Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Drakensang The River of Time dostępne na polskim rynku

10.09.2010 09:38
kasar1
👍
1
kasar1
91
Pretorianin

kurier już niesie :)

10.09.2010 10:39
😍
2
odpowiedz
bridgeburner
70
Pretorianin

Kilka rpg-ów w życiu ukończyłem
właściwie od BG1 i Tormenta to praktycznie wszystkie znaczniejsze
Zachwytów na Drakensangiem mimo dwukrotnego podejscia - nie rozumiem

10.09.2010 11:00
3
odpowiedz
Tomee2
46
Centurion

Moja edycja kolekcjonerska już od wczoraj zdobi moje biurko :-D co z tego, kilka dni temu poszła mi płyta główna i tyle mam z dostawy w dniu premiery :-(

10.09.2010 11:05
4
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Ja czekam az cena kolekcjonerki spadnie poniżej stówki - wtedy nabędę :)

10.09.2010 11:10
5
odpowiedz
zanonimizowany751827
2
Legionista

bridgeburner

Na początek to "znaczące" a nie "znaczniejsze";)

A poza tym to cRPG z ostatnich lat są z założenia grami bardzo prostymi (Oblivion, Fallout 3, ME czy DA to są niemal gry akcji z co najwyżej jakimiś tam elemenatmi RPG), także porównania z grami z okresu BG (nie wspominając o jeszcze wcześniejszych cRPG'ach) po prostu nie wytrzymują.
Drakensang stara się wrócić do tej przeszłości i robi to wg mnie udanie. Dużo ciekawsza pozycja od chociażby "hitowego" Dragon Age'a, którego po wielu miesiącach dopiero dziś ukończę. Gra strasznie przynudzała i musiałem sobie robić dłuższe przerwy pomiędzy sesjami. Technicznie świetnie zrobiona, merytorycznie za to bardzo przeciętna.

10.09.2010 11:37
6
odpowiedz
adrian1488
44
Centurion

Swietnie ze techland wydal gre miesiac przed reszta swiata!!!ogolnie gierka zajebista!mam kolekcjonerska wersje i jestem zachwycony!!!czekam az techland wyda dodatek!!!!!Namawiam wszystkich do zakupu tej gry!!!!Warto!!!!

10.09.2010 11:40
_agEnt_
7
odpowiedz
_agEnt_
105
Tajniak

Miesiąc przed resztą świata? Niemcy i Hiszpanie grają już od paru miesięcy.

10.09.2010 11:47
8
odpowiedz
bridgeburner
70
Pretorianin

acharaj
Tu masz cytat z "Potopu" Sienkiewicza
"...Tymczasem oficer, który pierwszy przyjmował ich na brzegu, wrócił wraz z drugim, znaczniejszym..."
wieć rpg zdaje sie tez taki może być ;)
a do meritum
Właśnie dla mnie Drakensang był taki prosty, monotonny i infantylny wide Oblivion
a gdzie mu tam do Baldurów

10.09.2010 12:14
9
odpowiedz
b4r4n
120
Brak

Archaizm, którego nie powinno się używać w mowie potocznej, a tym bardziej w piśmie ;).

10.09.2010 13:20
Marcines18
10
odpowiedz
Marcines18
59
Senator

Kurde, chętnie bym pograł w tą grę, ale nie wiem czy łapać się za nią, bez grania w poprzednie części...

10.09.2010 13:46
11
odpowiedz
Leuthen
11
Chorąży

A cóż Ty chcesz od archaizmów? Ubarwiają język, zatem warto ich używać, ba! trza ich używać. "Znaczniejszy"? Piękne słowo. Nawet nie wiem czy to archaizm.

10.09.2010 13:48
12
odpowiedz
zanonimizowany47980
118
Generał

Właśnie dla mnie Drakensang był taki prosty, monotonny i infantylny wide Oblivion

Dla mnie też. I nawet przytoczony tutaj Dragon Age choć idealny nie był, to wciągnął mnie znacznie bardziej.

10.09.2010 14:59
Nolifer
13
odpowiedz
Nolifer
166
The Highest

To że Drakensang The Dark Eye były w cd action więc jako tako to nic specjalnego bo grę można kupić za 10 zł , ale inne rzeczy już ciekawe :)

10.09.2010 15:17
14
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@acharaj - A poza tym to cRPG z ostatnich lat są z założenia grami bardzo prostymi (Oblivion, Fallout 3, ME czy DA to są niemal gry akcji z co najwyżej jakimiś tam elemenatmi RPG), także porównania z grami z okresu BG (nie wspominając o jeszcze wcześniejszych cRPG'ach) po prostu nie wytrzymują.

Odważne założenie. Zwłaszcza dotyczące "Dragon Age", która jest grą dużo bardziej złożoną zarówno fabularnie (zróznicowane zakończenia w zależności od podjętych decyzji) jak i pod względem mechaniki (autorski system DA kontra prymitywne AD&D 2nd ed.) niż "Baldur's Gate". Chyba że mówisz o całej serii, wtedy mogę się zgodzić, że fabularnie są porównywalne, ale mechanicznie gry uniwersum FR rozwinęły się dopiero po przyjęciu D&D 3rd ed.

Co się zaś tyczy gier sprzed 15 lat i starszych to faktycznie trudno je porównywać z grami współczesnymi, tyle że... na ich niekorzyść. W tamtych czasach nie było prawie w ogóle dialogów z NPC, nie mówiąc już o dialogach wewnątrz drużyny. Zadania, jeśli były, to stanowiły co najwyżej dodatek. Fabuły prawie w nich nie było, a cała gra ograniczała się do chodzenia po labiryntach i bicia potworów (pół biedy, jeśli walka byłą turowa, ale czasami odbywała się w niepauzowalnym czasie rzeczywistym). Wyjątki od tej zasady były, ale nieliczne (np.: "Ultima Underworld 2" z 1993 roku).

Pierwszymi przełomowymi grami, które wyznaczyły nowe standardy (czyli rozbudowane dialogi, zaawansowane relacje w drużynie [osobowość NPC], liczne zadania, względna swoboda poruszania się, zróznicowane rozwiązania zadań) były, o ile dobrze pamiętam, "Fallout" i "Baldur's Gate", a zatem gry z lat 1997 i 1998, czyli wcale nie tak strasznie stare i stanowiące wzorzec dla wielu gier do dziś.

Dzisiejsza sytuacja jest dokładnie taka sama, jak 10 lat temu. Powstają złożone cRPG ("Baldur's Gate 2"/"Dragon Age"), filmowo-fabularne zręcznościówki ("Deus Ex"/"Mass Effect") i mniej lub bardziej klasyczne "dungeon crawle" ("Icewind Dale"/"Arcania: Gothic 4").

Największą słabością gier z serii "Drakensang" jest właśnie ów "powrót do korzeni", czyli dość silne uproszczenie Z jednej strony, fabularnie stanowi miła odskocznię od "epickich" (co zaczynam już odbierać jako synonim infantylności) cRPG, ale zdrugiej nieco razi brakiem rozbudowanai ilościowego. Innymi słowy - zawiera wszystko, co powinien posiadać dobry cRPG, ale korzysta z tego w ograniczonym zakresie. Postacie z ciekawą osobowością są, ale dużo z nimi nie da się porozmawiać, rozbudowana fabuła - jest, ale możliwości działania są strasznie ograniczone, ciekawe dialogi - są, ale możliwości wyboru są często iluzoryczne, rozbudowana mechanika - jest, ale zadania są na tyle uproszczone, że nie bardzo da się ją wykorzystać, tworzenie przedmiotów - jest, ale dużo zrobić się nie da. Potężny potencjał dziwnie zahamowany, jak gdyby projektanci wręcz bali się zrobić bardziej rozbudowaną grę.

Moim zdaniem, "Drakensang" i "Na Rzece Czasu" to gry w żadnym razie nie przełomowe, nie wybitne, nie doskonałe, ale z cała pewnością bardzo poprawne, estetycznie wykonane (moim zdaniem najlepiej zrealizowane graficznie ze wszystkich tego typu gier) a nawet bardzo dobre. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma czego wychwalać, ale i nie ma czego potępiać. Nie jest to dzieło sztuki, ale solidny rzemieślniczy produkt.

10.09.2010 15:34
maslice
👍
15
odpowiedz
maslice
37
Shepard

Nareszcie.

10.09.2010 16:13
16
odpowiedz
zanonimizowany751827
2
Legionista

Dzikouak

No cóż, mam zupełnie inne odczucia i więcej uproszczeń widzę właśnie w takim DA.

Fabularnie Bioware od jakiegoś czasu tworzy strasznie ubogie produkcje. Są to wariacje na jeden i ten sam temat, miejscami szalenie dziecinne a przede wszystkim strasznie nudne. Co z tego, że upychają masę zadań czy dialogów jak większość z nich stoi na bardzo słabym poziomie i są tak naprawdę o niczym. Ilość nie przekłada się w jakość. Dla mnie mnie wzorem dorosłej i ciekawej historii jest np. nasz Wiedźmin.

Rozwój postaci jest również mocno okrojny względem klasyków czy nawet NWN 2. Jest raptem kilka build'ów które możmy stworzyć. Mało. A przez to, że w drużynie i tak będziemy mieli pozostałe klasy bohaterów, to wychodzi na to, że grając pierwszy raz mamy już obcykane wszystkie wersje bohatera.

Rozgrywka - zdecydowanie zbyt duży nacisk położono na walkę oraz zbyt duża liniowość zabawy. W grze jest raptem kilka kluczowych momentów gdzie podejmujemy jakiś ważny wybór a i tak rozgrywka dalej wygląda bardzo podobnie. Nie czułem w tej grze, że faktycznie mam na coś wpływ. Na każdą moją decyzję była przygotowana eleganca wersja, gdzie wszystko ładnie się zawsze spina. Za rączkę chętnie dam się prowadzić jak jest ciekawa opowieść, a jak już napisałem Bioware takowych nie potrafi pisać. Obsidian wg mnie jest o klase lepszy w te klocki. Wolę ich techniczne niedopracowane produckje ale z dużo ciekawszą szeroko pojęta rozgrywką niż te kolorowe wydmuszki od Bioware (Alpha Protocol świetnym przykładem - kapitalny tytuł:)

A Drakensang na pewno nie jest żadnym przełomem czy rewolucją. Z tym się zgadzam. Jednak dla mnie oferuje lepszą zabawę niż DA.

11.09.2010 09:05
17
odpowiedz
mikecortez
91
Senator

@acharaj
Musze sie zgodzic bo rowniez nie rozumiem zachwytu gra Dragon Age. Mecze ja od jakiegos czasu, ale szczerze mowiac bardzo sie zawiodlem. Pogram 2-3h wieczorem i wracam do niej dopiero po kilku dniach... nuda. Nie ma co porownywac do chociazby BG. Drakensang jest u mnie na liscie zakupow i mam nadzieje, ze tym razem sie nie zawiode.

12.09.2010 14:47
18
odpowiedz
TobiAlex
193
Legend

A ja mam mieszane uczucia odnośnie Drakensang pomimo, iż od wczoraj pogrywam. Przede wszystkim Dragone Age ma walkę z prawdziwego zdarzenia. Szczerze mam już dość 6 sekundowej tury (vide NWN), w której przez 5 tur mam same misy mieczem (co daje 30 sekund śmiesznego efektu). W Drakensang jest jeszcze gorzej ponieważ w tym systemie każdy musi czekać na swoją turę. O zgrozo! Miałem wczoraj walkę 5 piratów przeciw mojej 3 osobowej drużynie. Każda z tych osób musiała czekać na swoją turę. Wyglądało to na tyle komicznie, iż już myślałem, że to jakiś bug - moja postać stała, stała, stała... i stała, machnęła mieczem, i znowu stała, stała, stała... Inna sprawa - oprócz fabuły w tej grze nie zmieniło się nic!!! To powinien być dodatek w cenie 69 zł. Ponoć animacje były robione w MC. Ja się pytam gdzie, chyba na cut-scenkach, bo w normalnej grze postaci znowu biegają jakby szurały stopami po ziemi. Tyle z mojej strony.

Marcines18 River of Time jest pre-quelem więc nawet lepiej jest zagrać najpierw w River of Time a potem Drakensang The Dark Eye. Ja tak właśnie gram (o ile wytrzymam i nie umrę z nudów podczas walki).

12.09.2010 21:26
19
odpowiedz
Januszjt
120
Konsul

mam pytanko
jestem juz zdecydowanie blizej końca gry niż początku ( zostało trochę pobocznych i zamek) ale ..
w pierwszej części nie było co z kasą zrobic a tutaj - od samego początku widzisz jakie cudeńka mają kupcy za astronomiczne kwoty.
Jak zbierać kasę najefektywniej ?? - wydaje mi się , że coś należy produkować i sprzedawać ale co ??

Wiadomość Drakensang The River of Time dostępne na polskim rynku