Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość StarCraft II Wings of Liberty - co przyniesie patch 1.2.0?

27.09.2010 11:35
1
zompi
32
Pretorianin

Ja tam gram Zergami i na początku wydawało mi się, że gra się nimi trudniej niż w SC1. Ale po paru meczach (i tradycyjnie ciężkich batach) można nauczyć się grać i nimi. A jak już pozna się najciekawsze taktyki można pogrążyć przeciwnika, że aż miło. A teraz kiedy w patchu 1.1 wydłużyli czas produkcji baraków i zealotów czasami wystarczy jeden rush i po meczu.

Oczywiście każda rasa jest inna i jeżeli gra się zergami przeciwko innej rasie po dłuższym czasie przeciwnik stanie się zbyt silny i żadna armia zergów nie pomoże. Po prostu grając zergami trzeba gnębić przeciwnika przez cały czas, co nie jest trudne przy tak szybkiej produkcji nowych podwładnych.

Ostatni patch wyrównał rozgrywkę, a przynajmniej ja jestem w stanie odczuć (subtelną, bo subtelną, ale jednak) różnicę. Więc kolejne balanse najprawdopodobniej będą szły tylko ku lepszemu.

PS. Gdzieś zapowiadali powrót kanałów czatowych znanych z pierwszego battle.neta... Może w tym patchu go dodadzą? ;)

27.09.2010 11:54
2
odpowiedz
zanonimizowany695425
13
Chorąży

zompi lol od kiedy ty grasz w sc ,przeciez normalny gracz robi walla i nie da się aby zerg pozwolił wejsc zerglingom do bazy a jedyna metoda wygranej zerga jest zaskoczenie i opanowanie mapy , ja gram terranami i co do balansu wszystko idzie w dobra drogę lecz naprzykład zmiana ripera :> jest dziwna powinni zwiekszyc koszt albo szybkosc zmniejszyc pozdro ,

27.09.2010 11:57
3
odpowiedz
Econochrist
114
Nadworny szyderca

[2]daro- tak, ale wystarczy zrobić Banelingi i po problemie.

Zergowie mają najsłabsze lotnictwo z tragicznymi Corruptorami na czele.
100 razy wolę Starcraft:Brood Wars. Miejmy nadzieję, że Serce roju coś zmieni.

27.09.2010 12:03
4
odpowiedz
zanonimizowany695425
13
Chorąży

jak sie spodziewam banelingów to dam rade pozatym mówimy o początku rozgrywki przed banelingami a juz walla sie ma

27.09.2010 12:26
5
odpowiedz
zompi
32
Pretorianin

@daro
Wtedy szybko robie roache i zerglingi z przyspieszeniem. Roache niszczą jeden fragment walla, a zerlingi wbiegają do środka i niszczą ekonomię. Potem wystarczy dodatkowe gnębienie zerglingami.
A jeżeli to się nie uda, to lecimy w lotnictwo i znowu gnębimy gospodarkę samemu budując kolejne bazy. Może lotnictwo nie jest mocne, ale mutaliski w liczbie koło 20 potrafią już napsuć krwi.
Niedawno odkryłem, że masówka hydralisków jest mocna, zwłaszcza, przeciwko statkom powietrznym.

Jak w tym artykule, na każdą taktykę znajdzie się sposób ;)

27.09.2010 12:39
6
odpowiedz
zanonimizowany52907
182
Senator

"Jak wiadomo od jakiegoś czasu, na liście 200 najlepszych graczy najmniej jest tych, którzy wybierają rasę Zergów."

bo najmniej ludzi gra zergami?:)

27.09.2010 12:49
7
odpowiedz
Hosti
60
Konsul

Dodali by wkońcu obsługę LANU... Bo jak można grać porządne mecze na imprezach na serwerach battlenetu <_<

27.09.2010 12:50
8
odpowiedz
wowuser
36
Pretorianin

@Conath
... bo najtrudniej nimi grać?

27.09.2010 13:57
9
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

A teraz kiedy w patchu 1.1 wydłużyli czas produkcji baraków i zealotów czasami wystarczy jeden rush i po meczu.

Jeden rush, po meczu... wazne ze +1 do statsow nie ? Co z tego ze grac nie umiesz.. to tylko taki maly szczegol. Cheesowanie, rushowanie to w mojej opinii zniewaga i lamerstwo najgorszego sortu... tak gdyby ktos czail sie na silniejszego i zza plecow mu przylozyl bo inaczej nie wygra. Brzydze sie takimi zagrywkami i dla mnie ktos grajacy w ten sposob jest gorszy niz najslabszy noob.

A jak chodzi o zergi, trzeba pilnowac ekonomie i timingi larw. Dla niektorych to za duzo.. Prawda jest taka ze zerg to nie rasa dla poczatkujacyh. Lepiej wziasc terrana przynajmniej sie za wallem schowa postawi 5 czolgow i napompuje MMM :)

Balans... niech wroci dark swarm, tylko tego w mojej opinii zergowi potrzeba.

Roache niszczą jeden fragment walla
Nie wiem z kim grasz ze to dziala. Dam Ci rade chlopcze, ze terrana rozpuszkowac trzeba 6 banelingami w supply depota..

27.09.2010 14:44
10
odpowiedz
zanonimizowany52907
182
Senator

wowuser- czy ja wiem... moze troche wiecej trzeba pocwiczyc. zreszta, niewazne to nie zmienia faktu, ze zergow w top200 jest najmniej bo najmniej graczy nimi gra. (hint: nie w korei:)

@up: haha, jaki kozak, "dam ci rade chlopcze" :) rush`owanie to taka sama strategia jak kazda inna, bardzo skuteczna jezeli chodzi o niszczenie ekonomi;) rozumiem ze wolalbys, zeby gracze w ogole sobie nie przeszkadzali i na umowiony wczesniej znak wyszli z bazy zeby stoczyc honorowa walke:)

27.09.2010 14:56
11
odpowiedz
zanonimizowany599857
11
Centurion

Dla mnie największą wadą jest brak lan i trybu potyczki offline. W grę jeszcze nie grałem ale bez wspomnianych trybów nie zagram. Betę mam zaliczoną wkurza stałe połączenie z netem. Bez internetu sobie nie pogracie.

27.09.2010 15:16
maslice
👎
12
odpowiedz
maslice
37
Shepard

I znowu Patch o ludzie.

27.09.2010 15:39
13
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

Conath, jak mowimy o rushowaniu to rozumiemy 6 pool, co prowadzi do szybkiej wygranej w totalnie noobski sposob albo przegranej bo ekonomie to sie w tym wypadku niszczy samemu i nie trzeba sie umawiac. Poznaj chlopcze teraz pojecie harrasu i zapisz go sobie w slowniku swoim bo ubogi jest dosyc i nie zgrywaj alfe i omege bo wystarczy ze pierdne i cala twoja ekonomia sie podusi.

27.09.2010 15:43
14
odpowiedz
Kaczorek1990
40
Centurion

conath - zergowie sa najslabsza rasa. tutaj nie ma watpliwosci, nawet biorac pod uwage ich mala ilosc (w duzym stopniu spowodowana trudna mechanika gry ta rasa) to dalej wypadaja miernie.
"bo najmniej graczy nimi gra. (hint: nie w korei:)"
zergami w korei gra 21% graczy w diamond (na inne ligi nawet nie patrze)
zerg potrzebuje paru drobnych buffow, np. szybsze overlordy, moze speed przeniesiony do t1. cos, zeby wytrwac do dodatku w ktorym moga mocno zmienic mechanike gry ta rasa.

wiekszym problemem jest w kazdym razie terran, ktory dominuje wszystkie turnieje i jest po prostu imba na wszystkich poziomach gry. szczegolnie na high i pro levelu, gdzie gracz potrafi skorzystac z wachlarza mozliwosci tej rasy.

protoss@1400 diamond :3

27.09.2010 15:52
nagytow
15
odpowiedz
nagytow
146
Firestarter

Zawsze grajac przeciwko zergom zakladam rush - wczesny scout, odpowiednio rozmieszczone budynki. W zasadzie wszystko sprowadza sie do tego, czy zerg po 6 pool sie podniesie, bo bardzo czesto bywa tak, ze po nieudanym rushu koles jest totalnie zagubiony.

27.09.2010 15:54
16
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

Zhar the Mad:
O ile chees to czysty hazard, to rush jest po prostu elementem gry. Jeżeli zaczniemy eliminować rushe gra będzie się wydłużała a strategie które wcześniej zostały nazwane "standardowymi" wejdą w miejsce rushu.

Wyniki to z faktu że obrońca ma zawsze przewagę, jego jednostki pojawiają się od razu w miejscu walki a jednostki atakującego często skupiają atak na budynkach zamiast na jednostkach przeciwnika (nie do uniknięcia nawet w top diamont, chyba że gra się armią czysto targetującą: np mass stalker), w związku z tym obrońca może mieć mniej jednostek tym samym przeznacza więcej pieniędzy na ekonomię.

I dlatego w starciu równych sobie graczy wygra zawsze trochę wolniejsza strategia, chyba że jest ona dużo wolniejsza, wiąże się to z tym że przeciwnik przeznaczył mniej pieniędzy na robotników zamiast tego budując armię. Tak czy inaczej strategia tego typu musi dawać na tyle dużo jednostek aby przełamać przewagę broniącego się.

I tu mamy właśnie tgzw. rushe, są to strategie poświęcające ekonomię na rzecz armii. Ich obecność zmusza innych graczy do porzucenia pomysłów typu szybkie carriery. Eliminując z gry ten typ strategi przez osłabienie zelot/m@m/zergling/bling/stalker rushy większość ludzi zaczęła by od razu produkować carriery, brood lordy, battlecruisery. I niedługo po tym usłyszelibyśmy że graczy nękają mass collosus/thor/infestror rushe.

Możliwość rushowania sprawia po prostu że ekonomia nie zawsze jest najsilniejszą opcją, i jednostki niższe technologicznie też mają rację bytu. Więc zamiast narzekać na tego typu zagrywki trzeba po prostu wysłać zwiad do bazy przeciwnika aby mieć pewność że nie wpadnie on z atakiem w momencie w którym nasza strategia ma najmniejszy potencjał bojowy. Jeżeli wykryjemy że to prawdopodobnie nastąpi to tniemy ekonomię i przerzucamy się na budowę jednostek bojowych. I należy pamiętać że w takim przypadku możemy a nawet powinniśmy mieć nieco słabszą armię od przeciwnika, zanim dojdzie do naszej bazy nadrobimy te zaległości a przewaga ekonomiczna pozwoli nam wygrać grę po odparciu ataku.

27.09.2010 17:17
17
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

Ja nie mam nic przeciwko jezeli wpadna mi do bazy 2 helliony czy 3 stalkery jakis desperacki maruder albo kilka roachy. Bo gdy wpada cos takiego gra juz jest w takim stanie ze obie strony moga miec jakies jednostki atakujace i ze szczypta micro mozna sie wybronic. Rush z 6 poola to juz calkiem inna historia bo gra zazwyczaj konczy sie szybka przegrana lub zwyciestwem. Kazdy glupi moze pompowac zerglingi na 6 poola i wygrac ze znacznie lepszym przeciwnikiem z ktorym w normalnej grze by nie wygral, taka wygrana niczego nie uczy a daje satysfakcje tylko statsiarzom. Dlatego wyeliminowalbym rusha z 6 poola bo o nim nonstop od samego poczatku mowilem bo to jest kompletnie noskillowa strategia i nic oprocz lamerstwa z niej nie wynika. Dlatego, nigdy nie rushuje tylko daje przeciwnikowi napompowac sobie troche ta ekonomie, zeby mogl rozwinac skrzydelka i pokazac swoje umiejetnosci. A jezeli nie potrafi przetrzymac atakujacych potem jednostek to juz jego problem, zawsze na poczatku daje czas na decyzje. Juz sie rozumiemy ??

27.09.2010 17:30
😍
18
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

PS.

Jeżeli wykryjemy że to prawdopodobnie nastąpi to tniemy ekonomię i przerzucamy się na budowę jednostek bojowych.

Tnij sobie ekonomie na rzecz jebnostek bojowych jak twoje baraki/gateway/spawninpool jest w polowie gotowy a robol ktory poszedl na zwiad zginal od 6 zerglingow kierujacych sie na baze.

27.09.2010 17:39
19
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

>Tnij sobie ekonomie na rzecz jebnostek bojowych jak twoje baraki/gateway/spawninpool jest w >polowie gotowy a robol ktory poszedl na zwiad zginal od 6 zerglingow kierujacych sie na baze.

Odpierając 6 pool dołączasz robotników do obrony, wystarcz że zostaniesz na 6 i masz już przewagę ekonomiczną (6 pool jedzie cały czas na 5 robotnikach). Ta strategia jest niczym w porównaniu do SC:BW, 2 gate zealot rush jest znacznie mocniejszy. Nie widziałem aby na jakimkolwiek turnieju ktoś wygrał 6 poolem.
Poza tym to nie rush, tylko chees (robisz go przed wyskautowaniem), i to bardzo słaby. Nikt nawet nie postulował aby go osłabić, jako że nie stanowi żadnego wyzwania.

27.09.2010 17:46
20
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

Swietnie ze zaczynamy sie rozumiec, teraz pomysl ze chcesz zagrac dobra gre a przeciwnik sie podklada tym rushem i juz wiesz, ze to wygrales. I wracajac do samego poczatku... co to za gra ? No wlasnie. Na turniejach nikt tak nie robi, bo w turniejach nie graja glupie lamy.

Poza tym to nie rush, tylko chees

Tak nowomowa starcraftowa dwa. Kiedys to byl poprostu rush i nikt sie nie przejmowal ze nie scoutowany lol....

27.09.2010 17:52
r_ADM
21
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

Na turniejach nikt tak nie robi, bo w turniejach nie graja glupie lamy.

Na ktoryms turnieju chyba Huk dal sie z6poolowac na steppes :)

27.09.2010 17:53
mr. Spark
22
odpowiedz
mr. Spark
192
Rocket

Zhar the mad -> Jakiś czas temu na koreańskim turnieju GSL, TLO padł od cheese proxy baraki i mass marine. Jak widać nawet pro posuwają się do takich kroków, w końcu chodzi o kasę. Z moich obserwacji wynika, że im wyższa liga tym większa szansa na cheese od przeciwnika. ;) Moim zdaniem po prostu trzeba się nauczyć bronić przed takimi cheesami.
Dlatego, nigdy nie rushuje tylko daje przeciwnikowi napompowac sobie troche ta ekonomie, zeby mogl rozwinac skrzydelka i pokazac swoje umiejetnosci.
Bez obrazy ale to najgłupsza rzecz jaką przeczytałem z twoich postów. Żeby wygrać potrzebny jest nieustanny harrass i pushing by przeciwnik siedział na jednej bazie gdy my mamy dwie i szykujemy trzecią. Zarówno harras jak i pushing często łączą się z terminem rush i nie widzę w tym nic złego.
pozdro

27.09.2010 17:58
23
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

Na ktoryms turnieju chyba Huk dal sie z6poolowac na steppes :)

Musze jednak sie poprawic bo przypomniala mi sie taka akcja na jakims cascie, tylko nie pamietam kto z kim gral. Moze to rzeczywiscie bylo to o czym mowisz. Coz dla zabawy TLO tez 1 battlecruiserem koreanca zjechal, wypadki sie zdarzaja :)

A z tym pompowaniem ekonomi no to bez przesady zeby expy jeszcze stawial. Do 14-15 poola zwykle nie atakuje potem podejmuje akcje.

27.09.2010 18:35
24
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

Zhar the Mad:
"Tak nowomowa starcraftowa dwa. Kiedys to byl poprostu rush i nikt sie nie przejmowal ze nie scoutowany lol...."
Bo zawsze dało się go odeprzeć, więc może dlatego nigdy nie awansował do miana prawdziwego "chees'a", a dla terrana w S1 był to auto win (SCV miały wtedy 60 hp). Z resztą w poprzednim milenium obowiązywał też termin FA, który był dosyć bliski cheesowi ale odnosił się też do późniejszych strategi (np. dark templar rush). W S2 normą jest detekcja, więc zamiast podziału na FA/rush mamy chees/rush. Chociaż proxy z drugiej strony od zawsze miało tytuł serowatej zagrywki ...

"A z tym pompowaniem ekonomi no to bez przesady zeby expy jeszcze stawiał. Do 14-15 poola zwykle nie atakuje potem podejmuje akcje."
Jak widzisz np. okopującego się na jednej bazie terrana to chyba nie masz innej opcji jak expand, no chyba że blingi.

r_ADM
"Na ktoryms turnieju chyba Huk dal sie z6poolowac na steppes :)"
No ale mimo wszystko to sporadyczna strategia, zdecydowanie więcej osób poległo na 2 gate rushu, który przecież chessem nie jest.

27.09.2010 20:12
25
odpowiedz
zompi
32
Pretorianin

Trochę się tu dzieje...
Rush, cheese, proxy istniały już w SC1 i nie wiem czemu ktoś robi teraz wielkie halo. Podobne irytujące są wczesne ataki reaperami, w jedynce desanty reaverów, albo lurkerów. W dwójce phoenixy potrafią tak micrować, że są w stanie pokonać silniejszą od siebie armię mutalisków. Mikrowanie Hellionami, atak za pomocą Nydus Worma, masówka Void Ray. Wymieniać można wiele, niemal każda ta taktyka jest wkurzająca. Ale to zwykła taktyka. Mi najbardziej odpowiada gra 2vs2, więc czasami i rush nie pomaga, nie ma "pewnej" taktyki w SC.

Aha, jeżeli chodzi o atak roachami i zerglingami, jak do tej pory wystarczało zniszczyć jeden supply i droga wolna. Najwyraźniej trafiałem na takich terran ;)

27.09.2010 21:00
26
odpowiedz
zanonimizowany52907
182
Senator

Zhar the Mad- musze ci podawac maila zebysmy mogli znalezc sie na BN`ie i zagrac? bardzo chetnie zobacze twoje "pierdniecie".

ps. nie zastanawialo cie, czemu masz ranking -2? nie czujesz, w autokreacji na netowych forach jestes gdzies pomiedzy starszakami w przedszkolu a nasza klasa?:)

27.09.2010 21:36
27
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

zompi:
No w sumie za czasów S1 pro gracze narzekali a my cieszyliśmy się z każdej szybkiej/zabawnej gry turniejowej. Teraz mamy mach making i widać że gracz który jedzie nas proxy jest na naszym poziomie, replaye umożliwiają też łatwiejszą naukę tego typu strategii.
W S1 za jedyną noobirską strategie uważano 6 pool (który w S2 jest znacznie słabszy), ale już na przykład taki proxy zealot rush był "koreańską" zagrywką i wszyscy się cieszyli widząc go na turnieju, nieważne że pro mieli pianę na ustach.
Samo dopasowanie graczy w 1v1 też sprawia że skill rośnie nie wiadomo kiedy, pamiętam że kilka lat temu zajęło mi pół roku treningu zanim zacząłem wygrywać 1v1 na lost temple. A zaznaczyć trzeba tym którzy nie wiedzą że umiejętności gry nie wzrastają kiedy walczy się z graczami znacznie lepszymi lub gorszymi od siebie, jest potrzebny rywal na odpowiednio bliski nam poziomowi gry żeby móc wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
W skrócie: dawniej będąc rozjeżdżani przez proxy gate myśleliśmy że trafił nam się "top korean pro gamer".

27.09.2010 23:03
28
odpowiedz
zompi
32
Pretorianin

Moje osobiste zdanie brzmi, że kto nie atakuje ten przegrywa i niestety sprawdza się to w niemal każdym meczu. Graczem jestem raczej średnim, próbuję różnych taktyk, uczę się... A wprowadzenie do battle.netu coś takiego jak ligi i rankingi działa niezwykle motywująco ;)

A powracając do patcha... Mam nadzieję, że naprawią kilka drobnych błędów w menu. Czasami punkty za achievementy pojawiają się dopiero po restarcie gry, a czasami pokazują 0, czasami nie słychać odgłosów naciskanych przycisków i kilka takich drobnych usterek, które nie są groźne, ale troszkę rażą.

27.09.2010 23:35
29
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

zompi:
Najlepiej jest wiedzieć kiedy twoja armia ma przewagę i wtedy atakować, np idąc w M&M atakujesz po wynalezieniu stima lub tarczy. Twoja armia będzie przeważnie słabsza przed tymi upgrade'ami jak i po jeżeli zbyt długo będziesz zwlekał z atakiem.

I warto wiedzieć kiedy masz tak zwaną "kontrolę nad mapą" (map control). Załóżmy że grasz wyżej wymienionymi M&M na protosa, pomimo tego że nie masz jeszcze upgrad'ów możesz stać pod bazą przeciwniki, twoja armia nie jest wystarczająco silna aby zaatakować jego bazę bezpośrednio ale na równym terenie ma przewagę, wiec możesz przechwytywać np. proby które chcą założyć jakąś ukrytą ekspansję lub postawić proxy pylona pod twoją bazą.

Cały czas atakując możesz się łatwo rozbić o makrującego lub defensywnego gracza, możesz mieć wrażenie oglądając powtórki że gracze turniejowi atakują się przez bez przerwy ale nie jest to prawda. Zwykle robią takie zagrywki aby ocenić co przeciwnik ma w bazie po jednostkach które ma w armii, albo straszą przeciwnika chcąc aby wydał większą ilość środków na armię zamiast rozbudowywać ekonomię (ten aspekt tyczy się głównie zerga, ale czasami też makrujących Terran lub Protosów), zauważ że większość starć nie kończy się bezpośrednią walką, jednostki powymieniają się przez chwilę ogniem po czym strona atakująca ucieka.

28.09.2010 08:33
30
odpowiedz
zanonimizowany695425
13
Chorąży

zompi czy ty grałes z pro graczem ..wątpię z tego co widze terran ma najlepszą obrone kilka tanków i twoja składa armia się , bunkry tez robią swoje no i scv naprawiaja

28.09.2010 11:02
31
odpowiedz
wowuser
36
Pretorianin

a tym czasem patch 1.1.1: "Poprawiono błąd, w którym zasięg rozdzierania Ultraliska był nienaturalnie powiększany przez duże cele. "
buuuuu, nie zdążyłem się nim nawet nacieszyć:(

28.09.2010 23:58
32
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

tyyya varakq hytrry CONATHH padaj swoane namaruyt ! cheatna ci pkarze co ato piaretdanacie kim tty w olae jestas hahahahah ZAGARAJMU!

niaac ao mnie ane wiesz niacccc zupelanie ha ja ci a dam lekcje pokory

29.09.2010 00:03
_Luke_
33
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

[32] Odstaw to co bierzesz.

07.12.2010 17:48
Krondar
😃
34
odpowiedz
Krondar
89
Death Avatar

[33] Albo sie chociaż podziel! :P

08.12.2010 13:01
35
odpowiedz
zanonimizowany12249
164
Legend

6 pool jest latwy do wybronienia w 1v1, jak gram vs zergiem szybki scout leci i jak widze 6 pool to juz wiem ze wygralem na 95%. W patchu wkoncu scv beda podczas naprawy miec ten sam thread co jednostka ktora naprawiaja :) koniec thor + scv jest bliski :)

08.12.2010 14:28
36
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

6 pool jest latwy do wybronienia w 1v1, jak gram vs zergiem szybki scout leci i jak widze 6 pool to juz wiem ze wygralem na 95%

A którą rasą grasz? Ja tossem widząc 6 poola z reguły mam pograne - oczywiście mozna z góry założyc 6 poola i się przygotować ale wtedy tak czy siak ansze szanse na wygraną zmaleją - zerg mnie przemacruje :(.

Wiadomość StarCraft II Wings of Liberty - co przyniesie patch 1.2.0?