Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp

Total War Saga Thrones of Britannia - poradnik do gry

Total War Saga Thrones of Britannia - poradnik do gry

SPIS TREŚCI

Buntownicy oraz wojny domowe w Total War Saga Thrones of Britannia Total War Saga Thrones of Britannia - poradnik

Ostatnia aktualizacja: 14 czerwca 2018

Każdy region może być zagrożony napaścią buntownik, ale tylko jeśli ład publiczny w prowincji spadnie poniżej zera. Im większa wartość ujemna, tym większe prawdopodobieństwo, że w jednym z regionów pojawią się buntownicy. Na szczęście, armie rebeliantów nie pojawią się co turę, ale w pewnym odstępach czasu. Po pokonaniu jednej grupy, masz kilka tur na regenerację i poprawę sytuacji w prowincji.

Najczęściej pojawiają się na grupie o liczebności 4 oddziałów w pełnej sile bojowej. Ich celem będzie podbicie najbliższej osady. Gdy przebywają w wiosce, szybko powiększają swoje siły o kolejnych kilka oddziałów (również w pełnej sile bojowej, w odróżnieniu od rekrutacji normalnych państw) aż ich liczebność wzrośnie do 12-20 jednostek. Następnie, pozostają w danej osadzie lub najczęściej wyruszają na stolicę prowincji. Po oblężeniu i podbiciu miasta, starają się go utrzymać i podbić okoliczne wioski.

Jeśli buntownicy kontrolują kilka regionów, to po upływie kilku do kilkunastu tur, ponownie tworzy się nowe państwo, które istniało wcześniej na tych ziemiach. Każda prowincja ma przypisaną nację startową, nawet jeśli na początku gry buło pod rządami innego królestwa.

Z racji rosnącego niebezpieczeństwa oraz licznych problemów, które z tego wynikną, warto jak najszybciej pokonać armię buntowników. Warto trzymać w zagrożonych regionach armię szybkiego reagowania, złożoną z przynajmniej 10 oddziałów, aby bezproblemowo pokonać wroga. Nawet jeśli nie zdążysz pokonać ich przed podbojem wioski i wzrosną w siłę, masz nadal szansę ich pokonać taką armią. Inaczej, będziesz musiał sporo się namęczyć aby przywrócić pokój i ład.

Jak wykorzystać buntowników na swoją korzyść?

Chociaż buntownicy to teoretycznie tylko problemy, można łatwo wykorzystać ich na swoją korzyść. Jeśli podbiją prowincję wroga, staje się ona niczyja. Każdy może podbić taki region i dołączyć do swoich włości bez reperkusji dyplomatycznych. Czasem warto obserwować co się dzieje u sąsiadów i czekać z armią gotową do szybkiego podbicia zbuntowanej prowincji. Możesz dodać odpowiednie cechy i pomocników swojemu generałowi, którzy mogą zwiększyć szansę na bunt poprzez obniżenie ładu publicznego.

Nie warto zawsze pomagać sojusznikowi w ściganiu buntowników lub podczas oblężenia prowincji (chyba, że taka armia idzie w kierunku twoich włości). Innym razem, warto nie niszczyć od razu budowników, tylko obsadzić najbliższą wioskę i sprawdzić dokąd udadzą się rebelianci. Może wyruszą na ziemie sąsiada, które łatwo przejmiesz?

Jeszcze bardziej wyrafinowanym sposobem, jest wypowiedzenie wojny przeciwnikowi, związanemu walką z dużymi armiami rebeliantów. Postaraj się prowadzić wojnę z dala od rebeliantów i nowego przeciwnika. Niech wykrwawią się między sobą, a ty w tym czasie pobijesz najpierw ziemie najechanego królestwa, a potem buntowników. Nie tylko będziesz walczył z osłabionym wrogiem, ale również z mniejszymi armiami. Jest to doskonały sposób na walkę z większym królestwem.

Wojna domowa

Rebelianci i wojna domowa to osobny typ buntowników. Do takiej sytuacji dochodzi tylko w wypadku bardzo niskiej lojalności jednej z twoich postaci. Jeśli to generał, pojawi się wraz z armią w polu, w jednej z prowincji. Natomiast zarządcza przejmuje automatycznie stolicę zarządzanej prowincji, jego garnizon oraz otrzymuje mała armię.

Co więcej, taki buntownik otrzymuje własny sztandar i jest oddzielną frakcją, która zaczyna wojnę z twoim królestwem. Przez to, inne frakcje nie mogą automatycznie atakować i brać udział w wojnie domowej, chyba że poproszą lub zostaną poproszone o udział w wojnie. Przez długi czas stosunki z twoim państwem będą bardzo złe, i musi minąć kilkanaście tur, zanim będzie podpisany pokój. Najlepiej jest stłamsić bunt, zanim inne królestwa zaczną pomogą twoim wewnętrznym wrogom. Dopóki obce siły nie wtrącą się w wojnę domową, tacy buntownicy są tylko twoim zmartwieniem.

Gdy uzyskasz zwycięstwo, czyli podbijesz wszystkie włości oraz pokonasz armie rebeliantów, przywódca wrogiej frakcji zostanie stracony, a postacie na twoim dworze otrzymują mały bonus do lojalności na pewien czas.

Wojny domowe to świetny sposób na osłabienie innych królestw, zwłaszcza dużych. Zasada działa podobnie jak w wypadku zwykłych buntowników. Nie masz jednak możliwości na bezpośrednie obniżanie lojalności postaci w innych frakcjach, ale uważne obserwowanie wiadomości przybliży ci sytuację na mapie. Gdy dowiesz się o wojnie z buntownikami, sprawdź jak daleko znajduje się dane państwo oraz jaką siłą dysponuje. Warto dołączyć do takiej wojny, aby pomniejszyć terytorium dużego państwa lub dołączyć do prawowitego władcy, aby polepszyć stosunki z królem (lub zarobić na dołączeniu do wojny).