The Gate of Stonehelm (4) | Rozdział 1 | Dark Messiah of Might and Magic poradnik Dark Messiah of Might and Magic

Jestem w sypialni. Tuz przy schodach jest skrzynia, a w niej Heath Potion (mikstura lecząca). Za łożem, a dokładniej za jego wezgłowiem stoi stół i na nim spoczywa Scroll of Freeze (Zwój Zamrożenia). Po lewej stronie stoi spora szafa, otwieram ją i okazuje się, że jest to bieliźniarka. Wewnątrz czeka na mnie flasza Mana Potion ( porcja Many). Chwila przerwy. Popatrzcie na Kandelabr wiszący na ścianie przeciwległej do schodów, którymi tu przybyliśmy. Wykonuję akcję klawiszem i Kandelabr zostanie przesunięty w prawo. W suficie nad głową Saretha, czyli naszą otwiera się zapadnia i opuszcza się lina. Oto mam odkryte pierwszy obszar określany jako Secret Area. Wspinam się do góry po linie i zeskakuję sprawnie z niej na samej górze. Jestem pod samym dachem i wąziutkiej przestrzeni więźby dachowej. Uruchamiam Dark Vision i korytarzykiem podchodzę do ukrytej tu drewnianej skrzyni. W środku czeka na mnie Gutting Kriss i Full Health Potion. Po "żniwach" opuszczam gościnne progi. Przeglądam resztę zaułków i podwórek i kieruję się do zamkniętej potężną kratą bramy. Przed nią dostrzegam urodziwą niewiastę w towarzystwie rycerza - członka straży zamkowej.

Będzie poprzeglądać!	Skrzynie tradycyjnie dostarczają przedmiotów przydatnych w dalszej rozgrywce.
W bieliźnie z reguły ludzie ukrywają "kasiorkę", a tu flaszeczka Mana Potion	Przekręcamy w prawo kandelabr i ...
I wszystko jasne! Otwarło się tajne przejście. Naprzód!	Dark Vision dobra na każdą okoliczność!
Ta brama wiedzie prawdopodobnie do siedziby Menelaga.	Lenna. Piękna córka czarnoksiężnika Menelaga. Z nią poszedłbym nie tylko do jej Tatusia!

Podchodzę do nieznanej niewiasty. Prezentacja. To krewna Wielkiego Maga Menelaga - Leanna! Śliczne dziewczę ma potężnego Wuja i zaprasza mnie do środka rezydencji. Podążam za nią. Czas na cutscenkę z małego "przyjątka" z moim skromnym udziałem. W trakcie rozmowy z czarnoksiężnikiem Menelagiem dowiaduję się tła wydarzeń, w których uczestniczę.

Z bliska jest jeszcze lepiej, niż z daleka.

A rano .... Rano boleć będzie głowa!

Po kolacji spoczynek i tak kończy się ten zwariowany dzień, zwieńczony sympatycznym wieczorem i rozdział opowieści!