Kwalifikacje w Gran Turismo Sport Gran Turismo Sport poradnik, porady

Zawsze bierz udział w kwalifikacjach! Nawet jeśli nie będziesz pierwszy, to gwarantują one, że startujesz przed kierowcami słabszymi, wolniejszymi od Ciebie i nie musisz tracić czasu, by się przez nich przeciskać. Dzienne wyścigi są też zbyt krótkie, by zdążyć dogonić lidera, nawet jak jesteśmy bardzo szybcy.

Zawsze zerkaj na najlepsze wyniki kwalifikacji lub treningu dla danego wyścigu - to pozwoli Ci mieć jakiś punkt odniesienia. Nie przerażaj się tym, że nie możesz się zbliżyć do czasów z Top 10. Nawet te o kilka sekund gorsze od najlepszych pozwalają na wysokie miejsca startowe wśród kierowców z niższą rangą.

Kwalifikacja podczas wyścigów dziennych to loteria. Czasem możemy być na pierwszym miejscu, a za chwilę już nie.

Kwalifikacje do wyścigów dziennych to zwykłe kręcenie hotlapów w samotności bez ograniczeń czasowych - liczy się najlepszy czas uzyskany w ciągu całego dnia. Natomiast kwalifikacje do turniejów FIA odbywają się przy 20 samochodach na torze i trwają tylko 10 minut. To duże wyzwanie, by osiągnąć dobry wynik i tu już warto przestrzegać dwóch zasad:

1. Przede wszystkim nie spiesz się z wyjazdem na tor! Odczekaj, aż ci najbardziej nerwowi wyjadą w długim korowodzie i zacznij mając w miarę pusto wokół siebie. Jeśli ktoś jest przed tobą, zwolnij i pozwól mu się oddalić. Szybko zobaczysz, że część osób na torze właśnie tak robi - to ci rozsądni i myślący. Reszta bez sensu jedzie w tłumie, często ścigając się i wyrzucając z toru, co kończy się kiepskim czasem. Pierwsze okrążenie i tak jest wyjazdowe.

W czasie kwalifikacji na turniejach FIA warto obserwować mapę w górnym rogu i wyjechać dopiero za całym peletonem.

1. Postaraj się zrobić pierwsze liczone kółko na spokojnie, bez zbędnego ryzyka. Nie będzie to najszybszy czas, ale da Ci gwarancję startu przed najsłabszymi kierowcami. Dopiero w kolejnych daj z siebie wszystko. Bardzo dobry czas osiągniemy jadąc agresywnie i wykorzystując każdy centymetr toru, a wtedy bardzo łatwo o błąd. Jeśli jednak mamy w miarę dobry czas "w zanadrzu", nie musimy się martwić, że błąd w każdej próbie zmusi nas do startu z końca stawki.