradzieć, Albo jak kumpla oszukał koleś na sprzedaży tkaniny i cały dzień próbówaliśmy się zamścić ;p Trudno sobie dzisiaj wyobrazić grę, w której można okradać innych graczy czy budować własne meble :)
Fajnie sie was slucha panowie :)
Fajne nagranie, ale nie zgadzam się z wami co do kwestii Castlevani, przynajmniej na razie bo gram kilka godzin i gra mnie nie przekonuje w przeciwieństwie do GOW3 :)
Ja grałem ponad rok w jeden z tytułów MMO, wsiąkłem bo taki typ gry to była dla mnie nowość, poznawanie ludzi w grze na taką skalę spodobało sie mi, spoczątku było fajnie, wykonywanie wspólnych questów, zakładanie gildii, sama gildia, grania razem, nadawanie na tych samych falach, poznałem osobiście niektóre osoby ale gra po jakimś czasie zaczeła nużyć, niczym nie zaskakiwała, wprawdzie były nowe lokacje i kolejne indentyczne questy, ale sprowadzało się to wszystko do tego co było na początku, z tym, że mocniejsze moby były, wbijało się do tej gry aby pogadać z ludźmi z gildii, do tego zaczeła służyć mi postać ale skoro już ich poznałem i miałem inne do nich kontakty, to już nie było co tam robić. Próbowałem po jakimś czasie innych mmo, ale one niczym nie różniły się od tamtej, kosmetyczne zmiany, a i tak do tego samego wszystko się sprowadzało, do szukania lepszych zbroi przez tłuczenie stworków, a jak to się nudziło, to do tłuczenia innych graczy.
W grach singleplayerowych, oprócz początku i końca, sa często zwroty w fabule, rozgrywka potrafi się zmienić, przerywniki, jakiś sens tego co robisz, cel z krwi i kości, a nie ulotny, bo i tak w takiej grze go nie osiągniesz, nie uratujesz świata który jest zagrożony, czy co tam scenarzyści wymyślili, fabuła jest tylko pretekstem dla lokacji i postaci.
Macie pretensje, że g4ost nie poznał tego typu gier, a sami walicie, że na konsolach 80% to slashery, nie posiadając ich, okazjonalnie stykając się z nimi. A przekonać też wam szło ciężko do mmo, nie dziwie sie, bo jeśli nic sie nie zmieni, to kolejne tytuły, będą znikać albo przekształcać się we free to play, z bazarkiem w tle. Oczywiście WoW sobie poradzi ale konkurencja jest daleko w tyle, bo właściwie co mają do zaoferowania innego?
Macie pretensje, że g4ost nie poznał tego typu gier, a sami walicie, że na konsolach 80% to slashery
Coś chyba źle Nas zrozumiałeś:) Mieliśmy pretensje do g40sta, który widzi w mmo jedynie zabijanie wrogów, a sam grywa przecież w slashery, które polegają na tym samym ;) Nikt z Nas nie mówił, że 80% gier na konsole to slashery, a to duża różnica.
Oto trzy grosze Hideo Kojimy w Castlevania Lords of Shadow.
http://www.youtube.com/watch?v=rrlHGCpstzc
panie HED, a pan w ogóle miał coś w czas grać;D??
Mało się pan wypowiadał. A najwięcej to g40st gadał:P
No i teraz rzeczywiście mieliście o czym gadać.
A Cywilizacja jest kolejnym tytułem jakim zaczne(Kupować?) Hehe...
Gdyby nie wy nie spojrzał bym nawet na ten tytuł.(I dzięki tvgry).
Wielkie dzięki. Super naGranie.
eJay: Juz 2 albo 3 podcast sie powstrzymuje, ale w koncu musze to napisac: "target" sie wymawia po naszemu. ;] Nie "tardżetuj", bo "target" to poprawna wymowa. ;] Poza tym pozytywnie sie was sluchalo do porannych kawek. Szkoda, ze Losiu nie zdecydowal sie podzielic tajemnicami Szopenowskiego przekretu. ;]
Najlepszy z Waszych podcastów, widać znaczny postęp. Jak na początku, moim zdaniem jest bardzo dobrze.
[10] Heh, świetne :)
Pigar2 - no właśnie nie bardzo miałem czas w tym tygodniu. W ostatnim tygodniu siedziałem głównie nad Cities XL 2011, poradnikiem do horroru, którego nazwy nie pamiętam i byłem na evencie Duke Nukem Forever. Ale zarówno Enslaved i Castlevanią jaram się z głębi duszy (bo to gry z duszą).