Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Fallout tygodnia #5 Śmierć pecetów jakie znamy

31.08.2010 13:29
1
Leuthen
11
Chorąży

ów miłośnicy klawiatury i myszki

OWI. Nie "ów", a "owi" miłośnicy. A poza tym tezy artykuły wróżbiarskie i nieprzekonujące.

31.08.2010 13:33
kwiść
2
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Fajny tekst. Już jakiś czas temu spodziewałem się niestety tego typu zmiany, ale nie zgodzem sie ze zdaniem:

"Na przestrzeni kilku ostatnich lat gaming na pececie zdawał się mocno pikować w dół, przez co jakakolwiek zmiana powinna cieszyć, nawet, jeśli nie będzie taką, jakiej byśmy oczekiwali."'

Jeżeli zmiana jest w złą stronę, to nie może cieszyć ^^

31.08.2010 13:36
3
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Prawdą jest, że gry społecznościowe są popularne, ale czy porównywanie takich gier do zwykłych exów PCtowych jest dobrym pomysłem?
Ci co graja w Facebooku najczęściej nie grają w nic innego, choć wyjątek jest. (znam takie osoby, na Facebook pyka w jakąś gierkę, a resztę na konsoli, np. w jakieś Gearsy, zaś moja koleżanka, na facebooku gra, przeglądając YT, a poza tym, żadnej gierki już nie chce ruszyć)
Jak się mają każualowe produkcje tylko na PC, do takich gier jak Starcraft 2, Diablo 3, nowa gra twórców Penubry, Total Warów (choć te nie są tak trudne jak poprzedniczki, ale łatwe też nie są)?

Są popierdółki, gry casual, normalne i fest trudne. Nawet gra casual może być bardzo fajna mimo swojej prostoty. Gra która jest prosta do ogarnięcia, może być strasznie trudna jeśli chodzi o jej przechodzenie. Diablo jest prosto stworzony, ale jak się źle rozbudowało postać i poszło w armie wroga, to ginęło się po 4 ciosach :) Kolorowa grafa, też tu nic nie zmienia. Choćby dobrym przykładem jest sam Starcraft 2, który jest stylizowany, ale jaka radość dla oka, mimo niezbyt zaawansowanej technologi.

Nowe Diablo, nie będzie miało rozdawania po zdobyciu lvla punktów do siły itp. za to będzie mieć znacznie bardziej rozbudowane drzewko umiejętności i ono będzie odpowiedzialna za rozwój. Jednym zagorzałym PCtowcom jak zauważyłem, się to spodobało, a innym nie. Czy gra będzie łatwiejsza? Uważam, że nie. Czy to, że jest portal społecznościowy w grze, czy poza nią spowoduje, że gra będzie łatwiejsza? Wątpię.

Nie wolno zapominać, że nie licząc popierdółek i już lepszych gier z przeglądarek lub gier casual, poza nimi i tak masa gier normalnych lub trudnych pojawia się na PC.
Niedawno Whispered World się pojawił (nnnno, u nas, za w Niemczech był już rok temu, ale co tam :)), a niejeden casual by na nim wymiękł, bo zagadki często nawet nie są logiczne :)
Trzeba odróżniać gracza, od gracza. Często osoby grające przez przeglądarkę maja w dupie jakieś strategie z PC,strzelanki czy coś :)

Fakt, że może wzrosnąć liczba popierdółek i innego typu wynalazków, ale jednak jak widać są firmy które na PC dość sporo zarabiają, nie wydając casualowych gier, a takie których PCtowcy chcą.
Pozdrawiam.

31.08.2010 13:51
Adrian Werner
4
odpowiedz
Adrian Werner
207
Generał

GRYOnline.plTeam

Ja bym czarnowidztwa graficznego nie uprawiał. Age of empire Online może i jest kreskówkowy, ale grafikę ma przepiękną i zdecydowanie przewyższającą obecne standardy konsolowe.
Pewnie, sporo gier darmowych, a już przeglądarkowe zwłaszcza będzie mieć prostą grafikę, ale wygląda na to, że na naszych oczach tworzy się również segment darmowych gier high-endowych. Wystarczy spojrzeć na takie nadchodzące Black Prophecy.

Ponadto, to że ten dział rynku rozwija się samodzielnie, a nie kosztem innych. Nie ma dotąd żadnych dowodów, że wzrost gier społecznościowych negatywnie wpływa na gry typu core.
Nie da się ukryć, że obecnie rynek pecetowy pokazuje tendencje do głebokiego podziału. Doskonale rozwijają się zarówno gry typu casual, jak i najbardziej hardcorowe. Tych ostatnim mamy w ostatnich latach wręcz wysyp. To co natomiast dostaje po tyłku to te tytuły, które są pomiędzy tymi dwoma segmentami. Choć nawet tutaj widać powoli poprawę, gdyż poziom skomplikowania gier casualowych stale rośnie i sporo z nich prezentuje już głębie rozgrywki, która może zainteresować bardziej doświadczonych graczy.

31.08.2010 13:52
5
odpowiedz
Econochrist
114
Nadworny szyderca

Endex miałem pisać coś podobnego
ale skoro ktoś to uczynił za mnie to się pod tym podpisuję. :)

31.08.2010 14:05
Gambrinus84
6
odpowiedz
Gambrinus84
123
GOL

Hmm jakiś czas temu w piśmie MCV zebrano ciekawe dane. Okazało się, że ilość graczy na PC ogólnie rośnie, ale wśród całej grupy coraz mniejszy procent stanowią gracze "hardkorowi". Tendencja zauważalna jest już od dobrych kilku lat. Z tego co pamiętam liczba na 2009 rok była na poziomie ledwie 20 procent. Inna sprawa, że w wypadku konsol coraz większa reprezentacja "casuali" także ma miejsce.

31.08.2010 14:16
Mr.Kalgan
7
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

EEtam. Naturalnie, ze rynek gier społecznosciowych będzie się rozwijał, ale nie wydaje się to byc konkurencją do gier PC. Mozna takze porozkładać sobie pasjansa, ale to i tak jest czyms "obok" a nie "zamiast". Naturalnie, moze i ten rynek doewoluje się do poziomu konkurencji wobec gier na PC, ale jak na razie droga przed nim daaaaleeeeka.

31.08.2010 14:19
8
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

W artykule widzę czyste narzekania gracza wyłącznie konsolowego. Konsole zeszły z tronu po potwierdzeniu się plotek że MS i Sony rzeczywiście przedłużają żywotność generacji do 10 lat, czemu się nie dziwię po tym jak obie firmy porządnie się wykrwawiły walcząc o rynek.
Większość firm zaczęła z tego powodu przerzucać się na rynek PC: UBI soft zapowiedział Might and Magic 6, EA Darkspores, Valve adaptację DOtY, każda większa firma zapowiada jakąś produkcję MMO, Plus fakt że produkcje MMO są hypowane przez recenzentów (Guild Wars 2).
Do tego dochodzą zapowiedziane i już obecne duże exclusiwy PC/Mac: Starcraft2, Diablo3, Cywilizacja5, Shogun Total War2, Widźmin2 (tak przykre ale prawdziwe, za granicą nasza gra jest oczekiwana znacznie bardziej niż w kraju).
I w takim momencie słyszę komentarz że PC wraca do łask ale tylko dlatego że to causalowa platforma ... Wygląda na to że będę musiał zadowolić się łatwą i przystępną Civ5 zamiast zmierzyć się z prawdziwym hardcorowym wyzwaniem w postaci tygrysa Skittles'a.

31.08.2010 14:23
Crash8462
9
odpowiedz
Crash8462
52
wersja wakacyjna

kwiść ---> nie twierdzę, że zmiana będzie zła, tylko, "inna"

Endex ---> po Twojej wypowiedzi można odnieść wrażenie, że jesteś graczem hardcore'owym, i nie dlatego, że piszesz z detalami i Diablo, tylko po tym, że gry hardcore'owe nazywasz "zwykłymi" (przez co casualowe otrzymują status niezwykłych?).

W tym właśnie tkwi problem, gracze hardcore'owi bardzo często traktują gry casualowe w taki sposób, jakby te w ogóle nimi nie były. Zgoła inne podejście mają za to deweloperzy, którzy albo powoli przerzucają się na produkcję casualową, albo rozwijają w tym kierunku bez uszczerbku dla gier typu core.

Tym też jest teza artykułu. Nie upadek peceta, a wręcz jego rozwój. Problem w tym, że gry casualowe rozwijać się będą znacznie szybciej, przez co hardcore'owi gracze stracą status mainstreamu.

Adrian Werner ---> fakt, gry nadal będą wyglądać coraz lepiej, ale nie spodziewałbym się już raczej takiej sytuacji, jaka miała miejsce z Crysisem przed paroma laty. Deweloperzy zdają się odchodzić od zjawiska, które przed paroma laty było normą: to gracz dostosowywał się technologicznie do gry, a nie gra do możliwości komputera gracza. Spodziewałbym się raczej gier dla przeciętnych komputerów, możliwych do odpalenia na laptopie.

31.08.2010 14:27
10
odpowiedz
wowuser
36
Pretorianin

no nie zgodze sie do konca. pro gaming jaki byl taki jest... fakt wow gone casual i coraz wiecej gier casual powstaje ale to nie zmieni faktu ze hardcorowa scena graczy ma sie dobrze(zeby nie bylo ktos kto naparza (nawet po 6h dziennie) na xb w cokolwiek mu w rece wpadnie to dla mnie tez casual, progaming zaczyna sie jak masz 100tys h nabitych). co do grafy to wniski tez masz chybione. diablo 3? lol blizzard od dawien dawna robil gry z slaba/kreskowkowa grafa, przytaczanie go jako przykladu zmiany trendow na rynku to epic fail. a sc2 ma slaba grafe? moze jeden model z bliska wyglada kiepsko. ale takich modeli mozesz miec 200, a grac max 4 vs 4. dajmy na to ze kazdy ma 100 modeli(srednio) co daje 800 modeli na ekranie... moje 4gb ramu i c2d@3,6 wysiadalo przy jakis 400 jednostkach, pokaz mi konsole ktora jest w stanie pokazac podobnej jakosci i wielkosci bitwe...

31.08.2010 14:46
Crash8462
11
odpowiedz
Crash8462
52
wersja wakacyjna

wowuser --- > co do grafy to wniski tez masz chybione. diablo 3? lol blizzard od dawien dawna robil gry z slaba/kreskowkowa grafa, przytaczanie go jako przykladu zmiany trendow na rynku to epic fail.

Otóż pierwszej i drugiej części Diablo daleko do kreskówkowości, a decyzja o zmianie stylu w trójce musi mieć swoje korzenie. Gra zapewne będzie ładna - w to nie wątpię - ale jej wygląd na pewno będzie zrobiony tak, by przypaść do gustu szerszemu gronu graczy, nie koniecznie hardcore'owemu.

31.08.2010 14:47
kwiść
12
odpowiedz
kwiść
129
Generał

crash---> Z twojego zdania wynikało, że gry na PC pikowały w dół, więc każda zmiana powinna cieszy nawet jeżeli takiej nie oczekiwaliśmy. Dla mnie taka zmiana jest zła, więc wolę brak zmian i tyle ^^

Zgadzam się, że twórcy będą powoli odchodzi od "wyścigu zbrojeń" kto ma lepszą grafikę,bo nikomu to nie służyło. Gry były słabsze, firmy więcej wydawały, a gracz musiał się martwic o sprzęt -_- Nie łączyłbym jednak słowa casualowy z gorszą/bardziej przystępną grafiką :) To, że Starcraft czy Diablo mają bardziej przystępną/kolorową grafikę nie znaczy, że sa casualowe. Wystarczy spytac dowolnego casuala co sądzi o multi w Starcrafcie ;) Trudno tez mówic o jakichś zmianach w przypadku gier Blizzarda,bo one od zawsze takie były.

31.08.2010 14:56
Crash8462
13
odpowiedz
Crash8462
52
wersja wakacyjna

kwiść ---> nie gry a gaming (przez co rozumie pozycje peceta jako platformy do gier).

Zgodzie się z Tobą, że gry posiadające mniejsze wymagania sprzętowe to nie tylko efekt graczy casualowych, ale opłacalności. Nie zmienia to jednak faktu, że rynek casuwalowy również ma na to wpływ (w końcu dawniej opłacało się robić gry pożerające komputery, dziś już nie). Drugą istotną sprawą jest styl graficzny, który zauważalnie idzie w kierunku bardziej przystępnym, dla szerszego grona odbiorców.

31.08.2010 14:57
Mr.Kalgan
14
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

To trochę jak z literaturą. Czy kryminał, choć niezwykle popularny, wyparł powieść obyczajową ? Czy Harlequiny zagroziły poezji ? A przecież wiecej osób czyta romansidła niż Kafkę. Nikt jednak nie wieści smierci jednego gatunku literackiego, dlatego, że inny ma rosnace grono zwolenników. "Blondynki" będą sobie grać na facebooku, brunetki w simsy i ścigałki samochodowe, nadal będzie istniało grono amatorów FPS a tacy jak ja dostaną dawkę cRPG.
Telewizja nie zlikwidowała czytelnictwa, telefon nie zastapił prywatek, pornografia w sieci sexu na zywo a gry społecznosciowe nie wyprą gier na PC. Stawianie tego typu tez to wieszczenie końca świata bo pojawiły się samochody. Aczkolwiek koniec końców samochód wyparł w większosci zwierzęta pociagowe. Potrzebował na to kilku dziesiecioleci. A co bedzie za kilka dziesiącioleci na rynku PC, 3D?, Holografia?, gry czuciowo-zapachowe?. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie zagrozenia nie widzę i graczom na facebooku życzę mile spędzanego czasu.

31.08.2010 14:57
Storm
15
odpowiedz
Storm
59
Generał

Najlepszym tego przykładem jest niemiecki Crytek i wątpliwy sukces pierwszego Crysisa.
What?! Obecnie pewno jakieś 2 miliony to mało? Samo EA zdaje się było w pełni zadowolone z wyników sprzedaży. Prosiłbym o nie wypisywanie takich bzdur.

http://play.tm/wire/1715185/crysis-sold-1-million-copies-worldwide/
After listening to the Q3 2008 Electronic Arts Earnings Conference Call we have learned that Crysis has been a strong performer with sales having exceeded expectations.
http://www.techpowerup.com/51439/Crysis_has_Sold_over_1_Million_Copies_in_Less_than_3_Months.html
http://n4g.com/news/106461/crysis-sold-1-million-copies-worldwide
http://www.incrysis.com/index.php?option=com_content&task=view&id=612

pogodzić się z nadchodzącym jutrem, a co nie powinno stanowić trudnego zadania.
Czegoś mi w tym zdaniu brakuje.

A tekst niestety... prawdziwy :c

31.08.2010 15:02
aope
16
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

Bardzo fajny felieton, świetnie się czyta. Zgadzam się z treścią, całkowicie. Nie raz i nie dwa, gdy wskazywałem taki stan rzeczy, byłem mieszany z błotem. Może ten tekst otworzy komuś zaślepionemu oczy.

@Storm: 2 miliony na grę, która miała być absolutną rewolucją, rewelacją itp. itd.? Gdzie w sam marketing wpakowano grube miliony? EA w pełni zadowolone? Z pewnością. Pewnie dlatego przy dwójce priorytet stanowią konsole.

31.08.2010 15:05
kwiść
17
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@Mr.Kalgan
Nikt nie mówi o upadku "normalnych" gier,ale wypadnięcia z main streamu. Skutkiem takie wypadnięcia będą mniejsze najłady finansowe, mniej super produkcji, mniejsze nastawienie na produkcje masową i odejście Kotica z Acti do Zyngi. Same plusy ^^

31.08.2010 15:10
Storm
18
odpowiedz
Storm
59
Generał

aope -> Ale co ma piernik do wiatraka? Skoro wyraźnie jest zaznaczone, że sprzedaż PRZEKROCZYŁA oczekiwania to czego Ty tam dalej szukasz? W ilu to się miało milionach sprzedać? To nie konsole, gdzie każdy gówniany tytuł sprzedaje się w co najmniej milionowym nakładzie. Taki wynik na PC jest naprawdę bardzo dobry.
A to, że teraz tytuł tworzony jest patrząc głównie na konsole wcale nie znaczy, że poprzednik źle się sprzedał. Producent/wydawca po prostu widzi potencjał gotówki drzemiący w pozostałych platformach. Ot co.

31.08.2010 15:11
aope
19
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

@Storm: tak to sobie tłumacz :D Dobre :D

31.08.2010 15:15
20
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

"2 miliony na grę, która miała być absolutną rewolucją, rewelacją itp. itd.? Gdzie w sam marketing wpakowano grube miliony? EA w pełni zadowolone? Z pewnością. Pewnie dlatego przy dwójce priorytet stanowią konsole."

Crytek ustosunkowywał się do sprzedaży po przekroczeniu 1 miliona nakładu, nie spodziewał się że gra dobije do 2-óch. I cała sytuacja miała miejsce po premierze Halo3, kiedy to wszyscy deweloperzy byli przekonani że każda gra na konsole dobije do 8 mln. Czas pokazał jednak że chociaż Assasin Creed 2 i MW2 udało się powtórzyć ten sukces to jednak nie każda produkcja konsolowa osiąga ten poziom sprzedaży.
Na tamte czasy high-endowe FPS-y na PC nie osiągały już takich rewelacyjnych wyników (Doom3, Quake4, Prey), więc Crytek zapewne liczył na skromne acz solidne 1,5 mln.

31.08.2010 15:17
Mr.Kalgan
21
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

kwiść

Nie podzielam tej opinii. Fakt gry produkuje sie dla forsy, książki także pisze sie dla sławy i forsy. Wszelakoż nie forsa jest podstawą twórczości ale drzemiąca w nas kreatywność. Być może stworzenie gry społecznosciowej bedzie dawało podobną dozę satysfakcji twórczej jak stworzenie Dragon Age, ale jedni bedą mieć takie inklinacje i predyspozycje a inni inne. Zobacz co dzieje sie z modami do gier, Są darmowe, twórcy robią je dla satysfakcji a przeciez niektóre mody do Baldursa są równowazne samej grze podstawowej. To pokłady twórczej energii decyduja co powstanie a co nie, a dopóki będzie istniało grono amatorów chcacych zapłacić za grę cRPG bedzie istniał i rynek na nie. Juz poprzednio MMO wydawało się, że usmierci tryb singlowy. MMO zdobyło sobie olbrzymią popularność, czy tryb singolwy został wyparty ? Dla milionów graczy którzy traktuja grę na PC jak literaturę, bo DA czy BG to takie PCetowe książki fabularne, jak długo gracze będą chcieli sprawdzc swój refleks w strzelankach, swój zmysł strategiczny w strategiach i jak długo gry społecznosciowe nie będa dawały analogicznych wrażeń i satysfakcji (a na to akurat sie nie zanosi, póki co!) tak długo nie ma zagrożeń, że Twoje obawy będą uzasadnione.

31.08.2010 15:25
aope
22
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

@Kartis: a co Crytek miał powiedzieć? :) Pierwszy Stalker sprzedał się lepiej od tego rewolucyjnego Crysisa, nie mając nawet ćwiartki takich nakładów na marketing, jakie EA wpompowało w swojego nowego "killera". A Halo 3 to prawie 12 mln. sprzedanych kopii :)

31.08.2010 15:40
23
odpowiedz
wowuser
36
Pretorianin

"a decyzja o zmianie stylu w trójce musi mieć swoje korzenie"
oczywiscie ze ma, ale nie ostatnio(w momencie podjecia decyzji po produkcji d3),a kilka lat wczesniej(takze przed era casuali). bo za czasow wc3 czyli prawie juz 10 lat temu. i kazda kolejna gra blizza zawiera podobny styll graficzny. po za tym gier blizza casualowymi bym nie nazywal. ofszem latwo opanowac podsawy, ale gry te ma kilka warstw o istnienu ktorych casual nie ma nawet pojecia. wiec nijak sie ma to do tematu. a blizzarda mozna podac za przyklad ze ambitne i wymagajace tyutlu maja jeszcze szanse na przebicie wsrod tego casualowego fastfooda jaki nas zalewa z kazdej strony

31.08.2010 15:48
24
odpowiedz
Kartis
46
Pretorianin

aope: Fakt, pewnie firma nie miała innego wyboru. Jednak Crysis był nową marką, ciężko żeby sprzedał się w nakładzie porównywalnym do 3 części ustabilizowanego cyklu, której wcześniejsze wersje były rdzeniem konsoli MS. To tak jakby przed wydaniem Dante's Inferno producent miał nadzieje że przebije sprzedażą God of War3.
Co do Stalkera, sprzedał się on w 3 mln nakładu ponieważ sporą część jego grywalności stanowią elementy RPG. Czysty FPS-y były na PC gatunkiem wchodzącym w fazę wymierania już przed pojawieniem się Halo3. Na konsolach też już widać przesyt tym typem rozgrywki.

31.08.2010 16:27
kwiść
25
odpowiedz
kwiść
129
Generał

@Mr.Kalgen
Chyba trochę się nie zrozumielismy :) Ja nie przewiduje upadku zwykłych gier, wlaśnie z podanych przez ciebie powodów: kreatywnośc, amatorzy, dużo fanów itp. Nagle cała społecznośc graczy nie zgłupieje i nie przerzuci się z GoWa do głupich masówek ;) Liczba "normalnych" graczy utrzyma się lub nawet wzrośnie. Mówię tylko o mniejszym niż do tej pory wzroście ładowanych w tą branżę pieniędzy. Taki Kotic będzie wolał zainwestowac miliony w Farmvile 2, a nie w SCII, bo zwyczajnie więcej zarobi. Co nie znaczy, że przez to normalne gry upadną. Rozwój gier "core" będzie stały, ale mniejszy niż do tej pory. Czy to źle? Moim zdaniem nie. Mniej pieniędzy = gorsza technologia. Gorsza technologia = większe znaczenie kreatywności. Większa kreatywnśc = more fun :) Oczywiście to tylko moje wróżenie z fusów ;)

31.08.2010 16:44
😐
26
odpowiedz
zanonimizowany148028
48
Generał

Wychodzi na to, że jestem starym zrzędą wciąż wspominającym Fallouty i Baldury ...

31.08.2010 16:44
Mr.Kalgan
27
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

kwiść

Może i coś w tym jest, ale nie wydaje mi się, aby społecznosciówki wymagały wiekszych nakładów, jak na razie wyglądają na produkcje niskobudzetowe. Ale poczekajmy, kto wie co z tego ciasta wyrosnie. Moze nawet i cos smakowitego, ale rozwazanie dziś tego zjawiska w kategorii zagrozeń dla PC nie jest własciwe.

31.08.2010 19:07
Wyrok
👍
28
odpowiedz
Wyrok
36
Pretorianin

Fajny art. Nie będę się wymądrzał jak większość "komentatorów". Mogę tylko ostentacyjnie napisać: business is business; liczy się tylko ka$ka - co nie jest złe samo w sobie.

31.08.2010 19:56
29
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

aope - ale o czym tutaj gadamy :) Podaj choć 1 tytuł który jako ex sprzedał sie w takim nakładzie :) Nie podawaj serii GT. Nie da rady.

Co do Crysisa, to z tego co ja pamiętam, to w 2008 roku w jakimś PCGamerze (na necie czytałem) gdzie ludzie pisali, że był wywiad i było w nim podane, że Crysis przekroczył 3mln, a to jako ex i nowa marka dobry wynik. W dodatku, jest to poziom exów konsolowych :) Dlaczego nie można się z tego cieszyć, tylko uważać, że na konsoli było by lepiej? Kiedyś HL uważano za grę PCtową, mimo iż pojawił się na konsoli i co? Do dziś na PC gry tej firmy wraz z HL lepiej schodzą na PC.
Gearsy na Boxie bodajże 4mln, a dwójka 3mln, Alan nawet 1mln, Crackdown około 2mln itd. To mam powiedzieć, że niszowy STALKER byłby lepszym system sellerem od exów konsolowych?
Teraz zobacz jak działa marka. W 2 dni 1.5mln Starcrafta 2. Ciekawe ile teraz :) Ciekawe jak zejdzie nowy Warcraft, nowe Diablo. Jak będzie z Portalem 2? Left 4 Dead 1 i 2 z tego co mówili pracownicy Valve lepiej poszedł na PCtach, więc jak się chce to się da.

Bardzo fajny felieton, świetnie się czyta. Zgadzam się z treścią, całkowicie. Nie raz i nie dwa, gdy wskazywałem taki stan rzeczy, byłem mieszany z błotem. Może ten tekst otworzy komuś zaślepionemu oczy.
Jak juz pisałem Ci kiedyś, trzeba odróżnić gracza od gracza. Nie każdy kto gra na Facebooku to PCtowiec. To może być Twoja kobieta, która gier nie lubi, ale coś tam na farmie zasadzi. Nazwiesz ją wtedy graczem PCtowym?

Crash8462 - po Twojej wypowiedzi można odnieść wrażenie, że jesteś graczem hardcore'owym, i nie dlatego, że piszesz z detalami i Diablo, tylko po tym, że gry hardcore'owe nazywasz "zwykłymi" (przez co casualowe otrzymują status niezwykłych?)
Nie uważam się za hardcora :) Uważam, że gry normalne to gry normalne, gry fest trudne to hardcorowe, casual łatwe, ale przyjemne, popierdółki różne flashówki itp.
Sam niejednego casuala ukończyłem, bo zniewolił mnie swoim gameplayem :)
Nie twierdzę, że casual to zło, ale uważam, że człowiek grając powinien się czasem pomęczyć, pomyśleć itp.
Po tym co napisałeś, odniosłem wrażenie, że według Ciebie, każdy grający na Facebooku jest graczem PCtowym, który musi się cieszyć, że będzie więcej casuala. Niech sobie jest, ale nie rozumiem pominięcia wielu gier które się pojawiają na PC, a nie są tego typu grami.
Powiem nawet, że mimo iż casuali ma być więcej to uważam, że gier dla hardcorowców w formie exa nawet na PC będzie więcej niż na konsolach :)

31.08.2010 20:49
30
odpowiedz
Zero-Cool
42
Pretorianin

aope
... A Halo 3 to prawie 12 mln. sprzedanych kopii :)

Małe sprostowanie. Halo 3 sprzedało się w liczbie 9 mln (słabiej niż pierwszy Half-Life na PC :]).

31.08.2010 20:58
Defan
31
odpowiedz
Defan
34
Chorąży

Powiem tak... najbardziej ucierpią starzy wyjadacze, czyli wszystko powyzej 20 roku zycia. Wniosek jest prosty - mlodsi gracze nie maja "doswiadczenia", a co za tym idzie, nie maja do czego wracac pamiecia i porownywac nowych gier do starszych. Nie zobacza (r)ewolucji i nie beda mieli o niej zdania. Po prostu beda grac w to, co jest dostepne w sklepach. Lecz jest swiatelko nadzieji, ze z hardcore'owymi grami stanie sie to, co stało z przygodowkami - tj. obecnie kilka(nascie) premier w roku i niemalze same PEREŁKI :)

A ja po raz kolejny bede musial przechodzic Morrowinda, Evil Islands, Heroes III, Severance: Blade of Darkness, Abe's Exodus czy Gothica :(

31.08.2010 21:26
32
odpowiedz
xbor
3
Junior

sprzedaż mafii II:
48% Xboks 360
41% PlayStation 3
7% komputery PC

31.08.2010 21:51
aope
33
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

@Endex: odniosłem się do danych, które podał @Storm. Zakładam, że nie wyssał (?) ich z palca :)
Gears of War 1 to ponad 6 mln. sprzedanych egz. Gears of War 2 to prawie 6 mln. sprzedanych egzemplarzy. Starcraft 2 miesiąc (!) od premiery zajmuje na największym Europejskim rynku 23 miejsce, jeśli chodzi o sprzedaż. Co do L4D, to jedynka prawie 3 mln. egz., dwójka podobnie. Czyli łącznie 6. Jeśli podasz jakieś dane co do PC, to pogadamy :) Bo to, że ktos powiedział to wiesz... ;)

@Zero-Cool: na świecie Halo 3 to 12 mln, z czego 8 mln. w samym USA (może o to Ci chodziło?).

@xbor: drobna poprawka :)
X360 - 51 proc.
PS3 - 41 proc.
PC - 7 proc.

31.08.2010 22:22
34
odpowiedz
Zero-Cool
42
Pretorianin

aope

@Zero-Cool: na świecie Halo 3 to 12 mln, z czego 8 mln. w samym USA (może o to Ci chodziło?).

Nie. Chodziło mi dokładnie o to, że ogólna sprzedaż Halo 3 do czerwca 2010 roku wynosiła ok 9 mln kopii.

Starcraft 2 miesiąc (!) od premiery zajmuje na największym Europejskim rynku 23 miejsce, jeśli chodzi o sprzedaż.
Rozumiem Twoją, jakże szczerą, troskę o Starcraft II, ale naprawdę nie musisz się niczym martwić. Blizzard jasno pokazał kto tu rządzi wypuszczeniem gry w środku wakacji jednocześnie omijając główny target, czyli rynek koreański. Mimo to sprzedaż Starcraft'a II w ciągu 48 godzin od premiery przekroczyła 1,5 mln kopii. Kontunuacja pobiła rekord poprzedniczki i stała się najszybciej sprzedającą się strategią wszechczasów. Pamiętajmy, że pierwszy Starcraft do dzisiaj sprzedał się w liczbie ponad 11 mln kopii a Blizz planuje sprzedać tylko w ciągu roku od premiery 7 milionów sztuk dwójeczki.

A co do tych procentowych wyników Mafii II w WB, to bardzo chciałbym poznać faktyczne dane liczbowe zawierające sprzedaż elektroniczną.

31.08.2010 22:30
aope
35
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

@Zero-Cool: Vgchartz twierdzi co innego, niż Ty. To odnośnie Halo 3 :) Ciekawe też, czy zawiera dane z reedycji ;)
Wydanie gry w czasie wakacji? Obstawiasz, że dopiero teraz zacznie się jej wielka droga na szczyt? Tak szczerze? No i jakich wakacji? Bo wiesz, niektórzy wakacje to mieli ostatni raz dobre naście lat temu, a inni wciąż je mają. A co marketingowego bełkotu o "najlepszej, najlepiej sprzedającej się" i w ogóle to wiesz... ;)
Też chciałbym poznać tę "gigantyczną" sprzedaż elektroniczną, w której byle promocja zwala z podium największe hity. Faktycznie, musi być zadziwiająca ;) Ty to tak na poważnie z tą sprzedażą elektroniczną?

31.08.2010 22:35
36
odpowiedz
xbor
3
Junior

Poza tym porównywanie sprzedanych kopii ma jedynie sens w przypadku tytułów multiplatformowych a nie. Wiadomo że taki starcraft, gears of war, god of war sprzedają sie w ogromnej liczbie kopii bo dla nich ludzie kupuje daną platformę, są wizytówkami tych platform a w tytułach na pc, xbox360 i ps3 konsole biją pc na łeb, na szyje.

31.08.2010 22:55
37
odpowiedz
Zero-Cool
42
Pretorianin

aope
@Zero-Cool: Vgchartz twierdzi co innego, niż Ty. To odnośnie Halo 3 :) Ciekawe też, czy zawiera dane z reedycji ;)

Takie dane podał Thomas Tippl, koleś z Activision, więc pewnie coś tam wie a jak zapewnie pamiętasz, Bungie robi teraz dla nich.
A jak "rzetelne" jest vgchartz pokazała wtopa tego serwisu przy premierze Starcraft'a II i w paru innych, wcześniejszych sytuacjach.

Wydanie gry w czasie wakacji? Obstawiasz, że dopiero teraz zacznie się jej wielka droga na szczyt? Tak szczerze? No i jakich wakacji? Bo wiesz, niektórzy wakacje to mieli ostatni raz dobre naście lat temu, a inni wciąż je mają. A co marketingowego bełkotu o "najlepszej, najlepiej sprzedającej się" i w ogóle to wiesz... ;)
Ale po cóż aż tyle tych uśmieszków? Słyszałeś o czyms takim jak sezon ogórkowy i o tym, dlaczego większość wydawców go omija? Poza tym Starcraft II to pecetowy ex a takie gry rządzą się zupełnie innymi prawami niz konsolowe tytuły. Dodam, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat pierwszy Starcraft sprzedał się w ok. 1,5 mln kopii.

Też chciałbym poznać tę "gigantyczną" sprzedaż elektroniczną, w której byle promocja zwala z podium największe hity. Faktycznie, musi być zadziwiająca ;)
Mnie bardziej interesują dane liczbowe a nie jakieś procenty, które nie ukazują pełnego obrazu sytuacji. Co do sprzedaży elektronicznej, to negowanie coraz bardziej wzrastającego znaczenia trego typu dystrybucji jest conajmniej niepoważne.

31.08.2010 23:01
aope
38
odpowiedz
aope
191
Corporate Occult

@Zero-Cool: to Activision wydawało Halo3? Ciekawe. Vgchartz bada rynek konsolowy, a nie pecetowy. Nie mam powodów, aby nie wierzyć ich wynikom z rynku konsolowego. Pecetowy to inna bajka. A to, że ktoś coś tam gdzieś powiedział w jakimś wywiadzie na końcu świata - zupełnie do mnie nie trafia. Ja powiem, że Kaszpirowski leczył przez TV. Wierzysz? Niektórzy w te leczenie wierzyli.

Sezon ogórkowy sezonem ogórkowym. Uważasz, że gdyby GTA IV wydano w wakacje, to miałoby gorsze wyniki? To raczej działa przy "normalnych" grach, a nie hitach wyczekiwanych latami, których premiera poprzedzona jest totalnym hype'm i ogromnymi wydatkami na marketing. Poczekamy, zobaczymy.

Tzn. negowanie trendu, który za pomocą mediów próbują kreować wydawcy, aby m.in. zbić sobie koszty i się "nie narobić" jest co najmniej niepoważne? Niepoważna to jest raczej ślepa wiara w coś, gdzie nawet liczb się nie podaje (więc na jakiej zasadzie ta wiara funkcjonuje? Bo ktoś coś gdzies napisał/powiedział? To jest dopiero niepoważne). Zaznaczam, ze rozmawiamy o najnowszej produkcji, a nie grach Indie czy jakiś wyprzedażach.

ps. Dla mnie to wygląda całkiem prawdopodobnie: http://www.vgchartz.com/game.php?id=13820

31.08.2010 23:45
39
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

aope - czyli twierdzisz, że Starcraft 2 sprzeda się słabo? Coś mi się zdaje, ze bawisz się w Michaela Patchera (bez obrazy).

Co do wywiadu, bo to pewnie chodziło o to co napisałem o Crysisie i 3mln. Wiesz, PC Gamer to dosć znana rzecz, a nie coś z końca świata.

odniosłem się do danych, które podał @Storm. Zakładam, że nie wyssał (?) ich z palca :)
Ano, gdybyś przeczytał co on napisał, to byż zauważył, że on pisze przypuszczając ilość sprzedanych kopii po takim czasie. Nie podał danych, tylko przypuszczenia. Wybacz, PC Gamer to dość znane i był tam wywiad. Na forach zagranicznych o tym pisali, a samej gazetki nie chce mi się szukać, żeby to potwierdzić. Wystarczyło mi to, że na forach potwierdzili treść tego wywiadu.

Co do L4D, to jedynka prawie 3 mln. egz., dwójka podobnie. Czyli łącznie 6. Jeśli podasz jakieś dane co do PC, to pogadamy :) Bo to, że ktos powiedział to wiesz... ;)
Liczb nie podam, ale jak dobrze pamiętam Gabe Newell chyba potwierdził te rewelacje w procentach. Zupełnie tak jak jest z tą Mafią 2 :) Ciekawe dlaczego wierzysz w procenty Mafii, a nie wierzysz w procenty z L4D? Mam też dodać, ze ta sama osoba powiedziała, że cały pakiet Orange Box sprzedał się lepiej na PC?

Starcraft 2 miesiąc (!) od premiery zajmuje na największym Europejskim rynku 23 miejsce, jeśli chodzi o sprzedaż.
Sobie może być. PC to nie konsola. Na PC gry sprzedają się w tym samym tempie przez lata, zaś na konsoli jest nawał i potem margines sprzedaży.

Co do Gearsów. Fakt mój błąd. Byłem przekonany co do tego co pisałem. Na me usprawiedliwienie napiszę, że to była pomyłka z God of Warem 1 i 2.

Ale odnosząc się do sprzedaży, masz jeszcze jakąś grę w głowie z takim wynikiem będąca zarazem exem? Tak ostatni raz :)

Dla mnie to wygląda całkiem prawdopodobnie: http://www.vgchartz.com/game.php?id=13820
Jak dla mnie mało prawdopodobnie.
Pierwsze 2 dni (o czym było pisane w newsach, gdzie człowiek Blizzardu podał liczbę) było już ponad 1.5mln, zaś na VGchartz, w ciągu tygodnia nawet nie było tych 1.5mln :) Jak to ma być prawdopodobne. Kiedyś też się powoływałem na tą stronkę, ale już od pewnego czasu tego nie robię, bo zauważyłem jakie tam błędy się robi. Tak sobie myślę, że zapominamy o Azji, a wyników z tamtego rejony jeszcze nie podano :) Gra może mieć już grubo powyżej 3mln (jak nie więcej) :)

Mam wrażenie, że nie lubisz słuchać i czytać o tym, że na PC naprawdę dobrze się coś sprzedaje, bo nawet jeśli jakieś Gearsy sprzedały się w 6mln, to inny ex nawet do mln nie dobija i jest dobrze, a jak na PC coś dobrze zejdzie, to musi być słabo.

Jeszcze raz co do tego co kto mówi i temu się nie wierzy. Nie bądźmy jak ludzie spod krzyża i nie wrzucajmy wszystkich do wora z kłamcami. Myślisz, że ludzie z Valve i innych developerów co chwalą sobie sprzedaż na PC kłamią by PCtowcom było lepiej? To nie są dzieci! Chcą kasy, mają ją. Liczb podawać nie muszą, ale wystarczy powiedzieć, że zbyt był lepszy na PC. Jakie masz podstawy by temu nie wierzyć?

Zauważyłem, że ostatnio czytam Twoje wpisy i często sprawiają wrażenie antywszystkiegocoPC.
Nie ważne ile dostaniesz dowodów i tak się z nimi nie zgadzasz. Ostatnio przy Amnestii na PC, to szczerze nie potrafiłem czytać Twoich komentarzy. Ciekawa gra się pojawia, a Ty już ją zjechałeś jak typowy nastolatek. Wiem, że nie powinienem zadawać takiego pytania, ale, czy jakby tamta gra miała pojawić się na konsoli, to by też została tak zjechana? Pisałeś tak jakbyś już w nią grał.

01.09.2010 00:11
40
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Wybacz post pod postem.
Nie ma rozmowy. Muszę coś ze sobą zrobić. Nigdy nie sądziłem, że będę się denerwował na forum. Robię sobie przerwę tygodniową od komputera. Oczywiście żeby ni wyszło, że ciągle przy nim siedzę :) Kiedyś denerwowałem się tylko przy kłótni z kolegą, albo rodzinką, a teraz co się dzieje? Wkurzam się na forum. Źle się dzieje.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem (w sumie powinienem te przeprosiny kierować do Ciebie aope, bo do Ciebie napisałem dosadnie, więc przepraszam za to ostatnie pytanie).
Można sobie pomyśleć dlaczego tego nie usunąłem? Honor mam i jak za coś przepraszam, to musisz wiedzieć :) Nawet jakbym chciał, to by już mi się nie udało.

Pozdrawiam.

01.09.2010 00:20
41
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend
Image

Taa... Byłem ciekaw, kiedy do gameplayowych komentarzy dotrą wojny księgowych...

Prośba do redakcji - postarajcie się jak najrzadziej (a najlepiej wcale) poruszać tematy, z których po raz kolejny wynikną przepychanki na tle którejkolwiek platformy. Komentarze do gier, recenzji i newsów od dawna stały się taką trollownią, że z niemal każdym postem czuć, jak człowiek staje się głupszy od samego czytania. Dotychczas w wypowiedziach pod wpisami na blogu panował względny spokój. Postarajcie się, żeby tak zostało, OK?

Pic related.

01.09.2010 02:37
42
odpowiedz
Zero-Cool
42
Pretorianin

aope
@Zero-Cool: to Activision wydawało Halo3? Ciekawe.
Tak trudno jest Ci pomyśleć? Bungie związało się z Activision na blisko 10 lat. Przed podpisaniem umowy musieli się szczerze wyspowiadać. Tippl jest jednym z ważniejszych ludzi w Acti więc raczej wie co mówi (a napewno wie więcej od vgchartz w tej kwestii).

Vgchartz bada rynek konsolowy, a nie pecetowy. Nie mam powodów, aby nie wierzyć ich wynikom z rynku konsolowego.
Jaaasne. To dlaczego zdarza im sie publikować wyniki gier PC? Oczywiście to, że parę razy ich przewidywania nie miały pokrycia w rzeczywistości, nic nie znaczy.

Pecetowy to inna bajka. A to, że ktoś coś tam gdzieś powiedział w jakimś wywiadzie na końcu świata - zupełnie do mnie nie trafia. Ja powiem, że Kaszpirowski leczył przez TV. Wierzysz? Niektórzy w te leczenie wierzyli.
Argumentacja powalająca.

Sezon ogórkowy sezonem ogórkowym. Uważasz, że gdyby GTA IV wydano w wakacje, to miałoby gorsze wyniki?
Tak uważam. Naprawdę jestem ciekaw, jaka byłaby sprzedaż Halo Reach, gdyby wydano go w tym okresie tylko w Europie, Azji i Ameryce Łacińskiej, pomijając przy tym USA.

To raczej działa przy "normalnych" grach, a nie hitach wyczekiwanych latami, których premiera poprzedzona jest totalnym hype'm i ogromnymi wydatkami na marketing.
A świstak siedzi... mhm wybacz. Jakoś nie przekonuje mnie Twoja argumentacja, zwłaszcza gdy widzę jak najwięksi wydawcy szerokim łukiem omijają sezon ogórkowy i jednak wolą wydawać swoje produkcje w innych terminach ;)

Tzn. negowanie trendu, który za pomocą mediów próbują kreować wydawcy, aby m.in. zbić sobie koszty i się "nie narobić" jest co najmniej niepoważne? Niepoważna to jest raczej ślepa wiara w coś, gdzie nawet liczb się nie podaje (więc na jakiej zasadzie ta wiara funkcjonuje? Bo ktoś coś gdzies napisał/powiedział? To jest dopiero niepoważne). Zaznaczam, ze rozmawiamy o najnowszej produkcji, a nie grach Indie czy jakiś wyprzedażach.
Tyle, że ten trend utrzymuje się już od dłuższgo czasu. Były niedawno badania, które wskazywały, że w USA dystrybucja elektroniczna zdominowała tradycyjną. W większości krajów zachodniej Europy podobny stan rzeczy ma nastąpić w ciagu 1 - 1,5 roku (mówimy oczywiście o rynku PC).

ps. Dla mnie to wygląda całkiem prawdopodobnie: http://www.vgchartz.com/game.php?id=13820
Są tak samo prawdopodobne jak podawana przez nich sprzedaż pecetowego Bad Company 2. Wcześniej pisałeś, że vgchartz zajmuje się badaniem tylko rynku konsolowego. Skąd zatem mają te wyniki? ;)
Wzięte z sufitu prognozy sprzedaży SCII podawane zaraz po premierze skreślają w moich oczach ten serwis w kwestii sprzedaży gier pecetowych. Oni nie mają żadnych narzędzi żeby móc to dokładnie i rzetelnie badać. Ich metody zbierania danych odnośnie sprzedaży gier konsolowych także są mocno niejasne.

Endex
Zauważyłem, że ostatnio czytam Twoje wpisy i często sprawiają wrażenie antywszystkiegocoPC.
To tak jest mniej więcej od trzech lat...

01.09.2010 08:23
43
odpowiedz
zanonimizowany738576
5
Pretorianin

True, true. Pamiętajcie, że ciągle na PC wychodzą perełki, przy których spędza się naprawdę duuużo czasu:). Nie, nie jestem 'masowym odbiorcą' i jeszcze nigdy nie dałem sobie wcisnąć crapu. Kupuję tylko te gry, które spełniają moje wymagania

01.09.2010 13:57
44
odpowiedz
Demilisz
193
Generał
14.02.2011 14:56
45
odpowiedz
komenty
69
Senator

Nie do konca sie zgodze. Gry hardkorowe tez beda wychodzic - a ich standard graficzny bedzie wyzszy niz na konsolach. Przyczyna - postep technologiczny. Te laptopy o ktorych mowisz sa w znacznym stopniu juz teraz mocniejsze od konsol. Mojego laptopa z GeForce 9600 GT kupilem ponad 2 lata temu, a wciaz moge odpalac wszystkie gry (choc gram juz teraz glownie na stacjonarnym kompie). Porty z konsol beda zas wygladac zazwyczaj lepiej niz te same tytuly na konsolach.

Nie mam nic przeciwko byciu nisza. Po prostu chce wciaz grac w strategie i przygodowki oraz w strzelanki - za pomoca myszki.

14.02.2011 20:46
46
odpowiedz
zanonimizowany688961
26
Generał

@Gambrinus84 - Wartości procentowe bez podanego punktu odniesienia nie niosą ze sobą żadnej praktycznej informacji. Typowym błędem jest utożsamianie informacji "odsetek graczy niedzielnych rośnie" z "odsetek graczy tradycyjnych spada". Jest to bowiem prawdziwe tylko i tylko wtedy, gdy gracze jako tacy są grupą ilościowo niezmienną. W rzeczywistości jednak grupa "graczy" szybko rośnie właśnie dlatego, że dołączają do niej nowi gracze "facebookowi", którzy w nic innnego nie grają.

Innymi słowy - graczy "facebookowych" (nie casualowych, bo to nie to samo) jest coraz więcej, ale graczy "tradycyjnych" czy też "hardkorowych" jest tyle samo, co było. Jeżeli producenci dojdą do wniosku, że ta pierwsza grupa nie zmienia zainteresowań (czyli gra tylko w społecznościówki), to po prostu _obok_ gier causalowych, tradycyjnych i hardkorowych pojawi się kolejny sektor z bardzo konkretną grupą docelową.

A tak nawiasem mówiąc - w latach 80. proste gry stanowiły lwią część rynku (jeśli nie jego całość), więc wychodzi na to, że casualowość zabiła hardkorowość zanim ta ostatnio w ogóle powstała :o)

gameplay.pl Fallout tygodnia #5 Śmierć pecetów jakie znamy