Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Nowa płyta The Protagonist zalicza opóźnienie

01.09.2010 22:22
Wyrok
😜
1
Wyrok
36
Pretorianin

U.V.I. fajnie, że piszesz na takie tematy ale naprawdę brakuje mi Domu Starców. Powinieneś więcej nagrywać bo masz świetny humorystyczny styl. Poza tym spodziewam się też od jakiegoś czasu szerszego opisu przygód z twoim ulubionym studiem i jego perełkami.

No ale wracając do tematu. Osobiście nie jestem zawiedziony bo jakoś do tej pory rzadko zwracałem uwagę na tracki z gier oraz w ogóle na muzykę z nimi powiązaną . W przeciwieństwie do ciebie jak widać bo to już następny z kolei art traktujący o utworach z gier. Do tego dochodzi fakt, że nie grałem w NecroVision. Co tu dużo pisać, twórcy mogą się cieszyć, że gdzieś tam, ktoś podziwia ich pracę. Gdy ja zwracam uwagę na muzykę to albo musi być w niej coś wyjątkowego albo zwyczajnie gra zaczyna przynudzać.

02.09.2010 01:20
Wyrok
😍
2
odpowiedz
Wyrok
36
Pretorianin

A tu troszkę zamotałem się. Przecież to nie twój program! Bez obrazy U.V. pomyliłem cię z Von Zay'em. Mam nadzieję, że nie zrobiłem ci przykrości. Ja bym się jednak obraził ale liczę na wyrozumiałość bo siedząc po nocy i pracując a w przerwach pisząc jakieś zbędne komentarze można palnąć jakąś głupotę. No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Pozdrawiam!

02.09.2010 07:08
U.V. Impaler
3
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Eeee... no co Ty. O co miałbym się niby obrażać? :) Bez jaj. :)

02.09.2010 07:39
Wyrok
4
odpowiedz
Wyrok
36
Pretorianin

Dziękuję za wspaniałomyślność. A tak z innej, no może nie aż tak innej beczki: muzyka z gier to twoje hobby? Czy raczej temat, w którym czujesz się swobodnie, lepiej niż w innych i dlatego postanowiłeś poświęcić mu swój blog?

02.09.2010 07:51
U.V. Impaler
5
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Słuchanie muzyki to moje hobby, więc w grach zwracam na nią szczególną uwagę. Często zdarza się, że wcześniej mam kontakt z soundtrackiem, niż z samą grą. Staram się też kolekcjonować płyty, jak mam ku temu okazję. Preferuję jednak wyłącznie nurt zachodni. Wschodni (Japonia) nie interesuje mnie wcale.

A co do samego bloga, tak naprawdę istniał on dużo wcześniej, eksperymenty robiłem na Wordpressie, jeszcze przed startem Gameplaya. Czy czuję się w tym temacie dobrze? Raczej nie, bo wybitnie fachowej wiedzy nie posiadam, po prostu jara mnie to. ;)

02.09.2010 08:26
CTSG
6
odpowiedz
CTSG
16
Pretorianin

OST w grach pelnia nieco inna funkcje niz te w filmach. Muzyka w grze nie moze byc zbyt wyrazna, nie moze odwracac uwagi, rozpraszac koncentracji. W wiekszosci gatunkow gier nie wyobrazam sobie muzyki z wokalem. Nikt nie ma pretensji do krotkich loopow lub 3 utworow przewiajajacych sie przez cala gre. Oczywiscie zdarzaja sie perelki ktore na nowo przywracaja sens soundtrackom z gier. Dla przykladu, na mojej codziennej playliscie czesto goszcza utwory z takich gier jak Silent Hill: Origins, Diablo 2 czy The Elder Scrolls 3: Morrowind. Wspomniana przez Ciebie pare dni temu Mafia 2 rowniez jest swietnym przykladem. Tworczosc Sundstroma sama w sobie mnie mnie powala, ale przyznaje, ze doskonale dodaje klimatu zwiastunowi.

02.09.2010 08:41
U.V. Impaler
7
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

CTSG ---> Miałeś kontakt z płytami The Protagonist, czy swoje zdanie wyrażasz wyłącznie na podstawie zwiastuna? Według mnie The Protagonist to fenomenalna sprawa, aż przykre, że Sundstrom tak rzadko cokolwiek wydaje.

02.09.2010 09:02
CTSG
8
odpowiedz
CTSG
16
Pretorianin

@U.V. Impaler: Przed napisaniem poprzedniego komentarza zapoznalem sie z jego strona na last.fm i przesluchalem kilka statystycznie najpopularniejszych utowrow. Sa dopieszczone, buduja stosowny klimat i pobudzaja emocje, ale tak jak pisalem wczesniej, wydaja sie byc tlem do czegos wiekszego. Sluchajac jego utworow ciezko bylo mi sie powstrzymac od wyobrazania sobie scen grozy. Moze takie jest wlasnie zamierzenie autora, pobudzenie sluchacza do wyobrazenia sobie tej brakujacej czesci wizualnej. Dla mnie jest to nowe doswiadczenie i zwyczajnie nie moge oprzec sie wrazeniu, ze czegos w tych utworach brakuje.

02.09.2010 09:27
U.V. Impaler
9
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

To specyfika tego typu muzyki, muzyki tła, która nie ma nic wspólnego z klasyczną piosenką. Sam jednak odbieram ją zupełnie inaczej - według mnie są to kompozycje kompletne, rozbudowane i co najważniejsze piekielnie urokliwe. Nic im nie brakuje, wręcz przeciwnie.

gameplay.pl Nowa płyta The Protagonist zalicza opóźnienie