Grim Dawn - nowe informacje o grze twórców Titan Quest
Nareszcie jakieś info o tej grze.Możliwe że będzie to porządny RPG , przynajmniej mam taka nadzieje
Prawie 1mln sprzedanych Titan Questów? Niezły wynik. Nie wiem czy ta gra miałą jakąś kampanie reklamową, ale ja się o niej dowiedziałem 3 lata po tym jak powstała :) Oczywiście mam oryginała od razu jak się o niej dowiedziałem i jest świetna. Na nową grę tego studia czekam, bo oni wiedzą jak roić hack'n'slashe.
Tyle deweloperów próbowało, a wychodziły gry albo słabe, albo średnie. Na palcach jednej ręki można policzyć bardzo dobre hack'n'slashe. Oczywiście to moja opinia.
Dla mnie dobre było:
- Diablo + dodatek (to pierwszy paluszek :))
- Diablo 2 + dodatek
- Torchlight
- Titan Quest + dodatek
- FATE (niby brzydka grafika, niby krótka, ale byłą takim prawdziwym wciągającym H'n'S, cóż Torchlight był też w sumie ich dziełem (połączenie się twórców Diablo i FATE + Torchlight :)))
Pięć palców.
Coś dla mnie nie bardzo dobrego, ale powyżej średniej to jest:
- Dungeon Siege 1 i 2 + dodatki (jeśli można je nazwać H'n'S)
- Sacred 1 i 2 (mimo swoich wad, ale jednak dałbym tym grom dobre noty)
- LOKI (tak na upartego, to jeszcze dla mnie grywalna ta gra)
Zaś najbardziej zawiodłem się na 2 polskich produkcjach.
Space Hack i Frater. Całkiem dobrze ocenione w Polsce, ale mnie strasznie nudziły obie gry.
Teraz tak. Żeby nikogo nie urazić. To nie grałem w każdego H'n'S więc jak go nie wymieniłem, to albo w niego nie grałem, albo mi się nie podobał :)
Na nową grę tego studia czekam. Nie ma co, gra pewnie mi się spodoba jak bedzie taka wciągająca jak ich poprzednia gra.
Wieść niesie że to piraci zabili Titan Questa... Jak? Gra miała bardzo ciekawe zabezpieczenia antypirackie. Na pierwszy rzut oka wyglądało że produkcja jest wogóle nie zabezpieczona, ale w trakcie rozgrywki, produkt zasypywał gracza sporą ilością irytujących "bugów". Piraci mieli więc spore utrapienie (bardzo słusznie), ale przez to zaczeli rozgłaszać wszędzie gdzie się dało, że gra jest słaba, niedopracowana, pełna błędów (tzw. czarny PR)... Gra miała też oczywiście wady innego typu (nie zamierzone przez twórców) jak monotonia pojawiająca się po dłuższych sesjach z grą, czy kiepski scenariusz (choć to się tyczy większości H&S). Poza tym jednak była naprawdę udana. Może to nie ta liga co Diablo (ale to dlatego że Diablo tworzy własną ligę i króluje w niej samotnie :P), ale ja i tak zaliczył bym TQ do 3 najlepszych H&Sów dostępnych na rynku (Diablo 2, Titan Quest i Torchlight/Sacred - ale tylko pierwszy). Warto też odnotować że gra, bardzo szybko stała się dostępna w rozsądnej cenie. Nie wiem jak na zachodzie, ale u nas niedługo po premierze trafiła do taniej serii i można było ją nabyć za około 40zł (wraz z dodatkiem). Niedawno znalazła się w CDA, więc jeżeli ktoś ma, a nie wie czy warto - to polecam. Świetna rzecz, nawet po kilku latach, grafika wciąż robi wrażenie, (zwłaszcza urokliwe lokacje - Grecja, Chiny, Egipt, a w dodatku także raj i piekło, oba robią wrażenie), no i zwyczajne jest to kawał dobrego kodu ;]
Szkoda że nie będzie TQ 2 :/ Liczę jednak że Grim Dawn będzie bardzo dobre.
Nieźle się zapowiada, już sporo czasu minęło odkąd wyszedł jakiś dobry H&S (jak dla mnie Torchlight to średniak, praktycznie to samo co FATE). TQ mi się podobał, ale tak jak mówicie znudził mi się po jakimś czasie szybciej niż inne tego typu gry.
Mam do tych ludzi pełne zaufanie bo Titan Quest i dodatek były świetne więc ich gry zawsze będą mile widziane na mojej półce:)
Persian_PL --> tak w grze mają występować bronie palne. Świat w którym będzie działa się fabuła gry ma być połączeniem dzikiego zachodu oraz średniowiecznej europy.
Endex --> Titan Quest miało w swoim czasie kampanie reklamową ale niestety nie w Polsce, nie jestem nawet pewien czy miała kampanie reklamową w Europie. Zaś sama kampanie w Ameryce była dość uboga i ograniczała się głównie do reklam w prasie branżowej oraz internecie.
Titan quest byl fajny, ale nudny. Mialem orginala(zeby nie bylo, ale komus pozyczylem i tyle widzialem :/) i gralo sie naprawde przyjemnie. Najwiekszy problem byla monotonia, po zdaniu 1 aktu mialem juz dosc. Bardzo mi sie podobal ragdoll w tej grze, sprawial ogromna frajde(fajnie sie patrzalo jak potwory odlatuja w powietrze). Mam nadzieje ze ten grim dawn bedzie mniej monotomny. Widze po screenach ze gra sie calkiem ladnie prezentuje. Moze sobie ta gre kupie, w oczekiwaniu na Diablo 3. Czekam za filmikami :)
Titan Quest jest drugim, najlepszym hack'n'slashem zaraz po Diablo II w jakie grałem.
Chętnie bym zobaczył jakąś kontynuację tego projektu, ale niestety to mało realne.
Niemniej jednak, Grim Dawn zapowiada się zacnie. Mroczniejszy klimat dobrze tej grze zrobi.
Liczę na świetną zabawę, Titan Quest zaliczam do czołówki gatunku wspólnie z Diablo i Dungeon Siege.
Ja się tak zastanawiam: We wszystkich H&S chodzi o to samo - żeby siekać i rąbać ;]. Jak to więc jest że rozwalanie mas potworów w jednej grze (Diablo) daje mnóstwo frajdy, i można spokojnie siedzieć przy niej 2-3 godziny bez przerwy, bez cienia nudy, a inne (np. Titan Quest), zaczynają nużyć po niecałej godzinie... Napewno nie o fabułę tu chodzi (bo przecież wielu manianków tłucze do dziś w Diablo I i II, a przeszli je spokojne z 1000 razy). Klimat przemawia na korzyść Diablo, bo jest tam dużo cięższy, mroczniejszy, jednak do kogoś kto lubi starożytność (np. mnie :P), Titan Quest też powinien trafić. Temo rozgrywki w obu grach jest podobne (sieczemy, posuwając się cały czas do przodu, nie ma przestojów, czy dłużyzn). Tu i tu występują rozmieszczone na stałe potrale, oraz istnieje możliwość przyzwania własnego teleportu (w TQ jest on nielimitowany), co sprawia że nie musimy uprawiać Backtrackingu, czy długich, pieszych wędrówek do najbliższego kupca. Umiejętności obie gry mają pod dostatkiem, i w obu przypadkach są one fajne (przyzwania, przemiany, klątwy itd Jest w czym wybierać, napewno każdemu coś się spodoba). W obu grach jest mnóstwo przedmiotów, w różnych kategoriach, występuje też sporo zestawów, przedmiotów specjlanych (rzadkie, magiczne, legendarne itd - ogólnie TQ sciąga z WoWa i Diablo więc jest niemal identycznie). Klasy postaci w obu przypadkach są ciekawe i różnorodne (TQ ma ich znacznie więcej niż Diablo, i można je dowolnie łączyć). Lokacje - tu moim zdaniem bezsprzecznie wygrywa Titan Quest. Nie chodzi o samą grafikę (które w TQ do dziś robi wrażenie), ale o ich projekt, wygląd artystyczny i stylistyczny. W D2 mamy losowo generowane "tunele", a w TQ prawdziwe majstersztyki, gdzie ściśle dopasowano każdy kamyk, kupkę liści czy inny element otoczenia. Efekt konćowy jest doskonały. Oczywiście tym z Diablo nie brakuje też uroku czy klimtu, ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem losowych lokacji... (Dobrze że w D3 odeszli od tego pomysłu, teraz kiedy projektanci pokazali na co ich stać - bo mogą wreszcie tworzyć gotowe lokacje a nie osobne klocki - wyglądają one naprawdę niesamowicie i klimatycznie). Długość rozgrywki, znowu wygrywa TQ. Gra jest naprawdę długa, zwiedżenie wszystkich lokacji i wykonanie wszystkich zadań (także tych pobocznych), to naprawdę wyzwanie (w połączeniu z tym że jak już pisałem - gra nudzi się dość szybko). Jeżeli chodzi o interface to mamy remis, dlatego że ten w TQ jest całkowicie zerżnięty z Diablo i WoWa ;] Rozgrywka - konstrukcja świata gry jest w obu produkcjach trochę inna. W Diablo mamy miasto z którego bierzemy zadania i robimy wypady w teren, a w TQ pordóżujemy od osady do osady, robiąc przy okazji masę questów. Reszta jednak jest niemal taka sama, występują podobne elementy (kupcy, hazard, skrytka na złoto i przedmioty, system powrotu do ciała po śmierci itd). No i oczywiście samo rąbanie w obu grach jest prawie identyczne (ale to akurat cecha wszystkich H&Sów :P). Jedyne czego brakuje w TQ (względem Diablo) to najemnik walczący u naszego boku, ale nie jest to element aż tak ważny (w normalnej rozgrywce, bo multi to inna sprawa :D).
WERDYKT: Sam nie wiem :P Wydaje mi się że chodzi o... multiplayer!. dzięki Battlenetowi multi w Diablo jest świetne, motywuje graczy i napędza całość. W TQ natomiast multi jest, ale słabo opracowane i będące rajem dla oszustów (bo w multi używa się tej samej postaci co w Singlu!). Gdyby TQ miało multi tak dobre jak Diablo, to przypuszczam że do dziś grała by w niego masa ludzi. Diablo by nie przebił, ale miał by swoją oddaną społeczność.
Tym ktorzy jeszcze nie grali polecam Titan Quest`a, kupilem go w empiku w pazdzierniku zeszlego roku, chyba za 49,99. Teraz te gre mozna nabyc juz za 15 złotych!!!!! (wraz z dodatkiem) :D - oczywiscie tez w empiku:D
nie moge sie doczekać ;p TQ byl jest dobra grą
Skoro ta gra ma być lepsza niż i tak znakomity Titan Quest no to gra nie powinna mieć problemów z przyniesieniem jej twórcom sporego sukcesu komercyjnego, bo z tego co można wyczytać to w 100 % na to zasługują i trzeba będzie ich wesprzeć kupując pudełko z grą.
RedCrow -> Diablo 2 mial krotsze rozdzialy i czesciej(a dokladniej szybciej) byly "checkpointy". Po za tym swietny multiplayer oraz klimat(w titan quest jest gorszy moim zdaniem). Po zdaniu pierwszego rozdzialu w titan quest(co zajelo mi wiele godzin, przy czym chodzilem wszedzie gdzie sie dalo i zbieralem kase) zrezygnowalem z dalszej gry. Po za tym diablo ma w sobie to cos, czego brakuje w titan quescie.
Blackthorn - O to właśnie chodzi, Diablo ma to nieuchwytne "coś" :P Ciężko to zdefiniować, czy wskazać palcem na konkrety, ale właśnie dzięki temu Diablo jest tak dobre. Blizzard jednak ma smykałkę do robienia gier - tylko pozazdrościć ;]
System walki zapowiada się nieźle, obcinanie kończyń od razu kojarzy mi się Dark Messiah (niezły, ale liniowy RPG)
Titan Quest wspominam jak najbardziej pozytywnie. Gdzies chyba jeszcze mam podstawke wraz z dodatkiem. Szkoda, ze nie doczekalismy sie drugiej czesci tego tytulu...
Nowa produkcja zapowiada sie rownie dobrze. Czekam z niecierpliwoscia. Cale szczescie, ze nie maja nad soba zadnego wydawcy i maja swobode w tworzeniu... Oby wszystko tym razem poszlo w dobrym kierunku...
Na razie nie przekonałem się do tego tytułu. A swoją drogą jeżeli Pan Adrian Werner to czyta to chciałbym zwrócić uwagę na mały błąd: „(...)oraz rozbudowany silnik fizyczny fizyka.(...)” - to ostatnie słowo jest zbędne i prawdopodobnie po prostu się tam zawieruszyło.
