Piguła #05 - nieobiektywny bilans tygodnia (18-24.09.10)
Akurat Rincewind to raczej zbyt "magicznie roznorodny" nie byl i zazdroscil wszystkim dookola :-).
Nie wiem jak w książce Ojciec Chrzestny, bo nie czytałem, ale w filmie nie było chyba żadnego przekleństwa, a jeśli był naprawdę bardzo mało. Tym bardziej nie spodziewałem się takiego wyniku w Mafii II. Na początku myślałem że to przesada, ale teraz widać, że coś jest na rzeczy, oczywiście jeszcze nie grałem.